W lipcu odwiedziłem trzy ogrody zoologiczne. Relację z wizyty w łódzkim ZOO mogliście przeczytać w numerze lipcowym. W tym wydaniu magazynu Fani ZOO polecam wam relację z dwóch niemieckich ogrodów zoologicznych. Zwiedzałem je po raz pierwszy dlatego ciężko jest mi wyrobić sobie zdanie o tych miejscach. Mowa tutaj o ZOO w Ueckermunde i starym ZOO w Berlinie. Tak więc będą to relację pierwszych wrażeń i emocji. Na początku sierpnia po raz trzeci w tym roku odwiedziłem ZOO Leśne Zacisze. Dokładniej dzień przed publikacją tego numeru. Możecie sobie zatem wyobrazić jak szybko musiałem pisać relację i dodawać zdjęcia. Na ten miesiąc zaplanowałem sobie wizyty w trzech ogrodach zoologicznych, których jeszcze nie widziałem oraz po latach chciałbym wybrać się do jednego z najpiękniejszych ogrodów jakie w życiu widziałem. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i niebawem będziecie mogli zobaczyć zdjęcia jak i przeczytać relacje.
Każdy z nas ma swoją wizję ogrodów zoologicznych. Możemy się z nią zgadzać lub nie. Ostatnio zarzucano mi brak wiedzy na temat poszczególnych zwierząt czy też ogrodów zoologicznych. Niektórzy wymagają ode mnie zbyt wiele, a ja nie jestem wstanie podołać temu zadaniu. Jestem tylko fanem zoo i nie mam informacji z pierwszej ręki z zapleczy ogrodów zoologicznych jak i dostępu do spraw administracyjnych. Moja wiedza opiera się na informacji zdobytych w sieci, własnej obserwacji i rozmowach z ludźmi. Nie jestem wszech wiedzący by przekazywać wam najbardziej potwierdzone informacje. W poprzednim numerze wkradło się trochę błędów, ale wynikały one z pośpiechu wydania dla was magazynu na czas. Nie miałem czasu wszystkiego poprawić za co serdecznie Was przepraszam. Jednak proszę Was o wyrozumiałość i zrozumienie. Nie posiadam informacji na temat tego jakie zwierzęta w ZOO przebywają na zapleczu. Byłem przekonany, że we Wrocławiu mamy trzy hipopotamy nilowe, bo tylko tyle widziałem na ekspozycji. Nie mam dostępu do wybiegów niedostępnych dla gości. Skąd mogłem wiedzieć, że jest czwarty? Ogrody nie prowadzą pełnego publicznego wykazu zwierząt. Stąd prośba aby pracownicy ZOO, czy też wierni fani danej placówki nie atakowali mnie za brak pełnej wiedzy na temat liczby zwierząt, jeżeli te nie są widoczne dla mojego oka. Nie oczekujcie też ode mnie wiedzy encyklopedycznej. Ostatnio przeprowadziłem bardzo fajną rozmowę, gdzie usłyszałem, że nikt z nas tak naprawdę nie wie wszystkiego o zwierzętach. Każdy ma swoje zdanie, poglądy i spostrzeżenia. Z tych wszystkich informacji trzeba wybrać te, które uważamy za najbardziej prawdopodobne. Ogrody na tabliczkach informacyjnych również nie rozpisują się na temat danego gatunku. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo się mylić. Staram się dla Was stworzyć najbardziej wiarygodne wydania magazynu Fani ZOO. Ponadto jestem tylko fanem i prowadzę stronę hobbystycznie, a nie edukacyjnie. Strona w głównej mierze skierowana jest do ludzi takich jak ja - gości i miłośników ogrodów zoologicznych. Mam nadzieję, że ten numer tak jak poprzednie przypadnie wam do gustu czego Wam i sobie życzę.
W lipcu zaszły zmiany na grupach. Dla Państwa wygody, komfortu i bezpieczeństwa przekształciliśmy grupy z publicznych na prywatne. Wszyscy dotychczasowi członkowie grup nie odczuli żadnych zmian. Osoby, które podglądały grupy, ale nie były jej członkami utraciły dostęp. Każdy kto chciałby być członkiem danej grupy może wysłać do nas zgłoszenie, które rozpatrzymy najszybciej jak to jest możliwe. Te zmiany są wprowadzone tymczasowo. Cały czas szukamy odpowiednich rozwiązań dla naszych grup, by były one jeszcze bardziej atrakcyjne i odgrywały swoją rolę w wirtualnym świecie społecznościowym.
W ostatnim czasie przeprowadziłem dwie ankiety dotyczące dalszego funkcjonowania magazynu Fani ZOO. W jednej z nich zapytałem, czy chcielibyście aby Fani Zoo pełniły funkcję rozrywkową, czy edukacyjną. Według Was powinniśmy postawić na edukacje. W drugiej ankiecie gdzie pytałem czego najbardziej brakuje Wam na Fani Zoo stwierdziliście, że rozrywki, artykułów o zagranicznych ogrodach zoologicznych i multimediów. Dwie ankiety, podobne pytania i dwa zupełnie inne wyniki. W takiej sytuacji uznaję, że potrzeba Wam wszystkiego o co zapytałem. Nie będzie łatwo, ale zobaczymy co da się zrobić. Część waszych próśb została spełniona w tym numerze.
Spis treści - sierpień 2023
1. Kryzys w warszawskim ZOO - ogród nie ma pieniędzy na utrzymanie zwierząt.
2. Aktualności
3. Relacja z wizyty w ZOO Ueckermünde - lipiec 2023
4. Relacja z wizyty w ZOO w Berlinie - lipiec 2023
5. Relacja z wizyty w ZOO Leśne Zacisze - sierpień 2023
6. Opolskie ZOO na starych mapach
7. ZOO Zlin szykuje się do wielkiej budowy - multimedia
8. Wiedeński ogród zoologiczny - najciekawsze informacje
9. Nowe inwestycje w koszyckim ZOO - multimedia
10. Otwarcie nowego pawilonu w ZOO Zajezd
11. Mieszkańcy krakowskiego ZOO na przestrzeni lat - część 8 - antylopy kob śniady
12. Kolejny przewodnik po Śląskim Ogrodzie Zoologicznym
Na Blogu pojawiły się nowe galerie zdjęć
ZOO Ueckermünde lipiec 2023 Fot: Erwin kliknij TUTAJ
Akwarium Gdyńskie lipiec 2023 Fot: Czarek kliknij TUTAJ
ZOO Leśne Zacisze sierpień 2023 Fot: Erwin kliknij TUTAJ
Ciekawostki
1. Czy wiesz, że największy polski ogród zoologiczny znajduje się w Gdańsku Oliwie? Zajmuje on powierzchnię ponad 130 ha.
2. Czy wiesz, że największą w Polsce kolekcję zwierząt posiada ogród zoologiczny we Wrocławiu? Jest tu ponad 1000 gatunków.
3. Czy wiesz, że najstarszym ogrodem zoologicznym powstałym na ziemiach Polski jest ZOO im. Stefana Millera w Zamościu. Ogród ma już ponad 100 lat.
4. Czy wiesz, że ogród zoologiczny we Wrocławiu powstał 158 lat temu? Jednak nie daje mu to tytułu najstarszego ZOO w Polsce, gdyż placówka ta została stworzona w czasach kiedy Wrocław należał do Niemiec. Wrocławskie ZOO do Polski przynależy od 75 lat.
5. Czy wiesz, że ogród zoologiczny we Wrocławiu zajmuje powierzchnię 33 ha? Daje mu to 5 miejsce pod względem powierzchni wśród ogrodów należących do Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA).
30 hektarów niesamowitej przygody :) Odwiedź najlepsze prywatne ZOO w Polsce - ZOO Leśne Zacisze. Jedyne takie miejsce w województwie Świętokrzyskim.
ZOO Leśne Zacisze czynne jest codziennie od 10:00 Fot: ZOO Leśne Zacisze
Krakowski Ogród Zoologiczny - serce Lasu Wolskiego, kraina 250 gatunków zwierząt z całego świata. Odwiedź tego lata, zostań na jesień, zajrzyj zimą, a od wiosny jeszcze raz :)
Ogród Zoologiczny w Krakowie czynny jest codziennie od 9:00 Fot: YouTube
1 - Kryzys w warszawskim ZOO - brakuje pieniędzy na utrzymanie ogrodu.
Tekst: bankier.pl
Warszawskie zoo dotkliwie odczuwa skutki inflacji. Dyrektor ogrodu przyznaje, że przez nią z niektórych inwestycji zmuszony był zrezygnować, a inne - przesunąć w czasie. Ze względu na rosnące koszty wyżywienia i utrzymania zoo musiało także oddać niektóre zwierzęta. Dużym problemem, poza finansami, są także braki kadrowe. W ubiegłym roku z pracy zrezygnowało 40 osób, a zarządcom ogrodu brakuje środków na kolejne podwyżki. Zoo liczy na większą liczbę odwiedzających i wsparcie ze stołecznego ratusza.
Inflacja niekorzystnie wpływa na ogród zoologiczny, dotyka nas wszystkich i naszych zwierząt. Na przykład w ubiegłym roku zaprojektowaliśmy nowy, duży wybieg dla gepardów. Projekt został wyceniony na 240 tys. zł. Zrobiliśmy przetarg na wykonanie i najniższa oferta była za 540 tys. zł. Wtedy nie udało nam się więc tego zrobić, przełożyliśmy to na ten rok. Oczywiście przeprojektowaliśmy, wzięliśmy tańsze materiały i teraz mamy duszę na ramieniu, czy w tym roku 540 tys. zł będzie wystarczające - mówi agencji Newseria Biznes dr Andrzej Kruszewicz, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie.
