2 czerwca 2023

Nr. 06 (84) - CZERWIEC 2023

Gerezanka gwinejska Fot: Tomasz Kaliszewski 
 
Fani ZOO - Czerwiec 2023 
Miesięcznik miłośników ZOO

W maju udało mi się odwiedzić aż trzy ogrody zoologiczne. Najpierw odwiedziłem Śląskie ZOO, później Warszawskie, a na końcu Ostrawskie. Na Dzień Dziecka zrobiłem sobie prezent i zajrzałem do Leśnego Zacisza. Tradycyjnie podczas spacerów tworzyłem dla Was największą w Polsce galerię zdjęć z ZOO. Mam nadzieję, że zachęcą one Was do odwiedzin wyżej wymienionych placówek. Relacje znajdziecie w dalszej części magazynu. 

W świecie ZOO jak zawsze dużo się dzieje. Często ulegamy emocjom i nadziei, że płynące do nas informacje są prawdziwe. Cały czas się zastanawiam czy do Borysewa rzeczywiście przyjadą nosorożce białe. Informacja o ich przybyciu to tego podłódzkiego prywatnego ZOO pochodzi z materiału TVP3 Łódź jaki ukazał się przed kilkoma tygodniami. Szczerze mówiąc zwątpiłem już w przyjazd tych zwierząt. Mam takie przeczucie, że to mógł być chwyt marketingowy mający na celu zwiększenia frekwencji w ZOO. O komentarz poprosiłem ZOO zadając pytanie w prywatnej wiadomości na Facebooku, ale do dziś nie dostałem odpowiedzi. W ZOO też nic się nie dzieje by te zwierzęta miały gdzieś zamieszkać. Przed laty w mediach również pojawiła się informacja o przyjeździe nosorożca i do dziś nic takiego nie miało miejsca. W dzisiejszych czasach liczy się zysk, dlatego rzucając czasem słowa na wiatr możemy zainteresować sobą potencjalnych klientów. I zapewne o to tutaj chodziło. Byle mówili, nie ważne czy prawdziwe. Nosorożce miały przyjechać w czerwcu. Miesiąc się dopiero zaczął. Ciekawe czy w lipcu będę mógł napisać radosną nowinę, czy też przyznać się, że jak dziecko uwierzyłem w marketing. 

Zapewne tego nie wiecie, ale w tym miesiącu obchodzimy swoje szóste urodziny. Pierwsze kilka postów na naszym Blogu pojawiło się 27 czerwca 2017 roku. Zaczynaliśmy jako dziennik. Później przekształciliśmy się w tygodnik, dwutygodnik, aż na końcu staliśmy się miesięcznikiem. Uważam, że ta ostatnia forma sprawdziła się tutaj najbardziej. Mieliśmy lepsze i gorsze dni. Byliśmy wszędzie tam gdzie coś się działo. Tworzyliśmy i nadal tworzymy miejsce pełne pasji do ogrodów zoologicznych. Przed oczami mam chwilę gdy zacząłem tworzyć Bloga, pierwszy dzień publikacji, ekscytacja, pomysły na przyszłość. Te sześć lat to niby kawał czasu, a jakby tylko chwila. Liczę na to, że przede mną kolejne 6, 16, 26, 36 lat przyjemnej pracy dającej mi jedynie ogrom satysfakcji. Mam nadzieję, że urodzinowe wydanie Wam się spodoba i będziecie z nami przez kolejne lata. W końcu gdzie znajdziecie stronę taką jak nasza? Miłej lektury. 

Spis treści 
1. Wstęp 
2. Wywiad z dyrektorem Opolskiego Ogrodu Zoologicznego Panem Lesławem Sobierajem
3. Aktualności 
4. Relacja z wizyty w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie - maj 2023
5. Relacja z wizyty w Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym - maj 2023
6. Relacja z wizyty w ZOO Ostrawa - maj 2023
7. Relacja z wizyty w ZOO Leśne Zacisze - czerwiec 2023
8. Archiwalne mapki łódzkiego ZOO
9. Znalezione w sieci, czyli miszmasz zdjęć z ogrodów zoologicznych 
10. Problemy infrastrukturalne polskich ogrodów zoologicznych, czyli jak wygląda sytuacja z parkingami wokół ZOO
11. Mieszkańcy krakowskiego ZOO na przestrzeni lat - część 6 słoń indyjski 
12. Przewodnik po opolskim ogrodzie zoologicznym

W naszej galerii pojawiły się nowe galerie zdjęć: 
Śląski Ogród Zoologiczny album 1/2023 Fot: Erwin kliknij TUTAJ
ZOO Warszawa 2023 Fot: Erwin kliknij TUTAJ
ZOO Ostrawa 2023 Fot: Erwin kliknij TUTAJ
ZOO Leśne Zacisze  album 2/2023 Fot: Erwin kliknij TUTAJ
ZOO Gdańsk album 5/2023 Fot: Czarek Rypel kliknij TUTAJ
ZOO Toruń album 3/2023 Fot: Daniel Szylman kliknij TUTAJ

Jak z pewnością zauważyliście z paska bocznego znikły małe zdjęcia, pod którymi kryły się galerie zdjęć z poszczególnych ogrodów zoologicznych. Od kilku tygodni zdjęcia znajdziecie w jednym miejscu. Wystarczy pod banerem kliknąć "Fotogaleria", by zobaczyć największy w Polsce zbiór zdjęć z ogrodów zoologicznych. Na pasku bocznym będziemy zamieszczać informacje o pojawieniu się nowych galerii. 

2 - Wywiad z dyrektorem Opolskiego Ogrodu Zoologicznego Panem Lesławem Sobierajem. 

Lesław Sobieraj Fot: Radio Opole

Lesław Sobieraj, od wielu lat pełni funkcję dyrektora opolskiego ogrodu zoologicznego. W specjalnym wywiadzie dla Fani ZOO przeczytacie o planach inwestycyjnych, zwierzętach mieszkających w ZOO i innych ciekawostkach z nim związanych. Ponadto dowiecie się czy w ZOO były nosorożce, które widnieją na archiwalnych mapkach, czy addaksy i łosie są już wiekowymi zwierzętami i jakie gatunki ryb zamieszkają w nowo powstającym akwarium.

Fani ZOO – Największą obecnie prowadzoną inwestycją na terenie ZOO jest budowa pawilonu Akwarium. Na jakim etapie jest inwestycja i kiedy możemy się spodziewać jej otwarcia?

Lesław Sobieraj – Ubiegły rok zakończył tzw. stan surowy zamknięty. Wykonano fundamenty, ściany obu kondygnacji i dach. Zamontowano przegrody akrylowe tworzące fronty przyszłych akwariów. Od początku 2023 wykonywane są wszystkie instalacje elektryczne i sanitarne oraz najważniejsza instalacja technologii. Dostarczono urządzenia filtrujące, uzdatniające wodę w akwariach, zbiorniki reakcyjne, kwarantannowe oraz komory do przygotowania wody morskiej. Obecnie trwa montaż tych instalacji na poziomie piwnic. Jednocześnie na poziomie sali ekspozycyjnej zakończono uszczelnianie akwariów powłokami żywicznymi i rozpoczęto przygotowywanie aranżacji wnętrza poszczególnych zbiorników. Wykonywane są skały w akwariach odtwarzające naturalne warunki dla poszczególnych biotopów. Na zewnątrz, przed frontem budynku trwają prace przy wykonywaniu zbiornika „zakola Odry” oraz ogrodu zimowego. W najbliższym czasie spodziewamy się wykonania podestów technologicznych umożliwiających obsługę zbiorników przyszłym opiekunom zwierząt od strony zaplecza.

Fani ZOO – Czy mógłby nam Pan w kilku zdaniach opisać wnętrze nowego pawilonu?

Lesław Sobieraj – W budynku głównym zlokalizowane będzie 6 dużych zbiorników ekspozycyjnych ukazujących biotopy słodkowodne rzeki Amazonki i rzeki Kongo oraz akweny morskie ukazujące rekiny, mureny, ryby ławicowe i rafę koralową. Ponadto w budynku znajdować się będzie otwarty zbiornik tzw. „touchpool” w którym zamieszkają płaszczki. Ogromną atrakcją tego miejsca będzie możliwość dotknięcia i karmienia ryb. W budynku planujemy eksponować także najmniejsze stworzenia morskie – krewetki, koniki morskie, czy wężowidła. Do tego celu posłużą trzy mniejsze zbiorniki morskie.

Poza budynkiem powstaje zbiornik zakola Odry, w którym po zejściu do poziomu -1, będzie można obserwować rodzime gatunki rym zamieszkujące sąsiadującą z nami rzekę Odrę.

Dopełnieniem ekspozycji będzie powstający ogród zimowy, w którym planujemy eksponować roślinność namorzynową i poskoczki. We wnętrzu przeszklonego budynku zostaną posadzone rośliny nawiązujące do naturalnego środowiska poskoczków.

Fani ZOO – Jakie gatunki ryb będziemy mogli zobaczyć w nowym pawilonie Akwarium?

Lesław Sobieraj -Planujemy obsadzić zbiorniki takimi gatunkami:
Amazonia - Arapajma, Arowana srebrna, płaszczka słodkowodna, sum z Amazonki
Rzeka Kongo - Ryba tygrys, Hetreotilapia, Barg Nigrański
Rafa koralowa - Koralowce, ryby: Pensetnik dwuoki, Pokolec, Amphirion, (ryby ukwiałowe)
Ryby Ławicowe - kolonie koralowców, ryby: piramida motylkowata, garbnik zielony
Mureny - Murena olbrzymia, murena centkowana
Rekiny - Rekiny Młoty Tyburo, Ustniczek Czarny, Płaszczka Ogończa Amerykańska
Płaszczki (touch pool)- Płaszczka karbogłowa
Zakole Odry- Szczupak, Sandacz, Okoń, Jesiotr

Fani ZOO – Decyzją koordynatora gatunku dla okapi opolskie ZOO dostało zgodę na utworzenie pary hodowlanej. Proszę nam coś więcej napisać o tym przedsięwzięciu.

Lesław Sobieraj – Przez wiele lat zabiegaliśmy o to i wreszcie w 2018 roku rozpoczęliśmy przygodę z okapi utrzymując stado kawalerskie. Udało się i teraz, zgodnie z zapowiedzią, koordynator rekomendował młodą samicę dla nas w programie EEP.

Fani ZOO – Kiedy możemy się spodziewać przyjazdu samicy okapi?

Lesław Sobieraj – Trwają rozmowy dotyczące organizacji transportu.

Fani ZOO – Koordynator docenił Państwa starania przy hodowli samców okapi. Czuje Pan dumę, że ZOO podołało w opiece nad tak rzadkimi i delikatnymi zwierzętami?

Lesław Sobieraj – Jest to wyróżnienie bo jako drugie ZOO w Polsce i jedno z 27 w Europie będziemy prowadzić hodowlę tego pięknego i rzadkiego gatunku.

Fani ZOO – Jakich jeszcze nowych inwestycji możemy się spodziewać w najbliższym czasie na terenie opolskiego ZOO?

Lesław Sobieraj – Czasy trudne, planów sporo…

Fani ZOO – Na archiwalnych mapkach możemy przeczytać, że ZOO ma w planach budowę pawilonów dla orangutanów, nosorożców indyjskich, pingwinów i egzotarium. Jest szansa, że w przeciągu najbliższych kilku lat powstaną tak długo wyczekiwane inwestycje?

