- Na potrzeby projektu nie były tworzone wizualizacje a jedynie projekt techniczny.
1. Aktualności
2. Relacja z wizyty w ZOO Leśne Zacisze - sierpień 20253. Relacja z wizyty w ZOO Bratysława4. Relacja z wizyty w ZOO Wiedeń
5. ZOO Wiedeń kontra ZOO Bratysława - porównanie gatunków ssaków.
6. Relacja z wizyty w ZOO Bydgoszcz - tekst Daniel Szylman
7. Popularne, czy niepopularne? Część 8 - ZOO Zamość
8. Mieszkańcy Śląskiego ZOO na przestrzeni lat - część 9 - niala grzywiasta
16 sierpnia po raz pierwszy obchodzimy Dzień Oryksa Szablorogiego. Ten niezwykły gatunek, do niedawna wymarły w naturze, został uratowany dzięki współpracy wielu zoo, organizacji i fundacji, i przywrócony do naturalnego środowiska.
W latach 30. XX wieku w Afryce Północnej żyły tysiące oryksów. W wyniku polowań, degradacji siedlisk i wojen gatunek niemal całkowicie zniknął. Działania na rzecz jego ochrony pozwoliły na reintrodukcję – obecnie w naturze żyje ok. 1300 osobników.
- Za nami wyjątkowe półkolonie organizowane przez Fundacja Panda w ramach programu „ZOOuniwerek”! Uczestnicy mieli okazję spędzić czas w niezwykle inspirującym otoczeniu zwierząt, poznając je z bliska - zarówno od strony naukowej, jak i praktycznej. Zajęcia były prowadzone w formie interaktywnych wykładów oraz warsztatów, podczas których młodzież mogła nie tylko zdobywać wiedzę, ale też aktywnie badać i obserwować świat zwierząt. Dzięki temu dzieci i młodzież w fascynujący sposób łączyli naukę z zabawą.
Podczas półkolonii uczestnicy odkrywali tajniki biologii różnych gatunków - od bezkręgowców po kręgowce. W ramach zajęć praktycznych mieli szansę przyjrzeć się pracy opiekunów zwierząt i lekarzy weterynarii, a także zobaczyć, jak wyglądają zabiegi pielęgnacyjne i profilaktyczne niezbędne dla zapewnienia dobrostanu mieszkańców zoo. Niezwykłą atrakcją były również zajęcia, podczas których dzieci mogły obejrzeć prawdziwe preparaty kostne i dowiedzieć się, jak budowa szkieletu wiąże się ze sposobem życia i poruszania się zwierząt. Wszystko to pozwoliło im zrozumieć, jak różnorodny i fascynujący jest świat przyrody.


Ogromnym atutem półkolonii było zaangażowanie wybitnych specjalistów - wykładowców z Uniwersytet Warszawski, Polska Akademia Nauk, , SGGW Warsaw Uniwerystet oraz doświadczonych pracowników Warszawskiego ZOO. Dzięki ich pasji i wiedzy młodzi uczestnicy mogli nie tylko poszerzyć horyzonty, ale także rozbudzić w sobie zainteresowania, które mogą towarzyszyć im przez całe życie.
Łódź - tamtejsze ZOO biło rekordy frekwencyjne. W niedzielę, 10 sierpnia na pierwszy tego dnia pokaz kąpieli słoni przyszło 3 tysiące osób. To nie był przypadek! Wcześniej w mediach społecznościowych zachęcano do licznego przybycia do ZOO. Kampania społeczna przyniosła efekt i stąd tłumy na niedzielnym spacerze.
- jak informuje ZOO w sierpniu placówkę tą odwiedziło 190 tysięcy osób.
- Łódzkie ZOO było gospodarzem tegorocznej konferencji stowarzyszenia EAZA. Liczni przybyli goście mogli posłuchać o współczesnych potrzebach ogrodów zoologicznych, wymienić się doświadczeniami, zawrzeć nowe znajomości. Dla Łodzi to ogromne wydarzenie, ale i dowód na to, że przemiana ogrodu jest widoczna w europejskim świecie zoologicznym. Podczas konferencji ogłoszono, że do 2029 roku w Łódzkim ZOO powstanie nowy pawilon, w którym to zamieszkają manaty, pingwiny królewskie i inne gatunki zwierząt. Szczegóły w dziale inwestycje w aktualnościach tego numeru.
Poznań - W prestiżowym przewodniku Sheridan’s Guide to Europe's Zoos (2010–2025), w rozdziale Europe’s Outstanding ZOO Directors, wyróżniono najwybitniejszych dyrektorów ogrodów zoologicznych w Europie. W tym elitarnym gronie znalazł się Radosław Ratajszczak. Nie każdy wie, że jeden z najbardziej cenionych dyrektorów ogrodów zoologicznych w Europie zaczynał swoją drogę właśnie tutaj - w Poznaniu.
To biolog, podróżnik, wizjoner, który całe życie poświęcił zwierzętom. Zaczynał od pracy u podstaw - jako opiekun zwierząt - a z czasem przeszedł przez kolejne szczeble kierownicze aż po zastępcę dyrektora Poznańskiego ZOO (1994–2006). To tutaj zdobywał doświadczenie, które później pozwoliło mu zmieniać inne ogrody w miejsca rozpoznawalne w całej Europie.
Potem przyszła pora na nowe wyzwania - Wrocław, gdzie przez kilkanaście lat rozwijał jeden z najlepszych ogrodów zoologicznych w Europie. Po latach pracy w Zoo Wrocław, Radosław Ratajszczak wyruszył jeszcze dalej - aż do Wietnamu, gdzie prowadził centrum rehabilitacji zagrożonych naczelnych - Endangered Primate Rescue Center.
Od zawsze ma jeden cel: ratować przyrodę i pokazywać ludziom jej niezwykłość.
Za swoje osiągnięcia otrzymał dwie najwyższe nagrody w świecie ogrodów zoologicznych:
- Heini Hediger Award (WAZA)
- Lifetime Award (EAZA)
Teraz Radosław Ratajszczak wrócił do Zoo Poznań - już nie jako dyrektor, lecz jako nasz konsultant, doradzając w planach hodowlanych, wprowadzaniu nowych gatunków i w rozwoju, który ma szansę wynieść nasze zoo do europejskiej czołówki.
To piękna klamra - historia człowieka, który zaczynał w Poznaniu, zdobywał doświadczenie w świecie, a teraz dzieli się nim z miejscem, gdzie wszystko się zaczęło.
- W drugiej połowie sierpnia ogłoszono, że przez Poznańskie Nowe ZOO biegać będą maratończycy. Wśród wielu uczestników pojawiły się głosy ekscytacji - trasa rzeczywiście odbiega od tych, z którymi dotychczas mieli do czynienia w Poznaniu. Jedną z atrakcji ma być fakt, że biegacze pojawią się na terenie Nowego ZOO, i to właśnie ten fragment wzbudził dyskusję. Są osoby, którym pomysł się nie spodobał. Należy do nich między innymi była dyrektorka poznańskiego ZOO, Ewa Zgrabczyńska.
Była dyrektorka ogrodu zoologicznego umieściła w mediach społecznościowych list otwarty do prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Oto jego treść:
"Jako wieloletnia dyrektorka protestuję przeciwko poprowadzeniu trasy poznańskiego maratonu poprzez tereny Nowego Zoo.
Takie zdarzenie to naruszenie Ustawy o ochronie zwierząt oraz Ustawy o ochronie przyrody. Zapisy pierwszej jasno definiują płoszenie zwierząt oraz narażanie ich na stres, jako akt znęcania się. Szczególnie okrutnym jest lekceważenie dobrostanu zwierząt zamkniętych permanentnie w niewoli, zdanych całkowicie na opiekę człowieka.
Na terenie Nowego Zoo bytują również gatunki zwierząt dzikich, w tym chronionych, o których dodatkowo mówi druga z przytoczonych ustaw. Nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia merytorycznego do nierespektowania przepisów.
Obecność tysięcy zwiedzających w czasie codziennego funkcjonowania zoo nie może być argumentem, ponieważ zgodnie z regulaminem zwiedzania muszą oni zachowywać się spokojnie, zwiedzać zoo w formie spaceru, a nie wolno wprowadzać na teren zoo nawet rowerków dziecięcych. Bieg to naruszenie rutyny bytowania zwierząt, w tym gatunków szczególnie podatnych na stres takiej zmiany.
Maraton to obecność kibiców, dodatkowej infrastruktury, jak również emocje związane z wydzielaniem kortyzolu i adrenaliny, hormonów związanych ze stresem u ssaków, mobilizacją do ucieczki i obrony. Te sygnały są odczytywalne dla zwierząt.
Wśród grupy podopiecznych Nowego Zoo znajdują się nadal zwierzęta uratowane w trakcie interwencji, które doświadczyły szczególnej traumy. Ich spokój powinien być priorytetem dla instytucji, która statutowo ma działać dla ochrony zwierząt.
Zoo to nie menażeria ku uciesze gawiedzi ani teren dla tego rodzaju miejskich eventów.
Czy nie wystarczy dramatu ptaków, które wielokrotnie ginęły w trakcie głośnych zawodów i koncertów na Malcie? Moje ówczesne apele nic nie dały.
Obserwując działania urzędu i nowej dyrekcji, pozostaję w szoku: jako zoolożka, poznanianka i człowiek. Cierpienie zadane słoniom, usunięcie zwierząt domowych, brak dbałości o bezpieczeństwo niedźwiedzi i ich opiekunów, pomysły na chybione inwestycje (oceanarium), próba likwidacji zwierząt Starego Zoo, teraz maraton.
Wzywam Pana Prezydenta do pochylenia się nad wygenerowanymi problemami i serdecznie proszę o gram etyki, zdrowego rozsądku, empatii oraz bilans ekonomiczny działań zoo.
dr Ewa Zgrabczyńska"
Co na to Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji, które odpowiadają za organizację wydarzenia? - Trasa poznańskiego maratonu została przygotowana we współpracy z Ogrodem Zoologicznym w Poznaniu w taki sposób, aby nie narażać mieszkających tam zwierząt na stres - zapewnia nas Filip Borowiak, rzecznik POSiR. - Trasa wiedzie tylko przez fragment Zoo, a zawodnicy przez większość czasu będą znajdować się w oddaleniu od zwierząt. Na terenie Zoo nie będzie dopingu i związanego z nim hałasu, nie przewidujemy montowania na terenie ogrodu żadnej dodatkowej infrastruktury związanej z biegiem, np. punktów odżywczych - podkreśla.
- Przed biegiem zawodnicy zostaną poinformowani o tym, jak zachować się na terenie Zoo. Organizatorzy maratonu dołożą wszelkich starań, by dobrostan zwierząt nie został naruszony. Biorąc pod uwagę, że trasa maratonu prowadzi przez niewielki fragment Nowego Zoo, planujemy również w ramach Strefy Aktywności - czyli wydarzenia towarzyszącego maratonowi - uzmysłowić biegaczom i wszystkim zainteresowanym, jaką rolę pełnią współczesne ogrody zoologiczne i jak ważne są dla ochrony przyrody - kończy.
- 5. edycja Zoohistorica już za nami!
6 września do Poznania przyjechali kolekcjonerzy i miłośnicy ogrodów zoologicznych z całej Europy - m.in. z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii czy Niderlandów. Spotkanie, jak zawsze, było okazją do wymiany unikatowych pamiątek związanych z ogrodami zoologicznymi i do wspólnego celebrowania pasji. Tradycyjnie zwieńczeniem wydarzenia była aukcja charytatywna. Tym razem postanowiliśmy wesprzeć Endangered Primate Rescue Center w Wietnamie. Temat ten przybliżył uczestnikom w swojej prelekcji Radosław Ratajszczak. Na licytację uczestnicy przekazali wiele wyjątkowych przedmiotów.
Dzięki hojności i zaangażowaniu udało się zebrać 1240 euro i 120 zł! Całość zostanie przekazana za pośrednictwem Fundacji Dodo z wrocławskiego ZOO. To dowód na to, że pasja do ogrodów zoologicznych może realnie pomagać zagrożonym gatunkom na całym świecie.
Płock - po raz pierwszy w ogrodzie odbył się Dzień Tapira!
Na początku imprezy przywitano na wybiegu tapirzycę Krissy, która wyszła na przygotowane śniadanie Opiekunowie opowiedzieli o opiece nad tym cennym gatunkiem, jego zachowaniu i upodobaniach kulinarnych
Dzieci pomogły rozpakować prezenty które Stowarzyszenie TAPIR zakupiło dla płockiej podopiecznej. Zabawki będą stanowiły wzbogacenie środowiskowe wybiegu i zachęcą Krissy do większej aktywności i eksploracji.
Ale to nie wszystko! Z pomocą miłośników tapirów pięknie ozdobiono wybieg tapira gdzie stworzono wyjątkowe breloczki, tatuaże, a wielu uczestników znalazło tapirowe kamyczki i zgarnęło tapirowe pamiątki z loterii fantowej
Wolontariusze opowiedzieli o misji i celach jakie stawia przed sobą Stowarzyszenie Tapir.
Nie mogło zabraknąć gwiazdy ZOO, czyli najstarszej mieszkanki ogrodu i jednego z najstarszych zwierząt w Europie. Aligatorzyca Marta odwiedziła Krissy podczas jej święta! Jak na grzecznego gada przystało, Marta przywitała gości i chętnie robiła sobie zdjęcia.
- już po raz ósmy odbyły się Mistrzostwa Europy i Polski Hodowców Gupików. Wydarzenie organizowane wspólnie z
Klub Poecilia Reticulata - KPR przyciągnęło jak co roku rzeszę fanów akwarystyki. Ryby zgłoszone do konkursu pochodziły z 8 krajów tj.: Polska, Francja, Niemcy, Austria, Włochy, Wielka Brytania, Anglia, Słowacja! W kategorii PARY zostało wystawione aż 160 duetów gupików! W kategorii TRÓJKI były 43 zgłoszenia! W tym roku została również wręczona nagroda – Creative Guppy Breeder
To konkurs dla śmiałych hodowców, którzy nie boją się eksperymentować i iść własną, innowacyjną drogą osiągając nietypowe wzory i wyróżniające się barwy, które mogą prowadzić do tworzenia oryginalnych fenotypów.
Opole - sierpień przyniósł wyjątkowy wynik frekwencyjny w ZOO. Placówkę odwiedziło aż 72 720 osób! Dla porównania w lipcu było to 53 368 odwiedzających.