Prawdopodobnie z warszawskiego ZOO wyjedzie całe stado sik wietnamskich Fot: Erwin
Jak podkreśla, w tej sytuacji trudno czynić dalekosiężne plany. Koszty materiałów budowlanych i robocizny są wyższe z wyceny na wycenę. Problemem jest także dostępność fachowców. To powoduje, że remont fontanny - zaplanowany na późną jesień ubiegłego roku - trwa już ponad osiem miesięcy zamiast dwóch. Mimo że potrzeby zoo są ogromne, to przez obecną sytuację niektóre plany i inwestycje trzeba było zamrozić.
W tej chwili wyceniamy nowy pawilon dla małp, bo chcemy zbudować go od nowa, ale co szacunek, co wycena, to wyższa kwota. Tak naprawdę nie wiemy jeszcze, ile na to musimy przeznaczyć i o ile prosić miasto, bo w pewnym momencie wszystko może się okazać niewystarczające. Może będzie jakaś stabilizacja w tej inflacji, może będzie można to wszystko jakoś przewidzieć, ale na razie są z tym problemy - mówi dr Andrzej Kruszewicz.
Dużo więcej kosztuje również utrzymanie zwierząt i zapewnienie im odpowiedniej opieki.
Podrożały wszystkie owoce, warzywa, siano, słoma i wszelkie inne produkty do żywienia zwierząt. Na ten cel wydajemy bardzo dużo, więc wzrost o kilkanaście procent jest dla nas bolesny - mówi dyrektor warszawskiego zoo.
Jednym z wytypowanych do opuszczenia ZOO jest samiec nosorożca indyjskiego Fot: Erwin
Na domiar złego stołeczne zoo w tym roku odwiedza mniej osób niż w ubiegłym roku, w którym odnotowano wyjątkowo wysoką frekwencję - prawie miliona gości.
Miejmy nadzieję, że w jakiś sposób nasz budżet się podreperuje, bo podnieśliśmy lekko cenę biletów po to, żeby zwiększyć przychody, i mamy nadzieję, że miasto też wesprze nas w funduszu płac o tę nadwyżkę, którą wypracujemy - mówi Andrzej Kruszewicz.
Dyrektor warszawskiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że w tej sytuacji trzeba mocniej zacisnąć pasa i szukać oszczędności. To wszystko zmusza jednak władze ośrodka do podjęcia bardziej radykalnych działań.
Zrobiliśmy redukcję zwierząt, które nie były bezwzględnie potrzebne do hodowli albo też były na zapleczach, a nie były z gatunków rzadkich, ginących, więc oddaliśmy te zwierzęta do innych instytucji, także do prywatnych fundacji - mówi dyrektor.
Jak podkreśla, została przygotowana długa lista zwierząt, które zoo chce w najbliższym czasie przekazać do innych ośrodków. Może to dotyczyć m.in. słonia Leona, samca nosorożca czy całego stada jeleni sika. Głównym problemem w utrzymaniu zwierząt - obok rosnących kosztów - jest także brak rąk do pracy.
Ludzie odchodzą od nas ze względu na płace, bo gdzie indziej mają wyższe pensje, a niestety nasze wyrównania związane z inflacją są niesatysfakcjonujące. W ubiegłym roku pracownicy dostali wyrównanie 8 proc., w tym roku 5 proc., ale nadal jest to niewystarczające, bo inflacja jest dwucyfrowa - mówi dr Andrzej Kruszewicz. Staramy się jeszcze w jakiś sposób pozabudżetowo wspierać ich kartami sportu czy opieką medyczną, ale oni po prostu chcą więcej pieniędzy, bo widzą, co się dzieje na rynku, widzą, że ceny podskoczyły.
Warszawskie zoo poszukuje pracowników na różne stanowiska, nie jest jednak łatwo uzupełnić braki kadrowe.
Redukuje się nam załoga, a mamy kłopoty z zatrudnieniem nowych osób. W ubiegłym roku odeszło około 40 osób, które były przeszkolone także na kursach międzynarodowych. Natomiast teraz tak szybko nie wyszkolimy nowych, bo w budżecie na ten rok na szkolenia i wyjazdy mamy zero - podkreśla dyrektor ogrodu zoologicznego. Ogólnie to nie jest tak, że odchodzi osoba i szybciutko znajdzie się na jej miejsce nową. Taką osobę, która ma pracować np. przy słoniach, trzeba wyszkolić, wysłać na kursy. Te kursy są z językiem angielskim, więc też szukamy osób, które znają język. To jest ten problem, że przychodzą osoby, ale nieprzygotowane. Z kolei wśród sprzątaczek mamy takie przypadki, że po trzech tygodniach składają wypowiedzenie, bo za dużo pracy, a za mała płaca.
Czy samice słonia afrykańskiego zostaną bez samca Leona? Fot: Erwin
2 - Aktualności
Warszawa - już niebawem w ptaszarni zamieszkają wyklute w tym roku bataliony. Ptaki obecnie przebywają na zapleczu.
Samica kazuara hełmiastego zniosła trzy jaja. Pisklęta wykluły się tylko dwa z czego jeden nie przeżył. Obecnie na wybiegu możecie zobaczyć dwa dorosłe osobniki i jedno pisklę.
Jak informuje nasz informator z dwóch wyklutych kulonów najprawdopodobniej przeżył tylko jeden. Obecnie na ekspozycji widać matkę z jednym pisklęciem.
Na wybiegu po kobach nilowych zamieszkają osły somalijskie. Jest szansa, że za rok na świat przyjdzie źrebię. Obecny wybieg osłów somalijskich ma się stać domem dla świń rzecznych.
Na świat przyszedł kanczyl jawajski. Malucha możecie wypatrzeć na ekspozycji wraz z rodzicami.
Dziś już wiemy, że urodzona przed miesiącem alpaka, to samica. Mała rośnie jak na drożdżach.
Warszawskie ZOO potwierdziło śmierć samca wilka grzywiastego o czym pisaliśmy w ubiegłym miesiącu. Ponadto poinformowano o śmierci ursona. Poniżej oficjalne stanowisko ZOO.
"U Willsona pojawiły się problemy ze strony przewodu pokarmowego – stracił apetyt, przestał wydalać kał. Pomimo naszych starań i wsparcia, jego stan się pogarszał i niestety nie udało nam się go uratować. Badanie sekcyjne wykazało trwałe uszkodzenie wątroby, najprawdopodobniej pochodzenia metabolicznego. Mniej więcej tym samym czasie kondycja naszego samca pampasowca grzywiastego zaczęła się pogarszać. Chcąc odkryć dokładną przyczynę, zdecydowaliśmy się zrobić gruntowny przegląd jego zdrowia w narkozie. Już przy pierwszym badaniu (RTG) naszym oczom ukazały się liczne przerzuty w płucach! Badanie USG potwierdziło bardzo ciężki stan Chappi’ego. W tej sytuacji nie mogliśmy mu już w żaden sposób pomóc, odszedł we śnie otoczony opiekunami".
W starej wolierze przy alei głównej wykluły się malajki. To ciekawie wyglądające kaczki dla tych co nie wiedzą.
W pawilonie ptaków zamieszkała para kanarków. Zajmują one ekspozycję po nietoperzach (dawni mieszkańcy ZOO).
Obok pawilonu ptaków od strony wybiegu sik wietnamskiej w wolierze zamieszkały żółwie promieniste i greckie.
Wszystko wskazuje na to, że rozpoczęto modernizację alejki przy wybiegu pandy małej. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć nową nawierzchnię alejek przy wolierach ptaków i małpich wyspach. Nawierzchnia jest kaminista co utrudnia sprawne poruszanie się.
Urodził się kończył jawajski. Fot: Staszek
Z dwóch wyklutych kulonów pozostał już tylko jeden Fot: Staszek
Wykluł się kazuar hełmiasty Fot: Staszek
Urodzona przed miesiącem alpaka to samica Fot: ZOO Warszawa
Młody kazuar hełmiasty w ogóle nie przypomina dorosłego osobnika. Fot: ZOO Warszawa
Odeszli za tęczowy most urson i wilk grzywiasty. Fot: ZOO Warszawa
Tak wyglądają alejki po remoncie w okolicach flamingów i małpich wysp. Fot: Staszek
Tak wyglądają alejki po remoncie w okolicach flamingów i małpich wysp. Fot: Staszek
Tak wyglądają alejki po remoncie w okolicach flamingów i małpich wysp. Fot: Staszek
Tak wyglądają alejki po remoncie w okolicach flamingów i małpich wysp. Fot: Staszek
Tak wyglądają alejki po remoncie w okolicach flamingów i małpich wysp. Fot: Staszek
Coś się dzieje przy wybiegu pand małych Fot: Staszek
Płock - na świat przyszły bliźnięta pandy małej. Na ten moment nie wiadomo jakiej płci są maluchy.
