12 sierpnia 2019

Nr. 33-34/2019 od 12 do 25 sierpnia - wydanie wakacyjne.

Fot: Erwin. ZOO Kraków 
Wstęp.
Przez ostatnie dwa tygodnie niewiele się działo w polskich jaki czeskich, czy słowackich ogrodach zoologicznych. Dlatego też to wydanie będzie skromniejsze. Mam jednak nadzieję, że wszystkie przedstawione wam informację będą inspiracją do odwiedzin ogrodów zoologicznych.

Postanowiłem również zrezygnować od września z cotygodniowych wydań Bloga. Przez ostatnie tygodnie bacznie obserwowałem każde wydanie i doszedłem do wniosku, że formuła dwutygodnika sprawdziła się w stu procentach. Dlatego też Fani ZOO zostają dwutygodnikiem.

Chciałbym Was również zaprosić na jedną z facebookowych grup o tematyce ogrodów zoologicznych. Założycielem strony jest Janek Poper. Wystarczy kliknąć TUTAJ. by przejść do strony.


A  K  T  U  A  L  N  O  Ś  C  I 

Kraków - na świat przyszedł lutung jawajski. Maluch ma się dobrze i cały czas przebywa pod opieką rodziców. Jego starszy brat jest o niego zazdrosny, dlatego ojciec robi wszystko, by ten nie odczuł, że został pozostawiony sam sobie.

Fot: Krakowskie ZOO
Chorzów - rozpoczęto budowę nowego wybiegu dla rosomaków. Obecna klatka nie jest idealnym miejscem dla tych zwierząt. Warto dodać, że na Śląsku mieszka obecnie tylko jeden rosomak. Po wybudowaniu wybiegu do ZOO ma przyjechać drugi osobnik.

Fot: Śląski Ogród Zoologiczny 
Na terenie ZOO trwają pracę przy oklejaniu okien. Specjalna siatka ma być straszakiem dla ptaków wolno żyjących. W ten sposób ptaki nie będą wpadać na szybę i się o nią zabijać. Na ten moment oklejono dom pelikanów małych. W najbliższych dniach pracownicy okleją dom pelikanów różowych.

Fot: Śląski Ogród Zoologiczny 
Opole - w pierwszej połowie czerwca do inkubatora trafiło 8 jaj węża długonosego. Do tej pory wykluło się pięć węży. Samica tego gatunki składa od 7 do 14 jaj.

Fot: ZOO Opole
Gdańsk - z Singapuru przyjechały dwie wiewiórki trójbarwne. Samiec i samica radośnie brykają po swojej wolierze. Z nieoficjalnych źródeł udało mi się dowiedzieć, że w ZOO nie zobaczymy już hipopotamów nilowych. Do ogrodu przyjechał również binturong. Na oficjalnej stronie ZOO na próżno szukać informacji na ten temat. Pozostaje nam zatem czekać na potwierdzenie tych rewelacji.

Fot: Media Nauka.pl 
Toruń - na świat przyszły kozy domowe. Maluchy mają się dobrze i póki co piją mleko od swoich mam.

Fot: ZOO Toruń 
Łódź - 4 sierpnia odbyło się uroczyste otwarcie pawilonu hipopotamów karłowatych. Obecnie w ZOO mieszka samiec. Niebawem dołączy do niego samica. Hipopotam dzieli swój dom z ptakami. Wybieg został zbudowany według najnowszych standardów. Co to oznacza? Przede wszystkim daje możliwość wejścia zwiedzającym na wybieg, przez co mogą oni stanąć oko w oko, z tym uroczym zwierzakiem.

Fot: ZOO Łódź 
Warszawa - tamtejsze ZOO pożegnało ponad 50 letniego kondora wielkiego. W stolicy mieszkał od 23 lat. Dokładna data jego narodzin nie jest znana, gdyż jego jajo zostało wykradzione z gniazda. W tamtych czasach taki proceder był legalny.

Fot: ZOO Warszawa
Zapewne każdy z was pamięta, że przed kilkoma laty w stołecznym ZOO mieszkały likaony. Kilka lat temu na ogrodzeniu powieszono tabliczkę z informacją, że obiekt przeznaczony jest do likwidacji. Przez lata ZOO nie wyburzyło klatki, która dziś w mojej ocenie jest szpecąca i nie nadająca się do zamieszkania. Jak się okazuje ogród postanowił nieużywaną klatkę wykorzystać jako nowy dom dla niedźwiedzia brunatnego. 37 letnia niedźwiedzica przeprowadziła się z dużego wybiegu, który znajduje się w Parku Praskim. Jak sami zobaczycie na poniższym zdjęciu, wybieg jest idealnie zakrzaczony co daje Misiowi możliwość schowania się przed zwiedzającymi. Niestety zwiedzający mogą być rozczarowani jak nie zobaczą niedźwiedzia na swoim wybiegu. 

