25 marca 2019

Nr. 13/2019 od 25 do 31 marca 2019 r.

Takiny we wrocławskim ZOO. Fot: Erwin
Wstęp
Media rozpisują się o tragedii jaka miała miejsce w poznańskim ZOO. Pracownicy ogrodu są zbulwersowani zachowaniem swoich gości. Po raz kolejny publika nie zachowała się zgodnie z obowiązującym regulaminem. Dokładniej chodzi o to, że część zwiedzających przekroczyła metalowy płot z tabliczką "zakaz wstępu". Ludzie po prostu byli ciekawi lwów. Na jednym z portali przeczytałem, że zwierzęta dopiero się aklimatyzują w Poznaniu, a poza tym wybieg nie był jeszcze dobrze zabezpieczony. Pracownicy ZOO powiedzieli, że gdyby doszło do tragedii, to z winy ludzi trzeba by odstrzelić zwierzęta. Zwolennicy poznańskiego ogrodu zoologicznego krytycznie wypowiadali się na temat niegrzecznych zwiedzających. Przeciwnicy natomiast krytykowali działania ZOO.

Po raz kolejny poznańskie ZOO poskarżyło się na swoich gości. Gdy się to wszystko czyta ma się wrażenie, że zwiedzający są tam nie mile widziani. Poza tym od dłuższego czasu pech nie opuszcza tej placówki. Najpierw przejęła ona zwierzęta z prywatnego ZOO z pod Śremu, potem był płacz, że nie ma pieniędzy na ich utrzymanie. Nie minęło kilka miesięcy i znowu afera, bo nielegalnie wykastrowano zwierzęta. Po kilku dniach media rozpisały się o dwóch przeszukaniach policji. Po tej całej akcji przeczytałem, że ludzie się uwzięli na ten ogród. Teraz znowu źli zwiedzający (nie pierwszy raz). Dziwne, że wszystkie nieszczęścia spadły tylko i wyłącznie na Poznańskie ZOO. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że więcej do takich incydentów już nie dojdzie. Swoją drogą turyści powinni się zastanowić sto razy zanim tutaj przyjdą. Zapewne nikt nie chciałby się znaleźć na poniższym zdjęciu.

A  K  T  U  A  L  N  O  Ś  C  I 


Fot: ZOO Poznań 
Poznań - zwiedzający tamtejsze ZOO po raz kolejny nie dostosowali się do regulaminu zwiedzania. Kilkanaście osób zlekceważyło informację o zakazie wstępu na alejkę, gdzie znajduje się wybieg dla lwów. Pracownicy ZOO apelują o zdrowy rozsądek i przestrzeganie zasad bezpiecznego zwiedzania. Zapowiedzieli też, że w takich przypadkach będą składać oficjalną skargę służbom mundurowym. Ma to ostatecznie odstraszyć gości od łamania panującego w ogrodzie regulaminu. Ponadto postraszono gości, że w sytuacji zagrożenia życia ludzkiego, może dojść nawet do odstrzału zwierząt. Z jednej strony zgadzam się z tym, że nie wolno przekraczać pewnych granic podczas wizyty w ZOO. Z drugiej jednak strony zadaniem ogrodu jest być przygotowanym na tego typu sytuacje. Dlatego jestem zdania, że wybiegi znajdujące się na zapleczu, powinny być starannie zabezpieczone przed niechcianymi gośćmi.

Z Poznania płyną do nas również dobre wieści. Do 2021 roku powstanie nowy wybieg dla żyraf i nosorożców. Obiekt zostanie wyposażony w pomieszczenia dydaktyczne. Ponadto zwiedzający będą mogli podziwiać zwierzęta również zimą. Również mają się pojawić tablice multimedialne, oraz udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Na pierwszym piętrze powstanie sala projekcyjna. Inwestycje w całości zostanie z finansowana z budżetu miasta. 

Zamość - na ternie ogrodu pojawiły się nowe tablice edukacyjne. Pierwsza z nich z pewnością będzie wzbudzać ogromne zainteresowanie zwiedzających. W końcu temat "kupy", jest nam wszystkim bardzo bliski. Zamontowano również tablice z hasłem "kto mnie zje". W ten sposób goście dowiedzą się kto jest największym wrogiem m.in. antylopy. Pomysł ten spodobał się dyrektorowi płockiego ZOO. Krzysztof Kelman, w komentarzu zapytał, czy może wykupić licencję na tego typu tablicę. Jak myślicie pojawią się one, wkrótce także i w Płocku? 

Fot: ZOO Zamość 

Fot: ZOO Zamość 

Fot: ZOO Zamość 

Fot: ZOO Zamość. 

Fot: ZOO Zamość 
Chorzów - z ogrodu zoologicznego w Zurychu przyjechała 2.5 letnia sowa jarzębata. Młoda samica dołączyła do mieszkającego już na Śląsku samca. 

