 |
Fot: eska Poznań |
W ubiegłym roku samica nosorożca z poznańskiego ZOO przeszła szereg badań pod kątem możliwości zapłodnienia metodą in-vitro. Wyniki nie były najlepsze dlatego zdecydowano odstąpić od planowanego zapłodnienia. Wczoraj do ZOO przyjechali ponownie specjaliści weterynarii, by sprawdzić czy tym razem samica jest gotowa do zabiegu. Ostatecznie wyniki potwierdziły, że zwierze może zostać matką - surogatką. Lekarze postanowili przeprowadzić zabieg wiosną przyszłego roku. Na świecie badanych jest kilka samic, które mógłby w ten sposób uratować gatunek.
Nosorożec biały północy jest gatunkiem skrajnie zagrożonym wyginięciem.
Diuna i Kiwu to wieloletnia para nosorożców z poznańskiego ZOO, która mimo okazywanych sobie uczuć nie jest wstanie w sposób naturalny zostać rodzicami.
Metoda in - vitro wzbudza wiele kontrowersji u ludzi. Politycy robią wszystko by zablokować finansowanie tych zabiegów. Również społeczeństwo sceptycznie wypowiada się na ten temat. Ciekawe czy w przypadku zwierząt politycy wykażą się większą wyrozumiałością?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.