Fot: Warszawskie ZOO
Poznań - na świat przyszła zebra Grevy'ego. Maluch przebywa z matką na głównym wybiegu, który jest dostępny dla zwiedzających. 

Fot: Super Express
Ostrawa (Czechy) - w ogrodzie trwa rozbiórka starych klatek dla małych ssaków drapieżnych, gryzoni i ptaków. Znajdywały się one nieopodal wielkiego placu zabaw. Mieszkały w nich mary solniskowe, jaguarundi, żbiki, koty argentyńskie, karimy i inne. W miejscu wyburzonych klatek powstanie nowa woliera dla ptaków drapieżnych. Do ZOO wysłałem zapytanie co się stało ze zwierzętami z klatek. Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi.

Niebawem ruszy także budowa nowego wybiegu dla panter cejlońskich. 

Fot: Janek Poper

Fot: Janek Poper 
Zlin (Czechy) - wykluło się aż 6 flamingów. Małe rosną jak na drożdżach, a ich rodzice nie spuszczają ich z oczu. 

Fot: ZOO Zlin
Pilzno (Czechy) - na świat przyszła antylopa kudu wielkie. 

Fot: ZOO Pilzno 
Jihlava (Czechy) - na terenie ZOO ma miejsce wystawa rzeźb zwierząt zrobionych z gliny. 

Fot: ZOO Jihlava 
Dwór Kralove nad Labem (Czechy) - do ZOO przyjechał młodziutki samiec bydła watussi. Ta łaciata piękność urodziła się na początku tego roku we Włoszech. Możecie go już zobaczyć na Safari. 

Fot: ZOO Safari Dwór Kralove nad Labem 
Bojnice (Słowacja) - ze względu na budowę wybiegu dla słoni, tamtejsze wielbłądy zostały przeniesione na inny wybieg. Zwierzęta będą mieć tam spokój. 

Fot: ZOO Bojnice
Budapeszt (Węgry) - władze miasta planują wyburzenie stacjonarnego cyrku, który stoi obok ZOO. Po przeprowadzeniu prac teren ma zostać włączony do ogrodu zoologicznego. Nowy budynek cyrku stanie w innej części miasta. Poniżej przedstawiam wizualizację najnowszych inwestycji z budapesztańskim ZOO. 

Fot: ZOO Budapest 

Fot: ZOO Budapest


Współczesne ZOO


Pawilon hipopotamów karłowatych w łódzkim ZOO. Fot: Budica
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak powinno wyglądać współczesne ZOO? Zapewne każdy z was miałby inne zdanie na ten temat. Od kilku lat przyglądam się polskim jak i zagranicznym ogrodom zoologicznym i widzę ogromną przepaść. Nasze rodzime placówki są często niedoinwestowane, a jak już zaczną jakąś inwestycję, to nie jest ona na światowym poziomie. Oczywiście są tutaj wyjątki jak na przykład budowane w Łodzi Orientarium. Większość osób na zadane przeze mnie pytanie odpowiedziałaby - rolą współczesnych ogrodów zoologicznych jest ratowanie ginących gatunków zwierząt, oraz edukowanie społeczeństwa. W rzeczywistości nie do końca się to udaje. Ludzie przychodzący do ZOO nie zwracają uwagi na tabliczki oraz to, czy dane zwierzę jest zagrożone. Każdy patrzy na atrakcyjność danego pawilonu. Społeczeństwo się zmieniło i dziś wymaga czegoś więcej od tego typu placówek.

ZOO według pracownika. 
Osoby pracujące w ZOO często patrzą na ludzi krzywym okiem. Z jednej strony nie dziwie się, ponieważ goście często nie zwracają uwagi na tabliczki, depczą po trawnikach, palą papierosy, czy przeinaczają gatunki. Ogólnie zauważyłem, że większość zatrudnionych w ZOO to osoby pozbawione uśmiechu i kultury osobistej. Goście na to patrzą i wyciągają wnioski. Na pewno nie lubię wywyższania się pracowników ZOO. Ostatnio rozmawiałem na ten temat ze znajomym i powiedział mi bardzo fajną ciekawostkę na temat tych ludzi. Może nie będę jej pisał, bo ktoś mógłby poczuć się urażony, ale jest to czysta prawda. Pracownicy ZOO często powtarzają, że rolą ogrodów jest ratowanie zwierząt i ich hodowla. Ich zdaniem zwierzęta mają prawo do przebywania w godzinach otwarcia ZOO w pawilonach wewnętrznych. Tłumaczą to tym, że zwierzę potrzebuje uciec od upału lub tłumu gapiów. Mam wrażenie, że ci ludzie trochę się zatrzymali w poprzedniej epoce i nie rozumieją współczesnych standardów ogrodów zoologicznych. Szkoda, bo przez to nasze placówki dużo tracą. 