Kraków - przed wejściem głównym do ZOO stanął maluch. Auto ma pomóc w zbiórce pieniędzy dla dzieci poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych. W ubiegłym roku na polskich drogach doszło do 1741 wypadków z udziałem dzieci. W ich wyniku śmierć poniosło aż 50 dzieci, a 1837 doznało obrażeń. Wszelkie informacje znajdziecie skanując kod QR z maski zoowego malucha
Zamość - Pan Ryszard Topola wieloletni dyrektor łódzkiego Zoo, obecnie kierownik działu hodowli Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu został członkiem Komisji ds. CITES – nowego organu naukowego opiniującego zezwolenia i świadectwa dotyczące obrotu okazami dzikiej fauny i flory gatunków zagrożonych wyginięciem.
Chorzów - 20 września odbędzie się dzień pandy małej. Z tej okazji w ZOO mają się odbyć liczne wydarzenia jak i ma powrócić pokazowe karmienie tych zwierząt.
 |
Podopieczni Fundacji Rolanda McDonalda odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Podopieczni Fundacji Rolanda McDonalda odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Podopieczni Fundacji Rolanda McDonalda odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Podopieczni Fundacji Rolanda McDonalda odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Podopieczni Fundacji Rolanda McDonalda odwiedziły Warszawskie ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
W Łódzkim ZOO pobito rekordy frekwencyjne na pokazie kąpieli słoni. Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO pobito rekordy frekwencyjne na pokazie kąpieli słoni. Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO pobito rekordy frekwencyjne na pokazie kąpieli słoni. Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO pobito rekordy frekwencyjne na pokazie kąpieli słoni. Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO pobito rekordy frekwencyjne na pokazie kąpieli słoni. Fot: ZOO Łódź |
 |
W Łódzkim ZOO pobito rekordy frekwencyjne na pokazie kąpieli słoni. Fot: ZOO Łódź |
 |
Bociany z ptasiego azylu przy Warszawskim ZOO wróciły do natury. Fot: ZOO Warszawa |
 |
Bociany z ptasiego azylu przy Warszawskim ZOO wróciły do natury. Fot: ZOO Warszawa
|
 |
Bociany z ptasiego azylu przy Warszawskim ZOO wróciły do natury. Fot: ZOO Warszawa
|
 |
Bociany z ptasiego azylu przy Warszawskim ZOO wróciły do natury. Fot: ZOO Warszawa
|
 |
Bociany z ptasiego azylu przy Warszawskim ZOO wróciły do natury. Fot: ZOO Warszawa
|
 |
Bociany z ptasiego azylu przy Warszawskim ZOO wróciły do natury. Fot: ZOO Warszawa
|
 |
Radosław Ratajszczak w przewodniku jako jeden z najlepszych dyrektorów ZOO Fot: ZOO Poznań |
 |
Półkolonie edukacyjne odbyły się w Warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Półkolonie edukacyjne odbyły się w Warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Półkolonie edukacyjne odbyły się w Warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Półkolonie edukacyjne odbyły się w Warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Półkolonie edukacyjne odbyły się w Warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Półkolonie edukacyjne odbyły się w Warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa |
 |
Święto tapira w Płockim ZOO Fot: Leszek Bukowski ZOO Płock |
 |
Święto tapira w Płockim ZOO Fot: Leszek Bukowski ZOO Płock |
 |
Święto tapira w Płockim ZOO Fot: Leszek Bukowski ZOO Płock |
 |
Święto tapira w Płockim ZOO Fot: Leszek Bukowski ZOO Płock |
 |
Święto tapira w Płockim ZOO Fot: Leszek Bukowski ZOO Płock |
 |
Święto tapira w Płockim ZOO Fot: Leszek Bukowski ZOO Płock |
 |
Przed wejściem głównym do Krakowskiego ZOO stanął maluch Fot: ZOO Kraków |
 |
Mistrzostwa Europy gupików odbyły się w Płockim ZOO Fot: ZOO Płock |
 |
Konferencja EAZA odbyła się w Łódzkim ZOO Fot: Erwin |
 |
Konferencja EAZA odbyła się w Łódzkim ZOO Fot: Erwin |
 |
Konferencja EAZA odbyła się w Łódzkim ZOO Fot: Erwin |
 |
Konferencja EAZA odbyła się w Łódzkim ZOO Fot: Erwin |
 |
Konferencja EAZA odbyła się w Łódzkim ZOO Fot: Erwin |
 |
Śląskie ZOO świętuje dzień Pandy Małej zwanej też Rudej. |
Zmiany lokalowe
Wrocław - żółwie słoniowe zostały przeniesione na wybieg przy Afrykarium, od strony pingwinów. Wybieg, który zajmują przeszedł modernizację.
Chorzów - krokodyl krótkopyski przeniósł się z terrarium w pawilonie małp do budynku egzotarium.
- dwa młode samce lwa angolskiego, które przyszły na świat w Chorzowie zamieszkały na starym wybiegu lwów pomiedzy wybiegami niedźwiedzi, a klatkami pumy i serwali.
Łódź - aktualnie zebry Chapmana zamieszkały z oryksami szablorogimi. Zwierzaki zajmują teraz maleńki wybieg, ale w niedalekiej przyszłości dostaną nową, większą przestrzeń do życia. Na ten moment stary wybieg zebr stał się początkiem placu budowy nowego pawilonu Sawanna.
- krówki anoa znowu poza zasięgiem wzroku. Zostały przeniesione na wybieg za żurawiami, gdzie widoczność jest dosyć słaba. Anoa, to bardzo fajne zwierzaki, najmniejsze krowy świata. Poza Łodziom zobaczycie je w Gdańsku. Uważam, że zasługują na reprezentacyjny wybieg w ZOO.
- jak informuje nas czytelnik wydra europejska zmieniła lokum i teraz jest na ekspozycji tu gdzie taraje. Być może taka zmiana jest na chwilę, gdyż trwa remont wybiegu zewnętrznego dla orangutanów.
- w pawilonie Małpi Gaj trwa wycinka zbędnych roślin, które uniemożliwiały obserwacje zwierząt.
- na wybiegu nandu i tapira anta wycięto krzaki, które uniemożliwiały obserwacje zwierząt.
- remont trwa też na wybiegu hulmanów czczonych.
 |
Krokodyl krótkopyski w Śląskim ZOO zmienił lokum Fot: Śląskie ZOO. |
 |
Lwy urodzone w Chorzowie zamieszkały na dawnym wybiegu lwów obok niedźwiedzi. Fot: Śląskie ZOO. |
Fani ZOO Galeria
Tworzymy dla Państwa największą na świecie galerię zdjęć z ogrodów zoologicznych. W naszym albumie zobaczycie tysiące fotografii z Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Austrii oraz Niemiec. Każdego roku nasze zbiory wzbogacają się o kolejne nowe zdjęcia. Zajrzyj do naszych galerii już teraz i wybierz się na jedyny w swoim rodzaju niepowtarzalny wirtualny spacer po ZOO. Wystarczy kliknąć TUTAJ
 |
Zajrzyj do naszej wirtualnej galerii zdjęć. Zdjęcie wygenerowane przez AI. |
2. Relacja z wizyty w ZOO Leśne Zacisze
Data wizyty 8 sierpnia 2025
Korzystając z wolnego dnia wraz z ojcem wybrałem się na spacer do ZOO Leśne Zacisze. Do tej pory jeździłem z tatą po całej Polsce jak i zagranicę, ale jakoś nie złożyło się bym zabrał go do Leśnego Zacisza. Dla niego to była druga wizyta w tym ogrodzie - pierwsza z mamą, ale beze mnie miała miejsce w 2018 roku. Dla niego zmian w ogrodzie było naprawdę sporo. Bardzo mu się tutaj podobało i jak mówi nie czuł się zmęczony tym spacerem. Najwyraźniej świeże powietrze dobrze mu służy. Dla mnie to była trzecia wizyta w tym roku. Jak doskonale wiecie o Leśnym Zaciszu mógłbym rozmawiać godzinami i pisać poematy, więc może tym razem sobie darujemy i przejdziemy do konkretów. Sprawdźmy zatem co nowego słychać w ZOO. Dodam tylko, że poprzednia wizyta miała miejsce na początku czerwca.
 |
Alpaka Fot: Erwin |
 |
Nowy baner przy parkingu Fot: Erwin |
 |
Żuraw mandżurski Fot: Erwin |
 |
Czapelka złotawa Fot: Erwin |
 |
W Leśnym Zaciszu zobaczycie jedyne w Polsce dławigady Fot: Erwin |
 |
Nieświszczuk - największe stado w Polsce mieszka w Leśnym Zaciszu Fot: Erwin |
 |
Na świat przyszły dwa bawoły indyjskie Fot: Erwin |
 |
Odpoczynek tapirów anta Fot: Erwin |
 |
Obiad koczkodana zielonego Fot: Erwin |
 |
Obiad u lemura rudogłowego Fot: Erwin |
Narodziny:
- urodziły się dwa bawoły indyjskie
- urodził się eland
- urodziła się antylopa gnu brunatne
- urodziły się kozy
- urodziły się dwa daniele
- urodziły się jeżozwierze
- urodziła się mara patagońska
Nowi mieszkańcy ZOO:
- obok nilgau w wolierze przechodniej zamieszkały wiewiórki Hudsona.
- w wolierze obok pancerników wraz z ibisami i dławigadami zamieszkał żuraw rajski
Inwestycje:
- trwa budowa wielkiej woliery dla dławigadów. Powstaje ona w miejscu dawnego wybiegu mar patagońskich. Na ten moment gotowy jest już domek, zbudowano drewnianą wiatę, dzięki której będzie można oglądać ptaki nie przez kraty. Woliera na typowy czeski styl. Ponadto będzie to największa woliera w całym ogrodzie.
Jakich zwierząt nie udało mi się wypatrzeć w ZOO?
- wilk grzywiasty
- antylopa blesbok
- żuraw białoszyi
Zmiany lokalowe:
- Gęsiec gambijski (stado) zamieszkało na wybiegu obok muflonów. Wcześniej można je było zobaczyć na wybiegu ptaków wodnych obok placu zabaw.
 |
Trwa budowa woliery dla dławigadów Fot: Erwin |
 |
Trwa budowa woliery dla dławigadów Fot: Erwin |
 |
Ibis siwopióry Fot: Erwin |
 |
Młody eland Fot: Erwin |
 |
Struś afrykański Fot: Erwin |
 |
Pelikan baba Fot: Erwin |
 |
Wielbłądy dwugarbne Fot: Erwin |
 |
Tata i syn nilgau Fot: Erwin |
 |
Sika Dybowskiego Fot: Erwin |
 |
Wejście na wybieg przechodni danieli Fot: Erwin |
 |
Ścieżka na wybiegu przechodnim danieli Fot: Erwin |
 |
Wybieg przechodni danieli Fot: Erwin |
 |
Gwiazda Leśnego Zacisza - samica bawoła afrykańskiego leśnego Fot: Erwin |
W Leśnym Zaciszu powstała pierwsza w Polsce woliera przechodnia z wiewiórkami Hudsona. Miejsce to cieszy się ogromną popularnością wśród zwiedzających. Ponadto przed wejściem umieszczono automat z karmą. Tym samym można legalnie karmić zwierzęta. Dla gości jest to wielka atrakcja i możliwość bliskiego kontaktu ze zwierzętami. Wewnątrz woliery mamy mnóstwo drewnianych elementów. Wiewiórki mają tutaj prawdziwy raj.
To nie koniec atrakcji jakie czekają na Was w Leśnym Zaciszu. Tuż za wybiegiem bawoła afrykańskiego leśnego i kapibar powstał wybieg przechodni dla danieli. To pierwszy taki wybieg w Polsce. Możecie tutaj wejść, pogłaskać zwierzęta i nakarmić je zakupioną wcześniej karmą z automatu. Koszt jednej porcji to 2 zł. Na wybiegu ustawiono także ławki, które pozwalają na swobodną obserwacje zwierząt. Wybieg jest leśny, a po środku wyznaczono ścieżkę spacerową. Podobny wybieg na filmach widziałem w węgierskim ZOO Gyur. Cieszę się, że takie miejsce powstało tak blisko mnie. Właściciele Leśnego Zacisza często na własny grunt przenoszą ciekawe rozwiązania z innych europejskich ogrodów zoologicznych, które licznie odwiedzają każdego roku.
Mam nadzieję, że te dwie powyższe nowe atrakcje sprawią, że tej jesieni przyjedziecie do najlepszego prywatnego ogrodu zoologicznego w Polsce.
Kolejną nowością w ZOO jest baner z napisem "ZOO Leśne Zacisze". Zawisł on na dosyć wysokim pniu drzewa przed wjazdem na parking. Bardzo fajny pomysł, estetycznie wykonany i podkreślający, że w tym miejscu mieści się ZOO. Jak widzicie w jednym świętokrzyskim ZOO cały czas coś się dzieje. Tutaj każda wizyta jest inna. Wpadniecie?
 |
Banteng jawajski zobaczycie je tylko w Leśnym Zaciszu Fot: Erwin |
 |
Karmienie młodego daniela Fot: Erwin |
 |
Młode kozy karłowate Fot: Erwin |
 |
Kitta czerwonodzioba Fot: Erwin |
 |
Ostronos rudy Fot: Erwin |
 |
Żółwie pustynne w akcji Fot: Erwin |
 |
Emu Fot: Erwin |
 |
Szop pracz Fot: Erwin |
 |
Zebra granta Fot: Erwin |
 |
Wnętrze woliery wiewiórek Hudsona. Fot: Erwin |
 |
Wiewiórka Hudsona Fot: Erwin |
 |
Takin miszmi Fot: Erwin |
 |
Młode gnu brunatne Fot: Erwin |
 |
Oryks szablorogi Fot: Erwin |
 |
Młody lemur katta Fot: Erwin |
 |
Mundżak chiński Fot: Erwin |
 |
Flamingi różowe i drzewice Fot: Erwin |
Sezon 2025 powoli dobiega końca, ale mam jeszcze nadzieję, że uda mi się jesienią przyjechać do Leśnego Zacisza. O tej porze roku jest tu równie pięknie co wiosną. W kwietniu przyroda budzi się do życia, rodzą się młode, jest kolorowo, kwitnąco i pachnąco. Jesienią wszyscy szykują się do zimowego snu. Zwierzęta łapią ostatnie promienie ciepłego słońca, jest magicznie, kolorowo i błogo cicho. Także po relaks, bliskość natury i fantastyczne zwierzęta musicie przyjechać do Leśnego Zacisza.
Zdjęcia mojego autorstwa dostępne są
TUTAJ
Czytaj nas wszędzie gdzie tylko chcesz, jesteśmy w zasięgu Twojej ręki!!!