W tym roku zmieni się również formuła "Wieczoru Marzeń". Ogród nie będzie prowadził zapisów na tą imprezę. Osoby zainteresowane wzięciem udziału w spotkaniu, zostaną wpuszczone na teren ZOO za okazaniem odpowiednich dokumentów. Oznacza to mniejszą biurokrację i brak limitu miejsc. Więcej szczegółów wkrótce. 


Fot: Śląski Ogród Zoologiczny w Chorzowie 
Łódź - pogoda sprzyja postępom prac przy budowie Orientarium. Wylane zostały już stropy, natomiast ściany każdego dnia pną się coraz wyżej.

Para orłanów zmieniła swoje miejsce zamieszkania. Ptaki zostały przeniesione do nowej woliery. W tej poprzedniej mieszkały od 2010 roku. 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 


Wojciechów - na świat przyszła gereza abisyńska. Na razie pracownicy ogrodu nie wiedzą jakiej jest płci. Malec cały czas przebywa pod opieką swojej mamy. Pierwsi zwiedzający będą mogli zobaczyć małą gerezę 30 marca. Tego dnia ogród ponownie zostanie otwarty dla publiczności. 


Fot: ZOO Wojciechów 


Gdańsk - w tamtejszym ZOO wykluł się pingwin albinos. Ptak urodził się 12 grudnia ubiegłego roku, ale dopiero teraz do mediów podano tą informacje. Pracownicy ZOO twierdzą, że rozsławiony na cały świat ptak nie będzie miał lekko. Odmienny kolor skóry może sprawić, że pozostali członkowie stada go nie zaakceptują. Według danych zoologicznych pierwszy pingwin toniec - albinos, przyszedł na świat w ogrodzie zoologicznym w Bristolu. Miało to miejsce w 2002 roku. Obecnie pingwin przebywa w małej grupie na osobnym wybiegu. Niebawem opiekunowie sprawdzą, czy reszta rodziny przyjmie go do swojego stada. 


Fot: Gazeta.pl odział Gdańsk 
Leśne Zacisze - podkieleckie ZOO wzbogaciło swoją kolekcję ptaków. Nowym mieszkańcem ogrodu jest czajka srokata. 


Poniżej zamieszczam też zdjecia wybiegu dla lwiątek. Szczególną uwagę zwróćcie na piękne malowidła autorstwa Magdaleny Wróblewskiej. Na razie lwy przebywają w domu Państwa Zawadzkich. Jak tylko zrobi się ciepło, zostaną przeniesione na swój wybieg. Jeżeli wierzyć prognozom, to już w pierwszej połowie kwietnia maluchy powinny pojawić siew swoim nowym domu. 

Czajka srokata - Fot: ZOO Leśne Zacisze
Wybieg lwów  - Fot: ZOO Leśne Zacisze

Wybieg lwów  - Fot: ZOO Leśne Zacisze

Wybieg lwów  - Fot: ZOO Leśne Zacisze


Z O  O    T  U  R  Y  S  T  Y  K  A 
Zwiedzamy ZOO w Nyireghazie. 


Fot: ZOO Nyireghaza


Fot: ZOO Nyireghaza
Ogród Zoologiczny w Nyireghazie (Węgry), uznawany jest za jeden z najnowocześniejszych na Węgrzech. Pierwsi goście przybyli tutaj w 1974 roku. Obecnie można tutaj zobaczyć ponad 500 gatunków zwierząt z całego świata. Dodatkową atrakcją są zajęcia edukacyjne oraz pokazy karmienia poszczególnych gatunków. Powierzchnia ogrodu wynosi 35 ha. Zwierzęta podzielone są na sektory. Poszczególne gatunki zamieszkujące dany kontynent mają swoje zagrody obok siebie. W ten sposób goście spacerują szlakiem pięciu kontynentów. W strefie afrykańskiej znajduje się specjalnie urządzona kładka o długości 300 metrów, z której to podziwiać można zwierzęta. Dyrekcja ogrodu prowadzi tą placówką z ogromną pasją, dlatego stara się stworzyć zwierzętom odpowiednie warunki do życia. Wybiegi są tak zaprojektowane, by przypominały naturalne środowisko zwierząt. W 2010 roku do użytku oddano czteropiętrowy budynek, w którym to urządzono tropikarium i oceanarium z rekinami. ZOO czynne jest codziennie od godziny 9:00 do 16, 18 lub 19 (zależy od pory roku).  Opinie w internecie na temat tego ogrodu są pozytywne. Nasi rodacy chętnie tutaj przyjeżdżają. 

