- Pomiędzy ogrodami w Warszawie i Gdańsku doszło do wymiany samców geparda. Panowie mają przyczynić się do pojawienia się młodych. Po okresie kopulacji zwierzęta mają wrócić do swoich domów.
- Zoo wypuściło na wolność 35 chomików europejskich z własnej hodowli oraz Egzotarium Sosnowiec.
Łódź - Taru, samiec słonia indyjskiego, przeszedł jedną z najtrudniejszych operacji weterynaryjnych w historii polskich ogrodów zoologicznych.
Dzięki współpracy łódzkiego zespołu weterynaryjnego ze specjalistami z RPA, Estonii, Holandii, Belgii i Malezji, skomplikowany zabieg usunięcia ciosa zakończył się pełnym sukcesem. Taru czuje się dobrze i powoli wraca do sił.
 |
Dzieci po chorobach onkologicznych odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Dzieci po chorobach onkologicznych odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Dzieci po chorobach onkologicznych odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Dzieci po chorobach onkologicznych odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Dzieci po chorobach onkologicznych odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Dzieci po chorobach onkologicznych odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
160 urodziny Wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław |
 |
ZOO Opole świętuje 72 urodziny. Jest wystawa archiwalnych zdjęć Fot: ZOO Opole |
 |
Nowa kampania społeczna Śląskiego ZOO Fot: Śląskie ZOO |
 |
Nowa kampania społeczna Śląskiego ZOO Fot: Śląskie ZOO |
 |
Nowa kampania społeczna Śląskiego ZOO Fot: Śląskie ZOO |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
Bieg i Spacer o puchar Białego Lwa w ZOO Borysew Fot: ZOO Borysew |
 |
W Poznańskim ZOO takin wydostał się poza wybieg. Fot: ZOO Poznań |
 |
Poznańskie ZOO wraz z Egzotarium Sosnowiec wypuściło na wolność 35 chomików europejskich. |
 |
W Łódzkim ZOO odbyła się operacja słonia indyjskiego Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO odbyła się operacja słonia indyjskiego Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO odbyła się operacja słonia indyjskiego Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO odbyła się operacja słonia indyjskiego Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO odbyła się operacja słonia indyjskiego Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO odbyła się operacja słonia indyjskiego Fot: ZOO Łódź |
Zmiany lokalowe
Warszawa - na czas remontu ekspozycji w pawilonie ptaszarnia do klatki po sajmiri obok akwarium przeniesiono leniwca i pancernika bolita.
Chorzów - w pawilonie małp w jednym z terrariów ponownie zamieszkały jaszczurki krokodylowe. Młode osobniki.
- woliera po arach hiacyntowych w pawilonie ptaszarnia została zamieszkana przez jednego bażanciaka i parę wyspiarków zbroczonych.
- w jednej z wolier w małpiarni zamieszkał góralek skalny.
- w małpiarni nie zobaczymy już koczkodanów diana. Nie wiadomo co stało się z małpami, ale wiadomo, że do ich klatki trafił gibbon zółtolicy. Będzie miał tu więcej przestrzeni niż dotychczas.
- przy pawilonie gadów powstał letni wybieg dla żółwi. Możecie tam zobaczyć żółwia promienistego. Obiekt podzielony jest na dwie części. Wybieg drugi zajmują kameleony i młody żółw żabuti.
 |
Na kilka miesięcy leniwiec i bolita zamieszkały w klatce przy akwarium Fot: Erwin |
Fani ZOO apelują !!!
Idąc do ZOO nie karm zwierząt. Twoje jedzenie może doprowadzić nawet do zgonu zwierzęcia. Pamiętaj, że wszystkie zwierzęta będące w ZOO dostają odpowiednią ilość karmy. Reaguj, gdy inni dokarmiają zwierzęta.
 |
Nie karm zwierząt w ZOO. Zdjęcie wygenerowane przez AI. |
2 - Relacja z wizyty w ZOO Rostock (Niemcy)
Data wizyty 11 lipca 2025
Jak już wspomniałem na wstępie tego numeru, tegoroczne wakacje spędzałem w Świnoujściu. Ostatni raz byłem tutaj dwa lata temu. Wówczas zwiedziłem ogrody zoologiczne w Ueckermunde i Stare ZOO w Berlinie. Tym razem zmieniłem kierunki. Pierwszym z nich był właśnie Rostock. Miejsce to odwiedziłem po raz pierwszy. Droga ze Świnoujścia zajęła nam nieco ponad 2 godziny. Na miejscu byliśmy chwilę przed godziną 10:00. Ogród ten znajduje się na obrzeżach miasta. Jadąc z autostrady praktycznie jedziemy prosto do ZOO. Na trasie nie brakowało znaków informacyjnych, że zbliżając się do miasta Rostock możesz zobaczyć ZOO, a jego główną atrakcją jest pawilon Darwina. Parking przed ZOO jest płatny. Za cały dzień zapłaciłem niecałe 13 zł. Bilet wstępu do ZOO kosztował mnie nieco ponad 102 zł. Ogród zwiedzałem sam, a w tym samym czasie rodzinka poszła na miasto. W kasie otrzymałem bezpłatną mapkę w języku polskim. Została ona wydana w 2019 roku i nie wszystkie zaznaczone pozycje zgadzały się z rzeczywistością. Ponadto Niemcom sprzedawano ładne mapki, a ja dostałem zwykłą kartkę do ksera mimo, że prosiłem o mapkę płatną. Kasjerka lepiej wiedziała czego potrzebuje.
 |
Kasa Nowe ZOO Fot: Erwin |
 |
Elandy Fot: Erwin |
 |
Struś afrykański Fot: Erwin |
 |
Goryl Fot: Erwin |
 |
Pawilon Darwina Fot: Erwin |
 |
Pawilon Darwina rafa koralowa Fot: Erwin |
 |
Wybieg wewnętrzny orangutanów w Pawilonie Darwina Fot: Erwin |
 |
Pawilon Darwina. Lewa i prawa strona wybieg goryli Fot: Erwin |
 |
Pawilon Darwina Fot: Erwin |
 |
Pawilon Darwina Fot: Erwin |
 |
Wewnętrzny wybieg gibbonów i orangutanów Pawilon Darwina Fot: Erwin |
 |
Orangutan borneański Fot: Erwin |
 |
Wybieg gibbonów i orangutanów widziany z góry Pawilon Darwina Fot: Erwin |
Ogród podzielony jest na dwie części - Stare i Nowe ZOO. Zwiedzanie zaczynałem od Nowego ZOO. Po przekroczeniu kasy od razu udałem się do pawilonu Darwina. Miejsce to zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Nie jest to tak wielki obiekt jak Orientarium, ale starannie dopracowany pod każdym szczegółem. Na wstępie mamy ekspozycję wielkich żółwi, a chwilę dalej salę kinową, gdzie można zobaczyć filmy na przykład o kosmosie.. Później chodzimy w kole zaglądając do krótkich korytarzy, gdzie były różne ekspozycje. Można było zobaczyć ryby rafowe, meduzy, gady, czy ssaki nocne. Później było przejście edukacyjne do wewnętrznych wybiegów małp. Na jednym mieszkał goryl z koczkodanem i mangabą, a na drugim orangutany i gibbony. Tych wybiegów bodajże było cztery lub 5. Nad głowami latały ptaki, mnie udało się wypatrzyć jedynie toko czarnoskrzydłego. Przy małpach było kilka terrariów. Idąc dalej dochodziło się do kolejnych akwariów i strefy edukacyjnej. Przy wyjściu była restauracja. Od strony zewnętrznej były wielkie wybiegi lemurów katta, goryli i orangutanów. Taki pawilon w Polsce zrobiłby furorę. Goryli jak i orangutanów było sporo. Na plus było łączenie je z innymi małpami.
Spacerując ścieżkami ZOO doszedłem do starej części gdzie znajduje się pawilon Polarium. Tutaj przeżyłem rozczarowanie. Przed pawilonem jest osobna ekspozycja pingwinów Humboldta i kaczek, a do samego pawilonu przylegają dwa wielkie wybiegi dla niedźwiedzi polarnych, z czego w użytkowaniu jest jeden. Wewnątrz pawilonu mamy salę kinową, ekspozycje edukacyjne oraz akwaria z meduzami, które widziałem pierwszy raz na oczy oraz ryby raf koralowych jak i płaszczki. Spodziewałem się sporej kolekcji zwierząt arktycznych, a tu takie rozczarowanie. Polarium jest drugim po Darwina największym pawilonem w ZOO. Pozostałe obiekty nie są już duże.