Codziennie przeglądamy dziesiątki różnych stron internetowych. Z pośród milionów takich witryn warto zatrzymać się na tej jednej, jedynej, wyjątkowej - na Fani ZOO. Nie ważne gdzie jesteś, my jesteśmy razem z Tobą. Możesz nas czytać w dowolnym miejscu na świecie, o każdej porze dnia i nocy. Nasza galeria zdjęć zabierze cię na wirtualny spacer po ZOO - jedyny taki na świecie. Dziękujemy, że jesteście z nami :)
 |
Czytaj nas na przykład przy piwku w pubie. Zdjęcie wygenerowane przez AI. |
3 - Relacja z wizyty w ZOO Bratysława
Data wizyty 27 sierpnia 2025
Po wielu latach planowania w końcu udało nam się dotrzeć do ogrodu zoologicznego w Bratysławie. Tym samym odwiedziliśmy już wszystkie miejskie placówki na Słowacji. Łącznie jest ich cztery. Pozostałe ogrody są już w rękach prywatnych i być może w dalszej przyszłości uda nam się je zobaczyć. W stolicy Słowacji spędziliśmy pięć dni. Jeden dzień poświęciliśmy na zwiedzanie ZOO. Z hotelu do ZOO nie mieliśmy daleko - tylko 4 przystanki autobusem. Bilety do ZOO najlepiej kupować w kasie. Osoba dorosła zapłaci 10 euro. Dodatkowo możecie nabyć mapkę w cenie 1 euro. Nie jest ona jakąś specjalna - zwykła większa kartka papieru, ale dla zbieraczy to może być cenna pamiątka. Kolejek do kas nie ma, także istnieje duże prawdopodobieństwo, że zakup biletu może potrwać dosłownie chwilę. W ogrodzie nie ma tłumaczeń na język polski, dlatego warto korzystać z telefonów, gdzie szybko przetłumaczą Wam słowa, których nie będziecie rozumieć. Parking przed ZOO jest dosyć mały i przy większym ruchu może być problem z pozostawieniem auta. Bratysławskie ZOO zajmuje powierzchnię 96 hektarów. To drugie po Koszycach pod względem powierzchni ZOO na Słowacji. Możecie tutaj zobaczyć około 150 gatunków zwierząt, w tym kilka unikatowych w skali Słowacji. W przeszłości ogród był większy, ale władze miejskie wraz z ministerstwem infrastruktury dogadały się w sprawie budowy autostrady przy ZOO. Pod budowę drogi trzeba było zmniejszyć powierzchnię ogrodu. Część zwierząt przeniesiono w głąb placówki, część wyjechała. Dziś autostrada stanowi duży problem dla ZOO ponieważ hałas uliczny słyszany jest i to dosyć intensywnie prawie w całym ogrodzie, za wyjątkiem górnej części ZOO, gdzie jest kawałek lasu hamujący hałas. Przyznam, że i my czuliśmy się mało komfortowo, bo zamiast chłonąć z natury ile się da, to wdychaliśmy spaliny aut, nasze uszy krzyczały ciszej...zwierzęta już przywykły do hałasu i nie zwracają na niego uwagi.
 |
Banery widoczne z kilkuset metrów informujące, że w tym miejscu jest ZOO Fot: Erwin |
 |
Wejście do ZOO - na budynku nie ma napisu ZOO Fot: Erwin |
Bratysławskie ZOO nie jest trudne w zwiedzaniu, ale trzeba robić koła. Od bramy głównej (jedyne wejście do ogrodu), prowadzą dwie równoległe do siebie alejki, które po kilkuset metrach łączą się ze sobą. Jednak droga główna jest jedna. To ta prowadząca od kasy przez wybiegi wielkich kotów do skrzyżowania przy żyrafach. Nasza trasa biegła głównym szlakiem aż do wielkiego placu zabaw. Tam na chwilę zboczyliśmy do pawilonu małp człekokształtnych. Następnie popatrzyliśmy na antylopy i wróciliśmy na główną ścieżkę. Po żyrafach i hipopotamach karłowatych udaliśmy się ścieżką prowadzącą przez las i wybiegi danieli, takinów, wielbłądów dwugarbnych, jeleni europejskich, żubrów i rysi. Musieliśmy zrobić koło bo alejka jest ślepa. Po powrocie do punktu wyjścia czyli z okolic żyraf skręciliśmy w alejkę, gdzie są ptaki, mundżaki i wiewiórki. Tutaj też trzeba było zrobić koło i wrócić do punktu wyjścia. Następnie poszliśmy trzecią drogą, która również sprawia, że dochodząc do jej końca trzeba wrócić nią z powrotem do skrzyżowania obok żyraf. Na koniec poszliśmy alejką wzdłuż ogrodzenia ZOO biegnącą przy samej autostradzie. Mieliśmy czas też na powrót do wielkich kotów. W ZOO spędziliśmy cały dzień. Ukształtowanie terenu jest tutaj zróżnicowane. Mamy tereny górzyste jak i dolinę. Wylaliśmy sporo potu, ale warto było.
ZOO w Bratysławie nie należy do nowoczesnych. Mamy tutaj trzy niewielkie pawilony, które architekturą nie grzeszą. Jak na 96 hektarów, to sporo wybiegów jest tutaj małych. Często jest tak, że małe zwierzęta miały stosunkowo większy wybieg, a te duże mniejszy. Klatki są tutaj w opłakanym stanie i bardzo ciasne. Sporo gatunków trzymanych w klatkach ma tutaj złe warunki do życia. ZOO jest czyste, w miarę zadbane, ale widać, że biedne i niedoinwestowane. Podczas naszej wizyty zwiedzających było sporo, a wśród nich spotkaliśmy także Polaków, ale na dzikie tłumy to nie ma co tutaj liczyć. Bratysławskie ZOO położone jest w bliskiej odległości od placówek w Wiedniu, Brnie, Gyurze, Budapeszcie, czy Bojnicach. Mimo to nie wykorzystuje swojego potencjału. Dla przykładu Wiedeńskie ZOO reklamuje się w Bratysławie. Banery można zobaczyć chociażby w centrum handlowym. Tymczasem ZOO Bratysława nie widnieje w żadnym przewodniku miejskim, nie ma o nim wzmianki na mieście, nie umieszczono znaków prowadzących do ZOO, nie ma go na mapach turystycznych miasta. Tak jakby ZOO nie istniało w miejskiej przestrzeni. Inaczej jest w przypadku Wiednia. Banery reklamowe są w wielu miejscach austriackiej stolicy, na lotnisku, a ulotki promujące ZOO znajdziecie w każdym miejskim muzeum. W dzisiejszych czasach mamy ogromną siłę w reklamach. I tutaj miasto Bratysława jak i samo ZOO poległo.
 |
Krokodyl krótkopyski Fot: Erwin |
 |
Uistiti srebrzysta Fot: Erwin |
 |
Leniwiec Fot: Erwin |
 |
Kierunkowskaz jeden z wielu Fot: Erwin |
 |
Koziorożec alpejski Fot: Erwin |
 |
Meleks elektryczny Fot: Erwin |
 |
Woliera papug Fot: Erwin |
 |
Plac zabaw przy wybiegach wielkich kotów Fot: Erwin |
Dzięki wizycie w Bratysławskim ZOO po raz pierwszy w swoim życiu miałem okazję zobaczyć antylopy oryks arabski. To drugie obok bongo najpiękniejsze dla mnie antylopy. Zresztą oba gatunki stawiam na pierwsze miejsce. Mieszka tutaj 5 osobników - dla mnie prawdziwe cudo. Nie mogłem oderwać od nich wzroku. Podchodziłem do nich aż cztery razy. Oryksów arabskich w Europie jest bardzo mało. Można je zobaczyć w około 20 placówkach. Na Słowacji są tylko w Bratysławie, natomiast w Czechach spotkacie je w Hodoninie. Jeżeli chcecie je zobaczyć to spieszcie się, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że gatunek ten nie przetrwa w ogrodach zoologicznych z powodu małej puli genowej. Bratysławskie stado raczej nie nadaje się do rozrodu. Oryksy w ZOO dożywają do 20 lat.
Jak już wspomniałem na początku tej relacji w ZOO możecie zobaczyć około 150 gatunków zwierząt. Najwięcej jest tutaj ssaków - w tym spora grupa roślinożernych. Kolekcja małp, drapieżników i małych ssaków jest tutaj nie duża. Ptaków jest dosyć mało i nie ma wśród nich większych rarytasów. Jest też kilka gatunków gadów, płazów, owadów i ryb.
Przejdźmy teraz do bardziej szczegółowych informacji:
Pawilony w ZOO.
W Bratysławskim ZOO mamy zaledwie trzy budynki ekspozycyjne. Pierwszy to terrarium, który wewnątrz przypomina egzotarium z Krakowskiego ZOO. W kilkunastu terrariach zobaczymy jaszczurki, węże, krokodyle, pająki i pazurkowce. Na przeciwko terrarium mamy niewielki pawilon egzotyczny, gdzie mieści się dom wewnętrzny surykatek, a także ekspozycje gryzoni, leniwców, pazurkowców, żółwi oraz ryb. Mamy tutaj zaledwie dwa akwaria. W jednym pływają piranie, w drugim skalary i inny ryby akwariowe. Największy pawilon jest domem szympansów, orangutanów, orangutanów i góralków skalnych. Na zdjęciach widzianych wcześniej wydawało mi się, że jest to duży pawilon. Na miejscu na żywo ma się już zupełnie inne odczucie. Obiekt jest piętrowy. Na parterze w strefie nocy mieszkają góralki skalne. Szympansy i orangutany możemy podziwiać przez szybę z poziomu zero i plus jeden. Tego dnia orangutany były widoczne na ekspozycji wewnętrznej tego pawilonu. Tutaj mamy doskonały przykład tego, że zwierząt nie powinno uczyć się tego by siedziały w budynku. W ZOO mieszka samiec, samica i młode orangutana. Samica zajmowała się maluchem, który lubił wspinać się po kratach. Samiec spał. W pawilonie zebrali się ludzie, były wśród nich dzieci. Było dosyć głośno, zwiedzający stukali w szybę, no nie było to zbyt fajne. W pewnym momencie samiec orangutana się wybudził i wykazywał agresję. To był niesamowity spektakl pokazu siły tego zwierzęcia. Ewidentnie widać, że był zmęczony ludźmi. Wydawał głośne odgłosy, rzucał się na liny, po czym uderzał w kraty. Samica z młodym uciekła bo zapewne się go bała. Małpy mogły wyjść na wybieg zewnętrzny, ale tam nie miały żadnego schronienia przed upałem. Wybieg nie był zbyt duży. Z trzech stron ogrodzony wysokim, nagrzanym betonem i góra była w siatce metalowej, która również się nagrzała i oddawała ciepło. Poza drewnianymi konstrukcjami nie było tu ani jednej rośny dającej cień. Słabo to wyglądało. Tak samo było u szympansów. U nich również nie było cienia na wybiegu, beton i siatka parzyły, a wewnątrz pawilonu panowała duchota. Mimo, że nie jest to stary pawilon, to nieprzystosowany jest on do życia zwierząt. Stad też zapewne agresja u orangutana. A wystarczyło uczyć je wychodzenia na dwór, dać im tam rośliny, gdzie mogły się schronić przed słońcem jak i ludźmi. Takie zachowania u zwierząt są bardzo niepokojące i nie należy ich bagatelizować. Dobrostanu zwierząt w tym przypadku nie widziałem.
Można również wejść do pomieszczeń wielkich kotów, ale nie są one spektakularne. Wewnętrze pomieszczenia kotowatych to tylko i wyłącznie beton. Plus jest taki, że są na widoku ludzi, gdyby z jakiegoś powodu nie mogły być na wybiegu. W tym ZOO wybiegi są tak skonstruowane, że raczej nie ma problemu z wypatrzeniem zwierzęcia. Jedynie z wilkami może być problem, bo mają zarośnięty kawałek lasu. Mimo wszystko widzieliśmy jednego z pięciu osobników.
 |
Biały lew Fot: Erwin |
 |
Staw pelikanów i wyspy lemurów katta i sajmiri Fot: Erwin |
 |
Klatka gibbonów Fot: Erwin |
 |
Wejście do pawilonu szympansów i orangutanów Fot: Erwin |
 |
Wybieg zewnętrzny szympansów Fot: Erwin |
 |
Sitatunga - samiec i samica Fot: Erwin |
 |
Dikdik Kirkov Fot: Erwin |
 |
Oryks arabski Fot: Erwin |
 |
Wybieg pandy małej Fot: Erwin |
 |
Droga do zebr i żyraf Fot: Erwin |
 |
Na Słowacji mieszkaja tylko dwie żyrafy Rothschilda i obie w Bratysławie Fot: Erwin |
 |
Hipopotam karłowaty na nowym wybiegu Fot: Erwin |
 |
Wybieg skunksa Fot: Erwin |
 |
Skunks Fot: Erwin |
 |
Zebry Chapmana Fot: Erwin |
 |
Flamingi Fot: Erwin |
Inwestycje.
Aktualnie zakończono budowę nowego wybiegu dla hipopotamów karłowatych. Zwierzęta do swojej dyspozycji mają dwa wybiegi z basenami. Ich stary wybieg czeka na nowego lokatora. Ponadto trwa przebudowa wybiegu owiec, który znajduje się na skarpie przy pawilonie szympansów.
Gastronomia.
Na terenie ZOO mamy kilka punktów gastronomicznych oferujących śmieciowe jedzenie po zawyżonych cenach. Kupicie tutaj burgery, frytki, hot - dogi, czy makaron w pudełku. Sprzedaż jedzenia obywa się z małych przenośnych sezonowych budek. W jednej z nich kupiliśmy lemoniadę. Wybrałem o smaku owoców tropikalnych, a Łukasz cytrynową. Za półlitrowe kubki zapłaciliśmy około 45 zł na polskie pieniądze. Oczywiście cena za sztukę, a nie za dwie. Co dostaliśmy w tej cenie? Zabarwioną wodę bez smaku z kilogramem lodu. Także prowiant lepiej mieć ze sobą, bo tutaj ani nie zjecie, ani się nie napijecie. Ceny austriackie, jakość żadna.
Pamiątki.
W ZOO jest sklepik z pamiątkami, ale nie kupicie tutaj niczego ciekawego. Głównie maskotki i zabawki, zbędne do życia gadżety.
Mini ZOO
Od kasy głównej prowadzi alejka do mini zoo, gdzie za opłatą możecie nakarmić kozy i owce. Fajne miejsce przypominające wiejską zagrodę. Możecie wejść na wybieg i bawić się ze zwierzętami. Jedynie osły i kury są odgrodzone od kóz i owiec. Obiekt naprawdę fajny, taki sielski. Można też tutaj odpocząć na ławkach.
Ekspozycje.
Większość wybiegów ma już swoje lata i wymaga remontu. Jedne są mniejsze, a drugie większe. Jak na 96 hektarów, to jednak ta przestrzeń życiowa dla zwierząt jest za mała. Szacuje się, że tylko 35 hektarów stanowią ekspozycje, a reszta to tereny nieużytkowe.