Po czterech latach od rozpoczęcia hodowli lwiatek złotych, po raz pierwszy w historii płockiego ZOO na świecie pojawiły się bliźnięta tego gatunku Jest co świętować, ponieważ w Polsce jest tych małpek zaledwie 10. Pary hodowlane można zobaczyć tylko w Krakowie, Łodzi i Płocku. Sukces hodowlany jest tym większy, że we wszystkich 72 europejskich ogrodach zoologicznych łącznie przebywa jedynie 206 lwiatek, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy urodziło się ich 9, z czego 2 właśnie w Płocku. Pierwsza para hodowlana lwiatek złotych przybyła do ZOO w Płocku w 2019 roku. Dobór par hodowlanych u tego gatunku nie jest jednak prosty, o czym świadczy fakt, iż po kilku latach bezowocnych prób uzyskania potomstwa, podjęto decyzję o sprowadzeniu nowej partnerki dla samca Sida. W lutym 2023 z Parc Zoologique de La Palmyre we Francji przyjechała 4-letnia samica Chloe. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę i małpki od razu przypadły sobie do gustu tak bardzo że po 5 miesiącach od ich połączenia na świat przyszły bliźnięta lwiatki złotej.
Płockie pandy małe doczekały się bliźniąt Fot: ZOO Płock
Narodziny lwiatek złotych Fot: ZOO Płock
Narodziny lwiatek złotych Fot: ZOO Płock
Łódź - stado łódzkich słoni jest już w komplecie. Młody samiec, który przyjechał z Płocka jest już na wspólnym wybiegu z pozostałymi trzema słoniami.
Dzięki zakwiatowani cokolwiek to znaczy na wybiegu kapibary pojawiły się płatki róż. Tak łódzkie ZOO świętowało dzień kapibary.
Na świat przyszła kitanka lisia. Ciąża u tych zwierząt trwa zaledwie 17 dni, natomiast młode po urodzeniu przebywa w torbie matki przez 5 miesięcy.
Na świat przyszedł także kanguroszczór , czy nietoperze.
Na oczach publiczności na świat przyszły dwie wikunie andyjskie.
Łódzkie stado słoni już w komplecie Fot: ZOO Łódź
Tak świętowano dzień kapibary Fot: ZOO Łódź
Tak świętowano dzień kapibary Fot: ZOO Łódź
Tak świętowano dzień kapibary Fot: ZOO Łódź
Tak świętowano dzień kapibary Fot: ZOO Łódź
Narodziny kitanki lisiej Fot: ZOO Łódź
Jedna z dwóch młodych wikuni Fot: ZOO Łódź
Borysew - na terenie ZOO pojawiły się nowe przejrzyste kierunkowskazy.
Na świat przyszedł bawół indyjski oraz krowy zebu karłowate. Maluchy mają się doskonale.
W mini zoo pojawiły się króliki - od razu stały się ulubieńcami najmłodszych gości.
Na terenie ZOO zostały nasadzone nowe kwiaty i rośliny. ZOO chce się stać miejscem jeszcze bardziej przyjaznym dla zwiedzających.
Stado świń rzecznych powiększyło się o trzy kolejne osobniki. Obecnie świnia rodzina liczy 5 osobników.
12 sierpnia ZOO będzie świętować swoje 15 urodziny.
Białe tygrysy przetestowały już swój nowy basen. Zabawie nie było końca.
Na świat przyszedł osioł domowy.
Zapewne każdy z Was pamięta pożar jaki miał miejsce na terenie ZOO. Wówczas zginęły zwierzęta mieszkające w pawilonie wodny świat. Obecnie trwa odbudowa, a efekty pracy możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.
Nowe tablice kierunkowe Fot: ZOO Borysew
Nowe tablice kierunkowe Fot: ZOO Borysew
Narodziny bawoła indyjskiego Fot: ZOO Borysew
Urodziły się zebu karłowate Fot: ZOO Borysew
Nowi mieszkańcy mini zoo Fot: ZOO Borysew
Do ZOO przyjechały trzy świnie rzeczne Fot: ZOO Borysew
Jeszcze więcej roślin w Borysewie Fot: ZOO Borysew
Jeszcze więcej roślin w Borysewie Fot: ZOO Borysew
Trwa odbudowa pawilonu po pożarze Fot: Paweł Gołąb
Trwa odbudowa pawilonu po pożarze Fot: Paweł Gołąb
Trwa odbudowa pawilonu po pożarze Fot: Paweł Gołąb
Trwa odbudowa pawilonu po pożarze Fot: Paweł Gołąb
Trwa odbudowa pawilonu po pożarze Fot: Paweł Gołąb
Trwa odbudowa pawilonu po pożarze Fot: Paweł Gołąb
Trwa odbudowa pawilonu po pożarze Fot: Paweł Gołąb
Poznań - na świat przyszła druga w tym roku samica gnu brunatnego. W Polsce gatunek ten jest mało popularny w ogrodach zoologicznych.
Narodziny drugiej samicy gnu brunatnego Fot: ZOO Poznań
Wrocław - na świat przyszedł oryks szablorogi. Podczas mojej czerwcowej wizyty miałem okazję przez chwilę zobaczyć go na żywo.
Rozpoczęto przygotowania do budowy nowoczesnej Lwiarni, która posłuży także surykatkom. Budynek powstanie na terenie obecnego wybiegu lwów, nieopodal wejścia głównego. Wybieg zostanie nieco powiększony. Lwiarnia będzie składała się z trzech okrągłych budynków ze stożkowatymi dachami, nawiązujących architekturą i ornamentyką do afrykańskiej wioski. Dzikie koty będzie można oglądać przez cały rok nie tylko na wybiegu zewnętrznym, ale także przez szyby pokazujące ekspozycję wewnętrzną, gdzie będą mogły przebywać także w razie niepogody, również zimą. W nowej Lwiarni nie zabraknie miejsca dla surykatek, które zajmą wydzieloną dla nich część inwestycji.
Ogłoszono już przetarg na wyłonienie wykonawcy inwestycji. Wykonawca zostanie wyłoniony wkrótce, a prace budowlane rozpoczną się planowo jeszcze latem. Lwiarnię będzie można zwiedzać już w I kwartale 2024 roku. O konkretnym terminie realizacji i ostatecznej kwocie inwestycji będziemy mogli powiedzieć po wyłonieniu wykonawcy i zawarciu umowy.
Wszystko wskazuje na to, że urodzone pantery śnieżne to samice. Młode już dokazują :)
W lipcu przywitano kolejnego osobnika dzioborożca palawańskiego.
ZOO Wrocław nadal jest jedynym ogrodem zoologicznym na świecie, któremu udaje się przedłużać żywotność tego gatunku! Pierwsze dzioborożce wykluły się tutaj w 2017 roku i od tamtej pory lęgi odbywają się systematycznie.
Decyzją koordynatora gatunku z wrocławskiego ZOO wyjechała Letycja zwana też Krakenką, czyli młoda samica manata, która w 2020 roku przyszła na świat właśnie we Wrocławiu. Jej nowym domem jest niemieckie ZOO Nurnberg.
11 lipca tego roku na świat przyszedł samiec kotika afrykańskiego. Maluch jest szóstym szczenięciem Nabi. Rozwija się bardzo dobrze, jest aktywny, bardzo odważny i żywiołowy. Szybko przybiera na masie – po urodzeniu ważył 5,9 kg, obecnie ma już ponad 10 kg.
Wybrano nowego dyrektora generalnego. Po Mirosławie Piaseckim funkcje tą obejmie Marta Zając Osowska. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ
Na świat przyszedł oryks szablorogi Fot: ZOO Wrocław
Tak będzie wyglądał nowy pawilon lwów Fot: ZOO Wrocław
Wykluł się dzioborożec palawański. Fot: ZOO Wrocław
Marta Zając Osowska - nowa dyrektor generalna wrocławskiego ZOO Fot: ZOO Wrocław
Opole - Żurawie rajskie wykluły się w dniach 29 i 30 czerwca 2023. To pierwsze rozmnożenie tego gatunku w opolskim zoo. Para tych pięknych ptaków została sprowadzona do Opola kilka lat temu i od razu oba osobniki przypadły sobie do gustu, tworząc bardzo zgraną parę. W naturze (występuje w Południowej Afryce i Namibii) gatunek ten tworzy monogamiczne pary na całe życie. Jaja wysiadują oba ptaki z pary i również wspólnie wychowują pisklęta. W Zoo Opole wykluły się dwa żurawie rajskie, a rodzice są niezwykle opiekuńczy i troskliwi, tworząc wspaniałą rodzinę.
W krainie bioróżnorodoności również nie brakuje piskląt. W ostatnim czasie wykluł się gil, bernikle białolice, złotokłos siwogłowy, cyraneczki madagaskarskie oraz błyszczak purpurowy.
Wykluły się również dwa żurawie mandżurskie.
W lipcu wykluło się aż dziesięć flamingów różowych. Możecie je zobaczyć na wybiegu wraz z pozostałymi członkami stada.
Jeden z pelikanów postanowił zażyć wolności. Ptak uciekł z terenu ZOO i upodobał sobie okolice wyspy Bolko. Próby jego złapania okazały się fiaskiem. Po jakimś czasie pelikan był już widziany we Wrocławiu. Pracownicy ZOO byli przekonani, że głodny ptak wróci na swój wybieg. Wszystko wskazuje na to, że całkiem dobrze radzi sobie na wolności. Jest nadzieja, że ptak osłabnie i uda siego w końcu schwytać. Pytanie tylko czy nie odleci zbyt daleko od Opola i czy w ogóle do niego wróci.
Wykluły się cyraneczki madagaskarskie Fot: ZOO Opole
Wykluł się gil Fot: ZOO Opole
Wykluły się bernikle białolice Fot: ZOO Opole
Wykluł się złotokłos siwogłowy Fot: ZOO Opole
Jeden z 10 młodych piskląt flaminga. Fot: ZOO Opole
Chorzów - na świat przyszły trzy antylopy indyjskie garna. Możecie je zobaczyć na wybiegu wraz z sikami wietnamskimi.