Jak już wspomniałem ZOO podzielone jest na dwie części - historyczną starą i nowe. Są one ze sobą połączone przejściem pod wiaduktem, gdyż połówki rozdzielone są ulicą. Nowa część ZOO jest mniej zabudowana i raczej pozostawiona w klimacie dziczy. Nie ma tu zadbanych terenów zielonych, jest ogrom drzew, mało wygodne alejki do spacerowania. Wybiegi dla kopytnych były w miarę duże, zwierzęta od ludzi dzieliła płytka fosa. Zastanawiałem się jak to jest, ze one nie przeskakują przez tak mały murek i dołek. Atrakcją nowego ZOO jest wspomniany już Pawilon Darwina oraz basen z fokami. Mamy też plac zabaw dla dzieci. Nie brakuje tablic edukacyjnych. Stara część ogrodu jest już lepiej zagospodarowana. Tutaj mamy wystrzyżoną trawkę, zadbaną zieleń, alejki w lepszym stanie technicznym. W odróżnieniu od nowego ZOO mamy tu więcej ekspozycji i bardziej kręte ścieżki. Mimo wszystko łatwo się tutaj poruszać. Największym obiektem tej części ZOO jest Pawilon Polarny. Obiektów, do których można wejść jest znacznie więcej. Patrząc na obie części ma się wrażenie, że nowe ZOO technicznie nie różni się od starego. To co mnie tutaj rozczarowało to, to że ZOO nie jest tak nowoczesne, jak opisują w mediach. Większość obiektów jest już stara i wymaga remontów. O ile wybiegi są bardzo ładnie zagospodarowane o tyle ogrodzenia są już stare i pordzewiałe, murki się sypią, woliery zaszły rdzą. Po ogrodzie poruszały się koparki, ale szczerze mówiąc nie wiem co robiły, gdyż w ZOO nie prowadzone są obecnie żadne prace inwestycyjne. Być może budują coś na zapleczach lub są pomocne przy pracy w lesie.
 |
Jak Fot: Erwin |
 |
Jak i kułany Fot: Erwin |
 |
Kułany Fot: Erwin |
 |
Wielbłąd dwugarbny w tle kułany i jak Fot: Erwin |
 |
Basen fok i kotików Fot: Erwin |
 |
Woliera przechodnia ptaków nadmorskich Fot: Erwin |
 |
Patas Fot: Erwin |
 |
Likaon Fot: Erwin |
 |
Żubr Fot: Erwin |
 |
Rzeźby w ZOO Fot: Erwin |
 |
Jeden z wielu pomników w ZOO Fot: Erwin |
 |
Koby liczi na wybiegu kopytnych Fot: Erwin |
 |
Samice niali grzywiastej Fot: Erwin |
W sieci możemy przeczytać, że ogród zajmuje powierzchnię 56 hektarów. Jak dla mnie to jest ich tutaj z 30. Początkowo bałem się, że nie zdążę na spokojnie zobaczyć całego ogrodu, ale jak się okazało łatwo się tutaj chodziło i miałem prawie 2 godziny czasu na powroty do ekspozycji, które najbardziej mi się podobały.
Moje serce skradł wielki historyczny wybieg antylop. Na wspólnej przestrzeni mieszkały koby liczi, niale grzywiaste, antylopy końskie, perlice domowe. Ponadto na tabliczkach widniała informacja, że na wybiegu powinny być też dikdiki, ale nigdzie ich nie wypatrzyłem. Wybieg jest zielony, ma drzewa jak i tereny trawiaste, jest dopieszczony, taki jak lubię. Brakowało mi tu zebr i marabutów. Taką ekspozycję zabrałbym do Polski. Pozytywnie oceniam też wybieg łosia i sarny - duży, przestronny, leśny, trawiasty.
Będąc tutaj, miałem również okazję po raz pierwszy w życiu nie tylko zobaczyć ten ogród, ale i podziwiać w nim kangury nadrzewne. Przepiękne zwierzęta, które mimo kangurzej budowie ciała świetnie radzą sobie na drzewach. Wspaniałe zwierzęta, które chętnie widziałbym w polskich ZOO. W Rostocku mieszkają dwa takie drzewiaki. Musiałem do nich zajrzeć też przed wyjściem z ogrodu. Jednak to co mi się nie podobało, to ich wybiegi. Kangury są od siebie rozdzielone szybą, ale i tak się widzą. Przestrzeń życiowa jest bardzo mała. Jak informował mnie nasz czytelnik ZOO planuje budowę nowego pawilonu dla tych zwierząt. W planach mają też sprowadzenie misia koala. Oby drzewiakom udało się zamieszkać w nowym domu - zasługują na to.
Pomimo okresu wakacyjnego w ZOO nie było tłumów. Najwięcej gości przyszło około godziny 13:00. Poza mną była też jedna rodzina z Polski. Skoro specjalnie dla nas stworzono mapkę w języku polskim, to zapewne jesteśmy tutaj liczną grupą odwiedzających. Niemieckie ZOO, przynajmniej te, które widziałem nie są tak cukierkowe jak te czeskie. Może stąd mniejsze zainteresowanie, a może położenie miasta w północnej części kraju sprawia, że mało kto tu zagląda w celach turystycznych, a miejscowi są już dobrze opatrzeni. W okolicy są też inne ogrody, a do Berlina jest ponad 200 km. Stralsund; o którym przeczytacie niżej od Rostocka dzieli 70 km.
 |
Kozy i kury Fot: Erwin |
 |
Ostronos białonosy Fot: Erwin |
 |
Kapucynka czubata Fot: Erwin |
 |
Ogród kwiatów Fot: Erwin |
 |
Spojrzenie na ekspozycję pingwinów Fot: Erwin |
 |
Pingwiny Humboldta Fot: Erwin |
 |
Niedźwiedź polarny Fot: Erwin |
 |
Pawilon Polarium Fot: Erwin |
 |
Pawilon Polarium Fot: Erwin |
 |
Klatka binturongów w tle ekspozycja kangurów nadrzewnych Fot: Erwin |
 |
Kangur nadrzewny Fot: Erwin |
 |
Ekspozycja myszy Fot: Erwin |
 |
Lamy Fot: Erwin |
 |
Woliera ptaków Fot: Erwin |
 |
Woliery ptaków i małych ssaków Fot: Erwin |
 |
Wnętrze pawilonu ptaków, gadów i małych ssaków Fot: Erwin |
 |
Hutia kubańska Fot: Erwin |
 |
Gepard Fot: Erwin |
 |
Flamingi Fot: Erwin |
 |
Pelikany Fot: Erwin |
 |
Pantera śnieżna Fot: Erwin |
Sprawdźmy teraz szczegółowe informacje o tym ogrodzie:
Pawilony:
W ZOO znajdują się następujące pawilony:
- Darwina - gady, płazy, meduzy, ryby, goryle, orangutany, mangaba żółtobrzucha, koczkodan nadobny, gibbon białoręki, lemury katta, strefa edukacyjna, ptaki.
-Polarium - niedźwiedzie polarne, edukacja, rafa koralowa, meduzy.
- Hipopotamów karłowatych - hipopotamy - gryzonie
- Wielkie koty - jaguary, lwy i surykatki
- gryzoni - myszy, szczury, gundie
- ptaki egzotyczne - na przykład dzioborożce
- leniwce, krokodyle, ryby i ptaki takie jak sowy.
- kapucynki, ostronos i pazurkowce - z możliwością wejścia na wybieg
- patasy, makaki wanderu i owady
- pawilon fok i uchatek - nowy obiekt w ZOO.
- pawilon gadów i gryzoni
- pawilon ptaków i gadów
- pawilon lasu deszczowego
- pawilon akwarium
- pawilon gryzoni
Woliery przechodnie:
- woliera ptaków żyjących w klimacie nadmorskim
- woliera ibisów purpurowych, warzęch i innych ptaków ozdobnych
- można było wejść na wybieg kaczek
Wybiegi mieszane:
Lista wybiegów, na których mieszkało więcej niż jeden gatunek zwierząt:
- eland, zebra Hartmanna i bydło Watussi
- kułany i jaki
- antylopy końskie, antylopy kob liczi, antylopy niala grzywiasta, dikdiki i perlice
- łoś i sarna
- goryle, mangaba złotobrzucha, koczkodan nadobny
- orangutany i gibbony białorękie
- kapucynka czubata i ostronos białonosy
- walabia Benetta, emu
- kotik i foka
Wykaz gatunków ssaków jakie możecie zobaczyć w ZOO:
1. Goryl
2. Orangutan borneański
3. Koczkodan nadobny
4. Mangaba złotobrzucha
5. Patas
6. Makak wanderu
7. Gibbon białoręki
8. Kapucynka czubata
9. Marmozeta białoczelna
10. Tamaryna czerwonobrzucha
11. Tamaryna czerwonopłaszczowa
12. Lemur katta
13. Binturong
14. Surykatka
15. Panda mała
16. Wydra europejska
17. Mara patagońska
18. Lis polarny
19. Hutia kubańska
20. Tupaja północna
21. Wiewiórka trójbarwna
22. Kangur nadrzewny
23. Likaon
24. Lew
25. Pantera śnieżna
26. Jaguar cętkowany
27. Gepard
28. Ryś
29. Niedźwiedź polarny
30. Kotik karłowaty
31. Foka
32. Lori mały
33. Myszy różnych gatunków
34. Szczur
35. Łoś
36. Sarna
37. Owca kameruńska
38. Koza girgentana
39. Ostronos białonosy
40. Zebra Hartmanna
41. Kułan
42. Osioł domowy
43. Jeleń wapiti
44. Jak domowy
45. Lama
46. Wielbłąd dwugarbny
47. Bydło watussi
48. Antylopa eland
49. Antylopa końska
50. Antylopa kob liczi
51. Antylopa niala grzywiasta
52. Antylopa dikdik Kirkov
53. Walabia Benetta
54. Żubr
55. Renifer
56. Hipopotam karłowaty
57. Leniwiec
58. Pancernik bolita
Powyższa lista może być niekompletna, gdyż nie łatwo było rozpoznać małe gryzonie.