Lesław Sobieraj – Plany są na razie odłożone na przyszłość – w pierwszej kolejności wybrałbym nosorożce i pingwiny. Egzotarium, to dzisiejsza Kraina bioróżnorodności.

Fani ZOO – Na terenie ZOO możemy zauważyć też szereg mniejszych inwestycji. Proszę powiedzieć jakie zwierzęta zamieszkają w budowanych wolierach, w okolicach obecnych wolier sów i jakich zwierząt możemy się spodziewać na małych powstających wybiegach obok serwali?

Lesław Sobieraj – Woliery przewidziane są dla ptactwa (woliery przechodnie).

Fani ZOO – Od wielu lat przy wyspach lemurów mamy ogromną wolierę, która do dziś nie została zagospodarowana. Jakie było jej przeznaczenie i jaki los ją czeka? Czy możemy się tutaj spodziewać zwierząt, czy może rozbiórki?

Lesław Sobieraj – Względy finansowe powodują, że budowa jeszcze nie została zakończona (budujemy własnymi siłami), dlatego woliera nie jest jeszcze całkowicie zasiedlona i udostępniona zwiedzającym.

Fani ZOO – Jakie plany ma ZOO wobec dawnego wybiegu jeleni milu?

Lesław Sobieraj – Mają tu zostać urządzone wybiegi dla antylop leśnych - bongo.

Fani ZOO – Ostatnią zakończoną dużą inwestycją była budowa pawilonu dla lwów i tygrysów. Proszę powiedzieć jak zwierzęta zaaklimatyzowały się w ZOO?

Lesław Sobieraj – Udało się bezproblemowe łączenie tygrysów, para się zaakceptowała, a nawet polubiła. Widać dobre relacje wszystkich zwierząt z opiekunami.

Fani ZOO – Obecna para lwów angolskich to samce, które do Opola przyjechały z Gdańska. Czy jest szansa, by w najbliższym czasie jeden z samców wyjechał do innego ZOO, a zastąpiła go samica? Jakie w ogóle szanse ma Pana ZOO na rozród lwów angolskich?

Lesław Sobieraj – Zastanawiamy się nad rozmnożeniem tego podgatunku bowiem jest niewiele lwów angolskich (ok. 80) i są dość silnie spokrewnione. Jak tylko będzie dostępna samica, to będziemy się starali ją sprowadzić.

Fani ZOO – W przypadku tygrysów udało się zdobyć partnerkę dla samca. Jak Pan myśli kiedy możemy się spodziewać pierwszego przychówku u tych zwierząt?

Lesław Sobieraj – Mamy nadzieję że w tym roku.

Fani ZOO – W ostatnim czasie za tęczowy most odszedł jaguar i puma. Z tego co słyszałem obie ekspozycje mają być przeznaczone pod jaguary. Jeżeli jest to potwierdzona informacja, to kiedy możemy się spodziewać jaguarów w Opolu?

Lesław Sobieraj – Na początku przyszłego roku zamierzamy sprowadzić nową parę jaguarów, którą mamy już wskazaną przez koordynatora tego gatunku w programie EEP. Wybór padł na jaguary, gdyż ich sytuacja w Ameryce Południowej uległa dramatycznemu pogorszeniu.

Fani ZOO – Puma, to dosyć popularny kot żyjący w obu Amerykach. W ogrodach zoologicznych niestety rzadkość. Czy jest szansa, że ZOO wróci jeszcze do tego gatunku?

Lesław Sobieraj – Nie można mieć wszystkiego, zoo ma ograniczoną powierzchnię, stawiamy przede wszystkim na hodowlę gatunków zagrożonych wyginięciem i objętych programami hodowli zachowawczej EEP i ESB.

Fani ZOO – Od dwóch lat w Opolu możemy zobaczyć takiny złote. Co u nich słychać i czy jest Pan zadowolony z ich hodowli?

Lesław Sobieraj - Piękne zwierzęta i stosunkowo ich niewiele, zawsze cieszy nowy gatunek EEP.

Fani ZOO – Jakie ma Pan plany wobec antylop? Czy jest szansa na pojawienie się nowych gatunków? Jeżeli tak to jakich?

Lesław Sobieraj – Nie planujemy kolejnych. Świetnie rozwija się hodowla bongo i sitatung, oprócz nich niale grzywiaste i addaksy. Generalnie przyświeca nam idea stworzenia im dobrej przestrzeni do życia w zoo – stąd duże powierzchnie wybiegów a ostatnio dalsze ich obsadzanie np. tarniną i nowymi gatunkami innych krzewów, w końcu to w większości antylopy leśnego biotopu.

Fani ZOO – Jak dobrze pamiętam mieszkające w Opolu łosie mają już swoje lata i po ich odejściu ZOO nie planuje kontynuacji hodowli tych zwierząt. Czy ma Pan już plan na to co będzie na wybiegu zamiast łosi?

Lesław Sobieraj – Łosie nie są jeszcze takie stare, na razie nie planujemy innych zwierząt w ich miejsce.

Fani ZOO – W opolskim ZOO mamy jeszcze kilka wiekowych zwierząt jak na przykład wilki czy addaksy. Czy po odejściu wszystkich tych zwierząt ZOO nadal będzie kontynuowało ich hodowlę od nowa, czy też są już inne plany wobec wybiegów, które zajmują?

Lesław Sobieraj - Wilki prawdopodobnie tak, a addaksy nie są starymi zwierzętami.

Fani ZOO – Przed laty w ZOO mieszkały oryksy szablorogie, świnie rzeczne, anoa, jelenie milu, bydło watussi, nosorożce czarne, dziki i wiele innych. Czy jest taki plan by kiedyś te gatunki wróciły do Opola?

Lesław Sobieraj – Nosorożców czarnych nie było, a świnie rzeczne są nadal. Zmiana kolekcji zwierząt związana jest z regionalnymi planami kolekcji EAZA i współpracą z EEP i ESB.

Fani ZOO – Po powodzi stulecia odbudowując ZOO zrezygnowano z hodowli słoni na rzecz żyraf. Czy w przyszłości słonie wrócą jeszcze do Opola?

Lesław Sobieraj – Na miejscu słoni są goryle nie żyrafy. Stworzenie słoniom odpowiednich warunków to przeznaczenie dla nich dużej powierzchni wybiegów i budowa słoniarni wymagająca ogromnych nakładów. W naszym klimacie słonie spędzają większość czasu w pawilonach, szczególnie w zimie – stąd konieczność budowy dla nich ogromnych pomieszczeń kubaturowych. Zoo Opole nie ma miejsca o tak dużej powierzchni.

Fani ZOO – Przed powodzią stulecia opolskie ZOO wyglądało inaczej. Czy mógłby nam Pan opowiedzieć jakie ono było kiedyś?

Lesław Sobieraj – Przez lata zmieniliśmy się z menażerii w nowoczesne centrum hodowli. Powódź zahamowała ten rozwój na kilka lat, ale pozwoliła na „pozbycie się” kilku starych obiektów i budowę nowych.

Fani ZOO – Odbudowa ZOO zmieniła jego oblicze. Ze średniej placówki stał się najpiękniejszym w kraju. Na kim wzorowaliście się Państwo przy odbudowie ZOO?

Lesław Sobieraj – Zawsze staramy się korzystać z dobrych wzorców nie wymagających zbyt wielkich nakładów, podpatrywać dobre, według nas, rozwiązania w innych ogrodach i kolokwialnie mówiąc - nie wyważać otwartych drzwi. To wymaga dobrych relacji z kolegami z innych, w większości zagranicznych, ogrodów zoologicznych - zresztą robimy tak do dziś przy nowych inwestycjach..

Fani ZOO – Czy ma Pan swoją wizję opolskiego ZOO?

Lesław Sobieraj – no raczej…. Koncepcja powstała jeszcze w 1994 roku, realizujemy ją powoli krok po kroku z modyfikacjami do dziś.

Fani ZOO – Jaka powinna być współczesna rola opolskiego ogrodu zoologicznego?

Lesław Sobieraj – Misję i strategię współczesnych Ogrodów zoologicznych realizujemy we współpracy z EAZA i WAZA. Przede wszystkim jest to ochrona bioróżnorodności i hodowla zwierząt zagrożonych wyginięciem, a także edukacja na rzecz ochrony.

Fani ZOO – Opolskie ZOO od lat jest członkiem EAZA. Jakie korzyści płyną do ZOO z bycia członkiem tej największej europejskiej organizacji zrzeszającej ogrody zoologiczne starego kontynentu?

Lesław Sobieraj – Rozwijamy hodowle zagrożonych gatunków (obecnie 66 EEP) i mamy kontakty z innymi ekspertami.

Fani ZOO – Jak wygląda jeden dzień pracy dyrektora ZOO?

Lesław Sobieraj – Każdy jest inny…ha ha ha… dlatego warto pracować dla idei.

Fani ZOO – Chciałbym jeszcze zapytać Pana o wyjce. Za każdym razem kiedy jestem w ZOO nigdy ich nie widzę. Czy nadal mieszkają one w Opolu?

Lesław Sobieraj – Mamy wyjce, ale ich ekspozycja z wilkami grzywiastymi przy wejściu do Zoo się nie sprawdziła. Wyjce były słabo widoczne i w czasie zwiedzania zoo zazwyczaj spały. Od jesieni zeszłego roku są w pomieszczeniach zaplecza hodowlanego.

Fani ZOO – Na koniec zapytam jeszcze o dokładne plany na ten rok. Czego możemy się jeszcze spodziewać w Opolu do końca tego sezonu?

Lesław Sobieraj - Akwarium !!!! oraz nowy parking przy moście im. Halupczoka

ZOO Leśne Zacisze - najlepszy prywatny ogród zoologiczny w Polsce. Serdecznie zapraszamy!!!

ZOO Leśne Zacisze zaprasza codziennie od 10:00

Płocki Ogród Zoologiczny - jeden z najpiękniejszych w Polsce zaprasza!!!

ZOO Płock 

ZOO Kraków - jedno z najpiękniejszych ogrodów w Polsce zaprasza!!!


3 - Aktualności 

Warszawa - kolejne pisklę wykluło się w ZOO. Tym razem na świecie przywitano argusa malajskiego. Jeszcze wcześniej bo w kwietniu wykluł się największy gołąb świata koroniec plamoczuby. 

Czy wiecie, że flamingi należą do ptaków długowiecznych? W naturze dożywają do 40 lat, ale najstarszy osobnik w hodowli miał ponad 80 lat. Był to Greater, który większość życia spędził w australijskim Adelaide Zoo. Warszawskie stadko też nie jest już pierwszej młodości. Większość osobników ma 37 lat, a 3 najmłodsze dziewczyny skończyły 23 lata. W sumie do 80-tki jeszcze daleko. 

Do 30 lipca Narodowa Galeria Sztuki Zachęta będzie prowadzić różne działania artystyczne na starym wybiegu niedźwiedzi brunatnych znajdującym się w Parku Praskim, przy al. Solidarności. Jednym słowem możecie zobaczyć ludzi na wybiegu. 

Od 17 maja trwają prace związane z wymianą nawierzchni alejek przy wolierach ptaków od strony flamingów. Z tego tytułu nie można dojść do ekspozycji. Od 1 czerwca zamknięte są alejki przy dużym stawie i małpich wyspach. Prace, które miały mieć miejsce przynajmniej rok temu rozpoczęto teraz. 