Jakiego ZOO oczekują zwiedzający?
Jak już wspomniałem ludzie się zmienili i dziś od ZOO oczekują czegoś więcej. 90 procent gości ma gdzieś nazwę gatunkową, stopień zagrożenia, czy styl życia danego zwierzęcia. Ludzie oczekują nowoczesnej przestrzeni, która sprawi, że będą w raju. Zagraniczne ogrody już dawno zrozumiały, że współczesne ZOO to przede wszystkim atrakcja dla ludzi. Dlatego też większość placówek przyciąga do siebie turystów egzotycznymi pawilonami, czy wielkimi akwariami. Warto również dodać, że goście oczekują możliwości wejścia na część wybiegów, tak by być blisko zwierząt. Oczywiście dla samych zwierząt nie jest to dobre, ale z drugiej strony są już do tego przyzwyczajone. Nie znają smaku wolności, dlatego człowiek nie jest dla nich nikim obcym. 

Według mnie polskie ogrody zoologiczne powinny zrobić wszystko, by uatrakcyjnić swoje placówki. Oczywiście ktoś może powiedzieć, a kto za to wszystko zapłaci? Uważam, że samorząd, który najczęściej zarządza ogrodem powinien znaleźć fundusze na inwestycje. Ponadto dużo zależy od samego dyrektora. Jeżeli jest to człowiek przebojowy i w miarę młody, to zrobi wszystko, by unowocześnić ZOO. Starsi dyrektorzy nie widzą dziś sensu robienia czegokolwiek. Byłem zdziwiony kiedy dowiedziałem się, że stołeczne ZOO zamiast zbudować nowoczesny pawilon dla żyraf i innych zwierząt Afryki, postanowiło za kilka milinów zmodernizować alejkę. Według gości remont na nic się zdał. Poza nawierzchnią nic się nie zmieniło. Dalej jest szeroka. Ponadto zamiast wyeksponować zwierzęta, to na pierwszy plan dano budki z lodami. Moim skromnym zdaniem część dyrektorów powinno odejść już na emerytury. Nasze ogrody potrzebują czegoś nowego. Przeglądając ofertę naszych placówek na próżno szukać czegoś naprawdę fajnego. Wyjątkiem jest wrocławskie Afrykarium, ale mnie osobiście się ono nie podoba. Owszem sama koncepcja jest fajna, ale brakuje mi czegoś więcej. Najbardziej czekam na otwarcie nowego ZOO w Łodzi. Jestem ciekaw, czy to właśnie tutaj poczuję maksimum zachodniego stylu. Dziś ZOO idzie w bardzo dobrym kierunku. Brawo tutaj dla władz miasta i samego dyrektora. Szkoda, że inni nie wzięli od was przykładu. 

Polskie ogrody zoologiczne powinny zrozumieć, że 90 procent gości nie interesuje dydaktyka, edukacja. Ludzie chcą obejrzeć zwierzęta w nowoczesnym otoczeniu. Nie bez powodu nasi rodacy często zamiast naszych ogrodów, oglądają zachodnie lub czeskie, węgierskie itd. Sam jeżdżę po Czechach i Słowacji i dostrzegam wiele różnic. O ile Słowacy mało inwestują, o tyle Czesi, czy Węgrzy robią wszystko, by ZOO było na najwyższym poziomie. Ubolewam, że nasze ZOO w większości zatrzymało się w czasie. Z zazdrością na YouTube oglądam węgierskie, czy czeskie ogrody i ze smutkiem na twarzy zadaje sobie pytanie. Dlaczego w tych małych krajach się udało, a u nas nie? Myślę, że problemem naszych ZOO są po prostu jego ludzie. I jeszcze jedno. Kiedyś w ZOO usłyszałem takie zdanie - "zwierzęta na wolności nie mają domów, wiec dlaczego zoo zamyka je w takich pawilonach, gdzie nie ma dostępu? Skoro zapłaciłem za bilet to oczekuje zwierząt, a nie pustych klatek". Popieram tą myśl. 