Do nowych wybiegów zalicza się na przykład ekspozycję pand małych. Ten wybieg bardzo mi się podobał i gdyby któreś polskie ZOO chciało wybudować coś nowego dla pand, to z Bratysławy można ciągnąć inspirację. Również wielkie koty mają fajne wybiegi, nie małe, nie duże i dosyć fajnie zaaranżowane. W innej części ZOO nowe domy mają też rysie, których akurat nie udało mi się zobaczyć.
Konie.
W Bratysławie sporą przestrzeń zajmuje łąka, gdzie mieszkają konie. Jest to dosyć niecodzienny widok przypominający raczej stadninę, ale jak już kiedyś wspomniałem, ZOO powinno być domem dla wszystkich zwierząt, nie tylko tych zagrożonych. Z taką ekspozycją spotkałem się pierwszy raz i nawet przypadła mi do gustu.
Wybiegi mieszane.
W Bratysławie jest mało takich wybiegów, gdzie na wspólnej przestrzeni żyje kilka gatunków zwierząt. Aktualnie wygląda to następująco:
- Zebry Chapmana dzielą wybieg z żyrafami Rothschilda. Obok nich żyją strusie, afrykańskie, które odgrodzono z powodu ich agresji. Jedna z samic strusia lubi podchodzić do ogrodzenia i szczypać zebry.
- antylopy nilgau żyją razem z antylopami kob liczi.
- alpaki mieszkają razem z nandu szarym i marami patagońskimi, choć mary widnieją na wybiegu lam, to ich tam nie wypatrzyliśmy.
- kangury rude dzielą swój wybieg z emu.
- jelenie europejskie mieszkają razem z muflonami.
- ibisy purpurowe mieszkają z warzęchami
- bażanty połączono z innymi ptakami małych gabarytów.
 |
Świnia wisajska Fot: Erwin |
 |
Główny plac zabaw Fot: Erwin |
 |
Wielbłąd dwugarbny Fot: Erwin |
 |
Takin złoty Fot: Erwin |
 |
Kułan Turkmeński matka z młodym Fot: Erwin |
 |
Jelenie europejskie Fot: Erwin |
 |
Żubr Fot: Erwin |
 |
Dzik Fot: Erwin |
 |
Wybieg rysia Fot: Erwin |
 |
Żuraw mandżurski w tym ZOO podpisany jest jako japoński Fot: Erwin |
 |
Na tym wybiegu trwają prace budowlane Fot: Erwin |
 |
Warzęcha Fot: Erwin |
 |
Woliery sów Fot: Erwin |
 |
Wiata piknikowa Fot: Erwin |
 |
Tablice edukacyjne Fot: Erwin |
Hiena w ZOO.
Na wirtualnej mapie Bratysławskiego ZOO widnieje jeszcze hiena, która zajmowała wybieg na przeciwko antylop addaks. Aktualnie w ZOO nie ma już hieny, a wybieg po niej zajmują kozy i perlice sępie. Aktualną mapę dostaniecie w kasie ZOO.
Klatki w ZOO.
Niestety tutaj ZOO nie ma się czym chwalić. Klatki jakie zobaczycie na terenie ogrodu nadają się jedynie do wyburzenia. Są bardzo stare, a w dodatku ciasne. Na przykład makak magot, gibbony białorękie, koczkodany nadobne, czy kot argentyński żyją w bardzo złych warunkach. Klatki stanowią dla nich istne więzienie. Przykry widok i żal zwierząt. Nie tak to powinno wyglądać. Ogród powinien zrezygnować z tych zwierząt i postarać się o pieniądze na budowę nowych wybiegów spełniających dzisiejsze normy i standardy.
Młode w ZOO.
Jeżeli chodzi o kwestię narodzin w ZOO to lista młodych jest tutaj dosyć krótka. W ostatnim czasie potomstwa doczekały się tutaj kułany (1 młode), lamy (1 młode), koczkodan nadobny (1 młode). Po naszym wyjeździe urodziła się zebra Chapmana.
Jakich zwierząt nie widzieliśmy w ZOO?
Podczas spaceru nie udało nam się zobaczyć jeżozwierzy, rysi kanadyjskich, rysi europejskich, kilku gatunków gadów. Pamiętajcie, że nie zawsze jest tak, że nie mając zdjęcia nie widzieliśmy danego gatunku. Na przykład widzieliśmy wilka europejskiego, ale był tak usadowiony, że aparat nie był wstanie go wychwycić i zamazywał fotografię.
Niedźwiedź brunatny.
Przez wiele lat niedźwiedzie brunatne mieszkały tutaj w bardzo złych warunkach. Do wyboru miały dwa malutkie, betonowe wybiegi. Aktualnie do jednego z tych wybiegów dołączono kawałek lasu przylegającego bezpośrednio z domem niedźwiedzia. Dzięki temu zwierzak ma więcej naturalnych bodźców i więcej terenu do spacerowania. Jednak trzeba wziąć też pod uwagę, że mieszkający tutaj niedźwiedź jest już bardzo stary i ma problemy ruchowe. Także po jego odejściu nie liczyłbym na powrót tego gatunku do Bratysławy.
 |
Szympans sen na luzie Fot: Erwin |
 |
Widok na wybiegi kobów liczi, nilgau i antylop szablorogich Fot: Erwin |
 |
Konie na wielkiej łące Fot: Erwin |
 |
Lama matka z młodym Fot: Erwin |
 |
Nosorożce białe podczas snu Fot: Erwin |
 |
Indyk Fot: Erwin |
 |
Antylopy addaks Fot: Erwin |
 |
Samiec kudu małego Fot: Erwin |
 |
Konie Przewalskiego Fot: Erwin |
 |
Widok na łąkę koni i miasto Bratysława Fot: Erwin |
 |
Antylopy szablorogie Fot: Erwin |
 |
Wybieg jeżozwierzy Fot: Erwin |
 |
Alejka przy stawie pelikanów i wysp lemurów i sajmiri Fot: Erwin |
 |
Klatki lemurów i koczkodanów Fot: Erwin |
Wykaz gatunków ssaków jakie możecie zobaczyć w ZOO Bratysława.
Poniżej przedstawiam listę ssaków Bratysławskiego ZOO:
1. Żyrafa Rothschilda
2. Nosorożec biały
3. Żubr
4. Biały lew
5. Jaguar cętkowany
6. Pantera chińska
7. Ryś kanadyjski
8. Ryś europejski
9. Niedźwiedź brunatny
10. Wilk europejski
11. Panda mała
12. Surykatka
13. Leniwiec
14. Otocjon
15. Wiewiórka kanadyjska
16. Kot argentyński
17. Mara patagońska
18. Góralek skalny
19. Skunks
20. Jeżozwierz
21. Królik domowy
22. Kawia brazylijska , czytaj świnka morska
23. Koszatniczka pospolita
24. Kanguroszczurnik pędzloogonowy
25. Szympans
26. Orangutan sumatrzański
27. Gibbon białoręki
28. Koczkodan nadobny
29. Makak magot
30. Sajmiri
31. Lemur katta
32. Tamaryna złotoręka
33. Tamaryna białoczuba
34. Pigmejka
35. Uistiti srebrzysta
36. Wielbłąd dwugarbny
37. Lama
38. Alpaka
39. Kangur rudy
40. Hipopotam karłowaty
41. Muflon
42. Koziorożec alpejski
43. Koza domowa holenderska
44. Koza domowa kameruńska
45. Owca Quessant
46. Owca Valasska
47. Koń Przewalskiego
48. Koń arabski
49. Osioł domowy
50. Zebra Chapmana
51. Mundżak chiński
52. Jeleń europejski
53. Daniel zwyczajny
54. Dzik
55. Świnia wisajska
56. Takin złoty
57. Dikdik Kirkov
58. Antylopa oryks arabski
59. Antylopa addaks
60. Antylopa sitatunga
61. Antylopa kob liczi
62. Antylopa szabloroga
63. Antylopa nilgau
64. Antylopa kudu małe
65. Kułan turkmeński
66. Pancernik włochaty
Wśród tych gatunków zobaczymy te, których nie zobaczycie w Polsce. Mowa o oryksach arabskich, koziorożcach alpejskich, rysiach kanadyjskich, uistiti srebrzystej i kanguroszczurniku. Ponadto możecie tu podziwiać gatunki bardzo rzadko spotykane w Polsce. Na przykład antylopy kudu małe, które w naszym kraju mieszkają tylko w Łodzi, antylopy szablorogie, które obecnie zobaczycie w Poznaniu, czy makaki magoty hodowane jedynie we Wrocławiu.
W skali całej Słowacji do unikatów zaliczymy żyrafy Rothschilda, nosorożce białe, szympansy, oryksy arabskie, antylopy kudu małe, pantera chińska, orangutany sumatrzańskie.
Plus tego ZOO jest taki, że tu nikt nie zagania zwierząt do stajni na 2, czy 3 godziny przed zamknięciem ZOO. Tutaj zwierzaki na wybiegach są do zamknięcia ogrodu.
 |
Koczkodan nadobny Fot: Erwin |
 |
Bryczka kwiatów na farmie Fot: Erwin |
 |
Woliera ptaków zaraz przy wejściu do ZOO Fot: Erwin |
 |
Jaguar Fot: Erwin |
 |
Pantera chińska Fot: Erwin |
 |
Niedźwiedź brunatny Fot: Erwin |
 |
Plan ZOO Fot: Erwin |
Ptaki w ZOO
Jeżeli chodzi o ptaki to możecie tutaj zobaczyć ary zielone, arrasari brązowouchy, bażanty diamentowe, bażanty złociste, bażanty złote, sowy śnieżne, emu, drozdy, nandu szare, gołębie domowe, kaczki, żurawie mandżurskie, flamingi różowe, pelikany baba, ibisy purpurowe, pawie, warzęchy, karmiamy, kanarki, kitty czerwonodziobe, kury domowe, kruki, łabędzie czarne, pójdźki, przepiórki białoczelne, sroki iberyjskie, indyki, myszołowce, papugi, płomykówki, strusie afrykańskie, kukabury chichotliwe, sokoliki rudogłowe, tragopany modrolice, pieprzojady czerwonorzytne, puchacze.
Gady i płazy.
Kolekcja gadów i płazów jest tutaj dosyć mała. Zobaczycie tutaj krokodyla krótkopyskiego, agamę brodatą, gekona tygrysiego, pytona zieloego, biczogona ozdobnego, felsume madagaskarską, legwana obrożnego, scynka nadrzewnego, gekona toke, boa piaskowego, lancetogłów kalifornijski, wąż zbożowy, pyton królewski, pyton birmański, wąż mleczny jak i żółwie i ropuchy.
Place zabaw.
Na terenie ZOO są również place zabaw dla dzieci. Pierwszy znajduje się zaraz po przekroczeniu kasy ZOO niedaleko ekspozycji wielkich kotów, a drugi największy jest za żyrafami. Nie brakuje też ławek wypoczynkowych.
Bratysławskie ZOO od Wiedeńskiego dzieli około 80 km. Mimo wszystko fani ogrodów zoologicznych często wybierają Wiedeń pomijając Bratysławę. Jednak warto mieć na uwadze, że odwiedzając oba ogrody możemy zobaczyć jeszcze więcej gatunków zwierząt, gdyż obie kolekcje w większości mają inne gatunki zwierząt. Specjalne zestawienie porównawcze znajdziecie na końcu relacji wizyty w Wiedeńskim ZOO.
Podróż po ZOO.
Po ogrodzie kursują meleksy elektryczne, które zawiozą was głównym szlakiem zwiedzania. Zgodnie z regulaminem ZOO na alejkach zwiedzający muszą ustąpić przejazd meleksom.
Czy jest sens odwiedzić ZOO w Bratysławie? Zdecydowanie tak! Na pewno warto zaplanować sobie tutaj choćby jedną wizytę w życiu by zobaczyć oryksy arabskie. Choć ZOO nie jest w czołówce najlepszych europejskich placówek, to każdy znajdzie tu coś dla siebie. Na koniec wspomnę jeszcze o sielskości. Będąc już w części gdzie mieszkają konie, konie Przewalskiego, nosorożce, addaksy, kudu małe, lamy itd. poczułem taki sielski wiejski klimat jakbym był gdzieś daleko na wsi, a zwierzęta nie były na wybiegach tylko biegały po podwórkach. Do tego słońce, lekki wiatr, śpiew ptaków....bajkowo. Z ZOO możecie też podziwiać panoramę miasta.
 |
Alejka do wybiegów kotów drapieżnych Fot: Erwin |
 |
Budynek terrarium Fot: Erwin |
 |
Spotkanie z opiekunem surykatek Fot: Erwin |
 |
Pyton zielony Fot: Erwin |
 |
Bar z kebabem Fot: Erwin |
 |
Tu kupisz pamiątkowe medale Fot: Erwin |
 |
Ławka przed ptasią wolierą Fot: Erwin |
 |
Alejka w ZOO Fot: Erwin |
 |
Taras widokowy na widok wybiegu wilków Fot: Erwin |
Gdzie spać?
Jeżeli zdecydujecie się na przyjazd do Bratysławy, to polecam Hotel Avence. Znajduje się on przy ulicy Medena na Starym Mieście. Hotel ma 4 gwiazdki i jest świetnie ulokowany na starym mieście. Stąd mamy blisko na rynek, zamek, deptak, czy platformę widokową Ufo. Jak dojechać do ZOO? Wychodząc z hotelu kierujecie się do pętli autobusowej Most SNP. Stąd co kilka minut odjeżdża linia numer 37. Wybieracie kierunek Zahorska Bystrica i wysiadacie na przystanku ZOO. Przejazd potrwa około 10 minut.
Co zobaczyć w Bratysławie.
W Bratysławie spędziliśmy 5 dni odwiedzając wiele bardzo ciekawych miejsc. Zwiedzaliśmy Zamek wraz z muzeum, skarbcem, wystawą Marii Antoniny i Afryka. Byliśmy na wzgórzu Slavin, gdzie znajduje się pomnik upamiętniający II Wojnę Światową. Zajrzeliśmy do niebieskiego kościoła, katedry, wspinaliśmy się na wieżę widokową Bramy Michalskiej, zwiedzaliśmy stare miasto z Rynkiem, ulicą Michalską, Hviezdosławowo Namiestie, wjechaliśmy na wieżę widokową Ufo, byliśmy w Muzeum Archeologicznym, Niemiec Karpackich na Słowacji, Węgrów na Słowacji, Transportu. Zajrzeliśmy też do pałacu i parku prezydenta Słowacji. Na zakupy polecamy centrum handlowe Nivy i Eurovea. Odległości są na tyle małe, że wszędzie możecie dotrzeć pieszo. Jedynie z centrum do ZOO trzeba pokonać większą odległość stąd warto pojechać wspomnianym autobusem.