1 maja na świat przyszła samica siki wietnamskiej. Prawdopodobnie w tym roku jeszcze się pojawią kolejne maluchy. Obecnie stado składa się z 12 osobników. 

Wychodzi na to, że wybieg azjatyckiego stepu nie powstanie. Po kilkuletniej przerwie na stary wybieg wielbłądów wróciły trzy wielbłądzice. Dostały one dodatkową przestrzeń w postaci dawnego wybiegu jaków. Wielbłądzia rodzina to Helga, Goplana i dwuletnia Mania. 

Po kilku miesiącach wyczekiwania udało się!!! Do ZOO przyjechał 6 letni samiec lamparta amurskiego. Urodził się 22.04.2017 w Lipsku (Niemcy). Do Warszawy przyjechał z niemieckiego ZOO Aschersleben. Jest to jedyny przedstawiciel tego gatunku w Polsce. Zamieszkał on na ekspozycji, którą zajmowały jaguary. Szacuje się, że na wolności pozostało od 100 do 200 osobników. Lamparty te są wpisane na listę zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt. 

Jak informuje nasz czytelnik w ZOO nie zobaczymy już antylop kob nilowy. Znikła już tabliczka z przed wybiegu informująca o prezentowanym gatunku. Prawdopodobnie zamieszkają tutaj świnie rzeczne. 

Z niemieckiego ZOO Krefeld przyjechała samica surykatki o imieniu Kari. Na świat przyszła 25 marca 2021 roku. Do Warszawy dotarła z końcem kwietnia tego roku. Możecie ją już zobaczyć na wybiegu w pawilonie żyraf. 

Koroniec plamoczuby dorosły i pisklę Fot: ZOO Warszawa

Flamingi Fot: ZOO Warszawa

Ludzie na wybiegu niedźwiedzi - sztuka Fot: ZOO Warszawa

Wielbłądy dwugarbne wróciły na wybieg przy głównej alei Fot: ZOO Warszawa

Wielbłądy dwugarbne wróciły na wybieg przy głównej alei Fot: ZOO Warszawa

Wielbłądy dwugarbne wróciły na wybieg przy głównej alei Fot: ZOO Warszawa

Wielbłądy dwugarbne wróciły na wybieg przy głównej alei Fot: ZOO Warszawa

Wielbłądy dwugarbne wróciły na wybieg przy głównej alei Fot: ZOO Warszawa

Narodziny siki wietnamskiej Fot: ZOO Warszawa

Z Niemiec przyjechał lampart amurski. Fot: ZOO Warszawa

Surykatka - Kari przyjechała z ZOO Krefeld Fot: ZOO Warszawa

Płock - na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć tegoroczny kalendarz imprez. Warto wybrać się chociaż na jedną z nich, a jak mieszkacie w Płocku lub okolicach to na wszystkie :) 

23 kwietnia na świat przyszedł gibbon czapnik. Jest to trzecie dziecko szesnastoletniej samicy o imieniu Betsen. Młode rodzą się jasne, natomiast w późniejszym czasie jeżeli jest to samica kolor sierści nie ulega zmianie, natomiast samce ciemnieją. 

5 czerwca ruszą zapisy na tegoroczną ZOONoc. Bilety w cenie 100 zł normalny i 75 zł ulgowy. Impreza ta cieszy się ogromnym zainteresowaniem gości z całego kraju. Warto tutaj przyjechać i przeżyć niesamowitą przygodę. 

Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć fotorelację z 93 urodzin aligatorzycy Marty. 

Udało się! Z ogrodu zoologicznego w Rotterdamie przyjechała samica tapira malajskiego. Dołączyła ona do już mieszkającego samca. Jest to jedyna para tego gatunku w Polsce. 
Keenam czekał na swoją partnerkę aż 6 lat. Do Płocka przybył w 2017 roku i do tej pory był jedynym przedstawicielem tego gatunku w polskich ogrodach zoologicznych… i choć nawet pracownikom ZOO trudno w to uwierzyć, od dziś już jedyny nie jest! Starania o pozyskanie towarzyszki dla Keenama trwały długo i nie były łatwe. Ale wreszcie się udało! Koordynator tego gatunku wyraził zgodę, by w ZOO Płock zamieszkała młodziutka samica tapira malajskiego Krissy. Urodziła się 2 października 2021 roku.

Na świat przyszedł młody samiec oryksa szablorogiego. Maluch jest zdrowy i czeka na nadanie mu imienia. Może macie jakieś pomysły? 

Tegoroczny kalendarz imprez płockiego ZOO Fot: ZOO Płock 

Dumna mama gibbona czapnika Fot: ZOO Płock 

Samica tapira malajskiego przyjechała do Płocka Fot: ZOO Płock

Samica tapira malajskiego przyjechała do Płocka Fot: ZOO Płock

Ruszają zapisy na ZOONoc Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Relacja z 93 urodzin aligatorzycy Marty Fot: ZOO Płock

Narodziny samca oryksa szablorogiego Fot: ZOO Płock

Narodziny samca oryksa szablorogiego Fot: ZOO Płock

Narodziny samca oryksa szablorogiego Fot: ZOO Płock

Narodziny samca oryksa szablorogiego Fot: ZOO Płock

Łódź - w pierwszej połowie maja przyjechała konstrukcja nowego pawilonu motyli. Obiekt stanął obok wybiegu bizona. Wielkie otwarcie odbyło się 1 czerwca. 

Jak informuje ZOO w okresie długiego majowego weekendu gościło ponad 75 tysięcy gości. 

Łódzkie ZOO zostało organizatorem corocznego zjazdu członków Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA). Spotkanie odbędzie się w 2025 roku. 

Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć rodzinkę wyderek orientalnych. Maluchy mają się doskonale. 

Znamy już obsadę nowego pawilonu nocnych zwierząt. Powstał on w miejscu ptaszarni przy wejściu głównym do ZOO. Możecie tutaj zobaczyć nietoperze (rudawka nilowa i koralia okularowa), kitanki lisie, kanguroszczury, młodego leniwca, pancerniki włochate, jeżatki afrykańskie, ślepowrony i galago senegalskie. 

Na poniższych zdjęciach zobaczycie fotorelację z tegorocznej majówki. 

W strefie relaksu zawisły hakami. Możecie teraz wylegiwać się na nich bez końca. 

Sępy i dzioborożce zamieszkały w Pawilonie Orientarium. Ptaki zostały przeniesione z woliery przechodniej obok wybiegu zebr i oryksów. Zajęły one wybieg, który miał być domem panter mglistych. Ponadto do ZOO przyjechała kolejna para sępów. Obecnie jest ich siedem. W wolierze obok zebr zamieszkają orłany, które zostaną przeniesione z woliery przy pawilonie nocnych zwierząt. 

Jak informuje nas nasz czytelnik z Łodzi na wybiegu danieli mezopotamskich pojawiły się antylopy indyjskie garny. Gatunek ten był już obecny w ZOO przed rozpoczęciem budowy pawilonu Orientarium. Jak dobrze pamiętam był taki okres, że były to jedyne garny w Polsce. Mieszkający jeszcze rok temu wielbłąd został przeniesiony z wybiegu danieli na wybieg obok bizona. 

W pawilonie Orientarium możecie zobaczyć pisklęta puchoczubów. 

W pierwszej połowie maja pojawiła się konstrukcja motylarni Fot: ZOO Łódź 

W pierwszej połowie maja pojawiła się konstrukcja motylarni Fot: ZOO Łódź 

Rodzina wyderek orientalnych Fot: ZOO Łódź 

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź 

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Majówka w łódzkim ZOO Fot: ZOO Łódź

Hamaki w strefie relaksu Fot: ZOO Łódź 

Sępy i dzioborożce zamieszkały w Orientarium Fot: ZOO Łódź 

Sępy i dzioborożce zamieszkały w Orientarium Fot: ZOO Łódź 

Sępy i dzioborożce zamieszkały w Orientarium Fot: ZOO Łódź 

Sępy i dzioborożce zamieszkały w Orientarium Fot: ZOO Łódź 

Borysew - możecie pobrać aplikację, dzięki której możecie skorzystać ze specjalnych rabatów, dowiedzieć się ciekawostek na temat mieszkańców ZOO, być na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami.

Na świat przyszedł gibbon białoręki. 

Zastanawiam się czy podana przez TVP3 informacja o przyjeździe nosorożców białych do Borysewa to nie był chwyt marketingowy. Wysłałem zapytanie w tej sprawie (za pomocą messanger) do ZOO, ale do dziś nie dostałem odpowiedzi. Szczerze mówiąc nie widzę nigdzie miejsca pod nosorożce, a samo ZOO nie chwali się tym wydarzeniem. Według informacji TVP3 Łódź trzy nosorożce białe (samiec i dwie samice) mają się pojawić w ZOO w czerwcu tego roku. Podobną informację znalazłem z 2015 roku. Poczekajmy na dalszy rozwój wydarzeń, ale coś czuje, że nosorożców w Borysewie jednak nie zobaczymy. 

Pobierz aplikację ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew 

Poznań - Europejskie Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA), przywróciło tamtejszemu ZOO status pełnoprawnego członka organizacji. W okresie wyznaczonym przez zarząd ZOO poprawiło szereg uchybień, dzięki którym mogło wrócić do grona najlepszych. 

Wykluły się kolejne puszczyki uralskie. Maluchy tak jak pozostałe zostaną wypuszczone na wolność. 

Z ogrodu zoologicznego w Norymberdze przyjechał młody samiec kondora wielkiego. Dołączył on do wyklutej przed ośmioma laty w Poznaniu samicy. 

Przy pawilonie żyraf i nosorożców stanęła specjalna ławeczka dzięki, której możecie naładować telefon czy tablet. 

Z Holenderskiego ZieZOO przyjechały mary patagońskie. Te najprawdopodobniej najszybsze gryzonie świata zamieszkały na wybiegu obok tapirów, kapibar i nandu. 

Niedźwiedź brunatny Pietka odszedł za tęczowy most. Zwierzę przed laty występowało w cyrku, a następnie trafiło do mini - zoo w Braniewie. Trzymany w ciasnej klatce trafił do Poznania, gdzie przeżył 7 lat. 

Młody samiec kondora wielkiego Fot: ZOO Poznań 

Młode puszczyki uralskie Fot: ZOO Poznań 

Ławeczka do ładowania telefonów Fot: ZOO Poznań 

Pietka jest już za tęczowym mostem. Fot: ZOO Poznań 

Wrocław - urodzony kanczyl filipiński okazał się samcem. To bardzo dobra wiadomość, gdyż w ostatnim czasie w światowych placówkach rodziły się samce samice. Dokładniej 11 samic i 2 samce. Gatunek ten do dziś pozostaje zagadką dla zoologów. 

Na świat przyszedł pancernik bolita południowy. Maluch jest samcem i ma się dobrze. 

Z ogrodu zoologicznego w Ostrawie przyjechała samica warana papuaskiego. 

W ostatnim czasie na świat przyszły aż trzy jelenie milu. Gatunek ten przetrwał tylko i wyłącznie dzięki ogrodom zoologicznym. 

Urodzony we Wrocławiu samiec pantery śnieżnej opuścił ZOO i udał się w podróż do Francji, a dokładniej do ZOO Tregomeur. Makalu ma dwa lata i już zadomowił się w nowym domu. 