Wykluły się agamy kołnierzaste. Młode przebywają jeszcze na zapleczu natomiast ich rodziców zobaczycie w pawilonie małp.
Rozpoczęto budowę pawilonu lwów. Niebawem do nowego domu przeprowadzi się samiec i dwie samicy.
Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć wnętrze pawilonu Ameryki Południowej. Jego otwarcie zaplanowano na jesień tego roku.
Na świat przyszły trzy antylopy garna Fot: Śląskie ZOO
Na świat przyszły trzy antylopy garna Fot: Śląskie ZOO
Rusza budowa nowej lwiarni Fot: Śląskie ZOO
Rusza budowa nowej lwiarni Fot: Śląskie ZOO
Rusza budowa nowej lwiarni Fot: Śląskie ZOO
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Wnętrze pawilonu Ameryki Południowej Fot: Tomasz Żak
Kraków - na świat wykluły się łabędzie czarne.
Urodziły się przesłodkie otocjony wielkouche
W torbie walabii Benetta zobaczycie już sporych rozmiarów młode.
Urodził się biały wielbłąd. Możecie go zobaczyć na wybiegu wraz z kułanami.
Piskląt doczekały się również silki gołoszyjki oraz gołąbki diamentowe
Urodziły się kolejne w tym roku górlaki skalne.
Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć postęp prac przy budowie pawilonu szympansów i makaków japońskich.
Wykluły się czarne łabędzie Fot: ZOO Kraków
Na świat przyszły otocjony wielkouche Fot: ZOO Kraków
Urodził się biały wielbłąd dwugarbny Fot: ZOO Kraków
Urodziła się walabia Benetta Fot: ZOO Kraków
Postęp prac przy budowie pawilonu szympansów i makaków japońskich Fot: ZOO Kraków
Postęp prac przy budowie pawilonu szympansów i makaków japońskich Fot: ZOO Kraków
Postęp prac przy budowie pawilonu szympansów i makaków japońskich Fot: ZOO Kraków
Postęp prac przy budowie pawilonu szympansów i makaków japońskich Fot: ZOO Kraków
Leśne Zacisze - nowymi mieszkańcami ZOO jest para ar zielonych.
Para pelikanów różowych ma towarzystwo. Do ZOO przyjechał trzeci osobnik tego gatunku.
Na świat przyszła alpaka. Możecie ją zobaczyć na wybiegu obok parkingu.
Malucha doczekały się także gnu brunatne. Płeć nowonarodzonego jest nam jeszcze nie znana. W Polsce gatunek ten jest mało popularny w ogrodach zoologicznych.
Kolejne stado antylop doczekało się potomstwa. Na świat przyszedł kob liczi. Płeć malca jest jeszcze nie znana.
Nowym mieszkańcem ZOO jest samiec antylopy kudu małe. Tym samym ZOO Leśne Zacisze jest drugim ogrodem zoologicznym w Polsce prezentujący ten gatunek. Podczas mojej ostatniej wizyty wypatrzyłem jednego osobnika. Być może dojadą kolejne lub już są. Wszystko się okaże podczas kolejnej wizyty.
Do ZOO przyjechał takin miszmi. Dołączył do już mieszkającego samca.
Sporo maluchów zobaczycie w stadzie mar patagońskich.
Do ZOO przyjechały ary zielone Fot: ZOO Leśne Zacisze
Do ZOO przyjechał trzeci pelikan różowy
Narodziny alpaki Fot: ZOO Leśne Zacisze
W Leśnym Zaciszu urodził się także gnu brunatny Fot: ZOO Leśne Zacisze
Nowy mieszkaniec ZOO Leśne Zacisze - kudu mniejsze Fot: Erwin
Na świat przyszedł kob liczi Fot: Erwin
Jeden z kilku maluchów mary patagońskiej Fot: Erwin
Wojciechów - do ZOO przyjechały trzy osły domowe o nieco dziwnym ubarwieniu :)
Na świat przyszła tamaryna białoczuba.
Nowi mieszkańcy ZOO Wojciechów Fot: ZOO Wojciechów
Nowi mieszkańcy ZOO Wojciechów Fot: ZOO Wojciechów
Urodziła się tamaryna białoczuba Fot: ZOO Wojciechów
Zamość - kolejna edycja zoo nocy już za nami. Chętnych nie brakowało, emocje sięgały zenitu.
Przeglądając zdjęcia na mapach Google zauważyłem, że stado dikdików powiększyło się do 6 osobników. Ponadto para hipopotamów karłowatych została już ze sobą połączona. Oryksy szablorogie zmieniły miejscówkę. Teraz zajmują wybieg po danielach lub sikach wietnamskich. Na zdjęciach nie jestem wstanie dokładnie rozróżnić, który to jest wybieg. Ich sąsiadami są teraz jelenie timorskie. Wszystko wskazuje na to, że gazele mhor zajmują wybieg osobno przy pawilonie żyraf.
ZOONoc w Zamościu już za nami Fot: ZOO Zamość
ZOONoc w Zamościu już za nami Fot: ZOO Zamość
Toruń - urodzona i porzucona przez matkę walabia Benmetta została mamą. Wychowuje malucha z należytą troską.
Bydgoszcz - na jednym z wybiegów możecie podziwiać trzy młode wilki europejskie. Maluchy rosną jak na drożdżach.
Na wybiegu danieli możecie zobaczyć niespełna miesięczne młode.
Młode wilczki Fot: ZOO Bydgoszcz
Jeden z młodych danieli Fot: ZOO Bydgoszcz
Gdańsk - na świat przyszły daniele. Możecie je wypatrzeć na leśnym wybiegu.
Takiego małego daniela możecie wypatrzeć na wybiegu Fot: ZOO Gdańsk
Zielona Góra - tamtejsze mini zoo przeszło gruntowny remont. W ramach rozbudowy ZOO poprawiono infrastrukturę, rozbudowano plac zabaw, powstały nowe ekspozycje, przyjechały kolejne gatunki zwierząt. Od niedawna możemy tutaj zobaczyć lemury katta i kapucynki czubate. O ile lemury są bardzo towarzyskie, o tyle kapucynki są jeszcze płochliwe. W mini zoo możemy także zobaczyć daniele, surykatki, pawie, papugi, bażanty, kozy, kury, owce, króliki.
Rozbudowano mini zoo w Zielonej Górze Fot: Bajkowa Zagroda Zielona Góra
Rozbudowano mini zoo w Zielonej Górze Fot: Bajkowa Zagroda Zielona Góra
Rozbudowano mini zoo w Zielonej Górze Fot: Bajkowa Zagroda Zielona Góra
Rozbudowano mini zoo w Zielonej Górze Fot: Bajkowa Zagroda Zielona Góra
Rozbudowano mini zoo w Zielonej Górze Fot: Bajkowa Zagroda Zielona Góra
Rozbudowano mini zoo w Zielonej Górze Fot: Bajkowa Zagroda Zielona Góra
Rozbudowano mini zoo w Zielonej Górze Fot: Bajkowa Zagroda Zielona Góra
3 - Relacja z wizyty w ogrodzie zoologicznym Ueckermünde (Niemcy) - lipiec 2023
Dingo Fot: Erwin
Korzystając z okazji, że tegoroczne wakacje spędzałem w Świnoujściu, postanowiłem wybrać się na spacer do niemieckiego ZOO w Ueckermünde. Droga przez Anklam zajęła mi nieco ponad godzinę. Przed ZOO znajdują się trzy bezpłatne parkingi. Za bilet zapłaciłem 12 euro (53 zł i 45 gr). Przy kasie możecie sobie pobrać bezpłatny przewodnik z mapką. Niektóre teksty tłumaczone są na język polski. Nigdy tutaj nie byłem, dlatego nie miałem zaplanowanej trasy zwiedzania. Po prostu poszedłem prosto przed siebie. Zwiedzanie całego ogrodu zajęło mi 4 godziny. Później już tylko wracałem się do miejsc, które najbardziej mi się podobały. Jechałem tutaj z nastawieniem, że zobaczę małe, zwyczajne ZOO. Na miejscu okazało się, że przyjechałem do bardzo ładnego ZOO. Nie spodziewałem się tego co zastałem na miejscu. Przede wszystkim było czysto, zielono, a niektóre ekspozycje zabrałbym ze sobą chociażby do Leśnego Zacisza. Na początku trafiłem do bardzo ładnej, dużej woliery, do której mogłem wejść. Ku mojemu zdziwieniu mieszkały tam papużki faliste. To była największa ekspozycja dla tych ptaków jaką w życiu widziałem. Oczywiście ogród jest w fazie przebudowy, dlatego też niebawem do woliery dołączą inne ptaki. Jest tu duży basen więc może ptaki zostaną połączone ze ssakami. Obstawiam jednak, że zamieszka tutaj ptactwo wodne.