Kolekcja ptaków:
Jeżeli chodzi o ptaki, to nie ma tutaj dużej kolekcji. Mnie udało się rozpoznać następujące gatunki:
1. Żuraw mandżurski
2. Flaming kubański
3. Pelikan baba
4. Struś afrykański
5. Emu
6. Nandu
7. Bielik
8. Arasari czarnogłowe
9. Toko czarnoskrzydły
10. Dzioborożec
11. Rybitwa wąsata
12. Pingwin humboldta
13. Szpak balijski
14. Szablodziób
15. Kaczki różne gatunki
16. Sowa śnieżna
17. Puszczyk
18. Puchacz
19. Gęsi różne gatunki
W ogrodzie mieszka też sporo owadów, płazów, mięczaków, meduz jak i gadów. W przypadku tych ostatnich ciężko było je wypatrzeć.
 |
Surykatka Fot: Erwin |
 |
Lew Fot: Erwin |
 |
Wybieg lwów Fot: Erwin |
 |
Wnętrze woliery przechodniej ibisów, warzęch i innych Fot: Erwin |
 |
Warzęcha Fot: Erwin |
 |
Ibis purpurowy Fot: Erwin |
 |
Ekspozycja leniwca Fot: Erwin |
 |
Wiewiórka trójbarwna Fot: Erwin |
 |
Renifer Fot: Erwin |
 |
Łoś Fot: Erwin |
 |
Panda mała Fot: Erwin |
 |
Ryś Fot: Erwin |
Gastronomia:
Na terenie ZOO jest kilka punktów gastronomicznych, jednak ich ilość jest niewielka w porównaniu do naszych placówek. Na cały ogród widziałem może dwa sklepiki z pamiątkami. Nie ma nachalnych fotobudek jak i medali. Plac zabaw dla dzieci jest bezpłatny i równie dobrze ulokowany, nie rzucając się w przestrzeń publiczną. Nie brakuje też toalet i elementów małej architektury, w tym pomniki. Pomiędzy wybiegiem kapucynek, a stawem pelikanów, gdzie obecnie nikt nie mieszka jest duży ogród kwietny. Od kapucynek do niedźwiedzi polarnych prowadzi ścieżka pomników, parkowa ścieżka. Nie brakuje też punktów odpoczynku i ławek.
Podczas tej wizyty po raz pierwszy w życiu zobaczyłem nie tylko kangury nadrzewne, ale i kotiki karłowate, czy hutie karaibskie.
Bardzo podobały mi się ekspozycje myszy i szczurów. Oba gatunki przedstawiono buszujące po domowych kuchniach. I szczerze mówiąc tutaj ludzi nie brakowało - takie ekspozycje zrobiły dobre wrażenie.
Jakich zwierząt nie widziałem w ZOO?
1. Dikdik Kirkov
2. Ośmiornice
3. Licznych gatunków gadów i płazów
Na teren ZOO można wejść z psami.
Młode osobniki widziałem u kułanów, nial grzywiastych, reniferów wielbłądów dwugarbnych, patasów, orangutanów.
Niektóre gatunki zwierząt występują w formie pojedynczej. Mowa tutaj o zebrze Hartmanna, sarnie, łosiu, rysiu.
Inwestycje:
- trwa remont wejścia głównego w starym ZOO.
Owce kameruńskie zostały przeniesione z wybiegu obok hipopotamów karłowatych na drugi wybieg likaonów. Ich zadaniem jest skosić trawę.
 |
Antylopy końskie Fot: Erwin |
 |
Hipopotam karłowaty Fot: Erwin |
 |
Makak wanderu Fot: Erwin |
 |
Jeleń wapiti Fot: Erwin |
 |
Zebra Hartmanna Fot: Erwin |
 |
Kotik karłowaty Fot: Erwin |
 |
Wydra Fot: Erwin |
 |
Żyrafy - niestety sztuczne Fot: Erwin |
Ogólnie jest to ciekawy ogród, ale jak już wspomniałem mnie zawiodło to, że nie był on nowy, nowoczesny, zjawiskowy. Po prostu ZOO jak każde inne. Ogród w swoich materiałach pisze, że jest numerem jeden drugiej kategorii ogrodów zoologicznych. Ponadto wspomina się, że mieszka tutaj ponad 4500 tysiąca zwierząt. Według mnie ten numer jeden w drugiej kategorii jest pisane na wyrost. Niemcy są bogate w ogrody zoologiczne, ale ja jak dotąd widziałem tylko cztery więc nie wiem jak wyglądają inne i ciężko jest mi oceniać. Gdybym miał porównać z Polską, to jest tu miszmasz, czyli styl wrocławski, gdański i poznański - nowe ZOO. Czy mieszka tutaj aż tyle zwierząt? Na pewno ssaków i ptaków to nie uzbiera się nawet 1000, ale może ryb, mrówek, owadów już tak. Jednym słowem fajnie było zobaczyć nowe ZOO, doświadczyć nowych wrażeń, zobaczyć coś innego, ale gdybym miał w przyszłości wybierać Rostock, czy inne ZOO, to wybrałbym inne. Nie jest to miejsce, do którego wróciłbym w najbliższym czasie. W waszym przypadku jeżeli tutaj nie byliście, to warto zajrzeć. Ze Świnoujścia do pokonania jest 180 km, z czego większość trasy autostradą, a te są bezpłatne.
Zdjęcia mojego autorstwa dostępne są
TUTAJFani ZOO zachęcają !!!
W ogrodach zoologicznych nie brakuje tablic edukacyjnych. Dzięki nim możesz dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy na temat życia zwierząt i otaczającego nas świata. Poszerzaj swoją widzę i dziel się nią z innymi. Przekaż światu jak bardzo zwierzęta w naturze potrzebują pomocy.
 |
Będąc w ZOO poszerzaj swoją wiedzę Zdjęcie wygenerowane przez AI. |
3 - Relacja z wizyty w ZOO Stralsund (Niemcy)
Data wizyty 16 lipca 2025
Będąc na wakacjach w Świnoujściu, miałem również okazję zobaczyć ogród zoologiczny w niewielkim mieście Stralsund na północy Niemiec. Tak naprawdę nie miałem pojęcia, że w tym mieście znajduje się ZOO. Pewnej niedzieli siostra zaproponowała wyjazd do Stralsund. Wówczas nie byłem zainteresowany tym pomysłem. Mój plan był taki, że pojadę do ZOO Rostock i Ueckermunde. W przypadku Rostocka to była moja pierwsza wizyta, a w Ueckermunde miałem zaplanowaną drugą wizytę w swoim życiu. Po chwili siostra odparła, że w Stralsund jest ZOO. Od razu zaciekawiłem się tym miejscem. Popatrzyłem w Internecie i ostatecznie zdecydowałem, że nie jadę do Ueckermunde, ale pojadę z nimi do Stralsund. Priorytetem było dla mnie zobaczenie nowego miejsca na europejskiej mapie zoologicznej. I tak też się stało. Do Stralsund pojechaliśmy drugiego tygodnia pobytu nad morzem. Droga ze Świnoujścia zajęła nam około 2 godziny. Do pokonania mieliśmy 120 km. Parking przed ZOO był bezpłatny. Rodzinka poszła na miasto, a ja udałem się do ogrodu. Za bilet do ZOO zapłaciłem około 35 zł. W kasie otrzymałem bezpłatną mapkę. Tego dnia pogoda była ładna, ale tłumów w ZOO nie było. Przeważali seniorzy z wnukami, ale nie brakowało też rodzin z dziećmi. Przy większości ekspozycji miałem praktycznie luz. Zwiedzanie ogrodu zajęło mi nieco ponad 7 godzin. Ponieważ ZOO jest nie duże (około 15 ha), to udało mi się zrobić nie jedno, a nawet trzy okrążenia. Zwiedzanie trudne nie było, ale czasami trzeba było kręcić się w jednym miejscu. Z tego wyjazdu jestem zadowolony.
 |
Wejście do ZOO Fot: Erwin |
 |
Statek jako ozdoba Fot: Erwin |
 |
Pierwszy pomnik po przekroczeniu kasy ZOO Fot: Erwin |
 |
Kwietnik Fot: Erwin |
 |
Lama Fot: Erwin |
 |
Osły domowe Fot: Erwin |
 |
Biały osioł domowy Fot: Erwin |
 |
2 z 3 mieszkających tu bizonów Fot: Erwin |
 |
Walabia Benetta Fot: Erwin |
 |
Wiatrak Fot: Erwin |
 |
Łąki kwietne Fot: Erwin |
 |
Zagroda kwietna Fot: Erwin |
 |
Zagroda kwietna Fot: Erwin |
 |
Zwierzęta takie jak kucyki można nakarmić Fot: Erwin |
 |
Wielbłąd dwugarbny Fot: Erwin |
ZOO Stralsund słynie z dużej hodowli zwierząt gospodarskich. To one stanowią tutaj największy procent wśród ssaków. Dumą tej placówki jest udana hodowla białej rasy osłów domowych. Nie brakuje tutaj również kóz jak i owiec. W przypadku zwierząt roślinożernych nie mamy tu żadnych rarytasów, ale znajdziemy je wśród drapieżników. To właśnie tutaj po raz pierwszy w swoim życiu zobaczyłem niedźwiedzie syryjskie. Zwierzęta te budową ciała przypominają nasze brunatne, jednak są od nich o połowę mniejsze, a umaszczenie sierści jest szaro - białe. Miśki zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Rarytasem są tu również szympansy, białe lwy, czarny i cętkowany lampart, wilki polarne, czy ryś. W ogrodzie zobaczymy też kilkadziesiąt gatunków ptaków. Do najciekawszych zaliczyłbym marabuty, żurawie stepowe, żurawie mandżurskie, żurawie zwyczajne, ibisy purpurowe, szkarłatne i grzywiaste, arrasari, kukabury, ścierwniki, ary, orły i inne. Ptaki gospodarcze są tutaj reprezentowane przez kury, kaczki, gęsi i gołębie. W ZOO mieszkają także ryby i gady, ale stosunkowo nie jest ich dużo. Jeżeli chodzi o warunki bytowania, to część zwierząt zajmuje spore wybiegi, a część nie. Jak każde ZOO ma swoje plusy i minusy.