W długi majowy weekend wrocławskie ZOO odwiedziło 80 tysięcy gości. To najwięcej ze wszystkich innych polskich ogrodów zoologicznych.  

Tej wiosny na świecie przywitano dwa renifery. Urodził się samczyk i samiczka. 

W Dziecińcu Zwierzęcym urodził się osioł domowy. 

Z Czech przyjechała samica warana papuaskiego Fot: ZOO Wrocław

Pancernik bolita Fot: ZOO Wrocław 

Rodzina kanczyli filipińskich Fot: ZOO Wrocław 

Kolejny sukces hodowlany wrocławskiego ZOO. Na świat przyszły trzy jelenie milu Fot: ZOO Wrocław

Opole - Ogród Zoologiczny w Opolu został doceniony i wyróżniony. Po wstępnej fazie utrzymywania samców okapi, decyzją koordynatora Europejskiego Programu Ochrony Gatunków Zagrożonych Wyginięciem (EEP), do ogrodu sprowadzona zostanie samica okapi z Chester ZOO.  W ogrodach zoologicznych zrzeszonych w Europejskim Stowarzyszeniu Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA) utrzymywanych jest 80 osobników tego gatunku w wieku reprodukcyjnym. W Polsce natomiast okapi oglądać można tylko w ogrodach zoologicznych w Opolu i Wrocławiu. 

Na świat przyszły dwie tamaryny cesarskie. 

Według Polskiej Czerwonej Księgi podgorzałka jest gatunkiem narażonym na wyginięcie. Wielkość populacji tych kaczek w Polsce w latach 2018-2020 oszacowano na zaledwie 100-130 par lęgowych, czyli kilkukrotnie mniej niż kilkadziesiąt lat temu. W maju 2023 roku wypuszczono 19 podgorzałek z ogrodów zoologicznych we Wrocławiu i Opolu. Zostały  one wysiedlone na terenie rezerwatu przyrody Stawy Milickie. W ubiegłym roku na Stawy Milickie wypuszczono 22 dorosłe podgorzałki z ZOO we Wrocławiu. Program przywrócenia ptaków naturze będzie kontynuowany do 2027 roku.

Podgorzałki z Opola trafiły na wolność Fot: ZOO Opole

Podgorzałka Fot: Miłosz Bogdanowicz

Chorzów - w ostatnim czasie zaszły zmiany w stadzie samców antylop bongo. Z trzech osobników zostały dwa. Zwierzęta zostały przeniesione na dawny mniejszy wybieg nial grzywiastych, przy pawilonie antylop. 

Śląskie ZOO rezygnuje z prowadzenia mini - zoo. Wszyscy mieszkańcy zostaną przeniesieni na inne wybiegi. Ogród w niedalekiej przyszłości nie planuje do powrotu tej ekspozycji. Jak informuje ZOO, strefa zwierząt udomowionych wymaga gruntownego remontu. ZOO zamierza skupić się na gatunkach zagrożonych, stąd pieniądze zamiast na farmę pójdą na zwierzęta, które będą wartością dodatnią dla ZOO i całej EAZY.  Miejmy nadzieję, że w miejscu mini - zoo powstanie nowa, ciekawa ekspozycja. 

W maju urodził się kob defassa. Gatunek ten od wielu lat prezentowany jest w ZOO i może pochwalić się licznym przychówkiem. Ich wybieg znajduje się w sąsiedztwie kasy sezonowej od strony ulicy Złotej. 

Na bocznym wybiegu żyraf zamieszkały kucyki. Ich zadaniem jest zjeść trawę. Jak tylko zrobią swoją robotę, to wrócą na swój wybieg. 

Niestety tym razem się nie udało. Urodzone na początku maja gepardziątka nie przeżyły. Jak informuje ZOO śmiertelność u tych zwierząt w pierwszych dniach życia jest bardzo wysoka. Poród odbył się na oczach publiczności. Samica przebywała na osobnym wybiegu nie mając kontaktu z samcem. Nad przebiegiem całego porodu czuwali weterynarze i opiekunowie gepardów. Nie mogli oni jednak ingerować w sam poród, gdyż zwierzęta w ZOO pozostają dzikie. Gepardy uznawane są za zwierzęta niebezpieczne dlatego też nikt z pracowników ZOO nie wchodził na wybieg. Natura rządzi się swoimi prawami, także w ZOO. 

Bongo na nowym, starym wybiegu przy pawilonie antylop Fot: Marcin Kamiński 

Antylopy bongo w pawilonie antylop. Fot: Marcin Kamiński 

Kraków - tamtejsze ZOO po raz kolejny dostało prezenty od osadzonych w Areszcie Śledczym więźniów. Panowie przygotowali budki lęgowe dla ptaków. Efekt ich pracy możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. 

Jakiś czas temu wykluły się puszczyki uralskie. Maluchy możecie zobaczyć w jednej z wolier na trasie od pawilonu nocnych zwierząt, do wybiegów wielkich kotów. 

Na świat przyszedł kob śniady. Najprawdopodobniej jest to samica. Maluch urodził się 4 marca, ale na wybieg wyszedł dopiero jak zrobiło się ciepło. 

W sposób naturalny powiększyło się także stado australijskich emu. Jeden z samców zaczął wykazywać instynkt ojcowski i zaczął wysiadywać jaja. Musicie wiedzieć, że samiec emu siedzi na jajach przez 55 dni i w tym czasie nie pobiera pokarmu. Przez to traci około 20/30 procent masy ciała. Po wykluciu się młodych to samiec je wychowuje i broni przed innymi osobnikami w stadzie czy też drapieżnikami. Na ten moment wykluły się trzy maluchy, ale samiec ciągle wysiaduje kolejne jaja. 

Mozaika z klatek wielkich kotów została ułożona na ogrodzeniu przy kasie sezonowej od strony wielkich kotów. Jest ona historią krakowskiego ZOO. 

Budki lęgowe dla ptaków od osadzonych z Nowej Huty Fot: ZOO Kraków 

Mozaika pozostała w ZOO Fot: ZOO Kraków

Mozaika pozostała w ZOO Fot: ZOO Kraków

Leśne Zacisze - nowymi mieszkańcami ZOO jest para pelikanów różowych (baba). Ptaki zamieszkały na wybiegu wraz ze strusiami afrykańskimi. Specjalnie dla nich wybudowano oczko wodne. 

Z prywatnego ZOO na Hradecku w Czechach przyjechała samica wielbłąda dwugarbnego o imieniu Aiko. Z kolei z niemieckiego ZOO Erfurt przyjechał samiec wielbłąda dwugarbnego Samiec ma na imię Haruki. Rodzina wielbłądów powiększyła się zatem do 4 sztuk. 

Na świat przyszły dwa jeżozwierze indyjskie. 

Przy Jaskini Raj (gmina Sitkówka Nowiny koło Kielc) zawisła baner reklamowy ZOO. Im więcej ludzi wie o ZOO tym lepiej :)

Serwale sawannowe zobaczymy już na nowym dużym wybiegu, który znajduje się obok szopów i wilków grzywiastych. 

Z wrocławskiego ZOO przyjechały dwa samce bantenga jawajskiego. Szacuje się, że na wolności pozostało ich już tylko tysiąc. Zwierzęta o imionach Rooibos i Pedros zamieszkały na dużym, lesnym wybiegu za bawołem afrykańskim leśnym. Jest to obecnie jedyna para tych zwierząt w Polsce. 

Nowymi mieszkańcami ZOO są ibisy siwopióre. Ptaki zamieszkały w dawnej wolierze ibisów czczonych. Łącznie jest ich sześć. 

Samica wielbłąda przyjechała z Czech Fot: ZOO na Hradecku

Aiko samica baktriana Fot: ZOO Leśne Zacisze

Haruki przyjechał z Niemiec Fot: ZOO Leśne Zacisze

Nowi mieszkańcy Leśnego Zacisza - pelikany różowe Fot: ZOO Leśne Zacisze

Nowi mieszkańcy Leśnego Zacisza - pelikany różowe Fot: ZOO Leśne Zacisze

Nowi mieszkańcy Leśnego Zacisza - pelikany różowe Fot: ZOO Leśne Zacisze

Nowi mieszkańcy Leśnego Zacisza - pelikany różowe Fot: ZOO Leśne Zacisze

Na świat przyszły dwa jeżozwierze indyjskie Fot: ZOO Leśne Zacisze

Nowy baner reklamowy stanął przy Jaskini Raj Fot: ZOO Leśne Zacisze

Bantengi jawajskie zamieszkały w Leśnym Zaciszu Fot: Echo Dnia

Bantengi jawajskie zamieszkały w Leśnym Zaciszu Fot: Echo Dnia

Bantengi jawajskie zamieszkały w Leśnym Zaciszu Fot: Echo Dnia

Bantengi jawajskie zamieszkały w Leśnym Zaciszu Fot: Echo Dnia

Serwale są już na nowym wybiegu Fot: ZOO Leśne Zacisze

Serwale są już na nowym wybiegu Fot: ZOO Leśne Zacisze

Serwale są już na nowym wybiegu Fot: ZOO Leśne Zacisze

Jeden z sześciu ibisów siwopiórych Fot: Erwin

Wojciechów - nowymi mieszkańcami ZOO są kapucynki oliwkowe. Występują w Ameryce Południowej, gdzie tworzą stada od 5 do 30 osobników. Małpy te w skali całego kraju możecie zobaczyć tylko w Wojciechowie. 

Jakiś czas temu do ZOO przyjechały pancerniki włochate. Od niedawna możemy je zobaczyć na ekspozycji. 

Do stada gnu brunatnych dołączył nowy samiec. 

Na świat przyszła alpaka. 

Kapucynki oliwkowe zamieszkały pod Lublinem Fot: ZOO Wojciechów 

Pancernik włochaty Fot: ZOO Wojciechów 

Samiec gnu brunatnego Fot: ZOO Wojciechów

Młoda alpaka Fot: ZOO Wojciechów

Zamość - Przedstawiciel Zamojskiego Zoo został wybrany do piętnastoosobowej komisji koordynującej hodowlę żyraf w europejskich ogrodach zoologicznych.

Komisja jest powołana w ramach programu EEP (EAZA Ex-situ Program) Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA) skupiającego 350 nie tylko europejskich ogrodów zoologicznych. Do obowiązków Komisji należy racjonalne, zgodne z genetyką małych populacji i wytycznymi programowymi, zarządzanie populacją żyraf w ogrodach należących do EAZA. W najbliższym czasie członkowie Komisji podzielą się obowiązkami. Ryszard Topola – asystent hodowlany Zamojskiego Zoo – jako jedyny Polak w Komisji będzie współpracował w koordynacji hodowli żyraf ze szczególnym uwzględnieniem interesów polskich ogrodach zoologicznych, w których żyją obecnie łącznie 34 osobniki (15 samców i 19 samic) spośród 650 obecnych w ogrodach członkowskich EAZA.

Żyrafy Rothschilda Fot: Erwin

Bydgoszcz - na świat przyszła lama, która otrzymała imię Felicja. 

Felicja, mała lama urodziła się w ZOO Fot: Tamara Samsonowicz 

Gdańsk - z holenderskiego ogrodu zoologicznego Safari Park Beekse Bergen przyjechała samica urubu różowogłowego. Dołączyła ona do już mieszkającego samca. 