Gdzie jeść?
Pyszną kaczkę z kapustą i plackiem naleśnikowym z dodatkiem ziemniaków jedliśmy w Modrej Hviezdzie przy Zamku - ulica Zamockie Schody.
Jak dojechać z Wiednia do Bratysławy i z Bratysławy do Wiednia?
Do Wiednia dotarliśmy samolotem sieci Lot. Koszt w obie strony dla dwóch osób to około 1700 zł z bagażem rejestrowanym i podręcznym oraz wyborem miejsca. Z lotniska do Bratysławy (45 km), dojedziecie autobusem np. FlixBus, czy Slovak Lines. My wybraliśmy Slovak Lines. Koszt jednego biletu to 80 zł w jedną stronę za osobę. W Bratysławie wysiadacie na dworcu centrum handlowego Nivy. Autobusy kursują dosyć często.
Z Bratysławy do Wiednia dojedziecie pociągiem obsługiwanym przez austriackiego przewoźnika ÓBB. Pociągi jeżdżą co godzinę o każdej pełnej porze czyli 12:16, 13:16, 14:16 itd. Pociąg kursuje na trasie Bratislava Petrzalka (nie kursuje na dworzec główny Hlavna Stanica i na terenie miasta Bratysława nie zatrzymuje się na innych stacjach) - Deutschkreutz przez Wiedeń HBF. Podróż trwa około 50 minut. Koszt biletu to 63 zł za osobę w jedną stronę.
Zdjęcia mojego autorstwa dostępne są
TUTAJ
4. Relacja z wizyty w Ogrodzie Zoologicznym w Wiedniu
Data wizyty 1 września 2025
Po wielu latach marzeń udało nam się dotrzeć do najstarszego ogrodu zoologicznego na świecie. Mowa tutaj o Wiedeńskim ZOO, które jest wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na powierzchni 17 ha prezentowanych jest około 200/250 gatunków zwierząt ze wszystkich stron świata. Miejsce to jest połączeniem tradycji i nowoczesności. Zobaczycie tutaj zarówno nowoczesne ekspozycje jak i zabytkowe klatki, które mimo upływu lat wciąż nadają się do zamieszkania. Zacznijmy jednak od początku. W Austriackiej stolicy spędziliśmy 7 dni, z czego jeden poświeciliśmy na ZOO. Początkowo do ZOO mieliśmy się wybrać w niedzielę 31 sierpnia, ale po chwili namysłu doszliśmy do wniosku, że tego dnia w ogrodzie może być dużo ludzi, stąd też wizytę przenieśli my na poniedziałek 1 września. Tego dnia na niebie świeciło słońce, a do ZOO ruszyły prawdziwie dzikie tłumy. Tak więc dzień tygodnia nie ma znaczenia jeżeli chodzi o ilość osób. Dzień wcześniej, czyli w niedzielę mieliśmy okazję zwiedzać cały kompleks Schönbrunn, który co roku odwiedzany jest przez miliony turystów z całego świata. Przed wejściem do parku znajduje się kasa biletowa, gdzie możecie kupić różne rodzaje biletów. W naszym przypadku najbardziej opłacalny był bilet łączony na wszystkie atrakcje. Więcej na temat biletów piszemy w dalszej części relacji.
Wiedeńskie ZOO zrobiło na nas pozytywne wrażenie. Miłośnicy ssaków będą tutaj w prawdziwym raju. Fani ptaków mogą być zawiedzeni, gdyż ogród nie specjalizuje się zbytnio w ich hodowli. Do największych ptasich rarytasów możemy zaliczyć aż trzy gatunki pingwina - Humboldta, Królewskie i Skalne. Warto dodać, że poza Humboldta pozostałych gatunków nie zobaczymy w Polsce. Ponadto w ZOO możecie zobaczyć pelikany, flamingi, ibisy, ścierwniki białe, nandu, strusie afrykańskie, małe ptaki kolorowe. Niewiele jest też tutaj gadów jak i ryb. Szczerze mówiąc miałem cichą nadzieję, że Wiedeńskie ZOO będzie nieco podobne do Starego ZOO w Berlinie i będzie oferowało prawdziwe bogactwo kolekcji zwierząt. Jednak patrząc na powierzchnię ogrodu, to jednak na plus jest posiadanie mniejszej ilości gatunków zwierząt.
 |
Wejście główne do ZOO Fot: Erwin |
 |
Panda wielka wcina bambusa Fot: Erwin |
 |
Żyrafa Rothschilda Fot: Erwin |
 |
Żyrafa siatkowana Fot: Erwin |
 |
Samica niali grzywiastej Fot: Erwin |
 |
Samiec niali grzywiastej Fot: Erwin |
 |
Wnętrze pawilonu żyraf i żyrafa Rothschilda Fot: Erwin |
Zwiedzanie ogrodu jest dosyć proste. Przy wejściu głównym znajduje się punkt informacyjny skąd można sobie wziąć bezpłatne mapki w języku niemieckim jak i angielskim. Mapki dostaniecie także przy dwóch pozostałych kasach. Na planie macie zaznaczone wszystkie ekspozycje numerologicznie i co najważniejsze wszystkie obiekty zaznaczone na mapce są ponumerowane. W ten sposób możecie się łatwo trzymać głównej trasy zwiedzania. Oczywiście w naszym przypadku to nie zadziałało. Łukasz chciał się trzymać wytyczonej trasy, ale jak skutecznie mu na to nie pozwalałem idąc przed siebie do miejsc, które były w zasięgu mojego wzroku. Do ZOO wchodziliśmy głównym wejściem i od razu udaliśmy się do domu koali. Z tymi pięknymi torbaczami spotkaliśmy się po raz pierwszy w życiu. Warto je zobaczyć, bo są po prostu wspaniałe. Obok nich mieszkają pandy wielkie. Jedna z nich przespała praktycznie cały dzień, a druga jadła. Niestety nie wyszły na wybieg zewnętrzny, ale bez problemu można je było podziwiać w pawilonie. Obok pand mieszkają żyrafy. Stąd też blisko do tak zwanego ronda, gdzie w szybki i prosty sposób można zobaczyć wiele gatunków zwierząt. Specjalną ścieżką przechodzi się na drugą stronę ZOO do pawilonu orangutanów. Wszystko jest dobrze oznaczone więc na pewno traficie. Ogólnie zwiedzanie ogrodu nie jest trudne. Nie trzeba dużo krążyć, można cały czas iść przed siebie i podziwiać inne gatunki zwierząt. Spacer zajął nam cały dzień, ale mieliśmy czas na powroty do wybranych ekspozycji. Nie wiedząc czemu pominęliśmy dom mrówkojada. Przechodziliśmy obok niego, ale budynek nie wyglądał na pawilon więc go pominęliśmy. Dopiero na zdjęciach Roberta, które zamieścił na grupie Fani ZOO dostrzegłem to miejsce. Będzie pretekst do kolejnej wizyty, a ta jest zaplanowana za kilka lat, gdyż w kolejce czeka wiele europejskich placówek, które chcemy odwiedzić. Na zwiedzanie ZOO musicie poświecić cały dzień jeżeli chcecie dobrze przyjrzeć się zwierzętom. Zwykły spacer bez zatrzymywania się zajmie Wam co najwyżej dwie godziny, ale nie o to tu przecież chodzi by wejść i od razu wyjść. ZOO czynne jest do 18:30. Na godzinę przed zamknięciem z megafonów leci informacja, że za niedługo ogród zostanie zamknięte. Komunikat jest powtarzany co 15 minut. W Polsce takie praktyki nie są stosowane, natomiast w Czechach, czy na Słowacji już tak.
Przejdźmy teraz do szczegółowych informacji, które z pewnością przydadzą Wam się kiedy będziecie zwiedzać ZOO.
Bilety.
Bilety wstępu możecie kupić w kasie ZOO jak i przez Internet. Kasy znajdują się w trzech różnych miejscach. Wejście główne ulokowano od strony Palmiarni. Kolejne wejście mamy na głównym szlaku pieszym prowadzącym od Pałacu Sisi do Gloriette. Trzecia kasa znajduje się na wzgórzu przy ekspozycjach austriackiej wsi. Dodatkowo przed wejściem do ZOO od strony farmy mamy wolierę z gołębiami, której będąc w ZOO nie zobaczycie. Trzeba do niej wyjść z terenu ZOO, ale powrotu już nie będzie. Bilety kupicie także w kasie głównej kompleksu Schönbrunn. I z takiej właśnie opcji skorzystaliśmy. Nasze wejściówki były w pakiecie z innymi atrakcjami. Przeliczając na złotówki za jeden bilet z kartą Wienna City Card zapłaciliśmy 303 zł. W cenie mieliśmy bilet do ZOO, który od daty zakupu można zrealizować w przeciągu trzech miesięcy. Natomiast wejście do Pałacu Sisi odbywa się w dniu zakupu biletu o określonej godzinie. Ponadto w cenie są ogrody królewskie, oranżeria, Gloriette, labirynt, palmiarnia i ekspozycja pustyni gdzie poza kaktusami zobaczycie żółwie, jaszczurki, gryzonie oraz ptaki. Na zwiedzanie całego kompleksu Schönbrunn poświeciliśmy całą niedzielę. Zwiedzanie Pałacu Sisi zajmuje nawet trzy godziny. Warto skorzystać z biletu łączonego bo daje on możliwość sporej oszczędności gdy się planuje zwiedzanie wszystkich miejsc wokół pałacu. Jednorazowy bilet do ZOO dla osoby dorosłej to koszt 27 euro, czyli około 115 zł. Karta rocznego wstępu kosztuje 65 euro - około 280 zł. Opcja ta jest dobra dla mieszkańców Wiednia jak i Bratysławy, którzy lubią często chodzić do ZOO. Kolejek do kas zbytnio nie ma, dlatego też nie trzeba spieszyć się z zakupem biletów przez Internet.
 |
Wejście do pawilonu terrarium Fot: Erwin |
 |
Wnętrze pawilonu terrarium Fot: Erwin |
 |
Wybieg orangutanów Fot: Erwin |
 |
Historyczne woliery ptaków Fot: Erwin |
 |
Hala wolnych lotów Fot: Erwin |
 |
Wielka woliera ibisów Fot: Erwin |
 |
Wyspa gibbonów Fot: Erwin |
 |
Historyczna woliera ścierwników Fot: Erwin |
 |
Wnętrze woliery ibisów Fot: Erwin |
 |
Słoniarnia Fot: Erwin |
 |
Wybieg wewnętrzny słoni w tle słonica afrykańska Fot: Erwin |
 |
Słoniątko słonia afrykańskiego Fot: Erwin |
 |
Wybieg zewnętrzny słoni afrykańskich Fot: Erwin |
 |
Samiec słonia afrykańskiego Fot: Erwin |
 |
Małpiarnia, obiekt historyczny Fot: Erwin |
 |
Małpiarnia, obiekt historyczny Fot: Erwin |
 |
Charakterystyczny punkt ZOO. Historyczny - obecnie jest tu restauracja na rondzie Fot: Erwin |
 |
Antylopa blesbok Fot: Erwin |
 |
Antylopa eland Fot: Erwin |
 |
Flamingi Fot: Erwin |
 |
Gazela mhor Fot: Erwin |
 |
Struś afrykański Fot: Erwin |
Dojazd do ZOO.
Będąc w Wiedniu nocowaliśmy w czterogwiazdkowym hotelu Leonardo, który bezpośrednio usytuowany jest przy stacji metra, gdzie spotykają się dwie linie U4 i U6. Do ZOO mieliśmy dosłownie dwie stacje metra. Hotel znajduje się przy ulicy Langelfeldgasse i tak samo nazywa się stacja metra. Do ZOO dojedziecie linią U4 w kierunku Hutteldorf. Z centrum miasta z okolic Katedry Św. Stefana dojedziecie metrem linią U1 stacja Stephanplatz do stacji Karlsplatz. Tutaj przesiadacie się na linie U4. Jeżeli chcecie wejść do ZOO wejściem głównym to wysiadacie na stacji Hietzing, z której do ZOO macie kilka minut pieszo. Metro w szczycie kursuje od 3 do 6 minut. Bilety kupicie w tunelach metra lub w internecie. Polecamy Wienna City Card, która upoważnia do przejazdów komunikacją miejską w tyle dni na ile ją wykupimy. Dodatkowo mamy zniżki do muzeów i innych instytucji kultury.
Pawilony w ZOO.
W Wiedeńskim ZOO mamy sporo pawilonów, do których możemy wejść. Nie są one duże, ale bardzo ładnie zaaranżowane. Poniżej przedstawiam listę miejsc, do których możecie wejść i w razie nieobecności zwierząt na wybiegach zewnętrznych zobaczycie je w domu.
- Pawilon Koala - Koala House - tutaj zobaczycie trzy koale. Dwie na jednej ekspozycji i jedną osobno.
- Pawilon Pandy Wielkiej - tutaj mieszkają dwie pandy wielkie - każda z osobna. Wybieg pand jest ładny, ale do mnie bardziej przemawia ten ze Starego ZOO w Berlinie.
- Pawilon Żyraf - bardzo ładny pawilon, gdzie zwierzęta możecie zobaczyć z poziomu zero jak i pierwszego. Z żyrafami mieszkają dzioborożce kafryjskie, ale ich dom jest na wprost Koala House.
- Pawilon Mangusty i Dzioborożca - znajduje się na wprost Koala House. Ładnie zagospodarowana przestrzeń dla mangust pręgowanych.
- Pawilon Terrarium i Akwarium - nie duży pawilon, ale bardzo ciekawie zaaranżowany. Możecie tutaj zobaczyć krokodyla, jaszczurki, żaby, żółwie i ryby. Do pawilonu przylega woliera ptaków i letni wybieg żółwi. Jest też podwodny tunel - nie duży.
- Pawilon Orangutanów - zwierzęta zobaczycie przez szybę wielkiego pawilonu, który połączony jest z restauracją.
- Pawilon Ptaków - możecie tutaj zobaczyć małe ptaki wielkości wróbla i nieco większe oraz leniwce. Bardzo ładnie zaaranżowany. Od zewnętrznej strony mamy wolierę.
- Woliera Przechodnia Ibisów - bardzo ładnie zagospodarowana, duża i przestronna.
- Pawilon Słoni Afrykańskich - bardzo ładny pawilon, dosyć spory. Możecie tutaj zobaczyć zwierzęta z poziomu zero i pierwszego. Dodatkowo są tutaj gryzonie z rodziny mysz. Sporo tablic edukacyjnych.
- Pawilon Arktyczny - to dom dla pingwinów skalnych i cesarskich oraz niedźwiedzi polarnych. Niedźwiedzie mają wybieg zewnętrzny, pingwiny już nie. Sporo tablic edukacyjnych, ciekawa aranżacja.