ZOO Stralsund jest wolne od betonu. Mamy tutaj ogrom drzew i kwiatów. Ciekawym miejscem jest kwietna łąka obok wiatraka. Tutaj możemy poczuć się naprawdę sielsko. Panie z koła gospodyń wiejskich pracowały w ogrodzie ubrane w typowe wiejskie stroje. Można wejść do wnętrza wiatraku, gdzie zobaczycie maszyny gospodarcze jak i wielką makietę ZOO. Wejście na piętro aktualnie jest niemożliwe z powodu remontu. Kwietna łąka jak i wiejski ogród zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Od razu pomyślałem o Warszawskim ZOO, które chce utrzymywać u siebie takie miejsca. Warto by pracownicy stołecznego ogrodu przyjechali tutaj i zobaczyli jak powinno wyglądać takie miejsce. Jest zadbane, kolorowe, drewniane i naturalne. W innej części ZOO mamy ekspozycje wiejską, gdzie również mogłem zobaczyć maszyny rozliczne, wystrój wiejskiego domu murowanego jak i podpatrzeć na gospodynie wiejskie tkające na drutach. Tutaj wolno spacerowały też kury. W Polsce takie miejsca są tylko w skansenach. W Niemczech, gdzie ogrodów zoologicznych jest dużo możemy zaobserwować bogatą różnorodność. takich miejsc. I właśnie takiego ZOO jak w Stralsund brakuje mi w Polsce.
 |
Kozy Fot: Erwin |
 |
Szympans Fot: Erwin |
 |
Mundżak chiński Fot: Erwin |
 |
Biały lew - lwica Fot: Erwin |
 |
Niedźwiedź syryjski Fot: Erwin |
 |
Żuraw stepowy Fot: Erwin |
 |
Woliera przechodnia Fot: Erwin |
 |
Plac zabaw Fot: Erwin |
Moją uwagę zwróciły alejki, które były tutaj w złym stanie technicznym. Po deszczu, który przeszedł nad miastem poprzedniego dnia pozostało dużo błota. O ile większość ekspozycji była ładnie urządzona, o tyle ogrodzenia były już stare i pordzewiałe. Niektóre zwierzęta nie miały dopasowanego wystroju do swoich potrzeb. Na przykład wielbłądy dwugarbne miały dużo drzew, osły domowe chodziły momentami po betonie, a kozom brakowało miejsc do wspinaczki.
O godzinie 14:30 na łące piknikowej odbywa się pokaz karmienia ptaków. Wygląda to tak, że opiekunowie wypuszczają ptaki ze swoich wolier, a te kierują się na łąkę. Wówczas mają swobodę lotu, mogą popatrzyć na świat bez krat. Jednak to nie dzieje się bez celu. Ptaki dostają jedzenie i muszą wykonywać polecenia na przykład loty na żądanie do wyznaczonych miejsc. Ludzie również mogą dotykać ptaki. W tle momentami leci głośna muzyka. Fenomenem jest to, że ptaki mając możliwość ucieczki z ZOO - nie robią tego. Krytycznie oceniam jedną opiekunkę ptaków, która brała je z łąki do wolier rzucając nimi jak przedmiotami. Brak w niej empatii i zrozumienia do zwierząt. Taki człowiek nie powinien pracować w ZOO.
ZOO Stralsund jest wolne od patologii gastronomi i pamiątek, która wkradła się do naszego kraju. Przy łące piknikowej znajdują się punkty gastronomiczne oraz sklepik z pamiątkami. Drugi punkt z jedzeniem ulokowano obok wiatraka. Nie ma tutaj nachalności wyciągania dodatkowych pieniędzy od zwiedzających. Przy strefie relaksu jest też bezpłatny plac zabaw dla dzieci i tablice edukacyjne.
 |
Łąka piknikowa Fot: Erwin |
 |
Woliera przechodnia ibisów Fot: Erwin |
 |
Ibis purpurowy Fot: Erwin |
 |
Bociany Fot: Erwin |
 |
Jazda na koniu w każdym wieku Fot: Erwin |
 |
Dom wiejski z okolic Stralsund Fot: Erwin |
 |
Koń Fot: Erwin |
 |
Domek mangusty pręgowanej Fot: Erwin |
 |
Mangusta pręgowana Fot: Erwin |
Poniżej szczegółowy wykaz najważniejszych informacji.
Parking i bilety.
Po przeciwnej stronie od wejścia do ZOO znajduje się bezpłatny parking dla gości odwiedzających ZOO jak i ludzi chcących pospacerować po lesie. Za darmo zaparkujecie przy centrum handlowym Familia. Za bilety możecie płacić kartą jak i gotówką. Mapka ZOO jest bezpłatna - wydrukowana na kartce.
Najsłabsze ekspozycje:
Klatka szympansów - jest zdecydowanie za mała, a małpy nie mają tutaj swobody w poruszaniu się. Dodatkowo goście mogą podejść pod same szyby i stukać w nie co często nie podobało się szympansom. Do swojej dyspozycji mają stary i nowy dom. Warunki bytowe oceniam negatywnie.
Klatka rysia - niestety jest bardzo stara i zardzewiała. Zwierzak nie ma odpowiedniej przestrzeni do życia.
Klatka karakali - podobnie jak u rysia jest mała i bardzo stara.
Klatka ocelota - mocno zacieniona, nie duża, stara.
Pierwszy wybieg osłów domowych, ten obok wielbłądów - za dużo betonu, za dużo krzaków i przeszkód do pokonania.
Klatka lampartów - bardzo zarośnięta, brak swobodnego oglądania zwierząt, nie jest duża wewnętrznie, choć od frontu wygląda na dosyć sporą.
Najlepsze ekspozycje:
Wybieg żurawi stepowych i mundżaków chińskich - duży wybieg, sporo roślin, kamienie i możliwość bliskiego kontaktu ze zwierzętami. Mundżaki spokojnie mogą chować się w zaroślach.
Wybieg niedźwiedzi syryjskich - cały zadrzewiony, z basenem, a zwierzęta możemy podziwiać z góry jak i przez szybę.
Wybieg wilków polarnych - najprawdopodobniej największy wybieg w ZOO. Cały zalesiony, a mimo wszystko zwierzęta nie ukrywają się przed ludźmi.
- wybieg jeleni europejskich - duży wybieg z tarasem widokowym. Za mało drzew, spora łąka.
Wybiegi mieszane:
1. Lama i koń
2. Mundżak chiński, kaczki, żuraw stepowy
3. Łabędzie i kaczki
4. Nandu szare i alpaka
5. Emu i walabia Benetta
6. Liczne gatunki ptaków
7. Jeleń europejski i żuraw zwyczajny
8. Pelikany i kaczki
9. Skrzydłoszpon i kaczki.
10. Surykatki i żółwie
11. Watussi i żuraw koroniasty
Na terenie ZOO mamy naturalne bocianie gniazda. Jest ich tutaj dwa i są zamieszkane przez wolno żyjące ptaki.
 |
1 z 4 wilków polarnych Fot: Erwin |
 |
Marabut Fot: Erwin |
 |
Stepowe bydło węgierskie Fot: Erwin |
 |
Pelikany różowe Fot: Erwin |
 |
Altana grillowa Fot: Erwin |
 |
Pokaz ptaków egzotycznych Fot: Erwin |
 |
Pokaz ptaków egzotycznych w tle Pani co rzucała ptakami do klatek. Fot: Erwin |
 |
Kariama podczas pokazu Fot: Erwin |
 |
Ibisy podczas pokazu ptaków egzotycznych Fot: Erwin |
 |
Klatka rysia Fot: Erwin |
 |
Lampart czarny Fot: Erwin |
 |
Nutria Fot: Erwin |
Wykaz gatunków ssaków jakie zobaczycie w ZOO:
1. Świnka morska
2. Królik
3. Nutria
4. Koza domowa - kilka odmian
5. Owca domowa - kilka odmian
6. Świnia maskowa
7. Świnia domowa
8. Osioł domowy
9. Kucyki
10. Konie
11. Alpaka
12. Lama
13. Wielbłąd dwugarbny
14. Jeleń europejski
15. Mundżak chiński
16. Bizon amerykański
17. Bolita południowy
18. Fretka
19. Nieświszczuk
20. Surykatka
21. Mangusta pręgowana
22. Jeżozwierz
23. Ocelot
24. Karakal
25. Ryś
26. Lampart czarny i cętkowany
27. Wilk polarny
28. Biały lew
29. Niedźwiedź syryjski
30. Szympans
31. Tamaryna cesarska
32. Pigmejka
33. Miko czarny
34. Marmozeta białoczelna
35. Zebu karłowate
36. Bydło stepowe węgierskie
37. Bydło watussi
38. Walabia Benetta
39. Nietoperz
40. Zając
Wykaz rozpoznanych przeze mnie gatunków ptaków:
1. Marabut
2. Pelikan baba
3. Żuraw koroniasty
4. Żuraw mandżurski
5. Żuraw stepowy
6. Żuraw zwyczajny
7. Papugi ara
8. Papugi żako
9. Papugi kakadu
10. Łabędź czarny
11. Ścierwnik
12. Orły
13. Sowa śnieżna
14. Puchacze
15. Kukabura
16. Perlica domowa
17. Perlica sępia
18. Bocian biały
20. Emu
21. Nandu szare
22. Zeberka
23. Czubacz rudy
24. Skrzydłoszpon
25. Bażant diamentowy
26. Bażant złocisty
27. Ibis szkarłatny
28. Ibis purpurowy
30. Ibis grzywiasty
31. Koroniec plamoczuby
32. Kariama
i inne
Kaczki mieszkające obok kóz wypuszczane są na alejki ZOO.
Jest też kilka gatunków gadów, płazów i ryb, a wśród nich piranie.
Maluchy widziałem u kóz, owiec, osła białego, zebu karłowatych, jeleni europejskich, wielbłądów dwugarbnych.
W ZOO są również woliery przechodnie:
1. Ptaki egzotyczne
2. Ekspozycja z arrasari
3. Woliera ibisów
Można również wejść na wybieg emu i walabii.
Można wejść na wybieg kóz.