W klatce binturongów pojawiły się nowe drewniane konstrukcje do zabawy. Wszystkie prace z tym związane wykonali pracownicy ZOO. 

Z ogrodu zoologicznego w Wiedniu przyjechała samica rysia euroazjatyckiego o imieniu Lira. Dołączyła do już mieszkającego w ZOO samca. 

Z ogrodu zoologicznego w Amsterdamie przyjechały warzęchy zwyczajne. Dołączyły do reszty grupy mieszkającej blisko wybiegu ursona. 

Wykluły się koskoroby. Ptaki te są blisko spokrewnione z naszymi gęsiami. 

Na świat przyszła antylopa sitatunga. 

Samica urubu różowogłowego Fot: ZOO Gdańsk 

Z Wiednia przyjechała samica rysia euroazjatyckiego Fot: ZOO Gdańsk 

Nowe atrakcje w klatce binturongów Fot: ZOO Gdańsk 

Nowe atrakcje w klatce binturongów Fot: ZOO Gdańsk 

Warzęchy zwyczajne przyjechały z Holandii Fot: ZOO Gdańsk

Pisklęta koskorobów Fot: ZOO Gdańsk

Narodziny sitatungi Fot: ZOO Gdańsk

4 - Relacja z wizyty w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie - maj 2023 

Pantera śnieżna Fot: Erwin 

20 maja wraz z Łukaszem wybrałem się na wycieczkę do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie. Droga pociągiem zajęła nam trzy godziny. Do ZOO dotarliśmy na godzinę dziewiątą. Zanim kupiliśmy bilet udaliśmy się wzdłuż ogrodzenia, by od strony promenady Generała Jerzego Ziętka zobaczyć flamingi. Najlepiej je oglądać z poza terenu ZOO, gdyż nie macie wtedy żadnych ograniczeń. Z alejki ogrodu widok na flamingi zasłaniają drzewa i krzewy. Po drodze widzieliśmy też żurawie i marabuta. Od tej strony nigdy jeszcze nie byłem i mogłem dokładniej zobaczyć ekspozycje. Każdy z nas kupił bilet w cenie 26 zł. Skusiłem się także na kolejną mapkę do kolekcji. Kupicie ją za 4 zł. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od nosorożców i żyraf. Później poszliśmy do panter śnieżnych. Z rana są jeszcze na wybiegu. Mieliśmy to szczęście, że je zobaczyliśmy. Kociaki fajnie nam pozowały do zdjęć. Ponadto wypatrzyliśmy też pumę. Przy wybiegu irbisów spotkaliśmy Marcina, wielkiego miłośnika Śląskiego ZOO. Miło było poznać i chwilę porozmawiać. Jak już osiągnęliśmy cel, czyli pantery i puma, to szybko poszliśmy jeszcze do wilków grzywiastych. One również były na wybiegu. Później już było spokojne zwiedzanie. Obeszliśmy najpierw okolice bizonów, później gibbony, antylopy, małpy, pingwiny, pandy, akwarium, egzotarium, kangury, ptaki drapieżne, nocne, wodne. Około godziny 14:00 udaliśmy się na obiad do baru kormoran. Zamówiliśmy sobie lokalne danie, czyli obiad śląski. Rolada była dobra, kluski śląskie ujdą, sos z proszku, surówki ze słoika. Jedzenie średnie, ale podobno najlepsze ze wszystkich lokali gastronomicznych. 

Oryks południowy Fot: Erwin 

Po obiedzie poszliśmy do słoniarni. Bracia byli od siebie oddzieleni. Ciekawe o co znowu się posprzeczali (śmiech). W pięknym wiosennym słońcu podziwialiśmy antylopy, jelenie, świnie rzeczne, pelikany. Zajrzeliśmy także do mini zoo, gdzie mieszkały jeszcze kozy. Obiekt przeznaczony jest do likwidacji. Tradycyjnie tygrysy spały w domu. Za dobrze by mi było, gdyby tak jak w październiku wyszły na wybieg. Jednak musiałem wybierać, albo tygrysy, albo irbisy. Z rana wielkie koty są najbardziej aktywne. Później kryją się w swoich domkach i tyle ich widzieli. Wróciliśmy się też do wydr i gepardów, które pominęliśmy wcześniej. Na wybiegu była jedna wydra, jeden gepard, drugi był w domku. Przy okazji zobaczyliśmy także nowy pawilon administracyjny. Po wyburzeniu starego budynku ta część ZOO zyskała wizualnie. Przed 18:00 poszliśmy na deser. Lody jedliśmy obok małpiarni. Za gałkę trzeba zapłacić 7 zł. Muszę przyznać, że porcje były spore, a smakowo może być, choć jadało się lepsze. Na koniec wróciliśmy się jeszcze do lwów, pumy, bongo, ale już ich nie było. Spacer zajął nam 8 godzin. 

Podczas spaceru nie udało nam się zobaczyć karakala, kilku gadów i antylop indyjskich garna. Zastanawialiśmy się czy jeszcze są w ogrodzie, bo na wybiegu było tylko pięć sik wietnamskich. Jeżeli chodzi o antylopy bongo, to z trzech osobników zostały dwa. Nie wiemy co się stało z największym samcem. Być może znalazły się dla niego samice i pojechał w świat. Mięliśmy też to szczęście, że widzieliśmy oryksy południowe i to z bliska. Najpierw pięć osobników obserwowaliśmy od strony wybiegu żyraf, a później od Ameryki Południowej. Fajnie, że gatunek ten powrócił po latach do Śląskiego ZOO. Pawilon Ameryki Południowej jest już praktycznie gotowy. Pozostało zagospodarować wnętrze obiektu i wybudować wybiegi. Ciekawe jak zagospodarują przestrzeń za pingwinami. Nie zauważyliśmy, by były tutaj drzwi, a to oznacza, że raczej nie powstanie tutaj wybieg, tylko na je jego tyłach do zejścia w Kotlinę Dinozaurów. Lada moment zostanie otwarty kolejny nowy pawilon. Wybiegi dla rysi i rosomaków są już prawie gotowe. Pozostało jeszcze zagospodarować teren. Zastanawialiśmy się też jakie przeznaczenie terenu będzie po wyburzeniu mini zoo. Część jego mieszkańców widzieliśmy na stawie (gęsi) i na wybiegu przy sowach (kozy, owce czterorogie). Jest to duża przestrzeń z drzewami, więc anoa, okapi, czy jakieś inne zwierzę kopytne świetnie by tutaj pasowały. Nowością były też dla nas krokodyle krótkopyskie. Gady są jeszcze małe więc trudno jest je wypatrzeć. 

Jeden z najstarszych mieszkańców ZOO marabut afrykański Fot: Erwin

Na wybiegach widzieliśmy też sporo młodych. Maluchów doczekała się rodzina patasów  (1 osobnik), nial grzywiastych (1 osobnik), elandów (1 osobnik), kobów defassa (1 osobnik),  wielbłądów dwugarbnych (2 osobniki), kozy (2 osobniki), kudu wielkich (1 osobnik), kobów liczi (1 osobnik), owce grzywiaste arui (2 osobniki).  

Niewielkie zmiany lokalizacyjne zaszły w ZOO. Ostatecznie koby liczi zamieszkały na dużym, trawiastym wybiegu, gdzie jesienią mieszkały bongo. Niebawem na ich starym wybiegu rozpocznie się budowa wybiegu dla lwów. Kucyki przeniesiono na boczny wybieg żyraf, gdzie pozostaną tam do momentu "skoszenia trawy". Bongo przenieśli na mniejszy wybieg do pawilonu antylop. Zwierzaki fajnie się tutaj prezentują. 

Strusie afrykańskie opuściły ZOO i możecie je zobaczyć w sąsiednim Opolu. 

Tutaj niebawem zamieszkają rysie Fot: Erwin

Podczas spaceru wielokrotnie słyszeliśmy język czeski, niemiecki i ukraiński. Śląskie ZOO staje się coraz bardziej popularne wśród turystów zagranicznych, ale i nie tylko. Bogata kolekcja zwierząt, niskie ceny, szereg inwestycji i nowe gatunki zwierząt sprawiają, że ZOO jest coraz lepsze. Mam nadzieję, że pan dyrektor Mitrenga będzie miał dużo siły i motywacji, by zmieniać ZOO, które od zawsze budzi we mnie ogromne sentymenty. Lubię to miejsce, warto tutaj przyjechać i to nie na chwilę, a na cały dzień. Kolejną wizytę zaplanowałem na jesień. 

W naszej galerii pojawiło się ponad 1500 nowych zdjęć. Wiele zwierząt fajnie pozowało stąd ciekawe ujęcia. Mam nadzieję, że fotografie zachęcą Was do wizyty w Śląskim ZOO. Co trzeba zrobić, by zobaczyć zdjęcia? Możecie kliknąć  TUTAJ  lub zajrzeć do podstrony "Foto Galera", pod banerem. Miłego oglądania :) 

5 - Relacja z wizyty w Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym - maj 2023 

Warszawskie ZOO jako jedno z dwóch w Polsce prezentuje goryle Fot: Erwin

Korzystając z wolnego poniedziałku dwa dni po wizycie w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym wybrałem się do Warszawskiego ZOO. Do ogrodu dotarłem kilka minut po godzinie dziewiątej. Za wstęp zapłaciłem 35 zł. Przed przyjazdem miałem ustaloną już trasę zwiedzania. Na miejscu jednak wszystko się zmieniło. Gdzie coś zobaczyłem tam poszedłem. Jeszcze nigdy nie obrałem tak dziwnego kierunku, gdzie co jakiś czas trzeba było się wracać. Zazwyczaj kończyłem zwiedzanie przy kasie, tym razem było to przy takinach. Tak więc najpierw byłem u niedźwiedzi, później fok, pingwinów, markurów, pelikanów, kraina australijska, małpiarnia, akwarium, szympansy, goryle, słonie, nosorożce, alpaki, wikunie, żubry, gepardy, bociany, sowy, lemury, antylopy, zebry, konie Przewalskiego, lwy, hipopotamy, bongo, żyrafy, insektarium, mrówkojady, herpetarium, takiny. Później wróciłem się do słoni, goryli, nosorożca, zrobiłem sobie ponowny spacer aleją główną, doszedłem do żyraf, zawróciłem i poszedłem do wydr i kondorów. Na zdjęciach najlepiej zobaczycie jak mi wyszła trasa. Zwiedzanie zajęło mi ponad 7 godzin. Muszę przyznać, że jak na poniedziałek to ruch w ZOO był duży. Co drugi gość był jednak z Ukrainy. 

Wiosną ZOO wygląda zdecydowanie lepiej niż jesienią. Co by nie powiedzieć ogród jest zielony, a to za sprawą wiekowych już dorodnych drzew i krzewów. O tej porze roku jest też sporo kwiatów, a wszystkie kolory są wyraziste. To co przykuło moją uwagę to nieskoszona trawa. Przez to też na części wybiegów trudno było wypatrzeć zwierzęta. Kiedyś słyszałem argument, że trawa jest nieskoszona dlatego by zachować naturalność ogrodu. Wszystko brzmi fajnie, ale trzeba pomyśleć też o konsekwencjach. Efektem wysokich traw to kąsające owady. Jak tylko usiadłem na ławce, zacząłem coś jeść, to od razu byłem cały w owadach. To był zdecydowanie dyskomfort podczas spaceru. Ponadto część zwierząt była słabo widoczna dla oka. Myślę, że wysoka trawa szkodzi też zwierzętom, którym łatwo jest złapać kleszcza. Tak sobie jeszcze pomyślałem, że może są szczepione lub w jakimś stopniu zabezpieczone przed atakiem tych krwiopijczych owadów. 