Spore wrażenie zrobił na mnie wybieg lemurów katta. Tutaj również można było wejść. Małpiatki dzielą swój dom z żółwiami i kurami ozdobnymi. Lemury do swojej dyspozycji mają ogromny wybieg jak i klatkę. Kiedy nie mają ochoty na bliski kontakt z człowiekiem mogą się schować i być dla nas niewidoczne. Jednak największe wrażenie zrobiła nam mnie ekspozycja makaków magot. Na ich wybieg również można wejść. Przy wejściu od strony punktu gastronomicznego znajduje się ścieżka linowa. Na jej obu końcach są schodki, a po jednej schodki i ślizgawka dla dzieci. Małpy mają tak zaprojektowany wybieg, że w każdej chwili mogą się schować przed ludźmi. Ich dom to spory kawałek lasu, usypana górka piachu do wylegiwania się w nim, ścieżka dla gości, dzięki której możemy być bardzo blisko małp. Sam wybieg jest bardzo duży. Czułem się tak jakbym był w ich środowisku naturalnym. Przez chwilę zapomniałem, że jestem w ZOO. Super pomysł na wybieg, warty skopiowania. Podobał mi się również wybieg danieli. Tutaj też możemy wejść i być blisko zwierząt. Daniele jak chcą mieć kontakt z człowiekiem to wychodzą na ścieżkę. Jeżeli nie mają ochoty przebywać z nami mogą wejść na wybieg i schować się w drzewach. Świetne rozwiązanie godne naśladowania.
Makak magot Fot: Erwin
Fragment wybiegu makaków magot Fot: Erwin
Większość zwierząt zajmuje wybiegi otwarte. Praktycznie wszystkie ssaki trzymane są na wybiegach otwartych. Praktycznie nie było tutaj miejsca, które mi się nie podobało. Kiedy doszedłem do wybiegu dingo byłem przekonany, że w tym lesie ich nie zobaczę. Ekspozycja jest tak zaprojektowana, że pomimo lasu i miejsc, gdzie dingo mogą się chować miałem je na wyciagnięcie ręki. Podobnie było w przypadku wilków szarych. Ogromny wybieg zarośnięty drzewami, bardzo fajnie zagospodarowany z tunelem do podglądania zwierząt na równo z ziemią. Tutaj też zwierzęta było blisko mnie. Praktycznie poza papużkami i wężem to widziałem wszystkich mieszkańców ZOO. Zwierzęta kopytne mają bardzo duże wybiegi. Również drapieżniki i małpy mają sporo miejsca do życia. To tutaj zobaczyłem największe w swoim życiu woliery dla sów. Miałem to szczęście, że widziałem puszczyka mszarnego w locie.
Kolekcja zwierząt nie jest duża. Łącznie mieszka tutaj około 50 gatunków. Możemy zobaczyć tutaj głównie gatunki pospolite, ale wśród nich są dingo, które w Polsce podziwiać możemy jedynie w Borysewie. Ponadto spotkałem tutaj makaki magot, które w naszym kraju podziwiać można we Wrocławiu. Na terenie ZOO jest plac zabaw z traktorami. Ciekawy pomysł, który cieszył się sporym powodzeniem. Podróż traktorem nie trwa długo, ale jak ktoś ma dziecko to warto skorzystać z tej atrakcji. Jest też punkt gastronomiczny obok makaków magot i papug. Toalety są bezpłatne. Nazwy gatunków zwierząt, opis i tablice edukacyjne tłumaczone są na język polski. Podczas mojej wizyty spotkałem kilka polskich rodzin. Frekwencja tego dnia była nie duża.
Wilk szary Fot: Erwin
W ZOO Ueckermünde możecie zobaczyć następujące gatunki zwierząt:
Możemy też zobaczyć ryby żyjące w naszych rzekach, myszy, karaczany, ptasznika, wija oraz węża zbożowego.
W tym roku wykluły się tutaj nandu szare. Kilka słodkich maleństw zobaczycie na wspólnym wybiegu z marami patagońskimi. Maluchów doczekały się także jelenie europejskie oraz kozy. Na mapce widnieje też żuraw zwyczajny, mangusta i tarpan. Tych trzech gatunków nie ma już w ZOO. Obecnie trwa przebudowa i rozbudowa ogrodu. Zapewne niebawem kolekcja zwierząt się powiększy. Ogród ma ogromny potencjał na dalszy rozwój. Miejsce to jest godne polecenia i mam nadzieje, że jak kiedyś wybierzecie się nad morze w okolice Świnoujścia, to zrobicie sobie spacer tutaj. Bilety nie są tanie, ale pieniądze idą na dalszy rozwój ZOO, który zresztą było widać na każdym kroku. Była to moja pierwsza wizyta w tym ZOO jak i w niemieckim. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tutaj wrócę, bo naprawdę warto. Oczywiście ze spaceru jestem bardzo zadowolony. Specjalnie dla Was przygotowałem galerię zdjęć. Wystarczy kliknąć TUTAJ
ZOO jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA)
Fenek Fot: Erwin
4 - Relacja z wizyty w ogrodzie zoologicznym w Berlinie (Niemcy) - lipiec 2023
Jak już wspomniałem tegoroczne wakacje spędziłem w Świnoujściu. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej lokalizacji i nie wybrać się do ogrodu zoologicznego w Berlinie. Droga ze Świnoujścia zajęła mi niecałe trzy godziny. Do pokonania miałem 250 km. Na pierwszą wizytę wybrałem stare zoo, znajdujące się w ścisłym centrum miasta. Najpierw musiałem odstać swoje w kolejce do kasy. Około godziny 10:00 czynne były tylko dwa okienka z bodajże ośmiu. Za bilet upoważniający mnie także do wejścia do Akwarium zapłaciłem 29 euro (129 zł 09 gr). Bezpłatne mapki znajdziemy w punkcie obsługi klienta. Ponieważ była to moja pierwsza wizyta nie miałem ustalonej trasy zwiedzania. Na pewno za priorytet obrałem sobie pandy wielkie. Jednak zanim do nich doszedłem zobaczyłem nosorożce indyjskie, tapiry anta, słonie indyjskie, żyrafy, antylopy, goryle i inne. Pandy oczywiście spały. Ciężko było się do nich dostać, każdy chciał je zobaczyć. Zrobić im ładne zdjęcia graniczyło z cudem, gdyż cały czas ktoś się odbijał w szybie. Kiedy już zobaczyłem te słodkie misie udałem się na dalszy spacer. Ku mojemu zaskoczeniu nie było możliwości wejścia od strony ZOO do pawilonu Akwarium. Trzeba było wyjść z ZOO i dostać się od strony ulicy. Niestety gdybym wyszedł z ZOO nie miałbym już do niego powrotu. Dlatego też akwarium zostawiłem sobie na koniec wizyty. Niestety ZOO okazało się na tyle rozległe, a zwierząt tak dużo, że zwyczajnie nie zdążyłem. Do pawilonu udałem się o 17:50 i już nikogo nie wpuszczano. Jednym słowem straciłem 10 euro. Przy kasie nie było żadnych informacji, że trwa remont schodów i do akwarium wchodzimy z ulicy. Nikt mnie też o tym nie informował. Wchodziłem od strony stacji metra stąd zapewne nie zauważyłem znaków jakie są przy kasie głównej. Będzie pretekst jeszcze tutaj wrócić.
Panda wielka - moje pierwsze spotkanie z tym zwierzęciem Fot: Erwin
Berlińskie stare ZOO jest bardzo podobne do Wrocławskiego. Na 35 hektarach możemy zobaczyć ogrom gatunków zwierząt. Niestety w ciągu jednej wizyty nie jesteśmy wstanie wszystkiego ogarnąć. Szczerze mówiąc to biegałem po tym ZOO. Nie miałem czasu na dłużą chwilę popatrzeć na dany gatunek. Gdybym chciał się zatrzymać przy moich ulubionych kopytnych, to zapewne połowy zwierząt bym nie widział, a tak przegapiłem ryby, gady i część ptaków. Na ptaki już nie było dużo czasu więc po prostu przechodziłem obok nich i gdzie były na widoku tam zrobiłem zdjęcia. Mamy tutaj podobną sytuację do Wrocławia. Przez nadmiar gatunków zwierząt na niewielkiej powierzchni ponad połowa gatunków żyła na bardzo małych wybiegach. Byłem zszokowany tym, że wszystkie gatunki bydła, nosorożec czarny, czy też część antylop żyła na bardzo małej powierzchni. Według mnie zwierzęta po prostu się tam męczyły. Na wybiegach brakowało trawy, zwierzaki musiały spacerować po piasku lub gołej ziemi. Nie fajnie to wyglądało. Również słonie nie mają dużych wybiegów. Główny wybieg jest porównywalny do tego z Krakowa. Mieszkają tam trzy słonice. Na drugim wybiegu mamy samca i słonicę. Ich wybieg jest mniejszy od tego jaki miały słonie przed budową Orientarium w Łodzi. Jednym słowem krok do przodu, krok do tyłu i zwierzę nie ma jak się ruszyć. Akurat samca z samicą widziałem zamkniętych w budynku.
Dzięki tej wizycie po raz pierwszy w życiu zobaczyłem pandy wielkie, największe krowy świata, czyli gaury, bonobo, czyli szympansy karłowate, świnie borneańską, świnie babirusa, margaja, gazele granta, gazele springbok, pingwiny królewskie, pingwiny złotoczube. Niestety nie udało mi się zobaczyć tygrysów, jaguara, dikdików, kilku gatunków małp, jeleni, kilkunastu gatunków ptaków, czy wspomniane ryby i gady.