Czy w najbliższym czasie coś się zmieni? Poza Łodziom i ewentualnie Wrocławiem - raczej nie. Oczywiście uważam, że opolskie i płockie ZOO są na tyle dobrze zagospodarowane, że nie ma się tu do czego zbytnio przyczepić. Na pewno by się przydał nowoczesny pawilon zwierząt egzotycznych. Taka inwestycja przyciągnęłaby tłumy gości. 


Pawilon hipopotamów w Łódzkim ZOO. 

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Fot: Budica

Z  O  O    T  U  R  Y  S  T  Y  K  A 

Zwiedzamy ZOO w Ostrawie. 


Hulmany czczone. Fot: Erwin
Ogród Zoologiczny w Ostrawie jest drugim co do wielkości ZOO w Czechach. Zajmuje powierzchnię 100 ha, z czego kilkadziesiąt przeznaczonych jest na park i strefę botaniczną. Na terenie ogrodu znajdują się liczne place zabaw, punkty gastronomiczne, restauracja. Dodatkową atrakcją są kolejki jeżdżące główną trasą zwiedzania oraz kolejka Safari Express. Ta ostatnia kursuje tylko i wyłącznie w strefie niedostępnej dla pieszych zwiedzających. Safari składa się z trzech wybiegów. Pierwszy zamieszkują żyrafy, elandy i koby nilowe. Drugi zajmują kułany, a trzeci bawół indyjski, nilgau, garny, jelenie barasinga, daniele i markury śruborogie. Czas przejazdu wynosi od 15 do 20 minut. Za bilet trzeba zapłacić 30 koron. W ZOO nie brakuje również ławek i miejsc do odpoczynku. Toalety są bezpłatne.

Świnia w mini - zoo. Fot: Erwin

Do najciekawszych pawilonów zalicza się Tanganikę (tutaj mieszkają hipopotamy nilowe, świnie rzeczne, krokodyle, ryby i zwierzęta nocne), Ewolucji (zobaczycie tu szympansy, góralki, ptaki ozdobne, węże oraz ryby), słoniarnię (poza słoniami ulokowano tu małe ptaki i ryby), egzotyczny (przeznaczony dla ryb, żółwi i pazurkowców). Warto zajrzeć też do pawilonu Afryki, który zamieszkany jest przez żyrafy, elandy, zebry Grevy'ego, koby nilowe i dzioborożce. Plan jest taki, by zburzyć ten pawilon i postawić go na nowo. Budynek należy do najstarszych w ogrodzie.

Dodatkową atrakcją jest możliwość uczestniczenia w pokazie karmienia lemurów. O godzinie 14:30 opiekunowie zwierząt wpuszczają gości na wyspę pełną małpiatek. Zobaczycie tam kilka gatunków lemurów, które tworzą grupę kawalerską. Podczas spaceru możecie wejść do dwóch wolier ptaków ozdobnych. 

Zebra Grevy'ego. Fot: Erwin

Cennik:
Osoba dorosła w sezonie letnim płaci 120 koron, w sezonie zimowym 80 koron. 
Osoba nieletnia w sezonie letnim płaci 90 koron, w sezonie zimowym 50 koron 
Studenci latem płacą 90 koron, zimą 50 koron. 
Emeryci latem płacą 90 koron, zimą 50 koron. 
Obecnie w sprzedaży nie ma biletów rodzinnych 
W sprzedaży są również karty rocznego wstępu w cenie 550 koron (dorośli), 350 koron (dzieci) 

W okresie letnim ZOO czynne jest od 9:00 do 19:00. Kasa i pawilony zamykane są godzinę wcześniej. 
Parking przy ZOO jest płatny (50 koron). 
Jeżeli chcecie zaoszczędzić, to zaparkujcie obok szkoły przy blokach. Nic nie zapłacicie, nikt was nie wygoni. 

Mara solniskowa. Fot: Erwin

W ostrawskim ZOO zobaczycie m.in. jelenie milu, jelenie barasinga, jelenie wapiti, daniele, siki wietnamskie, jelonki bengalskie, antylopy eland, antylopy nilgau, antylopy garna, antylopy kob nilowy, wielbłądy dwugarbne, alpaki, zebry Grevy'ego, krowy szkockie, krowy domowe miniaturowe, bawoła indyjskiego, kozy domowe, owce domowe, osły domowe, kuce szetlandzkie, pandy małe, taraje, żbiki, wydry karłowate, serwale, jaguarundi, mangusty, jeżozwierze, koty argentyńskie, mary solniskowe, galago senegalski, galago małouchy, góralki przylądkowe, binturongi, lwy azjatyckie, pantery chińskie, rysie karpackie, niedźwiedzie himalajskie, hulmany czczone, szympansy, makaki wanderu, koczkodany diana, lemury białogłowe, lemury wari rude, lemury wari czarno - białe, lemury katta, lemury mokok, lemury mongoz, lemurie czerwonobrzuche, lemury Sclatera, lemurie szarogłowe, mandryle, tamaryny białoczube, żyrafy Rothschilda, hipopotamy nilowe, słonie indyjskie, świnie rzeczne, świnie wisajskie oraz ptaki, gady, ryby i płazy. 