Wikunia Fot: Erwin

Od mojej ostatniej wizyty (koniec września ubiegłego roku) niewiele się tutaj zmieniło. Miałem wrażenie, że liczebnie ubyło zwierząt. Ponadto zauważyłem mniejszą kolekcję ptaków w pawilonie przy wschodniej alei. Po rozmowie ze Staszkiem i na podstawie własnych obserwacji wywnioskowałem, że w ogrodzie nie ma już ursona oraz gorali chińskich. Tych ostatnich nie widziałem już od dwóch lat. O ile nie ma już tabliczki informującej o tym, że wybieg zamieszkuje urson, to o tyle nadal widnieje ta z goralem. Być może nikt jej jeszcze nie zdjął, albo zwierzaki są dobrze ukryte. Staszek od początku sezonu nie widział też wari rudych na wyspie. Mnie też się to nie udało. Czyżby wyjechały? Nie było też kobów nilowych, a na ich wybieg podchodziłem aż cztery razy. Nadal stoi skrzynia transportowa. Przez cały dzień by nie wyszły na wybieg? Być może też już znalazły nowy dom. Wydaje mi się, że ubyło żubrów. Widziałem tylko cztery osobniki. Tyle samo było też wikuni. Podczas spaceru nie udało mi się zobaczyć pandy małej, manula, kondorów królewskich, gibbonów żółtolicych, wilków grzywiastych, ar hiacyntowych, pantery śnieżnej, pancernika bolita, kanczyla filipińskieg, kilku gatunków ptaków i gadów. Na ekspozycji u tamaryn białoczubych są klatki transportowe. Być może i z tego gatunku ZOO będzie rezygnować. Podczas zwiedzania nieczynna była hala wolnych lotów - jak informuje ZOO powodem jest okres lęgowy ptaków. 

Jeżeli chodzi o inwestycje to trwa przebudowa alejek wokół ptaszarni przy flamingach. Za chwile rozpoczną się pracę przy stawach. Tam też będzie wymieniona nawierzchnia. W remoncie jest też duża fontanna obok wybiegu wikuni. Nadal nie jest zamieszkana klatka po jaguarach. ZOO czeka na przybycie lampartów plamistych. Nie było też zapowiadanych świń rzecznych i wspomnianych w ubiegłym roku jadowitych gadów. Nic się też nie dzieje na wybiegu wielbłądów. Porasta sobie krzakami. 

Leniwiec dwupalczasty Fot: Erwin 

W Warszawskim ZOO od dawna nic się nie dzieje. Mam wrażenie, że z roku na rok jest mniej zwierząt. Na tle innych ogrodów w Polsce, stolica wypada blado. Ogród odżyje dopiero wtedy jak zaczną pojawiać się nowe gatunki zwierząt i rozpoczną się inwestycje w wybiegi, czy pawilony.  Na ten moment ZOO wygrywa niską ceną biletów. Trzeba mieć nadzieję, że na setną rocznicę istnienia ZOO powstaną wszystkie zaplanowane inwestycje i sprowadzone zostaną nowe gatunki zwierząt. Warszawa, to nowoczesne miasto pełne wysokich wieżowców i nowoczesnych apartamentowców. Na ich tle ZOO wygląda słabo. Pomimo tego co się tutaj dzieje uważam, że raz do roku warto tutaj zajrzeć. W końcu jest tu kilka unikatów w skali kraju, czy też zwierząt rzadko spotykanych. I choć ZOO nie jest piękne, to ma w sobie jakiś klimat, urok, który mnie tutaj przyciąga. 

Kto nie może dotrzeć do Warszawy lub planuje to zrobić później zawsze może zajrzeć do naszej galerii zdjęć. Specjalnie dla Was przygotowałem nową galerię, gdzie znajdziecie ponad 1600 zdjęć i zwiedzicie wirtualnie ZOO od A do Z. Wystarczy kliknąć TUTAJ

6 -Relacja z wizyty w ZOO Ostrawa - maj 2023

Mangusteczka karłowata Fot: Erwin

W sobotę 27 maja wybrałem się z rodziną na wycieczkę do Ostrawy. Droga z Kielc wraz z przerwą na śniadanie zajęła nam cztery godziny. Na miejscu byliśmy przed godziną 11:00. Rodzinka udała się na miasto, a ja do ZOO. W tym roku postanowiłem zmienić trasę zwiedzania. Najpierw poszedłem główną trasą zwiedzania, z pominięciem domowej zagrody, a dopiero później udałem się na boczne alejki. Tak więc najpierw zobaczyłem flamingi, jelenie, wikunie, jaki, lamparty, binturongi, lwy, mandryle, pawilon małp, pawilon papua i woliery ptaków, pawilon Wanderu, pawilon Tanganika, słonie, hulmany czczone i niedźwiedzia himalajskiego, szympansy, pawilon Afryka, pawilon Ewolucji, zebry, żyrafy, antylopy, mangusty. Później udałem się na Safari. W tym sezonie za przejazd trzeba zapłacić 50 koron czeskich (10 zł). Można płacić kartą lub gotówką. Na Safari widziałem gazelę dżejran, onagery perskie, nilgau, garny, jelenie aksis, jelenie barasinga, jelonki bengalskie i bawoły indyjskie. Następnie kręciłem się wokół wybiegów kopytnych i pawilonu Ewolucji. Przed 16:00 poszedłem na obiad do restauracji Saola. W tym sezonie jest nowe menu. Nie było mojego ulubionego dania, czyli knedli z kapustą zasmażaną i wieprzowiną. Za obiad trzeba zapłacić od 195 do 219 koron czeskich. Najedzony udałem się na dalsze zwiedzanie ogrodu. Po długiej przerwie poszedłem na ścieżkę lasu, którą pokonałem tylko raz podczas mojej pierwszej wizyty w Ostrawie w 2015 roku. Znajduje się tutaj woliera orłów przednich. 

Następnie wróciłem się w okolice sik wietnamskich, wielbłądów i jeszcze raz zajrzałem do zebr. Warto było bo na wybiegu zobaczyłem oryksa pręgobokiego. Pospacerowałem tutaj jeszcze przez chwilę i poszedłem na ścieżkę sów, gibbonów, jelonków bengalskich, sępów. Zboczyłem z trasy kierując się do wielkiej woliery La Pampa. Można tutaj wejść, usiąść na ławce i godzinami przyglądać się ptakom. Niestety miałem na to tylko chwilę, bo do zamknięcia ZOO pozostało nieco ponad godzinę, a ja nie dotarłem jeszcze do kilku miejsc. I tak szybszym krokiem udałem się do ptaków drapieżnych, jeżozwierzy, świń wisajskich, mini zoo, na ścieżkę ptaków drapieżnych - sowy i orły. Wyszedłem obok jeleni skąd blisko jest do wolier przechodnich ptaków Tybetu i Chin. Na koniec pozostały mi bociany czarne, osły, bażanty i flamingi, które widziałem na początku. Zwiedzanie zakończyłem na pięć minut przed zamknięciem ogrodu. Jeszcze nigdy w przypadku Ostrawy nie zdążyło mi się nie zdążyć wszystkiego zobaczyć. Zapewne dlatego, że nie chodziłem leśnymi ścieżkami. Spacer zajął mi 8 godzin. 

Lampart lankijski Fot: Erwin

Od mojej ostatniej wizyty z Łukaszem (sierpień 2022), trochę się tutaj zmieniło. Po pierwsze otwarty został pawilon Wanderu, gdzie oprócz makaków wanderu możemy zobaczyć węża (zapomniałem nazwy gatunku) i tupaje północne. Niestety ani makaków, ani tupai nie widziałem. Sam pawilon jest ok, choć odnoszę wrażenie, że wszystkie ekspozycje są takie same. Po drugie otwarto wybieg gibbonów białolicych i jelonków bengalskich. Tych pierwszych nie było na ekspozycji. Można je było zobaczyć w pawilonie małp. W budynku gibbonów zamieszkały wiewiórki chińskie. Zmiany zaszły przy wybiegach zwierząt Ameryki Południowej. W ZOO nie zobaczymy już alpak. Ich miejsce zajęły wikunie. Łącznie jest ich trzy. Jaki mają większy wybieg i bez żadnych przeszkód możemy je zobaczyć na ekspozycji. W przypadku nandu nic się nie zmieniło. Jedynie ubyło ptaków. Obecnie trwa przebudowa ekspozycji ptaków w pawilonie słoni indyjskich. Nigdzie nie widziałem informacji na temat tego jakie zwierzęta zamieszkają tutaj w niedalekiej przyszłości. Na wybiegu Indie z bliska trwają przygotowania do powitania nowego gatunku jeleni. Niebawem do ZOO przyjadą sambary kropkowane. Mieszkające tam jelenie aksis i garny przeniesiono na wybieg indyjskie safari. W pawilonie małp trwa budowa wielkiego akwarium rafowego. Tak przynajmniej mi się wydaje, bo przed wejściem zamieszczono informację o przekształceniu starej środkowej ekspozycji wewnętrznej w małpiarni. Trwa przebudowa stawu, gdzie kiedyś były wyspy lemurów. Znajduje się on na wprost wybiegu dla słoni. W planach jest też remont starej części pawilonu Tanganika, gdzie obecnie nikt nie mieszka. Plan jest taki by sprowadzić tam guźce. 

W ostatnim czasie na świecie przywitano wiele młodych zwierząt. Maluchów doczekały się binturongi (1 osobnik), serwale (2 osobniki), elandy (2 osobniki), siki wietnamskie (2 osobniki), szympansy (1 osobnik), koczkodany diana (2 osobniki), nilgau (2 osobniki), koby nilowe (bodajże 2 osobniki), wielbłądy dwugarbne (1 osobnik), hulmany czczone (widziałem jednego młodego, ale może być ich więcej), mandryle (widziałem 1 młode). Ubyło zwierząt kopytnych. Stado elandów skurczyło się do czterech dorosłych osobników i dwóch młodych. Mniej jest też sik wietnamskich. Prawdopodobnie na drugą stronę życia odeszła najwyższa z żyraf. Obecnie jest ich dwie. 

Binturong Fot: Erwin

Podczas spaceru nie udało mi się zobaczyć rysia, galago senegalskiego, góralków, kilku gatunków lemurów, danieli mezopotamskich, ocelota, gadów i ptaków. Jestem zadowolony ze zdjęć słoni, które wyszły na wybieg. Z obserwacji wywnioskowałem, że około godziny 14:00 zwierzęta zamykane są już w pawilonie, a na wybieg wychodzi samiec. Nie rozumiem tej polityki, gdyż samiec i samice mają osobny wybieg. Łącznie w Ostrawie mieszka 5 słoni (1 samiec i 4 samice). Po dłuższej przerwie z bliska widziałem oryksa pręgobokiego. Od kilku lat w ZOO mieszka tylko jeden przedstawiciel tego gatunku. Na Safari z bliska widziałem jedną gazelę dżejran. Ciekawe czy jest tylko jedna, czy też reszta się schowała. Niestety tego dnia nie było możliwości wejścia na wyspę lemurów. Ogólnie wiele zwierząt fajnie pozowało, a wśród nich były i te, które rzadko widywałem z bliska lub jako aktywne za dnia. 