W ZOO są przejażdżki na koniu.
 |
Owce Fot: Erwin |
 |
Bydło zebu Fot: Erwin |
 |
Kaczki wypuszczane poza klatkę Fot: Erwin |
 |
Namiot indiański Fot: Erwin |
 |
Nieświszczuk Fot: Erwin |
 |
Watussi Fot: Erwin |
 |
Jeżozwierz Fot: Erwin |
 |
Surykatka Fot: Erwin |
 |
Jeleń europejski Fot: Erwin |
 |
Widok na ZOO z ulicy Fot: Erwin |
ZOO w mediach reklamuje się jako dom dla 150 gatunków zwierząt. Zdecydowanie jest ich mniej.
Na autostradzie prowadzonej do Stralsund są znaki kierujące do ZOO i informacyjne, że w mieście jest ZOO.
Na teren ZOO można wejść z psami i zakupioną karmą nakarmić zwierzęta gospodarskie.
Zaraz po przekroczeniu kasy ZOO mamy statek i pomniki. Ogólnie pomników ludzi jest tutaj sporo. Nie brakuje kwietników.
Bardzo mi się podobało nawiązywanie do lokalnej kultury i tradycji. Zabudowa ludowa robi kawał dobrej roboty. Do tego statek mówiący nam, że morze jest tuż za rogiem i wiatrak jako znak rozpoznawczy tych terenów. U nas czegoś takiego w ZOO nie ma.
Wydaje mi się, że jest to ogród miejski, gdyż niska cena mówi sama za siebie. Raczej nie jest to placówka należąca do EAZY. Miejsce jest na pewno godne polecenia, ale jeżeli chodzi o częstość odwiedzin, to w moim przypadku może to być jednorazowy wypad. Na pewno jestem bardzo zadowolony z tej wizyty, zwierzaki super pozowały do zdjęć o czym świadczy ilość zrobionych przeze mnie fotografii.
Niestety nie udało mi się zobaczyć oceanarium, gdzie można zobaczyć rekiny, czy pingwiny.
Zdjęcia mojego autorstwa dostępne są
TUTAJ
Fani ZOO proszą o rozwagę!!!
Polskie ogrody zoologiczne toną w podrzędnych budkach z jedzeniem. Możesz pomóc w ograniczeniu tego precedensu. Nie kupuj śmieciowego jedzenia w ZOO. Zadbaj o swoje zdrowie, wybieraj produkty z najwyższej półki. Swoją dietę oprzyj na warzywach i owocach oraz mięsie bez nostrzyku i wielokrotnego przetworzenia. Pomóż nam zatrzymać rozpowszechnianie się barów w zoo. Wystarczą dwa porządne. ZOO to nie jest restauracja!!!
 |
Stop!!! powiedz nie śmieciowemu jedzeniu w ZOO Zdjęcie wygenerowane przez AI. |
4 - Relacja z wizyty w ZOO Opole
Data wizyty 26 lipiec 2025
W tym roku nie planowałem wizyty w ogrodzie zoologicznym w Opolu. Po tym jak w ubiegłym roku w godzinach popołudniowych nie zastałem zwierząt kopytnych poczułem wielkie rozczarowanie. Wówczas obiecałem sobie, że robię sobie odpoczynek od Opola na jakiś czas. Jak się okazało ten odpoczynek trwał rok i dwa miesiące. Przeglądając połączenia kolejowe zauważyłem dogodne godziny dojazdu do Opola. I tak stwierdziłem, że skoro Łukasz nie był tutaj już trzy lata, to pora by sobie przypomniał jak wygląda ta placówka. Dla mnie w tym sezonie była jedna nowość, a dla Łukasza już kilka. Po raz pierwszy zobaczył ekspozycje lwów i tygrysów jak i pawilon wodny świat, czy nowe terrarium helodermy meksykańskiej. Do Opola wybraliśmy się na dwa dni. Pogoda zachwycająca nie była. W sobotę będąc w ZOO było pochmurno, a po południu kropił deszcz. Na szczęście tylko przez chwilę. Gorzej było w niedzielę - mieliśmy dwa opady deszczu i ciężkie chmury na niebie. Dopiero po wyjściu z ZOO zauważyłem, że mogliśmy kupić bilet łączony do ZOO i Muzeum Polskiej Piosenki. Ostatecznie na obie atrakcje kupiliśmy osobne bilety. Samo muzeum nie jest ciekawe. Praktycznie jest to odtwarzanie filmów, a to mogę zrobić sam w Internecie. Skupmy się jednak na tegorocznej wizycie w ZOO. W kasie nie kupicie przewodnika, ale są mapki w cenie 2 zł. Widnieje na nich informacja, że w przyszłości ZOO nadal planuje budowę wybiegu dla pingwinów i nosorożców indyjskich. Wychodzi na to, że już zrezygnowano z pomysłu budowy wybiegu orangutanów.
 |
Wejście do ZOO Fot: Erwin |
 |
Lemur katta Fot: Erwin |
 |
Gibbon siamang Fot: Erwin |
 |
Wikunia Fot: Erwin |
 |
Gibbon białoręki Fot: Erwin |
 |
Koroniec plamoczuby Fot: Erwin |
 |
Ryś karpacki Fot: Erwin |
 |
Wielbłądy dwugarbne i kułan Fot: Erwin |
 |
Żuraw mandżurski Fot: Erwin |
 |
Glony na stawie pelikanów Fot: Erwin |
 |
Ibis grzywiasty Fot: Erwin |
Jak już wspomniałem ubiegłoroczna wizyta rozczarowała mnie tym, że po godzinie 16:00 nie mogłem już zobaczyć zwierząt kopytnych, które zostały pozamykane w stajaniach. Tym razem zacząłem właśnie od kopytnych. Po przekroczeniu kasy udaliśmy się w kierunku uchatek, goryli, gibbonów, krainy Bioróżnorodności, lwy, tygrysy, rysie, ptaki wodne i mundżaki, pelikany, ptaki wodne, antylopy, okapi, żyrafy, sowy....Około godziny 15:00 byliśmy już w restauracji "Karczma pod Dębami". Jedzenie jest dobre, nieco za ciężkie, bo stylizowane na kuchnię śląską. W porównaniu do ubiegłego roku ceny dań poszły do góry, a gramatura w dół. Mimo wszystko jest to jedyne normalne miejsce do zjedzenia posiłku w całym ZOO. Inne punkty gastronomiczne skupiają się na zapiekankach, hot dogach, czy frytkach. To nie są nasze klimaty. Później poszliśmy do insektarium i wodnego świata. Następne kierunki to Ameryka Południowa, ptaki, jaguary itd. I tutaj już zaczynały się schody - zwierzęta były już zamykane w swoich domach, do których zwiedzający nie mają dostępu. Jak w ubiegłym roku nie zobaczyłem kopytnych, tak w tym roku nie udało mi się zobaczyć kilkunastu gatunków z okolic kasy. Nie rozumiem dlaczego ZOO będąc otwarte do 19:00 od 16:00 zaczyna zamykanie zwierząt w stajniach. Choćbym chciał nie jestem w stanie tego realnie wytłumaczyć, a tym bardziej stwierdzić, że to dla dobrostanu zwierząt na kilkanaście godzin zamyka się je w ciasnych pomieszczeniach. To jest bardzo "naturalne". W tej sprawie napisałem pismo do Urzędu Miasta Opole, by wyjaśnili nam dlaczego zamykają zwierzęta na 3 godziny przed zamknięciem ZOO.
Wyobraźcie sobie taką sytuację, że przychodzicie do ZOO o godzinie 15:00 lub 16:00, kupujecie bilet w tej samej cenie co osoby wchodzące do ZOO z rana i nagle macie zwierzęta na co piątym wybiegu, a reszta pusta. Od kasy biletowej do żyraf jest kawałek drogi - trzeba przejść przez całe ZOO. I tak Kowalscy kupili bilety, zapłacili nie małe pieniądze, szli spacerem ku żyrafom zatrzymując się przy innych zwierzętach i niespodzianka - żyrafiarnia czynna do godziny 17:30. Pawilon zamykany jest na półtorej godziny przed zamknięciem ZOO. Pozostałe pawilony zamyka się o 18:00. Czy taki Kowalski wróci jeszcze do Opolskiego ZOO? Na pewno nie! Czy ZOO stać na utratę odwiedzających? Nie wiem, ale jedno wiem na pewno. Nie będzie łatwo odzyskać im mojego zaufania i zachęcić mnie do ponownej wizyty. Łukasz jest tego samego zdania, że po trzech latach przerwy nie poczuł tym razem zachwytu tym ogrodem. Szkoda, bo to wciąż jest piękne miejsce na zoologicznej mapie Polski.
 |
Wnętrze woliery przechodniej w tle warzęchy i ohary Fot: Erwin |
 |
Struś afrykański Fot: Erwin |
 |
Okapi Fot: Erwin |
 |
Bongo Fot: Erwin |
 |
Niala grzywiasta Fot: Erwin |
 |
Sowa śnieżna Fot: Erwin |
 |
Lemur bandro alaotrański Fot: Erwin |
 |
Lemur wari rudy Fot: Erwin |
 |
Heloderma meksykańska Fot: Erwin |
 |
Żyrafa Rothschilda i zebry równikowe Fot: Erwin |
 |
Od lat ten taras widokowy na wybieg Sawanna jest nieczynny Fot: Erwin |
 |
Gepard Fot: Erwin |
 |
Pierwszy wybieg jest dla wiekowego kucyka, a drugi dla świń rzecznych, ten mały. Fot: Erwin |
 |
Nowa woliera perlic w dawnym mini zoo Fot: Erwin |
 |
Od trzech lat nic nie zrobiono przy inwestycjach, które jak widzicie zaczęto i już nie skończono. Taki murek stanowi zagrożenie dla dzieci Fot: Erwin |
Kolejna rzecz, która nas rozczarowała, to duże zakrzaczenie na wybiegach i wokół nich. Na przykład wybieg wilków europejskich zarósł i obserwacja z tarasu zwierząt graniczy z cudem. Jeżeli zwierzę nie podejdzie pod taras to raczej są małe szanse na jego zobaczenie. U gibbonów zarosło przed wybiegiem, co nie pozwala na obserwacje małp. Wytyczono jeden, czy dwa niewielkie punkty i to wszystko. Przy dużej frekwencji trzeba stać w kolejce by zobaczyć małpy. Ponadto dzieci do 150 cm wzrostu mogą w ogóle nic nie zobaczyć, chyba, że małpa będzie wysoko na drzewie, albo rodzice wezmą na rękę. Ktoś jednak powinien pomyśleć i pójść na kompromis. Rozumiem, że zwierzę potrzebuje jak najwięcej naturalnych bodźców i możliwości schowania się przed człowiekiem, ale też trzeba zrozumieć ludzi. Nie przyszli oni do ZOO by oglądać krzaki, tylko zwierzęta. Więc warto skorzystać z zagranicznych rozwiązań i tak zaaranżować wybieg by wszyscy byli zadowoleni. Opolskie ZOO wygrywa roślinnością nad innymi polskimi ogrodami, ale pamiętajmy, że nie jest to ogród botaniczny.
