Atak jenota we wrocławskim ZOO.

Fot: Gazeta Wyborcza

W ubiegłym tygodniu we wrocławskim ogrodzie zoologicznym zaatakował jenot. Zwierzę przedostało się na wybieg pingwinów zabijając 5 dorosłych osobników. Życie stracili Janush, Shunay, Joey, Mamma i Astrid. Warto dodać, że Janusha była ambasadorem swojego gatunku. 

Martwe ptaki znaleźli pracownicy ogrodu. Na początku nikt nie wiedział co się tak naprawdę stało. Pracownicy ZOO przejrzeli monitoring i nie dowierzali. Wszyscy byli przekonani, że wybieg jest dobrze zabezpieczony, a jak się okazało nie na tyle, by niewielkiej postury jenot przedostał się do ptasiej rodziny. Obecnie pingwiny przebywają na zapleczu. Na wybiegu pojawią się dopiero wtedy jak już ekipa techniczna odpowiednio zabezpieczmy teren. Dzikie zwierzęta coraz częściej przychodzą do miast w poszukiwaniu jedzenia. Bardzo chętnie zaglądają one do ogrodów zoologicznych bo wiedzą, że czeka tam na nich darmowy i łatwy posiłek. 

Na przełomie ostatnich 4 lat we wrocławskim ZOO wykuło się 55 pingwinów.