Jeżeli chodzi o frekwencję, to tego dnia do ZOO przyszły tłumy. Momentami ciężko się było dostać do danej ekspozycji. Bardzo dużo było gości z Polski, ale to tutaj normalnie. Przy kasie w sklepiku możecie kupić mapki ZOO tłumaczone na język Polski. Koszt jednej to 5 koron czeskich (1 zł). ZOO Ostrawa to marka sama w sobie, dlatego też miejsce to cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony Czechów, Polaków, czy Słowaków. Za wstęp zapłaciłem 160 koron czeskich (30,50 zł).

To czego nie ma w polskich ogrodach zoologicznych to megafonów. W Ostrawie jest ich kilkanaście. Podczas zwiedzania możemy usłyszeć różne komunikaty. Najczęściej jest to zaproszenie na kolejkę Safari, informacja o godzinie zamknięcia pawilonów (pojawia się na godzinę przed), informacja o zamknięciu ogrodu i włączeniu pastuchów elektrycznych na wybiegach (pojawia się na godzinę przed). Jak się spóźnicie z wyjściem to nic się nie stanie. Informacje głosowe podawane są w języku czeskim, polskim, angielskim i ukraińskim (rosyjskim). 

Sowa śnieżna Fot: Erwin

O tej porze roku ZOO Ostrawa wygląda imponująco. Kolorowe kwiaty są niemalże na każdym kroku. To one nadają uroku temu miejscu. Bardzo mi się podobają ekspozycje skalne, sztuczne wodospady, stawy. Nie brakuje tutaj tablic edukacyjnych, małej architektury, atrakcji dla dzieci i punktów gastronomicznych. Po ZOO jeździ także kolejka. Stacja początkowa jest przy restauracji u Lucy, natomiast końcowa przy kasie głównej. 

Moje zdanie na temat tego miejsca jest Wam zapewne bardzo dobrze znane. ZOO Ostrawa uważam za jeden z najpiękniejszych w naszej części Europy. Jest to miejsce godne naśladowania. Każda wizyta zapewnia mi wiele niesamowitych wrażeń. Kiedy zaczynam zwiedzanie mam uśmiech na twarzy, a kiedy kończę czuję smutek, że kolejna wizyta dopiero za rok  (liczę na to, że tak będzie). Mam nadzieję, że i Wy drodzy czytelnicy dotrzecie tutaj i nacieszycie oczy tym wyjątkowym miejscem. ZOO Ostrawa jest po prostu super. 

Specjalnie dla Was przygotowałem nową galerię zdjęć. Wystarczy kliknąć TUTAJ

7 - Relacja z wizyty w ZOO Leśne Zacisze - czerwiec 2023

 Młody samiec bantenga jawajskiego Fot: Erwin

Z okazji Dnia Dziecka zrobiłem sobie prezent i udałem się na spacer do ZOO Leśne Zacisze. Tradycyjnie do ogrodu dotarłem autobusem linii numer 208. Droga z Kielc plus spacer przez las zajęły mi około godziny. Na miejscu byłem przed godziną jedenastą. Zanim przekroczyłem bramę raju przed parkingiem podziwiałem słodko wystrzyżone alpaki. Ich fryzurki są prześmieszne. Przed wakacyjna trasa zwiedzania była podobna do tej z kwietnia. Najpierw były żurawie, później kangury, muflony, kapibary, małpy, oryksy, koby liczi, arui, zebry, blesboki, pelikany, wielbłądy, antylopy, gwanako i powrót pod blesboki i kierunek zwierzęta lasu. Na tej trasie widziałem nilgau, jelenie, płomykówki, bantengi jawajskie, zwierzęta udomowione. Na końcu byłem u makaków japońskich, ptaków i lwa. Oczywiście za pierwszym razem nie udało mi się wszystkiego zobaczyć, dlatego też wróciłem się i to dwa razy. Warto było, bo udało mi się spotkać większość wcześniej schowanych w swoich domkach zwierząt. Spacer zajął mi około 6 godzin, albo i więcej. Dzięki uprzejmości właściciela ZOO pana Pawła Zawadzkiego miałem możliwość podziwiania jedynych w Polsce bantengów jawajskich od strony zaplecza. Tradycyjnie pod koniec wizyty spotkałem się z rodziną Zawadzkich gdzie rozmów nie było końca. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za gościnę. 

Od mojej ostatniej wizyty (kwiecień 2023) trochę się tutaj pozmieniało. Na ekspozycji po nialach grzywiastych udało się już wybudować basen i wymienić część ogrodzenia na ekologiczne - drewniane. Naprawdę fajnie to wygląda. Nie mogę się już doczekać nowych lokatorów, a zapewne będą to zwierzęta lubiące kąpiele. Macie jakieś pomysły? 
Na wybiegu po arui libijskich zamieszkał żuraw koroniasty. Ogromny wybieg jest cały dla niego. 
W wolierze przy wybiegu kangurów rudych zamieszkały ibisy siwopióre. Przed laty mieszkały tu ibisy czczone. Łącznie do Lisowa przyjechało sześć ptaków. Mam też wrażenie, że w wolierze po pawiach jawajskich zamieszkały perlice czubate - nowy gatunek ptaka. Nie kojarzę bym wcześniej oglądał je w Leśnym Zaciszu. 
Na dawnym wybiegu kobów śniadych postawiono dwie wiaty mające dać cień zwierzętom. Miejmy nadzieję, że niebawem na wybiegu pojawią się nowi lokatorzy. 
W ZOO pojawiły się pelikany różowe. Zamieszkały na części wybiegu strusi afrykańskich. Łącznie przyjechały dwa osobniki. 
Do ZOO sprowadzono jedyne w Polsce bantengi jawajskie. Dwa młode byki dotarły do Lisowa z wrocławskiego ZOO. Zajmują duży, leśny wybieg w strefie lasu na wprost wybiegu jeleni milu. 
Serwale zamieszkały na nowym wybiegu obok szopów praczy. Ich nowy dom jest bardzo naturalny. Daje możliwość schronienia się przed często hałaśliwą publicznością. 
Udało mi się też zobaczyć całą wielbłądzią rodzinę - samca i trzy samice. 
W ZOO nie zobaczymy już pekari obrażonych. Ich wybieg czeka na nowych lokatorów. Ogród opuścił także koczkodan mona. 

Podczas spaceru nie udało mi się zobaczyć bawołów indyjskich, takina miszmi, ostronosów rudych i kilku gatunków ptaków. 

Miałem okazję zobaczyć także kilka maluchów urodzonych w ostatnim czasie. Mowa tutaj o szopie praczu, pieskach preriowych, antylopie nilgau, owcy grzywiastej arui, sice wietnamskiej, kozach i owcach. 

Pelikan różowy Fot: Erwin

Samiec baktriana, wielbłąda dwugarbnego Fot: Erwin

Podczas spaceru miałem kilka zabawnych sytuacji. Kiedy robiłem zdjęcia owcom grzywiastym arui byłem zapatrzony w te piękne afrykańskie stworzenia. Po krótkiej chwili zacząłem iść alejką a na wprost dumnie szedł w moim kierunku paw. Piękny, kolorowy ptak kroczył środkiem alejki. Pytanie kto kogo przepuścił? Paw nie chciał ustąpić mi pierwszeństwa więc zrobiłem to ja. Odsunąłem się na bok, a paw dumnie poszedł dalej. Pokazał mi, że to on jest tutaj panem i goście muszą mu ustąpić kiedy on robi obchód po ogrodzie. Naprawdę fajnie to wyglądało. Próbowałem też zrobić fajne zdjęcia antylopom indyjskim garna, ale żuraw białoszyi nie pozwolił mi na to. To on musiał być na pierwszym planie, a nie antylopy. Na szczęście bacznie mu się przyglądałem dzięki czemu uniknąłem spotkania z jego dziobem. Na wybiegu kucyków miały miejsce amory. Kiedy akcja nabierała tempa wszyscy sąsiedzi słysząc co się dzieje z za swoich płotów podglądali miłosne ekscesy u kucyków. Najśmieszniej wyglądał osiołek Poitou. Patrzył na nie jak miliony ludzi w smartfon. To był naprawdę niesamowity widok. Nieświszczuki, czyli pieski preriowe przejęły kontrolę nad całym ZOO. Te przesympatyczne słodziaki z Ameryki Północnej spotkacie dosłownie wszędzie. Byłem nawet świadkiem jak się ganiały po alejce zostawiając po sobie tylko dym. 

Podczas spaceru byłem obserwowany przez wiele zwierząt. Czułem się jak jakaś gwiazda, którą każdy chce zobaczyć. To niesamowite uczucie być na kogoś celowniku. W Leśnym Zaciszu naturę i zwierzęta macie naprawdę blisko. Tutaj jest mały raj ziemi świętokrzyskiej. Spacerując po ZOO czułem spokój, błogą ciszę, naturę. Byłem w siódmym niebie. Moich odczuć i emocji nie da się opisać. Musicie je przeżyć. 

Tradycyjnie będę Was zachęcał do wizyty w najlepszym prywatnym ZOO w Polsce, czyli Leśnym Zaciszu. Tutaj się relaksuje, odpoczywa, podziwia i czuje magię natury. Miejsce godne odwiedzin dla całych rodzin. Mam nadzieję, że się w końcu skusicie na przyjazd tutaj, bo czas spędzony w Leśnym Zaciszu to czas najpiękniejszych wspomnień. 

Tradycyjnie zrobiłem dla Was nową galerię zdjęć. Nowy album znajdziecie TUTAJ

8 - Stare mapy łódzkiego ZOO

Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć archiwalne mapy łódzkiego ogrodu zoologicznego oraz najnowszą najbardziej aktualną. Zobaczcie jak na przestrzeni kilkudziesięciu lat zmienił się ten ogród zoologiczny. Chciałbym zwrócić uwagę na mapkę z 1990 roku. Wiele zwierząt jakie na niej widnieje udało mi się zobaczyć pod koniec lat 90 kiedy to po raz pierwszy byłem w Łodzi. Do dziś z sentymentem wspominam tamtą kolekcję, która pod względem ssaków była większa od obecnej. 

Łódzkie ZOO 1956 rok 

Łódzkie ZOO 1973 rok

Łódzkie ZOO 1990 rok 

Łódzkie ZOO 2000 rok 

Łódzkie ZOO 2006 rok 

Łódzkie ZOO 2010 rok 

Łódzkie ZOO 2013 rok

Łódzkie ZOO 2023 rok

 9 - Znalezione w sieci 

Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć archiwalne mapki Śląskiego, Warszawskiego, Opolskiego,
Poznańskiego i Krakowskiego ogrodu zoologicznego. Ponadto znalazłem fotografie starego pawilonu małp w Śląskim ZOO. Z wysokości możecie zobaczyć zamojskie i płockie ZOO oraz poznańską słoniarnię.
 