Chciałbym też zwrócić uwagę na inwestycje, które rozpoczęto około 3 lat temu i do dziś nie zostały ukończone. Przy wybiegu serwali miał powstać domek, a nawet dwa. Od bodajże dwóch, trzech lat nic się w tej kwestii nie zadziało. Postawione kilka cegieł i fundament zarasta i szpeci krajobraz ZOO jednocześnie pokazując nieudolność w zarządzaniu. Takie inwestycje, które oni chcieli zrobić można zrobić w bardzo małych pieniądzach, a ZOO nie jest tak biedne, że nie mogło dokończyć zamierzonego celu. Na dzień dzisiejszy te cegły stanowią ogromne zagrożenie dla dzieci. Ponieważ planowane inwestycje są blisko placu zabaw, jakieś dzieci mogą próbować wspinaczki na cegły, a to oznaczać może nieszczęśliwy wypadek. Ponadto te cegły jak i fundament i tak trzeba rozebrać bo się do niczego nie nadaje. I tak jakiś czas temu wyrzucono pieniądze w błoto. Pamiętacie wybieg po jeleniach milu? Od kilku lat widnieje tabliczka, że obiekt przeznaczony do remontu. W tym roku po latach postawili prowizoryczne ogrodzenie. Drewniane kłody już próchnieją, raczej już się do niczego nie przydadzą. Inwestycje w Opolskim ZOO idą niestety bardzo opornie. Jednak udało się cos zrobić. Obok żyraf powstało terrarium dla heloderm meksykańskich. Obok tej ekspozycji odkryłem też stare opuszczone terrarium. Nigdy go nie widziałem, nawet nie spodziewałem się, że tam jest.
 |
Łoś Fot: Erwin |
 |
Addaks Fot: Erwin |
 |
Sitatunga Fot: Erwin |
 |
Tak wygląda wybieg wilków europejskich widziany z tarasu widokowego - dużo krzaków, mało widoku na zwierzęta Fot: Erwin |
 |
Wodny Świat Fot: Erwin |
 |
Murena Fot: Erwin |
 |
Nandu szare Fot: Erwin |
 |
Tapir anta Fot: Erwin |
 |
Wybieg Ameryki Południowej został podzielony na dwie części Fot: Erwin |
 |
Mrówkojad olbrzymi Fot: Erwin |
 |
Goryl Fot: Erwin |
 |
Trwa przebudowa wyspy saki białolicych Fot: Erwin |
 |
Jaguar Fot: Erwin |
 |
Ararauna zwyczajna Fot: Erwin |
Od 2017 roku, czyli od momentu pierwszych odwiedzin tego ZOO nie udało się naprawić tarasu widokowego przy wybiegu żyraf i kangurów od strony wielkiej woliery, która pomimo tego, że rok temu była zamieszkana przez ibisy, to w tym roku znowu stoi pusta. Przynajmniej ja nic nie widziałem. Chyba, że jest tam zwierzę niefruwające, to nie idzie zobaczyć co tam jest. Ogromna woliera, z wielkim potencjałem jest niewykorzystana. Nie ma do niej nawet dojścia. Jej postawienie jest nieporozumieniem. A przecież mogłaby służyć kondorowi wielkiemu, który gniecie się w ciemnej, zarośniętej, starej wolierze przy terrarium.
Na koniec długiego wywodu chciałbym wspomnieć o stawie pelikanów - jest zarośnięty glonami i momentami czuć nieprzyjemny zapach. Rozumiem, że to może być naturalne, ale jednak to jest ZOO i warto byłoby zadbać o czystość wody. U hipopotamów karłowatych też jest nie lepiej, choć na pewno bez glonów.
A tak poza tym, wiele zwierząt pięknie pozowało do zdjęć, tłumów w ZOO nie było. Największe skupiska ludzi były przy placach zabaw i gastronomi. U zwierząt kopytnych pustki. Nowa inwestycja pod nazwą Dolina Charlotty to nieporozumienie. Poza tabliczką na oborze nie zmieniło się nic. Na wybiegu kucyka wyodrębniono wybieg świń rzecznych, ale tak go zrobiono, że zwierząt i tak nie idzie zobaczyć. Jest szansa na grzbiety, ale mnie się nie udało. W dawnym mini - zoo powstała także woliera dla perlic - jest duża.
 |
Kameleon Fot: Erwin |
 |
Uchatka kalifornijska Fot: Erwin |
 |
Tygrys amurski Fot: Erwin |
 |
Karakal Fot: Erwin |
Szybki przegląd informacji:
Inwestycje:
- w dawnym mini - zoo powstała woliera dla perlic
- obok żyraf i kangurów powstało terrarium dla heloderm meksykańskich
- zmiana ekspozycji u golców w pawilonie żyraf. Tych przedziwnych stworzeń nie ma już w ZOO
- otwarto wolierę przechodnią przy domu pelikanów. Zamieszkało tam kilka gatunków ptaków wodnych takich jak ibisy australijskie, czaple nadobne, kukabura, gęsi, kaczki, warzęchy i inne. Ta woliera jest jak najbardziej na plus - podobała mi się.
- trwa przebudowa wybiegu saki białolicych.
Młode:
Maluchy widziałem u żyraf ( 2 osobniki), jednego takina złotego i jedną zebrę Chapmana.
Jakich zwierząt nie zobaczymy już w ZOO?
- golce
- wydra europejska
- jeżozwierz
Jakich zwierząt nie widziałem podczas wizyty:
- wilk grzywiasty
- świnia rzeczna
- ocelot
- czarny jaguar
- pantera śnieżna
- kapibara
- lama
- pudu południowe - nie ma ich w ogóle na ekspozycjach dla odwiedzających
- ponocnica lemurowa
- serwal
To, że na zdjęciach nie mam kilku gatunków zwierząt nie oznacza, że ich nie widziałem. Na przykład przez wysoką trawę nie udało mi się uchwycić lwów. Przez brudne szyby nie wychodziły mi małpy. Tamanduy były w swoim koszyku, czy jak to nazwać, ale do zdjęć się nie nadawały.
Co słychać u kangurów rudych?
Zapewne pamiętacie akcje z początku roku, gdzie padło kilkanaście kangurów rudych. Aktualnie w ZOO przebywa kilka osobników i są odgrodzone od emu. Mają wyznaczony kawałek przestrzeni do życia. Praktycznie nie mają możliwości swobody ruchu. Smutny widok. Nie wiem skąd ta decyzja o umieszczeniu ich w klitce, ale nadal mają dostęp do ludzi i świeżego powietrza więc nie ważne, czy będą w klitce, czy na dużym wybiegu i tak mogą złapać wirusa. Przed tym nie ma jak się ochronić, a męczyć zwierzęta w ciasnocie nie ma sensu.
Samiec takina złotego jest oddzielony od samicy z młodym.
Jeden wielbłąd jest odgrodzony od stada, ale ma z nim kontakt.
Na wybiegu Ameryki Południowej postawili ogrodzenie zmniejszając powierzchnię głównego wybiegu, ale i tak mieszkają tam te same zwierzęta co były i mogą przechodzić na wybieg.
Widziałem jednego gibbona siamanga, czy jest drugi? Nie wiem.
Wikunie są rozdzielone - jedna żyje samotna na wybiegu wikuni, a dwie są z tapirami na wybiegu obok Ameryki Południowej.
Duże tablice edukacyjne już wypłowiały. Nie wyglądają ładnie, najwyższy czas je wymienić.
 |
Emu Fot: Erwin |
 |
Hipopotam karłowaty Fot: Erwin |
 |
Takin złoty Fot: Erwin |
 |
Mundżak chiński Fot: Erwin |
 |
Rosomak Fot: Erwin |
 |
Wyderka orientalna Fot: Erwin |
Na wielki plus jest ustawienie znaków prowadzących do ZOO. Na Starym Mieście ich nie brakuje jak i na osiedlach i drogach głównych. Miasto robi wszystko by promować swoje ZOO wśród turystów. Informacje o wspólnym bilecie ZOO plus Muzeum Polskiej Piosenki są widoczne na wielu tablicach reklamowych. Każdemu, kto przyjedzie do Opola nie umknie informacja, że w mieście jest ZOO.
Opolskie ZOO ma też ogrom pięknych ekspozycji. Do najlepszych zaliczam wolierę papug, tukanów, dzioborożców, krainę Bioróżnorodności, wybieg Ameryki Południowej, Wodny Świat, wybieg bongo, wybieg okapi, wybieg żyraf i zebr, wybieg gepardów, wybieg addaksów i sitatung, wyspy gibbonów, wybieg hipopotamów karłowatych, wybieg lwów gdy nie zarasta, wybieg tygrysów, wybieg rysia, wybieg żbika, wybieg karakala, wybieg goryli, wybiegi pazurkowców, woliera przechodnia z warzęchami, woliera przechodnia z ibisami grzywiastymi.