Moje pierwsze spotkanie z gazelą gerenuk Fot: Erwin
Berlińskie ZOO jest słabo oznaczone. Na mapce nie mamy zaznaczonych wszystkich gatunków zwierząt. Nie ma też głównej trasy zwiedzania. Trzeba patrzeć na mapę i iść intuicyjnie. Praktycznie w każdej dziurze upchane są zwierzęta. Nie fajnie to wygląda, bo przez to ciężko jest ogarnąć ZOO, a same zwierzęta mają mało przestrzeni życiowej. Na terenie ZOO nie widziałem zbytnio tablic edukacyjnych. Sporo jest tu figur zwierząt. Brakowało mi wolnej zielonej przestrzeni. W odróżnieniu jednak od Wrocławia mamy tutaj place zabaw dla dzieci. Na pewno berlińskie ZOO wizualnie wygląda lepiej od Wrocławia. Według mnie jest tu więcej ssaków jak i ptaków. Ponadto mamy wiele bardzo ciekawych gatunków, których w Polsce nie ma lub są rzadkością. Z danych grup gatunkowych mamy tutaj po kilka podgatunków. Samych antylop naliczyłem 15 gatunków. Mało jest małych ssaków. Nie brakuje tutaj zwierząt domowych, których nasze ogrody się pozbywają. Często słyszę, że ZOO nie jest z gumy, że pozbywa się pospolitych i nie zagrożonych gatunków, rezygnuje się z prezentacji zwierząt domowych. Myślę, że to jest typowe polskie myślenie, bo w Berlinie nie brakuje pospolitych gatunków jak i domowych zwierząt. Przy wybiegu żyraf mamy rząd kilku wolier, gdzie zobaczymy różne gatunki drobiu. Jest też wiejska farma, gdzie podziwiać możemy krowy, kozy, owce, kuce, króliki. Owszem Berlinowi przydałoby się odchudzić kolekcję, ale z drugiej strony ten nadmiar gatunków cieszy oko. Skoro w Berlinie zwierzęta nie mają luksusów, to może niech nasze ogrody nie narzekają na to, że nie są z gumy, tylko zaczną wzbogacać swoje kolekcje. Nie mówię, że ten nadmiar zwierząt mnie nie zmęczył, bo zmęczył, nie mówię, że jest to dobre rozwiązanie, bo jestem zdania, że każdemu z nas łatwiej jest ogarnąć mniejszą kolekcję. Sam byłem zmęczony tym spacerem, bieganiną i nie obraziłbym się za mniejszą kolekcję zwierząt. Mimo wszystko ze spaceru jestem bardzo zadowolony, była to moja pierwsza wizyta w tym miejscu i mam nadzieję, że nie ostatnia.
Pierwsze spotkanie z gaurem Fot: Erwin
Żeby wyrobić sobie zdanie o ZOO trzeba być jego częstym gościem. Jedna wizyta to za mało by powiedzieć czy dane ZOO mi się podoba czy nie. Pierwsza wizyta to emocje, ciekawość, zapoznawanie się z miejscem, poszukiwanie sensu i logiki w jego funkcjonowaniu. Dziś mogę powiedzieć, że wiele ekspozycji mi się nie podobało, ale było też sporo bardzo fajnych. Zwiedzanie ZOO mnie zmęczyło przez zły układ komunikacyjny, nadmiar zwierząt, krzyków ludzi, ogromu gości. Byłem zły, że przez remont nie poszedłem do akwarium. Zresztą tego typu inwestycje powinny się odbywać poza sezonem. Pomimo tych wszystkich minusów wizyta w ZOO mi się podobała. Na pewno była euforia, że spełniło się moje marzenie by zobaczyć ten ogród, na pewno były emocje, na pewno oczy cieszyły zwierzęta, zwłaszcza kopytne, których jest tu od groma. Berlińskie ZOO jest bardzo stare i ma prawie 179 lat. Wiadomo, że nie uda się go doprowadzić do stanu nowości, chociażby przez zabytkowe budynki, ale tak sobie pomyślałem, że skoro w mieście jest drugie ZOO mające 160 ha, to część zwierząt można by przenieść do tamtej placówki. Nie ogarniam czy oba ogrody są miasta, po prostu przyszedł mi pomysł z Poznania, gdzie stare ZOO służy jako muzeum i dom zwierząt domowych, a wszystkie egzotyczne przeniesiono do nowego ZOO. TO takie moje głośne dybanie zwykłego fana.
Jeżeli chodzi o zwiedzających, to zachowują się oni zdecydowanie gorzej od Polaków. Dzieci krzyczą w niebogłosy i skaczą gdzie się da. Dorośli się przepychają, nie przepraszają za nic, deptają po stopach i nie zwracają uwagi na innych. Niemcom czy też obcokrajowcom żyjącym w Niemczech wydaje się, że skoro są Niemcami lub w nich mieszkają, to im się wszystko należy. Oczywiście nie przestrzegają zasad zwiedzania, choć przyznam, że ich nie ma, bo każdy może robić co chce i nikt nikomu nic nie powie. Narzekamy na naszą publikę, ale ta niemiecka to dopiero dała mi w kość.
Pierwszy raz zobaczyłem gazele spingbok Fot: Erwin
Poniżej przygotowałem dla Was listę ssaków jakie możecie zobaczyć w ZOO. Zapewne zrobi ona na Was takie samo wrażenie jak na mnie.
Małe ssaki (drapieżne i nie tylko): leniwiec, ostronos białonosy, margaj, surykatka, jeżozwierz, kot pustynny, galdia, panda mała, kapibara, mara patagońska, wydra europejska, bóbr europejski,
Duże koty drapieżne: lew afrykański, tygrys, pantera perska, jaguar,
Niedźwiedzie: himalajski, panda wielka
Psowate: wilk europejski, likaon,
Płetwonogie: uchatka i foka (nie wiem jakich gatunków były - uchatki najprawdopodobniej kalifornijskie)
Oczywiście powyższa lista jest niepełna, gdyż nie rozpoznałem kilkunastu gatunków zwierząt. Zwłaszcza małp i małych ssaków.
Jeżeli chodzi o inwestycje to obecnie trwa przebudowa jednego z trzech wybiegów niedźwiedzi. Jak już wspomniałem na mapie nie ma ich zaznaczonych, z kolei w ZOO mieszka na pewno jeden niedźwiedź himalajski, którego widziałem. Największy wybieg dla niedźwiedzi jaki widziałem stoi pusty. Najprawdopodobniej mieszkały tam niedźwiedzie polarne. Innych inwestycji nie ma.
Świnia z Borneo - moje pierwsze spotkanie Fot: Erwin
Jeżeli chodzi o ptaki to na pewno widziałem flamingi, pelikany, bociany białe, sowy kilku gatunków, orłosępy, kondory wielkie, kondory królewskie, sępy płowe, pingwiny Humboldta, pingwiny królewskie, pingwiny złotoczube, kazuar hełmiasty, dzioborożce, mniejsze papugi, korońce plamoczube, liczne gatunki gołębi, kulony, tragopany modrolice, szczudlaki, liczne gatunki kaczek i gęsi, liczne gatunki małych ptaków kolorowych. Nie jestem ptasim specjalistą więc wam dokładnie nie powiem. Gdyby w ZOO towarzyszył mi Staszek, to wtedy na pewno wymieniłby Wam każdy gatunek.
Jadąc do ZOO w Berlinie trzeba się na coś nastawić. Jeżeli wybieracie ptaki, to musicie im poświęcić kilka godzin, by dokładniej zwiedzić dwa duże pawilony. W przypadku ssaków najlepiej wybrać te, które lubi się najbardziej. W jeden dzień na spokojnie wszystkiego nie zobaczycie, na szybko w biegu i owszem.
Do największych pawilonów zaliczamy:
Pawilon małp
Pawilon kotów drapieżnych
Pawilon ptaków
Pawilon pingwinów
Pawilon pady wielkiej
Pawilon tapirów, nosorożców indyjskich i świń wisajskich,
Pawilon żyraf i antylop
Pawilon słoni indyjskich
Pawilon hipopotamów
Berlińskie ZOO ze wszystkich stron otoczone jest biurowcami, hotelami, czy kamienicami. Jeszcze nigdy nie zwiedzałem ZOO, gdzie z jednej strony mam zwierzęta, a z drugiej drapacze chmur. Nigdy nie byłem w moskiewskim ZOO, które również otoczone jest zabudową miejską. To było dla mnie nowe doświadczenie. Czy ZOO wciśnięte w miasto wygląda lepiej od tego na uboczu w lesie? Nie wiem!
Tradycyjnie przygotowałem dla Was galerię zdjęć. Wystarczy kliknąć TUTAJ
5 - Relacja z wizyty w ZOO Leśne Zacisze - sierpień 2023
Jedyne w Polsce bantengi jawajskie mieszkają w ZOO Leśne Zacisze Fot: Erwin
Pomimo porannych i południowych opadów deszczu 3 sierpnia wraz z Łukaszem wybrałem się na spacer do ZOO Leśne Zacisze. To była moja trzecia wizyta w tym roku, a dla Łukasza pierwsza. Droga z Kielc zajęła nam godzinę. Spacer przez las w deszczu to była dla nas czysta przyjemność. Zapachu natury Wam nie opiszę, ale postarajcie się go sobie wyobrazić. Głowa solidnie się dotleniła. Na miejscu spotkaliśmy się z właścicielami ZOO Aleksandrą i Pawłem Zawadzkimi. Po dłuższej i jakże ciekawej rozmowie udaliśmy się na zwiedzanie. Spacer zajął nam około czterech godzin. Na szczęście po godzinie spaceru w deszczu z nieba przestało padać. Muszę przyznać, że niesprzyjająca aura wcale nas nie denerwowała. Wręcz przeciwnie - ZOO w deszczu i w pochmurny dzień również wygląda zjawiskowo. Panował tutaj taki fajny klimat spokoju. Pomimo niesprzyjającej aury do ZOO przybyli turyści z innych regionów Polski jak i zagranicy.
Od mojej ostatniej wizyty (1 czerwca 2023), dużo się zmieniło.