- Pawilon Tropikalny - aktualnie nieczynny z powodu remontu. Przylega do niego ekspozycja pandy małej.
- Pawilon Mrówkojadów - niestety nie trafiliśmy tutaj. Na zdjęciach Roberta wygląda bardzo dobrze.
- Pawilon Nosorożców Indyjskich - poza wybiegiem zewnętrznym, zwierzęta przez szyby możemy podziwiać w ich domu. Bardzo fajnie zaaranżowana ekspozycja, spora przestrzeń do życia.
- Pawilon Małp - historyczny obiekt, gdzie mieszkają gerezy białobrode saki białolice, sajmiri, miko czarne, tamaryny i surykatki. Mamy tutaj tablice edukacyjne oraz inne elementy małej architektury.
- Pawilon Hipopotamów Nilowych - znajduje się blisko Pawilonu Pandy Wielkiej. Bardzo fajnie zaaranżowany, godny naśladowania.
- Pawilon Gadów - miejsce to ma na celu pokazania publiczności jakie gady najczęściej przemycane są drogą lotniczą. Zobaczycie tutaj głównie kameleony i małe węże.
- Farma - w budynku austriackiej farmy zobaczycie wnętrza tamtejszych chat z przed wielu lat. Na parterze jest restauracja, dom dla kóz i owiec. Na piętrze izby mieszkalne. Na farmie mamy wybiegi kóz, owiec, koni i krów. Jest też woliera kur, które wypuszczane są poza klatkę. Nie brakuje też małej architektury. Obok farmy jest jedno z trzech wejść do ZOO. Przed kasą jest woliera kur i gołębi.
- Mini ZOO - to miejsce ulokowane blisko wybiegów klatkowych wielkich kotów. Można tutaj wejść i nakarmić kozy. W osobnej zagrodzie są króliki i świnie. Przy Mini - ZOO jest plac zabaw.
- Ścieżka w Koronach Drzew - takiej ekspozycji w ogrodach zoologicznych jeszcze nie spotkałem. Kładka jest czynna w dni słoneczne i bezwietrzne. Znajduje się ona w części leśnej i prowadzi mniej więcej od terrariów gadów europejskich, a te są blisko wybiegu pingwinów Humboldta. Kładka prowadzi na farmę. Stąd też można podziwiać panoramę miasta.
 |
Ekspozycje przy rondzie Fot: Erwin |
 |
Wnętrze pawilonu małp Fot: Erwin |
 |
Basen uchatek patagońskich Fot: Erwin |
 |
Uchatka patagońska Fot: Erwin |
 |
Widok na wybieg pingwinów Humboldta Fot: Erwin |
 |
Pingwiny Humboldta Fot: Erwin |
 |
Pingwiny królewskie Fot: Erwin |
 |
Widok na jeden z dwóch wybiegów niedźwiedzi polarnych Fot: Erwin |
 |
Niedźwiedź polarny Fot: Erwin |
 |
Fragment wybiegu niedźwiedzi okularowych i ostronosów białonosych Fot: Erwin |
 |
Makak magot Fot: Erwin |
 |
Widok na wybieg arui i magotów Fot: Erwin |
 |
Ścieżka w koronach drzew Fot: Erwin |
 |
Gospoda, stajnie i dom wiejski w stylu austriackim Fot: Erwin |
 |
Kury Fot: Erwin |
 |
Koza na farmie Fot: Erwin |
Wybiegi mieszane.
W Wiedeńskim ZOO ich nie brakuje. Na wspólnych wybiegach możecie zobaczyć następujące gatunki zwierząt:
- żyrafa i dzioborożec kafryjski
- antylopa eland i antylopa blesbok
- nosorożec indyjski, antylopa nilgau, antylopa garna i sika wietnamska
- niedźwiedź okularowy i ostronos białonosy
- miko czarne i saki białolica.
- tamaryny i sukrykatki
- wikunia, mrówkojad olbrzymi, kapibary i nandu szare
- takin złoty i tar himalajski
- owca grzywiasta arui i makak magot
Inwestycje
- aktualnie na terenie ZOO trwa przebudowa wybiegu po bizonach. Docelowo zamieszkają tutaj onagery. Zwierzęta mają się pojawić w Wiedniu jeszcze tej jesieni.
- trwa remont Pawilonu Tropikalnego.
Mapa ZOO
Na oficjalnej stronie ZOO zamieszczona jest nieaktualna mapa ogrodu. Aktualna jest w punkcie obsługi klienta. Według mapy na stronie www widnieją sarny, których dziś w ZOO nie ma. Ich wybieg zajmują arui i magoty. Nie ma już dostępu do ptasich wolier na odcinku od wybiegu nosorożców do wybiegu arui. Aleja ta jest wyłączona z użytkowania. Na nowej mapie nie została ujęta.
Gastronomia
Na terenie ZOO mamy kilka punktów gastronomicznych. Ceny wyższe niż w centrum miasta. Wiedeń, to nie jest tanie miasto wiec tutaj musicie liczyć się z tym, że za wiele produktów będzie przepłacać i to nie mało. Największa restauracja znajduje się na rondzie około 100 metrów od wejścia głównego. Obiekt wpisany jest na listę zabytków.
Do dyspozycji gości jest sporo bezpłatnych toalet. Przy mini - zoo gdzie mieszkają kozy, które można karmić można stać w kolejce, gdyż jest jedna kabina.
Atrakcje w ZOO
Do dyspozycji dzieci są place zabaw. Największy jest przy Mini - ZOO. Jest też wspominana już wcześniej kładka w koronie drzew oraz pokazowe karmienia zwierząt. W sklepikach z pamiątkami kupicie głównie maskotki i koszulki. Są też książki dla dzieci. Do ZOO możecie dojechać kolejką parkową, która wysadzi Was przy wejściu od strony Austriackiej Farmy.
 |
Dom dla owadów Fot: Erwin |
 |
Wilk polarny Fot: Erwin |
 |
Lampart plamisty Fot: Erwin |
 |
Kapibara Fot: Erwin |
 |
Pelikany Fot: Erwin |
 |
Fragment wybiegu takina i tarów himalajskich Fot: Erwin |
 |
Nosorożce indyjskie Fot: Erwin |
 |
Nosorożec indyjski i widok na wybieg nosorożców i antylop Fot: Erwin |
 |
Taras widokowy na wybieg nosorożców, antylop i sik Fot: Erwin |
 |
Wejscie do ZOO od strony alei do Pałacu Sisi Fot: Erwin |
 |
Widok na takiny i tary himalajskie Fot: Erwin |
 |
Takin złoty Fot: Erwin |
 |
Samiec tara himalajskiego Fot: Erwin |
 |
Renifer Fot: Erwin |
 |
Widok na wybieg takinów i tarów Fot: Erwin |
 |
Samiec siki wietnamskiej Fot: Erwin |
Wykaz gatunków ssaków jakie możecie zobaczyć w Wiedeńskim ZOO.
1. Słoń afrykański
2. Żyrafa siatkowana
3. Żyrafa Rothschilda
4. Hipopotam nilowy
5. Nosorożec indyjski
6. Orangutan
7. Gereza białobroda
8. Makak magot
9. Saki białolica
10. Miko czarny
11. Tamaryna cesarska
12. Gibbon białoręki
13. Sajmiri
14. Lemur katta
15. Lemur wari rudy
16. Mrówkojad olbrzymi
17. Kapibara
18. Nieświszczuk
19. Leniwiec
20. Mangusta pręgowana
21. Ostronos białonosy
22. Panda mała
23. Królik domowy
24. Kawia brazylijska
25. Krowa domowa
26. Koń domowy
27. Owca domowa
28. Koza domowa
29. Świnia domowa
30. Pekari obrożne
31. Owca grzywiasta arui
32. Tar himalajski
33. Takin złoty
34. Panda wielka
35. Niedźwiedź polarny
36. Niedźwiedź okularowy - andyjski
37. Koala
38. Walabia Benetta
39. Tygrys amurski
40. Lew afrykański
41. Lampart plamisty
42. Gepard
43. Ryś
44. Wilk polarny
45. Dikdik Kirkov
46. Antylopa nilgau
47. Antylopa eland
48. Antylopa garna
49. Antylopa blesbok
50. Antylopa niala grzywiasta
51. Gazela mhor
52. Sika wietnamska
53. Bawół indyjski
54. Zebra Chapmana
55. Renifer
56. Wikunia
57. Uchatka patagońska
W Wiedeńskim ZOO sztukowo jest dużo zwierząt. Praktycznie nie pamiętam, byśmy jakiś gatunek widzieli w pojedynce. Jedynie pokazał nam się jeden młody orangutan, ale zapewne jego rodzice byli gdzieś w pobliżu.
Części gatunków ssaków nie zobaczycie w Polskich Ogrodach Zoologicznych. Mowa tutaj o pandzie wielkiej, koali, tarach himalajskich, niedźwiedziach okularowych, czy niedźwiedziach polarnych. W przypadku ptaków w Polsce nie ma pingwinów królewskich i skalnych.
 |
Bawół indyjski Fot: Erwin |
 |
Tu mieszkały bizony, niebawem zamieszkają onagery Fot: Erwin |
 |
Pekari obrożne Fot: Erwin |
 |
Nieświszczuk Fot: Erwin |
 |
Widok na wybieg Ameryki Południowej Fot: Erwin |
 |
Historyczna klatka, do której można wejść Fot: Erwin |
 |
Wnętrze pawilonu hipopotamów nilowych Fot: Erwin |
 |
Historyczna klatka wielkich kotów, do której można wejść Fot: Erwin |
 |
Niedźwiedź okularowy Fot: Erwin |
 |
Lemur katta Fot: Erwin |
 |
Koala Fot: Erwin |
 |
Zebra Chapmana Fot: Erwin |
 |
Wikunia Fot: Erwin |
 |
Młoda uchatka patagońska Fot: Erwin |
 |
Lew afrykański - lwica Fot: Erwin |
 |
Hipopotam nilowy Fot: Erwin |
 |
Sklepik Fot: Erwin |
Narodziny
W ostatnim czasie na świat przyszło tutaj sporo młodych. Należą do nich...
- słoń afrykański
- ryś
- uchatka patagońska
- tary himalajskie
- owce grzywiaste arui
- antylopa blesbok
- gazela mhor
- kozy domowe
- orangutan
- wykluło się kilka flamingów.
Małe podsumowanie ilości sztuk ssaków
Na dzień dzisiejszy w Wiedeńskim ZOO mieszkają:
- pięć dorosłych słoni afrykańskich i jedno młode z przed miesiąca, dwóch
- dwa hipopotamy nilowe
- dwa nosorożce indyjskie
- łącznie jest pięć żyraf
- trzy koala
- dwie pandy wielkie
- dwa niedźwiedzie okularowe
- dwa niedźwiedzie polarne
- trzy lwy w tym dwie lwice i lew
- dwa tygrysy
- dwa lamaparty plamiste
- dwa elandy
- dwa takiny złote
- dwie wikunie
Zabytkowe ekspozycje w ZOO
- zabytkowe klatki ptaków od żyrafiarni do słoniarni
- zabytkowa klatka już nie zamieszkiwana obok wybiegu hipopotamów nilowych
- zabytkowa klatka przy wybiegu gepardów, również nie jest użytkowana
- restauracja na terenie ZOO na rondzie, ta przy wejściu głównym do ZOO
- dom orangutana
- na zabytkowe wyglądały stajnie dla zwierząt kopytnych w tak zwanym rondzie, czyli dom antylop, zebr, flamingów ,strusi afrykańskich, gazel mhor.
- pawilon małp
- budynki gospodarcze i administracyjne
- najprawdopodobniej dom koali i pand wielkich.
Ptaki
Jak już wspomniałem wcześniej Wiedeńskie ZOO nie specjalizuje się w hodowli ptaków. Z drapieżników można było zobaczyć ścierwnika białego. Z ptactwa wodnego były flamingi, pelikany, gęsi, kormorany i ibisy. Z dużych ptaków był struś afrykański i nandu szare. Dzioborożce były kafryjskie. Były również skrzydłoszpony, które widziałem przez szybę ich domku. Reszta ptaków to raczej małe okazy. W jednej zabytkowej wolierze były też szablodzioby.
Wybiegi w ZOO
W Wiedeńskim ZOO mamy sporo średniej wielkości wybiegów. Do największych zalicza się wspólny wybieg nosorożców, antylop i sik wietnamskich. Część gatunków ma mniejszą przestrzeń do życia - na przykład żyrafy, czy słonie afrykańskie. Spory dom dostaną onagery, które niebawem pojawią się w tym ogrodzie. Przepiękną aranżację wybiegów mają tary i takiny, arui i magoty, niedźwiedzie okularowe i ostronosy białonose, niedźwiedzie polarne, ibisy, pingwiny Humboldta, pandy wielkie, orangutany, wikunie i kapibary. Basen uchatek nie był duży.
ZOO w Wiedniu ma 17 hektarów i to co zadziwia to fakt, że nie mam tutaj tak małych wybiegów jak na przykład w Krakowie, Łodzi, czy Płocku. ZOO Budapeszt ma 18 hektarów i tutaj wybiegi były bardzo małe. Fakt, że w Węgierskiej stolicy na niewielkiej przestrzeni mamy ogrom gatunków zwierząt. Mimo wszystko 17 hektarów w Wiedniu daje duże możliwości tworzenia fajnych ekspozycji.
Jakich zwierząt nie widzieliśmy w ZOO?
Nie udało nam się zobaczyć gepardów i mrówkojadów olbrzymich.
 |
Widok na wybieg walabii Benetta Fot: Erwin |
 |
Budynek administracyjny Fot: Erwin |
 |
Zabytkowe mury i ogrodzenia przy rondzie Fot: Erwin |
 |
Dzioborożec kafryjski Fot: Erwin |
 |
Tabliczki z nazwą gatunku Fot: Erwin |
Hałas w ZOO.
Jak już wspomniałem w ogrodzie zoologicznym w Bratysławie narzekaliśmy na hałas ruchu ulicznego. Przechodząca obok ZOO autostrada ani na chwilę nie dała od siebie odpocząć. Z kolei w Wiedeńskim ZOO przeszkadzał nam huk samolotów. Dosłownie jeden za drugim startował i lądował. Nad ZOO jest korytarz powietrzny, a samoloty latają tutaj dosyć nisko. Na ich hałas zwierzęta już nie reagują, bo zapewne go już dobrze znają, ale dla nas był uciążliwy, bo nie dawał poczuć obcowania z naturą. Jednak kiedy powstawało ZOO na niebie nie było samolotów. Teraz są i jest im wygodnie latać nad ogrodem. Szkoda, może chodząc regularnie też był do tego przywykł.
Nasz pobyt w Wiedniu, co zwiedzaliśmy?