Opolskie ZOO jest jednym z najładniejszych w kraju. Kolekcja zwierząt wciąż pozostaje atrakcyjna, mimo, że u ssaków od dawna nic się nie zadziało. Jednak miejsce to pomimo budowy wodnego świata potrzebuje większych inwestycji, nowych gatunków zwierząt, remontów. To, że drugi raz z rzędu jestem rozczarowany tym ogrodem nie znaczy, że go nie polecam. Przyjedźcie, zobaczcie, oceńcie, chwytajcie chwilę. Potrzeby każdego z nas są inne, także możecie nie podzielać mojego zdania. Powyższa relacja to moje odczucia, a wam życzę ich zdecydowanie lepszych.
Zdjęcie mojego autorstwa dostępne są
TUTAJ
Fani ZOO przypominają!!!
Wybierasz się do lasu na spacer lub piknik? Pamiętaj by w lesie nie rozpalać ogniska, nie zostawiać niedopałków ani innych substancji mogących pod wpływem ciepła wywołać pożar. Pamiętaj, że las jest domem dla wielu gatunków zwierząt. Pożar nie tylko wypala roślinność, ale może i zabić zwierzęta. Uszanuj dom zwierząt i ciesz się jego pięknem. Pamiętaj, w lesie to Ty jesteś gościem. Stop pozostawiania śmieci i niedopałków w lesie. Nie podpalaj!!!
 |
Nie wywołuj pożaru w lesie, to dom zwierząt Zdjęcie wygenerowane przez AI |
5 - Relacja z wizyty w ZOO, w Zamościu
Data wizyty 2 sierpień 2025
Kontynuując moją tegoroczną trasę zwiedzania zatrzymałem się na jeden dzień w Zamościu, gdzie miałem okazję zobaczyć jeden z najstarszych polskich ogrodów zoologicznych w Polsce jak i jedyny zarządzany przez miasto będący w stowarzyszeniu EAZA we wschodniej Polsce. Droga z Kielc zajęła nam około 4 godzin. Trasa z Kielc wiedzie przez tereny wiejskie z dużymi ograniczeniami prędkości. Ponadto na 4 fragmentach od Gorajca do Szczebrzeszyna trwają remonty dróg, a ruch odbywa się wahadłowo. W tej podróży towarzyszył mi ojciec, który jak dotąd był zadowolony z wizyty w zamojskim ZOO. Na miejscu byliśmy chwilę po godzinie 11:00. Na parkingu przy wejściu głównym do ogrodu nie było już wolnych miejsc postojowych. Ochrona sugerowała zaparkowanie na ulicy, ale my znaleźliśmy miejsce na wprost ZOO przy dworcu kolejowym. Pomimo tego, że na parkingu nie było już wolnych miejsc, to w ZOO nie było tłumów. Po godzinie 15:00 zrobiło się wręcz pusto. Wychodząc po 18:00 na terenie ogrodu było zaledwie kilka osób. Warto zaznaczyć, że kasy biletowe czynne są do godziny 18:00, a zwiedzanie ogrodu jest do 19:30. Jest to najdłużej czynne ZOO w Polsce. W porównaniu do Opolskiego ZOO tutaj nikt nie zamyka zwierząt przed czasem. Wychodząc po godzinie 18:00 na wybiegach dostępne były prawie wszystkie zwierzęta - prawie, bo część zamknięto na cały dzień, ale można je było zobaczyć w pawilonie. Ogólnie z tej wizyty jestem zadowolony, z kolei ojciec nie bardzo, bo w odróżnieniu od poprzednich lat ubyło trochę zwierząt i często było tak, że na wybiegach było pusto. W moim przypadku było tak, że po obejściu ZOO udałem się na drugi taki sam spacer i wówczas zobaczyłem kilka gatunków, które do południa nie były na wybiegach. Ojciec w tym czasie pił kawę więc nie nadrobił tego co ja. Jednak rozumiem jego potrzebę odpoczynku, mając lat wiele nie ma się już tych sił, co mając połowę tych lat. Sprawdźmy zatem co nowego słychać w ZOO.
 |
Wejście główne do ZOO Fot: Erwin |
 |
Paw złoty Fot: Erwin |
 |
Jeleń białowargi Fot: Erwin |
 |
Zieleń w ZOO Fot: Erwin |
 |
Binturong Fot: Erwin |
 |
Woliery ptaków Fot: Erwin |
 |
Nowe klatki dla rysia ukończone w połowie. Fot: Erwin |
 |
Dwie z trzech klatek dla rysia Fot: Erwin |
Inwestycje:
- zapewne z poprzednich relacji wiecie, że rysie zajmowały dwie ciasne klatki w szeregu klatek małych ssaków drapieżnych. Aktualnie rysie otrzymały dwie nowe klatki, a trzecia jest na ukończeniu. Są większe od poprzednich, ale nadal za małe. Ponadto wciąż to są klatki. Myślę, że śmiało można skopiować projekt z Krakowa czy Chorzowa i zrobić rysiom duży, piękny wybieg, zwłaszcza, że obok klatek jest sporo zieleni. Ważne, że byt tych zwierząt w kilkudziesięciu procentach poszedł na plus. Klatka z rysiami znajduje się w miejscu starej, zlikwidowanej przed laty obok wybiegu walabii i emu.
- na terenie mini - zoo wybudowano klatkę dla królików. Teraz nie ma już bezpośredniego dostępu do zwierząt.
- rozpoczęto budowę pawilonu dla pingwinów. Nie widziałem jeszcze projektu. Na ten moment wiemy, że zakończenie prac zaplanowano na koniec sierpnia przyszłego roku. Z powodu budowy nie ma dojścia z kasy weekendowej do wybiegów arui, czy guźców. Oczywiście wspomniane ekspozycje są dostępne dla gości, ale dojście jest z poziomu punktu gastronomicznego za gazelami dorkas.
- na wybiegu jeleni białowargich pojawiło się dodatkowe drewniane ogrodzenie. Jest jakiś metr od siatki. Prawdopodobnie chodziło o to, by zwierzak nie podchodził do ludzi, a ci nie mieli do niego łatwego dostępu. Samiec jelenia jest pieszczochem i zawsze lubił być głaskany przez gości. Przez płot jelenie mają mniejszy wybieg, choć i tak jest on mały. Ponadto szpeci.
Narodziny:
Podczas tej wizyty udało mi się zobaczyć:
- 6 małych lemurów katta
- 2 małe binturongi
- młodego koba defassa, ale raczej urodzonego zimą lub w ubiegłym roku.
- kilkutygodniowego samca żyrafy Rotschilda.
- była też młoda gazela dorkas, ale nie z ostatniego okresu.
Nowi mieszkańcy ZOO?
Aktualnie ZOO nie wzbogaciło się o nowe gatunki ssaków. Być może coś nowego było u ptaków, ale tutaj nie bardzo ogarniam. Sporo pustych terrariów.
Jakich zwierząt nie udało mi się wypatrzeć podczas spaceru?
- wikunii
- czepiaków ciemnych
- jeżozwierzy afrykańskich
- mangusty błotnej
- góralka drzewnego
- otocjonów wielkouchych
- pancernika bolita
- kanguroszczura
Jakich zwierząt nie zobaczymy już w ZOO?
- sowy śnieżnej
- kóz karłowatych
- kota argentyńskiego
- kapucynek czarno - białych
 |
Emu Fot: Erwin |
 |
Pawilon akwariów Fot: Erwin |
 |
Gazele dorkas Fot: Erwin |
 |
Tu powstaje pawilon pingwinów Fot: Erwin |
 |
Nowa klatka królików w mini - zoo Fot: Erwin |
 |
Staw pelikanów Fot: Erwin |
Zmiany lokalowe.
- w wolierze po sowie śnieżnej mieszkają pawie złote.
- żurawie rajskie zamieszkały w wolierze przy nowej ptaszarni wraz z bocianami białobrzychymi.
- ibisy purpurowe zamieszkały w wolierze z czaplami obok jeleni timorskich.
- przy wolierze przechodniej żurawi koroniastych zamieszkały papugi.
- wolierę po żurawiach rajskich zajmują żurawie koroniaste.
- wari czarno białe zamieszkały w pawilonie małp po kapucynkach czarnobiałych. Ich dotychczasowa wyspa jest niezamieszkana.
Stary wybieg po wielbłądach dwugarbnych wciąż stoi pusty.
Na minus są zarośnięte klatki małych ssaków i ptaków w wolierach przy wybiegach Australijskich. Nie ma już jak wypatrzyć zwierząt. Zarasta też wielka woliera ibisów i warzęch. Ptaki głównie można zobaczyć jak są przy wodzie, ale tu gdzie rośliny już nie, bo siatka zarasta. Zarasta też krata u pantery cejlońskiej.