- udało się zakończyć przebudowę wybiegu obok mundżaków chińskich. Powstał tutaj duży staw dla drugiego stada kapibar. Od strony wybiegu mundżaków zbudowano punkt widokowy na wybieg. Zastosowano tutaj elementy drewniane - naturalne. Efekt końcowy wow.
- rozpoczęto przebudowę wybiegu bawołów indyjskich. Od strony wybiegu kapibar powstał punkt widokowy identyczny jak ten u kapibar. Został on wykonany z naturalnego drewna. Ułatwi on obserwacje zwierząt. Ponadto trwa budowa basenu dla bawołów. Powstaje on na tyłach wybiegu.
- Wybieg po antylopach kob śniady również zyskał taras widokowy taki jak u bawołów indyjskich. Zastosowano te same elementy co u bawołów i kapibar. Przebudowano też stajnie dla zwierząt. Wkrótce zamieszkają tutaj nowi lokatorzy. Punkt znajduje się od strony wybiegu żółwi pustynnych.
- klatkę serwali obecnie zajmuje para czubaczy czarnych lub rudych. Nie rozpoznałem o jaki gatunek tutaj chodzi. Obok nich powstał wybieg dla kapodziobów. Tutaj również zastosowano naturalne drewniane ogrodzenie.
- muflony zamieniły się wybiegiem z żurawiem koroniastym.
- na wybiegu kóz karłowatych pojawiła się furmanka. Zwierzaki chętnie po niej skaczą.
- w wolierze obok budynku administracyjnego zamieszkała sowa pójdźka.
Antylopy indyjskie garna Fot: Erwin
Nowi mieszkańcy ZOO:
- do Leśnego Zacisza przyjechał nowy takin miszmi. Dołączył do już mieszkającego samca.
- przyjechała samica czubacza rudego lub czarnego (po zdjęciach w galerii może rozpoznacie)
- na wybiegu pomiędzy antylopami blesbok, a zebrami stepowymi zamieszkała antylopa kudu mniejsze. Widziałem samca, nie mam informacji czy jest on sam, czy też ma towarzystwo. Wszystko się wyjaśni podczas następnej wizyty.
- do ZOO przyjechał trzeci samiec watussi. Wspominałem o nim w aktualnościach.
- do ogrodu przyjechał trzeci pelikan różowy.
- do ZOO przyjechała par ar zielonych.
Narodziny:
Podczas naszego spaceru udało nam się zobaczyć maluchy u następujących gatunków zwierząt:
- alpaki - 1 osobnik
- antylopa kob liczi - 1 osobnik
- antylopa gnu brunatne - 1 osobnik
- mara patagońska - przynajmniej dwa młode osobniki
- pawie - kilka piskląt
Podczas naszego spaceru nie udało nam się zobaczyć następujących gatunków zwierząt:
- walabia Benetta
- oryks szablorogi
- lemur katta
- lemur rudogłowy
- pancernik włochaty
- wilk grzywiasty
Takin miszmi Fot: Erwin
Jedyne antylopy blesbok w Polsce tylko w ZOO Leśne Zacisze Fot: Erwin
Zebra stepowa granta Fot: Erwin
ZOO Leśne Zacisze, to najlepszy prywatny ogród zoologiczny w Polsce. Za każdym razem kiedy tutaj jestem dostrzegam wiele nowości jak i nowych mieszkańców. Jak każdy lokalny patriota napiszę, że jest to miejsce bliskie memu sercu. Praktycznie bywam tu od chwili kiedy stało się pełnoprawnym ogrodem zoologicznym. Od lat obserwuje zmiany jakie tutaj zachodzą, podziwiam coraz to więcej zwierząt. I za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu jak wiele serca rodzina Zawadzkich wkłada w to miejsce. W większości miejskich ogrodów zoologicznych od lat nie dzieje się tyle co w Leśnym Zaciszu. Ogród ten jest nadzieją na nowe, jest szansą, że w Polsce powstanie jeszcze więcej takich miejsc. Świętokrzyskie ZOO pokazuje, że prywatne nie znaczy gorsze, a czasami nawet lepsze. Tak jak w państwowych ZOO tak i tutaj możecie podziwiać wiele rzadkich gatunków zwierząt jak i unikaty w skali kraju i gatunki zagrożone wyginięciem. Próbuję sobie wyobrazić ZOO za 10 lat i przed oczami widzę prężnie działającą placówkę mającą jeszcze więcej cennych zwierząt. Wielu z Was odkłada wizytę tutaj na później, a ja uważam, że nie ma na co czekać. Odwiedzając to miejsce macie niepowtarzalną okazję zobaczyć, jak w krótkim czasie zmienia się ten piękny ogród zoologiczny. Przyjedźcie po nową jakość i spójrzcie w przyszłość, bo ona należy teraz do Leśnego Zacisza.
ZOO Leśne Zacisze to miejsce wolne od betonu, pełne zieleni i naturalności. I nawet w deszczu odnajdziecie tutaj klimat, w którym się zakochacie. Zapachu lasów, sianka i zwierząt Wam nie przekaże, ale spróbujcie oddać się fantazji i sobie to wszystko wyobrazić. Oczywiście przygotowałem dla Was nową galerię zdjęć. Wystarczy kliknąć TUTAJ
6 - Opolskie ZOO na starych mapach
Ogród Zoologiczny w Opolu na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat zmienił się nie do poznania. Przed powodzią stulecia był to wizualnie bardzo słaby ogród jeżeli chodzi o warunki bytowe i zagospodarowanie terenu. Po powodzi udało się odbudować ZOO według najnowszych standardów. Zmieniono układ alejek, wybudowano nowe wybiegi, zmieniono kolekcję zwierząt. W sieci udało mi się znaleźć trzy stare mapy. Pierwsza pochodzi z 1990 roku, a kolejne 2006 i 2007 rok. Spójrzmy zatem na przemiany w opolskim ZOO.
Opolskie ZOO 1990 rok
Wejście główne znajdowało się w zupełnie innym miejscu niż teraz. Po przekroczeniu kasy ZOO goście mogli zobaczyć antylopy nilgau, alpaki, czy liczne gatunki ptactwa wodnego. W miejscu gdzie dziś mniej więcej mieszkają małpy znajdował się pawilon słonia indyjskiego i hipopotamów nilowych. Małpy zajmowały stare, ciasne klatki. Przed powodzią w okolicach kasy znajdował się się także pawilon akwarium i eskpozycje małych ssaków drapieżnych. Idąc dalej dochodziło się do wielkich wybiegów lwów i tygrysów. Po powodzi oba gatunki znikły z ZOO na kilka długich lat. Dziś największe koty świata wróciły już do ZOO i zajmują dwa duże i eleganckie wybiegi. W strefie dzisiejszych zwierząt kopytnych, żyraf, czy sów mieszkały jaki, lamy, strusie, zebry, watussi oraz bizony. Wychodzi na to, że kolekcja zwierząt była uboższa od tej dzisiejszej, ale nie jest powiedziane, że wszystkie zwierzęta zaznaczono na mapce. Z powyższej mapy dziś w ZOO nie zobaczymy słoni, hipopotamów nilowych, nilgau, arui, jaków, bizonów, czy watussi. Ogólnie zmienił się układ całego ogrodu. Starego ZOO nie pamiętam, bo w tamtych czasach po pierwsze byłem bardzo mały, a po drugie nie było Internetu.
Opolskie ZOO 2006
Po 16 latach opolskie ZOO wyglądało zupełnie inaczej. Powstały nowe alejki, wybudowano kolejne wybiegi, zmodernizowano okolice wejścia głównego, kasę główną przeniesiono z drugiej strony, powstały nowe woliery. Patrząc na powyższą mapkę możemy stwierdzić, że kolekcja zwierząt była zdecydowanie większa od tej dzisiejszej. W ZOO można było zobaczyć nosorożce, jelenie milu, bydło watussi, anoa, dziki, oryksy szablorogie, zebry Hartmanna, owce św. Jakuba, dingo, pumy, jaguary i inne. Z obecnej kolekcji w ZOO nie było okapi, bongo, łosi, takinów złotych, tygrysów, lwów, rosomaków, panter śnieżnych. Nie było obecnych wybiegów rysi i karakali. W planach była budowa wybiegu dla wilków grzywiastych, uchatek kalifornijskich, pingwinów, lwów, tygrysów, piesków preriowych susłów i pawilon egzotarium. Do dziś nie udało się wybudować stawu dla pingwinów.
Opolskie ZOO w 2007 roku
W kolejnym roku kolekcja zwierząt nieco się powiększyła. W ogrodzie zamieszkały jenoty, serwale, elandy i renifery. Renifery i daniele zamieszkały w miejscu milu, a mundżaki chińskie tu gdzie watussi. Watussi przeniesiono na wielki wybieg afrykański, gdzie dziś mieszkają żyrafy. Na ten wybieg przeniesiono także elandy, addaksy i oryksy. Dodatkowo były także strusie afrykańskie. Jestem za tym by do zebr i żyraf na ten wybieg dołączyły jakieś antylopy. Ekspozycja jest bardzo duża i słabo wykorzystana.
Opolskie ZOO się zmienia. Obecnie trwa budowa pawilonu Akwarium. Najbardziej aktualne zdjęcia znajdziecie w naszej galerii. Wystarczy kliknąć w podstronę pod banerem.