Kozy w mini - zoo. Fot: Erwin

Ostrawskie ZOO nie ma problemu, by kilka gatunków zwierząt mieszkało na jednym wybiegu. Wspólny dom dzielą niedźwiedzie himalajskie z hulmanami czczonymi, antylopy eland z kobami nilowymi i żyrafami, antylopy nilgau z garnami, jeleniami barasinga, markurami, bawołem indyjskim, jelonkiem bengalskim, alpaki mieszkają razem z nandu szarymi, osły z kucykami, wielbłądy z owcami. 

Zajrzyjcie również do Mini - ZOO. Można tu nakarmić kozy, owce, świnie mangalice, świnie domową, gęsi, kury, świnki morskie, szynszyle. 

Na terenie ZOO nie brakuje również małej architektury, automatów z pamiątkowymi medalami.

Na terenie ZOO jest tez wyznaczonych kilka stref dla palących.

Warto tutaj przyjechać!!! Ostrawskie ZOO jest chętnie odwiedzane przez turystów z Polski. Najwięcej klientów przyjeżdża z województwa Śląskiego i Opolskiego, ale nie brakuje też gości z całego kraju. Co roku tutaj wracam i wychodzę z nadzieją na szybki powrót. Miejsce idealne dla rodzin z dziećmi. 

Zdjęcia dostępne są TUTAJ.

Antylopy garna na wybiegu Safari. Fot: Erwin

Z  W  I  E  R  Z  Ę    N  U  M  E  R  U 


Daniel Płowy (Zwyczajny)


Daniel Płowy w Zwierzyńcu Bałtowskim. Fot: Erwin

Zasięg występowania: naturalnie można go spotkać na południu Europy, w Azji Mniejszej i północnej Afryce. Ponieważ człowiek rozpowszechnił ten gatunek, to można go spotkać praktycznie na terenie całej Europy jak i Azji. Widywany jest również w obu Amerykach i Australii. Najlepiej czuje się w rzadkich lasach z bliskim dostępem do pól uprawnych lub łąk. W górach występuje do wysokości 1000 m.n.p.m.
Długość życia: do 25 lat.
Tryb życia: żyje w stadach, natomiast starsze samice odchodzą z nich i żyją samotnie lub w niewielkich grupach. Pod koniec lata łączą się z innymi samicami żyjących w stadzie, które opuszczają. Zwierzęta te aktywne są nocą.
Waga: samce od 65 do 120 kg, samice od 30 do 90 kg.
Pożywienie: rośliny zielone, młode gałązki drzew i krzewów, trawa, mchy i porosty. W żywieniu jest mniej wybredny niż jeleń.
Rozród: gody odbywają się od października do listopada. Samica rodzi jednego cielaka na przełomie czerwca i lipca. Ciąża trwa 230 dni.
Występowanie w polskich ogrodach zoologicznych: Leśne Zacisze, Zwierzyniec Bałtowski, Kraków, Wilkowice, Opole, Warszawa, Gdańsk, Płock, Zamość, Bydgoszcz, Białystok, Nowy Tomyśl, Konin, Leszno, Łączna, Dolina Charlotty, Jantar, Mostki, Nikielkowo, Kadzidłowo, Człuchów,
Stopień zagrożenia: ogólnie nie jest zagrożony mimo, iż ludzie polują na niego dla mięsa. Obecnie za zagrożony wyginięciem uznaje się podgatunek daniela mezopotamskiego.
Ciekawostki: człowiek rozpowszechnił ten gatunek praktycznie wszędzie gdzie się da. Jak widać daniele dobrze aklimatyzują się w różnych warunkach.

 
Z  D  J  Ę  C  I  E    N  U  M  E  R  U


Kudu małe w łódzkim ZOO 2019. Fot: Erwin

M  U  L  T  I  M  E  D  I  A 

Poznaj z bliska taborskie ZOO (Czechy)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami
Prawie 120 gatunków zwierząt, tereny reekraacyjne, gatunki zagrożone wyginięciem, 23 ha pięknego parku, sala bankietowa. Musisz to zobaczyć.