Archiwalna mapa warszawskiego ZOO 

Archiwalna mapa krakowskiego ZOO

Archiwalna mapa Śląskiego ZOO

Archiwalna mapa opolskiego ZOO

Archiwalna mapa poznańskiego nowego ZOO
Fragment starej małpiarni krakowskiego ZOO 

Stara małpiarnia Śląskiego ZOO

Zamojskie ZOO z lotu ptaka

Płockie ZOO z lotu ptaka 

Poznańska słoniarnia z lotu ptaka

10 - Problemy infrastrukturalne polskich ogrodów zoologicznych 

Parking przed wejściem głównym do łódzkiego ZOO Fot: Erwin

Tegoroczna majówka na długo zapadnie w pamięci tych, którzy wybrali się na wycieczki do polskich ogrodów zoologicznych. W ostatni weekend kwietnia i 1 maja do Łodzi przyjechało setki tysięcy turystów z całego kraju. Kuszeni wieloma atrakcjami liczyli na niezapomniane chwile, które na zawsze pozostaną w ich pamięci. I tak też się stało. Pierwsze problemy pojawiły się w okolicy ZOO. Korki sparaliżowały okolicę. Później okazało się, że w najbliższej okolicy brakuje miejsc parkingowych. Wkurzeni goście zaparkowali swoje samochody gdzie popadnie. Jedni na pasach zieleni, drudzy na nieczynnym torowisku tramwajowym, a trzeci pod blokami. Kolejna niespodzianka czekała przed kasą - na zakup biletu trzeba było poczekać nawet dwie godziny. Po przekroczeniu kasy wszędzie ścisk, trudno było się dostać do wielu miejsc, a w samym pawilonie Orientarium panował zaduch, ścisk, przykry zapach potu i hałas. Zmęczeni spacerowaniem turyści udali się do swoich aut, a tam kolejna niespodzianka - mandat. Straż Miejska wykorzystując fakt, że ludzie nie mają gdzie zaparkować przyjechała w okolice ZOO, by wszystkim głodnym wrażeń atrakcji gościom wręczyć najlepszą pamiątkę z Łodzi - mandat. Wściekli ludzie zaczęli klnąc nie tylko na strażników miejskich, ale i na władze miasta, które celowo zafundowały ludziom takie atrakcje. Jak mówią kierowcy Straż Miejska powinna pomagać ludziom w odnalezieniu się w okolicy ZOO, a nie karać ich mandatami. Wspomnę tylko, że taki sam problem miał miejsce rok temu podczas otwarcia Orientarium. Jak zauważają kierowcy miasto celowo ogranicza ilość miejsc postojowych, by zarobić na gościach jeszcze więcej kasy. Łódź jest zadłużona i każdy grosz jest na wagę złota. Wybory za kilka miesięcy więc trzeba podreperować budżet miasta. Szkoda, że nie pomyślano o tym, że źle potraktowany gość do Łodzi już nie wróci.

Mieszkańcy bloków znajdujących się blisko ZOO mówią, że sprawa rozbudowy ZOO powinna trafić do prokuratury. Jak zaznaczają, urzędnicy decydując się na budowę tak dużego kompleksu, powinni w pierwszej kolejności pomyśleć o zabezpieczeniu miejsc parkingowych. Ogromny parking przy Atlas Arenie jest niewystarczający w dni wolne od pracy jak i weekendy. ZOO za każdym razem pisze o wolnych miejscach postojowych, a tych nie ma. Celowo wprowadzają ludzi w błąd, by ci nie zarzucali braku odpowiedniego parkingu. W dzisiejszych czasach każde tego typu miejsce powinno mieć parking. Łódzkie ZOO od zawsze miało z tym problem. Wybudowano ZOO, zapewniono kilkadziesiąt miejsc parkingowych i róbcie co chcecie. Minął rok od otwarcia Orientarium a miasto wciąż nie rozwiązało problemów komunikacyjnych i infrastrukturalnych wokół ZOO. Prawdopodobnie jest to celowe działanie, bo skoro 1 listopada można parkować gdzie się chce wokół ZOO i nikt nie dostaje mandatu, a 1 maja sypią się mandaty, to znaczy, że coś jest tutaj na rzeczy. Łodzianie jak i turyści liczą na to, że obecna prezydent nie zachowa po wyborach swojego stanowiska, a nowa władza w mieście zrobi w końcu porządek jak się należy.
 
Parking od strony Mostu Gdańskiego w warszawskim ZOO Fot: Erwin

Podobna sytuacja jest w Krakowie. Miejsc parkingowych jest jak na lekarstwo. Tutaj również Straż Miejska wręczała mandaty tym, którzy zaparkowali w niewłaściwym miejscu. Krakowskie ZOO leży na uboczu. W najbliższej jego lokalizacji brakuje miejsc postojowych. W dni wolne od pracy jak i długie weekendy na Woli Justowskiej pojawiają się gigantyczne korki, a autobusy komunikacji miejskiej łapią duże opóźnienia. Goście skarżą się zbyt dużą odległością od parkingu do ZOO i zbyt małą ilością miejsc postojowych. W dodatku parking jest płatny. W Krakowie zawodzi także Zarząd Transportu Miejskiego, który w dni szczytowe wypuszcza na trasę linii 734 autobusy o długości 10 metrów. Jak piszą internauci na przystanku obok ZOO trzeba było przepuścić dwa lub trzy autobusy by dostać się do następnego. Ci, którzy dopchali się do jakiegokolwiek autobusu jechali ściśnięci jak śledzie. Komfort jazdy był żaden. Ponadto autobusy kursowały według własnego widzi mi się, gdyż zakorkowana okolica, zbyt wąskie uliczki i objazd sprawiły paraliż komunikacyjny wokół ZOO. Problem ten jest od lat i nikt nie ma planu by go rozwiązać. Parking przy samym ZOO jest za mały i niedostępny dla gości. W najbliższym czasie miasto nie planuje inwestycji w infrastrukturę wokół ZOO. 

Koszmar komunikacyjny przeżyli także mieszkańcy Warszawy. Od lat wiadomo, że ilość miejsc postojowych wokół ZOO jest niewystarczająca. Od strony wejścia głównego mamy zaledwie kilkadziesiąt stanowisk do zaparkowania samochodu. Od strony Mostu Gdańskiego może zaparkować około 200 aut. Pozostali pozostawiają swoje samochody wzdłuż ogrodzenia od strony Wybrzeża Helskiego. W długi weekend wiele osób zdecydowało się porzucić swoje auta na pasach zieleni od strony ulicy Jagiellońskiej. Problemy z przejazdem miały tramwaje. Tutaj również interweniowała Straż Miejska, która wlepiła kilkadziesiąt mandatów. Mieszkańcy stolicy jak i turyści byli zażenowani brakiem miejsc postojowych. Nie każdy wie, że auto można zostawić na parkingu centrum handlowego Wileńska. Oczywiście, by nie płacić za parking trzeba okazać bilet wstępu do ZOO. Pytanie, czy w niedzielę i święta parking jest czynny. 

Od wielu lat samorządy miast, którym podlegają ogrody zoologiczne nie rozwiązały problemów komunikacyjnych wokół ZOO. Nie powstały nowe miejsca parkingowe, nie utworzono dodatkowych linii autobusowych dowożących do ZOO. Brak sprawnej komunikacji sprawia, że ludzie wybierają własny środek transportu. Dużo mówimy o ekologii, smogu, czystym powietrzu, a tym czasem miasta robią wszystko byśmy dusili się w spalinach. Czas na składanie obietnic już minął. Teraz trzeba ostro wziąć się do pracy i rozwijać transport publiczny jak i budować odpowiednią ilość parkingów. Inaczej z mandatów wlepianych na chama, niezadowolonych klientów będzie coraz więcej. 

Kto odpowiada za parkingi wokół ZOO? Samorząd, nie ogród zoologiczny. To do nich należy rozwiązywanie problemów i przeprowadzenie wszystkich niezbędnych inwestycji. Poniżej zamieszczam wykaz parkingów przy polskich ogrodach zoologicznych. 

Parking przed wejściem głównym do zamojskiego ZOO Fot: Erwin

ZOO Warszawa - kilkanaście miejsc postojowych od strony ulicy Ratuszowej i kilkaset od strony Mostu Gdańskiego. Parking jest bezpłatny. Ilość miejsc niewystarczająca. 
ZOO Płock - trzy parkingi wokół ZOO. Parking bezpłatny. Ilość miejsc wystarczająca. 
ZOO Łódź - parking przy ZOO kilkanaście miejsc, parking przy Atlas Arenie. Parking płatny, ilość miejsc średnia. 
ZOO Leśne Zacisze - parking przy ZOO. Parking bezpłatny. Ilość miejsc wystarczająca. 
ZOO Zamość - parking przy ZOO od strony ulicy Szczebrzeskiej lub miejsca postojowe przy markecie Castorama od strony ulicy Dzieci Zamojszczyzny. Parking bezpłatny. Ilość miejsc postojowych średnia. 
ZOO Kraków - parking przy wjeździe do Lasu Wolskiego. Parking płatny. Ilość miejsc niewystarczająca. 
Śląski Ogród Zoologiczny - parking przy ulicy Złotej. Parking płatny. Ilość miejsc niewystarczająca. 
ZOO Opole - parking na Wyspie Bolko. Parking bezpłatny. Ilość miejsc wystarczająca. 
ZOO Wrocław - parking przy ZOO. Parking płatny. Brak danych co do liczby miejsc postojowych. 
ZOO Gdańsk - parking przy ZOO. Parking płatny. Ilość miejsc wystarczająca. 
ZOO Dolina Charlotty - kilka parkingów wokół kompleksu. Parking bezpłatny. Ilość miejsc wystarczająca. 

11 - Mieszkańcy krakowskiego ZOO na przestrzeni lat - część 6 słoń indyjski

Słoń indyjski wrzesień 2010 Fot: Erwin

Lipiec 2012 Fot: Erwin

Lipiec 2015 Fot: Erwin

Lipiec 2016 Fot: Erwin

Lipiec 2017 Fot: Erwin

Lipiec 2018 Fot: Erwin

Sierpień 2018 Fot: Erwin

Czerwiec 2019 Fot: Erwin

Lipiec 2020 Fot: Erwin

Czerwiec 2021 Fot: Erwin

Wrzesień 2021 Fot: Erwin

Lipiec 2022 Fot: Erwin

Październik 2022 Fot: Erwin

12 - Przewodnik po opolskim ogrodzie zoologicznym

W tym numerze magazynu Fani ZOO przedstawiam Wam mój jedyny przewodnik po opolskim ogrodzie zoologicznym. Nabyłem go latem 2017 roku, kiedy to po raz pierwszy wybrałem się do tego ogrodu. Przewodnik zawiera krótki opis wszystkich mieszkańców ZOO. Niestety kilku gatunków już nie zobaczycie w Opolu. Ponadto przeczytacie krótką historię tego miejsce jak i zobaczycie mapkę dołączoną do przewodnika. Skany przygotował dla Was Łukasz. Myślę, że prezentowany poniżej przewodnik był ostatnim jakie wydało ZOO. Podczas moich kolejnych wizyt, w kasie ogrodu można było nabyć jedynie mapki. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości ZOO wyda kolejny przewodnik przybliżający nam ten piękny ogród zoologiczny. Miłego oglądania. 

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Przewodnik po opolskim ZOO Skan Łukasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami
Prawie 120 gatunków zwierząt, tereny reekraacyjne, gatunki zagrożone wyginięciem, 23 ha pięknego parku, sala bankietowa. Musisz to zobaczyć.