7 - ZOO Zlin - plany na przyszłość - wizualizacja nowej inwestycji
Ogród Zoologiczny w czeskim Zlinie jest już coraz bliżej rozpoczęcia prac budowlanych nad nową ekspozycją. Nie od dziś wiadomo, że ZOO przymierza się do rozbudowy strefy afrykańskiej. W krainie Karibuni mają zamieszkać hipopotamy nilowe, żyrafy, flamingi, lwy, nosorożce, oraz antylopy. Na dzień dzisiejszy udało się wybudować pawilon słoni afrykańskich. W ZOO mieszka samiec, dwie samice i młode. Nowa inwestycja będzie wzbogacona o część hotelową i restauracyjną. Będzie można zamieszkać w domkach z widokiem na zwierzęta. Takie rozwiązanie już funkcjonuje w Europie. Zlin będzie pierwszym ogrodem zoologicznym w naszej części Europy, który zaoferuje swoim gościom noclegi. Poniższy projekt bardzo mi się podoba i jest godny skopiowania i przeniesienia do Polski. W dzisiejszych czasach ogrody zoologiczne to przede wszystkim miejsce rozrywki i rekreacji. Im więcej atrakcji, tym więcej gości.
8 - Wiedeński Ogród Zoologiczny
Ogród zoologiczny w Wiedniu został otwarty 31 lipca 1752 roku. Należy do grona najstarszych placówek zoologicznych na świecie. Na powierzchni 17 ha możemy zobaczyć około 700 gatunków zwierząt. Miejsce to co roku przyciąga tłumy odwiedzających z całego świata. ZOO znajduje się na terenie ogromnego parku Schönbrunn i wraz całą jego zabudową (pałacem, ogrody), został wpisany na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Wybierając się do ZOO warto zapoznać się z poniższymi informacjami:
Dokładny adres: Maxingstraße 13b, 1130 Wien, Austria
W okresie letnim ZOO czynne jest codziennie od 9:00 do 18:30
Ceny biletów:
Dorośli 26 euro (115 zł 71 gr)
Dzieci i młodzież do 18 roku życia 15 euro (66 zł 75 gr)
Osoby niepełnosprawne 15 euro (66 zł 75 gr)
Dzieci do lat 6 bezpłatnie
W przypadku zakupu biletów grupowych powyżej 10 osób na każdym bilecie mamy rabat w wysokości 2 euro (8 zł 90 gr) .
Atrakcyjność ogrodu oceniam na 5 gwiazdek
W 2022 roku na świat przyszedł koala. Fot: Zenger News
Wykaz prezentowanych ssaków:
Małe ssaki (w tym gryzonie i małe ssaki drapieżne): mysz karłowata, dendrogal, nietoperz jęzornik, koralia okularowa, wiewiórka, surykatka, suseł, badylarka pospolita, szczur, wielkoszczur gambijski, królik, kot domowy, rudawka wielka, ryjkonos krótkouchy, świnka morska, golec, rudawiec nilowy, sierściogon dżunglowy, panda mała, nieświszczuk, mangusta karłowata, pancernik bolita, urson, kapibara, leniwiec, ostronos białonosy, wyderka orientalna.
Ponadto w ZOO możemy zobaczyć kilkanaście gatunków żab, kilkadziesiąt gatunków ryb oraz owady. Szczerze mówiąc to nie doszukałem się 700 gatunków zwierząt. Nawet połowy nie naliczyłem w spisie ogólnodostępnym.
Widok na ZOO Fot: docelowo.pl
Najciekawsze wydarzenia 2023 roku:
1. Urodził się samiec żyrafy siatkowanej
2. Na świat przyszła samica orangutana
3. Urodziły się pieski preriowe
4. Pierwsze narodziny blesboka
5. Na świat przyszły cztery renifery
6. Urodziły się kapibary
7. Z ZOO Halle przyjechał samiec słonia afrykańskiego
8. Wykluło się 10 pingwinów Humboldta
9. Urodziła się samica bizona
10. Samica niedźwiedzia polarnego wyjechała do ZOO w Norymbergi. Z innego niemieckiego ZOO wrócił samiec tego samego gatunku, który w 2007 roku urodził się w Wiedniu.
11. Na świat przyszła klacz zebry Burchella
12. Wykluły się trzy pelikany kędzierzawe
13. W tym roku minęło 20 lat odkąd w Wiedniu zamieszkały pandy wielkie
14. Vladimir, 50 letni samiec orangutana został uśpiony z powodu chorób jakie dopadły go na starość.
Na świat przyszła żyrafa Fot: ZOO Wiedeń
Na świecie przywitano samicę orangutana Fot: ZOO Wiedeń
Pierwszy blesbok w historii wiedeńskiego ZOO Fot: ZOO Wiedeń
Urodziły się 4 renifery Fot: ZOO Wiedeń
Urodziły się pieski preriowe Fot: ZOO Wiedeń
Urodziły się kapibary Fot: ZOO Wiedeń
Z ZOO Halle przyjechał samiec słonia afrykańskiego Fot: ZOO Wiedeń
Wykluło się 10 pingwinów Humboldta Fot: ZOO Wiedeń
Urodziła się samiczka bizona Fot: ZOO Wiedeń
Urodził się ogier zebry Burchella Fot: ZOO Wiedeń
Wykluły się trzy pelikany karmazynowe Fot: ZOO Wiedeń
Pandy wielkie mieszkają w Wiedniu od 20 lat Fot: ZOO Wiedeń
Za tęczowy most odszedł samiec orangutana Fot: ZOO Wiedeń
9 - Nowe inwestycje w koszyckim ogrodzie zoologicznym
W tym roku ogród zoologiczny w Koszycach na Słowacji odwiedził pięciomilionowy gość. Z każdym rokiem odwiedzających jest tutaj coraz więcej. Koszyckie ZOO położone jest 80 km od polskich granic jak i 20 km od granicy z Węgrami. Poza Słowakami najczęściej miejsce to odwiedzają Węgrzy i Polacy. Nie brakuje również Czechów odwiedzających to drugie pod względem liczby ludności miasto na Słowacji.
W tym roku otwarto pierwszą część wielkiego kompleksu pod nazwą "Pawilon Ameryki Południowej". Na nieużytkowanej dotąd przestrzeni (6,5 ha) wybudowano klatki dla ptaków i ssaków tego kontynentu. Na pozostałej części planowane są kolejne inwestycje jak i sprowadzenie nowych mieszkańców.
Dalszy rozwój ZOO pozytywnie ocenia pierwszy dyrektor koszyckiego ZOO Karol Seman. Ogród Zoologiczny w Koszycach jest największą placówką zoologiczną w naszej części Europy jeżeli chodzi o powierzchnię. ZOO zajmuje 288 ha. Więcej o nowej inwestycji posłuchacie (w języku słowackim) na poniższym filmie.
10 - W małym ZOO pod Pragą powstała nowa ekspozycja
Ogród Zoologiczny w Zajeździe znajduje się 20 minut drogi od Pragi. W ostatnim czasie dużo się tutaj dzieje. Dzięki pomocy finansowej z funduszu edukacji środowiskowej udało się wybudować pawilon zwierząt Ameryki Łacińskiej. Możemy tutaj zobaczyć jedyne w Europie karmazynowce wschodnie oraz gołoszyjniki. Ponadto ulokowano tutaj także pazurkowce.
ZOO w Zajeździe cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Powstają tutaj nowe place zabaw, miejsca relaksu i wypoczynku jak i ekspozycje zwierzęce. Kolekcja zwierząt nie jest duża, ale miejsce to jest godne odwiedzin i serdecznie je Wam polecam.
Otwarcie pawilonu Ameryki Łacińskiej Fot: ZOO Zajezd
Otwarcie pawilonu Ameryki Łacińskiej Fot: ZOO Zajezd
Otwarcie pawilonu Ameryki Łacińskiej Fot: ZOO Zajezd
Otwarcie pawilonu Ameryki Łacińskiej Fot: ZOO Zajezd
Otwarcie pawilonu Ameryki Łacińskiej Fot: ZOO Zajezd
11 - Mieszkańcy krakowskiego ZOO na przestrzeni lat - część 8 - antylopa kob śniady
Krakowski Ogród Zoologiczny od wielu lat prowadzi udaną hodowlę antylop kob śniady. Zwierzęta zajmują trawiasty wybieg przy środkowym chodniku, w sąsiedztwie zebr i pingwinów. Na świat przyszło tutaj wiele młodych osobników, które wyjechały w świat. Obecnie stado składa się z samca, dwóch samic i tegorocznego młodego. Zobaczcie krakowskie koby śniade na przestrzeni ostatnich 10 lat.
Lipiec 2012 Fot: Erwin
Lipiec 2015 Fot: Łukasz
Lipiec 2015 Fot: Erwin
Lipiec 2016 Fot: Erwin
Lipiec 2017 Fot: Erwin
Lipiec 2018 Fot: Erwin
Sierpień 2018 Fot: Erwin
Czerwiec 2019 Fot: Erwin
Lipiec 2020 Fot: Erwin
Czerwiec 2021 wybieg kobów śniadych Fot: Erwin
Wrzesień 2021 Fot: Erwin
Lipiec 2022 Fot: Erwin
Październik 2022 Fot: Erwin
Czerwiec 2023 Fot: Erwin
12 - Archiwalny przewodnik po Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie
Przedstawiam Wam mój trzeci i zarazem ostatni książkowy przewodnik po Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie. Od poprzedniego nie wiele się różni, ale na pewno znajdziecie kilka nowych ciekawostek z życia Śląskiego ZOO. Oczywiście poniższe skany przygotował dla Was Łukasz. Życzymy Wam miłego oglądania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.