Na zwiedzanie miasta mieliśmy 6 dni i wykorzystaliśmy je na maksa. Poniżej zestawienie miejsc, które widzieliśmy:
- Stare Miasto - miejski Ratusz, Parlament - liczne kościoły.
- Hofburg - Muzeum Sisi, Skarbiec, Muzeum Historii Naturalnej (największe w Wiedniu), Biblioteka Narodowa.
- Opera Wiedeńska z przewodnikiem
- Prater - wesołe miasteczko
- Katedra św. Stefana wraz z kryptami, dwoma wieżami widokowymi, Muzeum Krzyżackie, Muzeum Skarbów Kościelnych
- Belweder
- Schönbrunn - Pałac Sisi, Gloriette, Labirynt, Oranżeria, Ogrody Królewskie, Palmiarnia, Pawilon Pustynia
- wieża widokowa Donauturm - widok na miasto z wysokości 155 metrów.
Po mieście poruszaliśmy się głównie metrem, czasami tramwajem i autobusem.
Do Wiedeńskiego ZOO jak i samego miasta na pewno jeszcze kiedyś wrócimy. Miejsce na pewno jest godne polecenia i zapewne dostarczy Wam niesamowitych wrażeń. Takie ogrody zoologiczne jak ten w austriackiej stolicy mógłby być w każdym polskim mieście. Placówka ta powinna być inspiracją dla wielu polskich ogrodów. Można stąd czerpać wiele inspiracji przy planowaniu nowych ekspozycji. Wiedeńskie ZOO już za nami, ale wiele innych wspaniałych miejsc dopiero przed nami. Powoli szykujemy się do nowego sezonu, który zapewne ruszy w kwietniu. Teraz pozostaje nam się udać na zasłużony odpoczynek. Co prawda do końca października są w planach ponowne wizyty w już odwiedzonych miejscach, to będą to jednak symboliczne spacery. Na kolejne wielkie odkrycia poczekamy do wiosny.
Zdjęcia mojego autorstwa dostępne są
TUTAJ
5 - ZOO Bratysława kontra ZOO Wiedeń
czyli porównujemy kolekcję ssaków obu ogrodów.
ZOO Wiedeń oddalone jest od Bratysławy o około 80 km. Obie placówki teoretycznie ze sobą konkurują, a w praktyce już nie. W przestrzeni publicznej miasta Bratysława możemy zobaczyć ogrom banerów reklamowych Wiedeńskiego ZOO. W samym Wiedniu nie brakuje reklam zachęcających do wizyty w ZOO. Ulotki Wiedeńskiego ZOO znajdziecie w każdym muzeum i instytucji kultury jak i w punkach informacji turystycznej. Niestety nigdzie nie zobaczycie wzmianki o tym, że Bratysława ma ZOO. W Słowackiej stolicy nie ma ani jednego znaku kierującego do ZOO. Na mapach, które możecie pobrać w hotelach i punktach turystycznych nie ma zaznaczonego ogrodu zoologicznego. W przewodnikach na próżno szukać informacji o ZOO. Zdziwił mnie ten fakt, ponieważ widząc jak Wiedeń walczy o każdego gościa Bratysława po prostu przesypia swoją szansę. Myślę, że miasto znalazłoby pieniądze na promocje ZOO w przestrzeni publicznej. Zwłaszcza, że poza drukiem nic ich nie kosztuje, bo ulotki można zostawić w Muzeach, Galeriach Sztuki itp. Postawienie znaków prowadzących do ZOO to koszty jednorazowe. Umieszczenie placówki we własnych folderach to też żaden koszt. Bratysława nie ma historycznego ZOO, ani nowoczesnego - ale ma ZOO i to się tutaj liczy. Kolekcje obu ogrodów znacznie się od siebie różnią, a co za tym idzie uzupełniają. Miłośnicy ZOO mieszkających blisko Wiednia jak i Bratysławy mają możliwość zobaczenia jeszcze większej kolekcji zwierząt w zasięgu swojego domu. Dodatkowo z Bratysławy jest blisko do Malkia Park jak i ZOO w Węgierskim Gyur. Nie daleko stąd też do Brna, Hodonina, Zlina i Bojnic. Do Budapesztu jest 180 km. My zachęcamy Was do odwiedzin obu ogrodów, a poniższy wykaz gatunków niech będzie dla Was zachętą do zaplanowania wizyty w Bratysławie jak i Wiedniu.
Wykaz gatunków ssaków wspólnych dla ogrodów zoologicznych w Wiedniu i Bratysławie:
Duże ssaki: żyrafa Rothschilda
Duże koty drapieżne: ryś europejski
Niedźwiedzie: brak
Psowate: brak
Płetwonogie: brak
Torbacze: brak
Naczelne: orangutan, gibbon białoręki, makak magot, sajmiri, lemur katta,
Małe ssaki drapieżne i gryzonie oraz małe ssaki: panda mała, surykatka, leniwiec, królik domowy, kawia brazylijska,
Antylopy: dikdik Kirkov, antylopa nilgau
Koniowate: koń domowy, zebra Chapmana,
Wielbłądowate: brak
Jeleniowate: brak
Bydło: brak
Świniowate: brak
Krętorogie: takin złoty,
Zwierzęta udomowione: koza domowa różne odmiany, owca domowa,
Pozostałe: brak
Łącznie: 19 gatunków
 |
Perełką Bratysławskiego ZOO są oryksy arabskie Fot: Erwin |
Wykaz gatunków ssaków, które zobaczycie w Bratysławie, ale nie zobaczycie w Wiedniu
Duże ssaki: żubr, nosorożec biały
Duże koty drapieżne: biały lew, pantera chińska, jaguar, ryś kanadyjski,
Niedźwiedzie: brunatny
Psowate: wilk europejski, otocjon
Płetwonogie: brak
Torbacze: kangur rudy, kanguroszczurnik pędzloogonowy,
Naczelne: szympans, koczkodan nadobny, pigmejka, uistiti srebrzysta, tamaryna białoczuba, tamaryna złotoręka,
Małe ssaki drapieżne i gryzonie oraz małe ssaki: pancernik włochaty, kot argentyński, góralek skalny, skunks, jeżozwierz, mara patagońska, wiewiórka kanadyjska, koszatniczka pospolita,
Antylopy: kudu małe, szabloroga, oryks arabski, sitatunga, kob liczi, addaks,
Koniowate: kułan turkmeński, koń Przewalskiego, osioł domowy,
Wielbłądowate: wielbłąd dwugarbny, lama, alpaka,
Jeleniowate: jeleń europejski, daniel zwyczajny, mundżak chiński,
Bydło: brak
Świniowate: dzik, świnia wisajska,
Krętorogie: muflon, koziorożec alpejski,
Zwierzęta udomowione: brak
Pozostałe: hipopotam karłowaty,
Łącznie: 45 gatunków
 |
Perełką Wiedeńskiego ZOO jest koala Fot: Erwin |
Wykaz gatunków ssaków jakie zobaczycie w Wiedniu, ale nie zobaczycie w Bratysławie:
Duże ssaki: żyrafa siatkowana, słoń afrykański, hipopotam nilowy, nosorożec indyjski,
Duże koty drapieżne: tygrys amurski, lew afrykański, lampart plamisty, gepard,
Niedźwiedzie: panda wielka, andyjski, polarny
Psowate: wilk polarny
Płetwonogie: uchatka patagońska
Torbacze: koala, walabia Benetta,
Naczelne: gereza białobroda, saki białolica, miko czarne, tamaryna cesarska, lemur wari rudy
Małe ssaki drapieżne i gryzonie oraz małe ssaki: nieświszczuk, kapibara, mangusta pręgowana, ostronos białonosy,
Antylopy: eland, niala grzywiasta, blesbok, garna, gazela mhor,
Koniowate: brak
Wielbłądowate: wikunia,
Jeleniowate: sika wietnamska, renifer
Bydło: krowa domowa, bawół indyjski,
Świniowate: pekari obrożne, świnia domowa,
Krętorogie: owca grzywiasta arui, tar himalajski,
Zwierzęta udomowione: brak
Pozostałe: mrówkojad olbrzymi,
Łącznie: 40 gatunków
ZOO Wiedeń i Bratysława mają wspólnie 19 takich samych gatunków ssaków. W Bratysławie zobaczycie 45 gatunków, których nie ma w Wiedniu, z kolei w Wiedniu zobaczycie 40 gatunków, których nie ma Bratysława. Jak widzicie obie placówki są na tyle zachęcające, że warto je odwiedzić za jednym razem.
6. Relacja z wizyty w Ogrodzie Zoologicznym w Bydgoszczy
Tekst: Daniel Szylman - relacja z sierpnia 2025
W środę 6 sierpnia po raz pierwszy w życiu odwiedziłem ogród zoologiczny w Bydgoszczy. Na miejscu byłem chwilę po godzinie 12:00. Choć jestem mieszkańcem województwa kujawsko-pomorskiego to muszę przyznać, że do tej pory nigdy nie byłem w tym zoo. Ale w tym roku postanowiłem to zmienić, więc wybrałem się do tego mało znanego miejsca w Polsce. Bydgoskie zoo jest jednym z nielicznych w skali całego kraju ogrodów zoologicznych specjalizujących się w hodowli rodzimych gatunków zwierząt. Zajmuje teren 14 ha w południowej części Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku ,,Myślęcinek”. Decyzję o budowie zoo w Bydgoszczy podjęto w 1976 roku. Założenie było takie, by specjalizowało się w hodowli zwierząt rodzimych i dlatego otrzymało nazwę Ogród Fauny Polskiej. Oficjalnego otwarcia dokonano 19 lipca 1978 roku. Na przestrzeni lat w placówce zamieszkały jednak także egzotyczne zwierzęta, kierunek hodowlany zaczął zmieniać się już od 2004 roku. Dlatego w 2014 roku zmieniono nazwę na Ogród Zoologiczny. W sezonie bilet normalny kosztuje 35 zł, a bilet ulgowy 25 zł. Dodam, że w każdą środę przez cały rok obowiązuje cennik z rabatem. W środę bilet normalny kosztuje 20 zł, a bilet ulgowy 15 zł. Moje wrażenia z tej wizyty są pozytywne to miejsce ma swój klimat i niepowtarzalny urok. Najbardziej w bydgoskim zoo podobał mi się pawilon akwarium – terrarium i wybieg tygrysa syberyjskiego. Widać, że placówka małymi krokami zmienia się na lepsze pod względem: atrakcyjności dla zwiedzających, warunków bytowych dla zwierząt i ogólniej estetyki. Warto podkreślić jednak, że bydgoski ogród zoologiczny potrzebuje środków finansowych na niezbędną renowację. Zwiedzanie zoo zakończyłem przed godziną 16:00, tego dnia frekwencja zwiedzających nie była ani duża, ani mała.
 |
Zebra równikowa Fot: Daniel Szylman |
 |
Koza karłowata Fot: Daniel Szylman |
 |
Ekspozycja krokodyla Fot: Daniel Szylman |
 |
Osioł somalijski Fot: Daniel Szylman |
 |
Staw ptactwa wodnego Fot: Daniel Szylman |
Na plus
Bardzo wygodny układ alejek (łatwo można obejść całe zoo) i przejrzysta kompozycja ogrodu.
Niewielka powierzchnia zoo sprzyjająca spacerom i wycieczkom.
Nowoczesny pawilon akwarium-terrarium i obszerne wybiegi zwierząt kopytnych.
Świetna lokalizacja w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku ,,Myślęcinek”.
Kompleksowe zobrazowanie krajowej fauny.
Nowoczesne wybiegi tygrysa syberyjskiego i pantery śnieżnej.
Mini Zoo – idealne miejsce dla najmłodszych jak i dorosłych.
Bardzo ładnie i ciekawie wykonane plansze i tablice informacyjne.
,,Mała architektura” – drewniane rzeźby zwierząt.
Kolekcja gatunków zwierząt – połączenie rodzimych i egzotycznych.
Wystrój wybiegów/wolier dla zwierząt.
Wspólne ekspozycje ssaków (np. zebra i osioł somalijski).
Pawie indyjskie spacerujące luzem po zoo.
Szczotki dla zwiedzających do czesania kóz domowych w mini zoo.
Możliwość obserwacji zwierząt z tarasów widokowych.
Na minus
Niektóre ogrodzenia wybiegów/wolier pod względem estetycznym pozostawiają wiele do życzenia (wymagają wymiany/pomalowania).
Niektóre woliery ptaków drapieżnych i grzebiących.
Pawilon akwarium i terrarium
Pawilon akwarium-terrarium powstał w 2014 roku i jest to miejsce skupiające jednocześnie rodzimą i egzotyczną faunę ptaków, gadów, płazów, ryb i bezkręgowców. O jego niepowtarzalności świadczy przede wszystkim Wisłarium, czyli ekspozycja składająca się z czterech panoramicznych akwariów dla ryb prezentujących różne odcinki rzeki Wisły, terrariów dla gadów i płazów krajowych oraz wolier zewnętrznych dla ptaków związanych ze środowiskiem wodnym. W pawilonie znalazły się również miejsca dla ekspozycji zwierząt egzotycznych. Liczną kolekcję płazów i gadów egzotycznych skupiono w dużych terrariach siedlisk pustynnego i stepowego oraz lasu deszczowego. Piątym akwarium, zaś jest zbiornik w podłodze o długości ponad 10 m, po którym można chodzić mieszkają tam karpie ozdobne. Szkoda tylko, że przez szyby tego piątego akwarium prawie w ogóle nie widać ryb (początkowo myślałem, że ten zbiornik jest pusty). Ponadto od kilku lat znajdują się tutaj także dwa nieduże akwaria słodkowodne, gdzie można zobaczyć m.in. błazenki. Ważnym elementem pawilonu jest na pewno największe ze wszystkich terrarium z basenem dla krokodyli kameruńskich. W części środkowej pawilonu znajdują się terraria z różnymi gatunkami bezkręgowców oraz pomieszczenie z latającymi motylami nazywane motylarnią (obecnie nie dostępne dla gości). Pawilon akwarium i terrarium wyposażony jest także w kasę biletową, salę konferencyjną i dydaktyczną, punkt z jedzeniem i pamiątkami, toalety publiczne. Obiekt jest przyjazny dla osób niepełnosprawnych. To właśnie w tym budynku znajduje się wejście główne do zoo.
 |
Niedźwiedź brunatny Fot: Daniel Szylman |
 |
Akwarium Fot: Daniel Szylman |
 |
Rafa koralowa Fot: Daniel Szylman |
 |
Wybieg lam Fot: Daniel Szylman |
 |
Woliery ptaków Fot: Daniel Szylman |
 |
Ekspozycja wielkich kotów Fot: Daniel Szylman |
 |
Terrarium Fot: Daniel Szylman |
 |
Kapibara Fot: Daniel Szylman |
 |
Walabia Benetta Fot: Daniel Szylman |
Warunki bytowe
Zoo jest tak urządzone, że właściwie znaczna większość zwierząt ma do dyspozycji dużo miejsca i całkiem komfortowe warunki. Poza tym mamy dość obszerne wybiegi dla zwierząt kopytnych (żubry, muflony, jeleniowate, niale grzywiaste, zebra, osioł somalijski), przestronne i efektowne wybiegi zwierząt drapieżnych i gryzoni (tygrys, pantera, wydra, bóbr), bardzo ładnie urządzony wybieg lam i kapibar, duży wybieg dzików, całkiem niezłe wybiegi dla żurawi mandżurskich i lemurów katta oraz jeżozwierzy afrykańskich, ładnie zagospodarowany wybieg wilków oraz ,,typowe” wybiegi zwierząt udomowionych. Część istniejącej infrastruktury służącej zwierzętom powstała w końcówce lat 70. i może być uważana za nienowoczesną do utrzymania zwierząt w zoo. Jednakże w miarę możliwości finansowych czynione są modernizacje, przebudowy i remonty posiadanych obiektów, np. poprzez łączenie wcześniej istniejących wolier, zwiększając ich powierzchnię i kubaturę oraz kompleksowo poprawiając stan wybranych pomieszczeń. Dzięki połączeniu ze sobą wcześniej istniejących wolier zwiększono powierzchnię dla części mieszkających tutaj ptaków drapieżnych i małych ssaków. Obiekty dla zwierząt, które powstały kilka/kilkanaście lat temu prezentują się bardzo ładnie, a i te stare obiekty są ok. Oczywiście, są ekspozycje lepsze i te gorsze, ale nie ma takich do, których bym się jakoś szczególnie przyczepił. Jak na polskie standardy jest dobrze, choć zawsze może być lepiej.