Spadła liczebność ssaków mieszkających w ZOO. Podczas tej wizyty widziałem dwa a nie jak dotąd trzy wielbłądy dwugarbne, widziałem jednego osła somalijskiego, a nie jak dotąd trzy, ubyło kilka dikdików, widziałem jednego a nie całe stado nieświszczuków, gazeli mhor jest aktualnie trzy z czego dwie razem przy żyrafiarni i jedna z oryksem, więcej jest dorkasów. Ostatnimi laty widziałem po jednym dorkasie, a teraz było ich cztery. Nie ma już lwicy, lew został sam. Wyjechały młode tygrysy, została para, widziałem tylko jednego góralka przylądkowego i jednego łaskuna sumatrzańskiego. Mniej było mar patagońskich. U jeleni białowargich bez zmian - dwa osobniki, wciąż są dwa samce oryksa szablorogiego, jest samiec i dwie samice koba liczi, czy dwie świnie rzeczne. Mniej jest zebr równikowych. Widziałem cztery dorosłe, młodej już nie. Został już jeden koczkodan górski. Widziałem 2 gerezy abisyńskie, a dotychczas było ich więcej. Panterę cejlońską również widziałem jedną.
 |
Kob liczi - samiec i samica Fot: Erwin |
 |
Gazela mhor Fot: Erwin |
 |
Makak wanderu Fot: Erwin |
 |
Woliery ptaków w nowej części ZOO Fot: Erwin |
 |
Co za mina tego wielbłąda dwugarbnego hehehe Fot: Erwin |
 |
Zebra równikowa Fot: Erwin |
 |
Młody samiec żyrafy Rothschilda - to pierwszy maluch w historii tego ZOO Fot: Erwin |
 |
Samiec i samica żyrafy zamknięte w pawilonie Fot: Erwin |
 |
Kapibara Fot: Erwin |
 |
Tapir anta Fot: Erwin |
 |
Największa woliera w ZOO dla orłana i sępów Fot: Erwin |
Chciałbym zwrócić uwagę na żyrafy. Przez cały dzień były zamknięte w pawilonie wewnętrznym, gdzie mają małą przestrzeń do życia. Nie rozumiem dlaczego samca nie wypuszczono na wybieg. Mógł spokojnie cieszyć się przestrzenią jak i świeżym powietrzem. Matka z młodym wciąż zamknięta jest w pawilonie. Młody leżał cały czas w jednym miejscu. Ponadto maluch leżał w odchodach swoich jak i matki. Zresztą cały pawilon był w nich. W tym przypadku nie widziałem dobrostanu zwierząt. Dzieciaki pukały w szybę, by młody wstał, było dosyć głośno. Wydaje mi się, że na wybiegu miałby zdecydowanie lepiej.
Podobna sytuacja jest u mrówkojadów olbrzymich. Ekspozycja wewnętrzna została pomalowana i postawiono tam sztuczne kopce. Widziałem jednego osobnika, natomiast oba (jeżeli jest jeszcze ten drugi), przez cały dzień miały zamknięte drzwi na wybieg zewnętrzny. Mrówkojad na ekspozycji wewnętrznej spędził cały dzień chodząc w pomieszczeniu wielkości dwóch moich łazienek, bez dostępu do świeżego powietrza. Tutaj też nie ma mowy o dobrostanie zwierząt.
Nie rozumiem też tego dlaczego gazele mhor z wybiegu obok żyraf były przez cały dzień zamknięte na wybiegu wyłożonym kostką brukową, a nie wypuszczone na duży wybieg porośnięty trawą. Zwierzęta nie miały jak zaznać ochłody, tylko grzały się od betonu. Wybieg jest dosyć duży i ma dużo trawy, dla gazel byłby to raj, a tak trzymano je jak w więzieniu. Dawniej mhory dzieliły wybieg z oryksami szablorogimi. Teraz oryksy z jednym mhorem są obok jeleni i tu mają dużo gorsze warunki niż na wybiegu obok żyraf. Dla mnie jest to niezrozumiała decyzja. ZOO ma fajny wybieg i jest wyłączony z użytku, a te gorsze dopuszczone. To mi się nie podoba.
 |
Guziec Fot: Erwin |
 |
Arui Fot: Erwin |
 |
Mrówkojad olbrzymi Fot: Erwin |
 |
Kucyk szetlandzki Fot: Erwin |
 |
Gibbon białoręki Fot: Erwin |
 |
Klatki małp Fot: Erwin |
 |
Kob defassa samiec i samica Fot: Erwin |
 |
Antylopy garna Fot: Erwin |
 |
Bocian białobrzuchy Fot: Erwin |
 |
Hipopotam karłowaty Fot: Erwin |
 |
Surykatka Fot: Erwin |
 |
Flaming Fot: Erwin |
 |
Świnia rzeczna Fot: Erwin |
 |
Osioł somalijski Fot: Erwin |
 |
Pantera cejlońska Fot: Erwin |
 |
Lew angolski Fot: Erwin |
 |
Tygrys amurski Fot: Erwin |
 |
Niedźwiedź brunatny Fot: Erwin |
 |
Pomnik nosorożca i litery ZOO przy wejściu głównym Fot: Erwin |
 |
Widok na parking po godzinie 18:00 i pawilon wejściowy do ZOO Fot: Erwin |
Zamojskie ZOO w oczach fanów uznawane jest za betonowe. Tutaj zgadzam się w zaledwie połowie. Nowa część ZOO jest betonowa i tutaj rzeczywiście dobrze praży nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Stara część ZOO jest z kolei bardzo zielona. Jest więc gdzie odpocząć od słońca. Osobiście lubię zamojskie ZOO i mam do tego miejsca ogromny sentyment. Żałuję, że nie przyjechałem tutaj we wrześniu, kiedy jest najbardziej klimatycznie, ale terminy mi na to nie pozwalały. W okresie sierpniowym byłem pierwszy raz i też było spoko. ZOO w Zamościu na tle innych placówek w naszym kraju wyróżnia się kolekcją zwierząt, klimatem, stylem, jest jedyne w swoim rodzaju. Można tutaj zobaczyć kilka unikatów w skali całego kraju. Po wybudowaniu Sawanny w Łodzi, z kolekcji unikatów Zamościa znikną guźce i gazele mhor, które również mają być w Łodzi. Teraz przed Zamościem wyzwanie w poszukiwaniu dwóch gatunków z grupy unikaty w skali całego kraju, by nadal trzymać ten sam poziom. Do Zamościa nie jest łatwo dotrzeć. Nie prowadzą tutaj drogi ekspresowe, nie ma dobrych połączeń kolejowych jak i autobusowych, w dodatku dla wielu z Was jest tu po prostu za daleko. Mimo wszystko zapraszam Was do Zamojskiego ZOO, bo jest po prostu tego warte. Przy okazji możecie zobaczyć urokliwe miasto z piękną starówką. Wieczorem po kolacji miałem okazję poczuć magię miasta. W odróżnieniu od tego co było w Opolu, tu jest moc. ZOO nie jest idealne, odbiega od współczesnych, ale....jest jakie jest i warto je podziwiać. By rozbudzić w Was chęć przyjazdu do Zamościa zapraszam do obejrzenia zdjęć mojego autorstwa. Wystarczy tylko kliknąć
TUTAJ
6 - Zoologiczne wojaże Mariusza
Tekst: Mariusz Kołkowski
Wykorzystując coroczny czerwcowy urlop postanowiłem zwiedzić kolejne dwa nowe dla mnie ogrody zoologiczne. Tym razem wyprawa była pod znakiem liter "Ch" - czeski Chomutov i niemieckie Chemnitz.
Zoo Chomutov
 |
Jelenie ZOO Chomutov Fot: Mariusz |
 |
Niedźwiedź brunatny ZOO Chomutov Fot: Mariusz |
 |
Takin ZOO Chomutov Fot: Mariusz |
 |
Żubr ZOO Chomutov Fot: Mariusz |
Chomutov to miasto leżące w zachodniej części kraju usteckiego. Zlokalizowany nieopodal torów kolejowych ogród zoologiczny jest pod względem powierzchniowym największym zoo w Republice Czeskiej. W swojej kolekcji skupia się wyłącznie na zwierzętach strefy palearktycznej. Zobaczymy tu zatem między innymi dwa gatunki takinów, łosie, renifery, milu, koziorożce alpejskie, żubry czy baktriany. Rarytasem są piżmowoły a do tego uriale mieszkające razem z magotami oraz bardzo rzadkie jelenie z gatunku Cervus yarkandensis bactrianus. Z przymrużeniem oka, ale tylko lekkim, można się uśmiechnąć, że powierzchnia ich wybiegu to praktycznie połowa całego zoo w Krakowie. Zresztą większość wybiegów kopytnych jest naprawdę imponujących rozmiarów i zapewnia świetne warunki życia zwierząt.
Leżące w Saksoni Chemnitz oddalone jest do Chomutova o jedyne 60 kilometrów. Jest to ogród zupełnie inny od czeskiego. Ma jedyne 10 hektarów powierzchni i można zobaczyć tutaj już gatunki z całego świata. Znajdująca się w logo zoo żaba jak najbardziej jest zasadna - w Chemnitz zaobserwujemy bowiem naprawdę bogatą kolekcję płazów w kilkudziesięciu terrariach. Dużą grupę płazów ogoniastych i bezogonowych (np. żaba omszona, pętówka balearska, kumak górski) wieńczą piękne i ogromne chińskie salamandry olbrzymie. Najciekawsze zazwyczaj dla zwiedzających są jednak ssaki. Chemnitz ma i tutaj się czym pochwalić. Pierwszy wybieg za wejściem do zoo zamieszkują dwa samce krokuty cętkowanej. Za nimi żyje bardzo duże stado dżelad, które docelowo mają być (lub już są) łączone z koziorożcami kaukaskimi. Mamy tutaj cztery gatunki nieparzystokopytnych - konie Przewalskiego, osły somalijskie, kułany i zebry Hartmanna. Są jelenie Alfreda, anoa (na zapleczu hodowlanym o czym informują specjalne oznaczenia) a także praktycznie w ogóle niespotykane w europejskich ogrodach (i wyjątkowo nieurodziwe:) ) makaki niedźwiedzie. Jest kilka gatunków kotowatych, w tym pantera perska i małe koty w postaci manuli, kotów amurskich i jednego z podgatunków kota nubijskiego. W pawilonie tropikalnym zamieszkują jeszcze między innymi saki białolice i hipopotamy karłowate.