Wspólne ekspozycje ssaków
Zebra Chapmana i osioł somalijski
Lamy andyjskie i kapibary wielkie
Lemuria czarna i lemuria rdzawa
Osły domowe i owce wrzosówki
Alpaka i owce wrzosówki
Rysie będą miały nowe lepsze lokum
Rysie euroazjatyckie obecnie tymczasowo mieszkają na wybiegu obok tygrysa syberyjskiego. A ich dawny stary wybieg jest przeznaczony do modernizacji, która ma na celu przede wszystkim poprawę dobrostanu tych drapieżnych zwierząt. Otrzymano wsparcie unijne na projekt badawczo-dydaktyczny dotyczący zmodernizowania wybiegu rysiów euroazjatyckich (ponad 1 mln zł).
Wiekowe zwierzęta
Do grona seniorów mieszkających w bydgoskim zoo należą m.in. dwie samice niedźwiedzia brunatnego w wieku 36 i 28 lat.
Najmłodsi mieszkańcy zoo
W 2025 roku w bydgoskim zoo na świat przyszły zwierzęta takie jak: niala grzywiasta, lama, podgorzałki, pawie, patagonki, płomykówki, felsumy standinga i scynki krokodylowe, liściołazy paskowane oraz kozy domowe.
Nowe zwierzęta
W 2025 roku do bydgoskiego zoo przyjechały nowe zwierzęta takie jak: bóbr, alpaka, kapibara i anolisy brodate. Planowany, zaś jest przyjazd samicy irbisa.
 |
Woliera żurawi Fot: Daniel Szylman |
 |
Żubr Fot: Daniel Szylman |
 |
Dzik Fot: Daniel Szylman |
 |
Widok na taras i wybieg wydry Fot: Daniel Szylman |
 |
Lama Fot: Daniel Szylman |
 |
Jeżozwierz Fot: Daniel Szylman |
 |
Łoś Fot: Daniel Szylman |
 |
Tablica edukacyjna Fot: Daniel Szylman |
 |
Woliery ptaków Fot: Daniel Szylman |
 |
Sarna Fot: Daniel Szylman |
Bydgoskie zoo w EAZA ?
Rok 2025 to czas przygotowywania ogrodu zoologicznego pod względem organizacyjnym, technicznym, hodowlanym i osobowym na kontrolę EAZA w związku ze złożoną aplikacją na członka.
Frekwencja zwiedzających w ubiegłym roku
Frekwencja w roku 2024 – 116.781 osób.
Biegunarium
Biegunarium to planowana już od dawna nowa duża i kosztowna inwestycja w bydgoskim zoo, która ma być poświęcona zwierzętom polarnym, takim jak foki, niedźwiedzie polarne, lisy polarne, rosomaki, renifery i woły piżmowe. Realizacja biegunarium ze względu na brak funduszy jest na dzień dzisiejszy wciąż odległą perspektywą.
Kolekcja ssaków - Bydgoszcz vs Toruń
Bydgoska kolekcja zwierząt świetnie uzupełnia się z tą Toruńską. Miłośnicy zwierząt w zasięgu ponad 40 km mają możliwość zobaczenia wielu ciekawych gatunków zwierząt. Dlatego też polecam zobaczyć obie placówki. Poniżej zestawienie ssaków, czyli lista tych zwierząt, które zobaczycie w Bydgoszczy, ale nie ma ich w Toruniu. Tygrys syberyjski, pantera śnieżna, puma płowa, wilk szary, niedźwiedź brunatny, żubr, muflon, łoś, niala grzywiasta, zebra Chapmana, osioł somalijski, lama, kapibara, wydra europejska, łasica syberyjska, serwal, lemuria czarna, lemuria rdzawa, jeżozwierz afrykański, makak japoński i inne. Choć oba te ogrody zoologiczne są często niedoceniane, to tak naprawdę są prawdziwymi perełkami województwa kujawsko-pomorskiego.
Gastronomia i pamiątki
Na terenie zoo w pawilonie akwarium-terrarium znajduje się całoroczny bar Mariposa, gdzie można zjeść szybki posiłek. Do wyboru mamy tutaj m.in.: zestawy obiadowe, zupy pomidorowe, sałatki, kebaby, zapiekanki, frytki, gofry i hot dogi. Można zamówić tutaj również: kawę, herbatę, lemoniadę i lody. Bar Mariposa to również punkt z pamiątkami do wyboru mamy tutaj m.in. różnego rodzaju magnesy i maskotki. Mi osobiście najbardziej podobały się magnesy ze zdjęciami gatunków zwierząt mieszkających w bydgoskim zoo (kupiłem dwa takie magnesy za 20 zł). Na plus też jest bardzo ładny wystrój lokalu. Ceny tutaj oceniam jako przystępne.
Atrakcje Myślęcinka
Bydgoszcz jest jednym z nielicznych miast w Polsce, które może pochwalić się malowniczym parkiem, kompleksem jakim jest Leśny Park Kultury i Wypoczynku ,,Myślęcinek". LPKiW zajmuje powierzchnię aż 830 ha, co czyni z niego największy park miejski w Polsce. Każdego roku jego tereny odwiedza ponad 1,6 miliona osób! Ten kompleks leśno-parkowy usytuowany jest zaledwie kilka kilometrów od ścisłego centrum miasta. Będąc tu można odwiedzić: Ogród Botaniczny, Ośrodek Rekreacji Konnej, Kujawsko-Pomorskie Centrum Edukacji Ekologicznej, Park Rozrywki z Zaginionym Światem, stok narciarski, wakepark, pole golfowe i oczywiście Ogród Zoologiczny. Zoo w Bydgoszczy zajmuje obecnie 14 hektarów myślęcińskich terenów, jednak w roku otwarcia - w 1978 - było o ponad połowę mniejsze.
 |
Drzewołazy Fot: Daniel Szylman |
 |
Drewniane rzeźby Fot: Daniel Szylman |
 |
Pantera śnieżna Fot: Daniel Szylman |
 |
Alpaka Fot: Daniel Szylman |
 |
Żuraw mandżurski Fot: Daniel Szylman |
Podsumowanie
Ogród zoologiczny w Bydgoszczy nie jest największy ani najnowocześniejszy, ale można tutaj miło i przyjemnie spędzić wolny czas wśród rodzimych i egzotycznych gatunków zwierząt. Kolekcja zwierząt w bydgoskim zoo nie jest duża w porównaniu do innych większych ogrodów zoologicznych, ale za to jest ciekawa i różnorodna. Każdy miłośnik zwierząt znajdzie tutaj interesujące dla siebie gatunki, ponieważ mieszkają tutaj wszystkie grupy zwierząt: ssaki, ptaki, gady, płazy, ryby i stawonogi. Tempo i intensywność realizacji inwestycji, modernizacji czy remontów zależą jak wiadomo od funduszy i wsparcia ze strony miasta, a jak wiadomo w Bydgoszczy są inne priorytety niż zoo. Podczas zwiedzania ogrodu można szybko stwierdzić, że jest tu jeszcze wiele do zrobienia, a na te wszystkie zmiany są, przecież potrzebne fundusze. A łatwo nie jest, bo mały napływ środków finansowych utrudnia szybką realizację tych zadań. Na szczęście w zoo w miarę możliwości finansowych są realizowane jakieś na mniejszą skalę inwestycje, modernizacje i remonty. Ale i tak nie zmienia to faktu, że w Bydgoszczy znajduje się jeden z najbardziej niedofinansowanych ogrodów zoologicznych w Polsce. Zarówno w Bydgoszczy jak i w Toruniu czasami zdarza się tak, że turyści przyjeżdżają i są zaskoczeni, że w tych dwóch miastach istnieją ogrody zoologiczne. Obie te placówki potrzebują profesjonalnej reklamy na dużą skalę. Atutem bydgoskiego zoo jest ciekawa i różnorodna kolekcja zwierząt, unikatowe Wisłarium w pawilonie akwarium-terrarium, duża ilość zieleni, dogodna lokalizacja, niewielka powierzchnia do spaceru, możliwość częstego powrotu do swoich ulubionych zwierząt. Polecam warto tutaj przyjechać.
7. Popularne, czy niepopularne?
Część 8 - ZOO Zamość
Do grona najstarszych ogrodów zoologicznych w Polsce zalicza się ten z Zamościa. Na powierzchni niespełna 14 hektarów możemy zobaczyć ponad 300 gatunków zwierząt ze wszystkich stron świata. Ogród słynie z ciekawej kolekcji zwierząt wyróżniającej się nieco na tle naszego kraju. Mamy tutaj sporo unikatowych gatunków ssaków, w tym jedyne w Polsce gazele. Zamojskie ZOO nie cieszy się dużą popularnością wśród fanów, ale co roku przyciąga około 200 tysięcy odwiedzających z regionu jak i turystów. Podczas sierpniowej wizyty na parkingu widziałem sporo aut z poza województwa Lubelskiego. Najwięcej było z Podkarpacia, ale też nie brakowało gości z Warszawy, Krakowa, a nawet Dolnego Śląska. Nie byliśmy jedynymi Kielczanami w ZOO. Także wiele osób decydując się na zwiedzanie Zamościa odwiedza także i ZOO. Sprawdźmy zatem jak na tle całego kraju prezentuje się tamtejsza kolekcja ssaków. W grudniu poznamy ostateczne wyniki, czyli zwycięzcę, który w swojej kolekcji ma najwięcej unikatów.
 |
Zamojskie ZOO jako jedyne w Polsce posiada gazele mhor. Fot: Erwin |
Jak odczytać zestawienie?
1. Gatunek popularny- taki tytuł otrzymuje gatunek, który w Polskich placówkach zoologicznych występuję w więcej niż 5 ogrodach zoologicznych.
2. Gatunek średnio popularny - taki tytuł otrzymuje gatunek, który w Polskich placówkach zoologicznych występuje w przedziale od 3 do 4 ogrodów.
3. Gatunek niepopularny - taki tytuł otrzymuje gatunek, który w Polskich ogrodach zoologicznych występuje w rzadko w przedziale od 1 do 2 ogrodów zoologicznych.
Wygrywa ten ogród, który w swojej kolekcji posiada najwięcej niepopularnych gatunków zwierząt. Wyniki poznamy w numerze grudniowym magazynu Fani ZOO.
1. Żyrafa Rothschilda
2. Lew angolski
3. Tygrys amurski
4. Pantera cejlońska
5. Ryś karpacki
6. Niedźwiedź brunatny
7. Surykatka
8. Binturong
9. Jeżozwierz afrykański
10. Nieświszczuk
11. Kapibara
12. Mara patagońska
13. Leniwiec dwupalczasty
14. Koralia okularowa
15. Pancernik bolita
16. Mangusta pręgowana
17. Mangusta błotna
18. Otocjon
19. Aguti oliwkowe
20. Góralek drzewny
21. Góralek przylądkowy
22. Łaskun chiński
23. Tapir anta
24. Mrówkojad olbrzymi
25. Hipopotam karłowaty
26. Gereza abisyńska
27. Gibbon białoręki
28. Makak wanderu
29. Czepiak ciemny
30. Kapucynka czubata
31. Sajmiri peruwiańska
32. Pigmejka
33. Uistiti białoucha
34. Tamaryna cesarska
35. Lemur katta
36. Lemur wari czarno - biały
37. Walabia Benetta
38. Kanguroszczur
39. Jeleń białowargi
40. Jeleń timorski
41. Mundżak chiński
42. Nahur chiński
43. Arui grzywiasta
44. Osioł somalijski
45. Zebra równikowa
46. Kuc szetlandzki
47. Wikunia
48. Dikdik
49. Oryks szablorogi
50. Kob defassa
51. Kob liczi
52. Antylopa garna
53. Gazela mhor
54. Gazela dorkas
55. Kawia brazylijska
56. Świnia rzeczna
57. Guziec
58. Wielbłąd dwugarbny
59. Koczkodan górski
Wyniki:
Ilość gatunków popularnych - 32 gatunków
Ilość gatunków średnio popularnych - 9 gatunków
Ilość gatunków niepopularnych - 18 gatunków
W badaniu udział biorą następujące ogrody zoologiczne:
1. ZOO Warszawa
2. ZOO Kraków
3. Śląskie ZOO w Chorzowie
4. ZOO Opole
5. ZOO Łódź
6. ZOO Wrocław
7. ZOO Gdańsk
8. ZOO Poznań - Nowe ZOO
9. ZOO Leśne Zacisze
10. ZOO Zamość
11. ZOO Płock
Jesienią do ZOO!!!
Ogrody Zoologiczne czynne są przez cały rok. Jesienią czynne krócej. Do października (do dnia zmiany czasu najczęściej do 18:00), po zmianie czasu od listopada do 15:00 lub 16:00 w zależności od miasta. Nie zwlekaj, tylko teraz zaplanuj swój jesienny spacer w ZOO.
 |
Jesienią idziemy do ZOO. Zdjęcie wygenerowane przez AI |