Fot: ZOO Nyireghaza

Cennik:
Dzieci poniżej 3 lat - 200 forintów 
Dzieci od 3 do 14 lat - 2300 forintów  
Studenci i dzieci w wieku szkolnym - 2300 forintów 
Dorośli - 3000 forintów 
Emeryci - 2300 forintów 
Osoby powyżej 70 roku życia - 600 forintów 
Osoby niepełnosprawne - 1200 forintów 
Bile rodzinny 2 plus 1 - 8000 forintów 
Bilet rodzinny 2 plus 2 - 10 000 forintów 
Bilet rodzinny 2 plus 3 - 12 000 forintów 
Grupa dorosłych (15 osób) - 2500 forintów od osoby 
Grupa emerytów (15 osób) - 1500 forintów od osoby 
Grupa szkolna (15 osób plus dwóch opiekunów) - 1500 forintów 

Strona internetowa tłumaczona jest na język polski. Wystarczy kliknąć TUTAJ.

Fot: ZOO Nyireghaza

W ZOO Nyireghaza zobaczycie m.in. orangutany, nosorożce białe, gepardy, pandy małe, słonie afrykańskie, takiny, zebry Grevy'ego, niedźwiedzie polarne, uchatki, wielbłądy dwugarbne, antylopy szablorogie, tygrysy bengalskie, lemury wari rude, wilki polarne, walabie Benetta, pantery śnieżne, jaguary czarne, jaguary cętkowane, białe lwy, wielbłądy jednogarbne, daniele, saki białolice, kangury rude, żyrafy, gerezy abisyńskie, gibbony białorękie, nosorożce indyjskie, żubry, słonie indyjskie, rysie, pawiany, wydry, surykatki, goryle, guźce, krowy szkockie, rekiny i wiele innych. 

Fot: ZOO Nyireghaza

Fot: ZOO Nyireghaza


Z  W  I  E  R  Z  Ę    T  Y  G  O  D  N  I  A 

Widłoróg amerykański 


Fot: Wikipedia. 

Widłoróg amerykański (antylopa widłoroga), to gatunek ssaka kopytnego z rodziny widłorogów. Jest on jedynym żyjącym przedstawicielem swojej gromady  na terenie Ameryki Północnej. Zalicza się je do grona najszybszych zwierząt na tym kontynencie. Na krótkich dystansach osiągają prędkość 95 km/h. Podczas biegu potrafią osiągnąć skoki na wysokość 6 metrów. Na wolności można je spotkać od południowej części prowincji Alberta i Saskatchewan w Kanadzie, poprzez Stany Zjednoczone, aż po zachodnią część Sonory w Meksyku. Najlepiej czują się na terenach lekko pofałdowanych, porośniętych roślinnością typową dla prerii. Najważniejsze, by trawa nie sięgała powyżej metra wysokości. Część populacji występuje także na obszarach porośniętymi krzewami. Żyją w dość suchym klimacie. Poszczególne stada zajmują zazwyczaj terytorium o powierzchni od 440 do 1200 ha. 

Widłorogi są zwierzętami stadnymi. Aktywne są w dzień jak i w nocy. Zimą antylopy zamieszkujące górskie tereny, schodzą na niższe partie. Wiosną stada rozpraszają się, a latem samce zbierają wokół siebie samice z młodymi. Tym, którym nie udało się znaleźć własnej grupy tworzą osobne gromady. Jesienią zwierzęta te ponownie łączą się w pary. Samice osiągają dojrzałość płciową w wieku 10-12 miesięcy, natomiast samce po przeżyciu 15 - 16 miesięcy. Ciąża trwa od 250 do 252 dni. Zazwyczaj rodzi się jedno młode, ale zdarzają się też bliźniaki. Samce na czas porodu opuszczają samice. 

Dieta widłorogów składa się z roślin zielonych (latem), jagód (jesienią), gałązki krzewów (zimą). W Polsce nie zobaczymy go w żadnym ogrodzie zoologicznym 


Z  D  J  Ę  C  I  E    T  Y  G  O  D  N  I  A 


Kozy w mino - ZOO - ZOO Ostrawa Fot: Erwin

M  U  L  T  I  M  E  D  I  A 
Orangutany w praskim ZOO

18 marca 2019

Nr. 12/2019 od 18 do 24 marca 2019 r.

Fot: Erwin - ZOO Zlin
Wstęp
W minionym tygodniu w polskich ogrodach zoologicznych nic szczególnego się nie wydarzyło. W Czechach natomiast było odwrotnie. Najpierw media poinformowały o ucieczce koziorożców z ołomunieckiego ZOO. Zwierząt niestety nie udało się namierzyć. Prawdopodobnie zamieszkały na terenie Gór Opawskich. Później przyszła informacja z Brna o narodzinach wielbłąda dwugarbnego. Jednak prawdziwa sensacja miała miejsce w Zlinie. W grudniu ubiegłego roku na świat przyszedł niedźwiedź himalajski. Dyrekcja ZOO przez trzy miesiące ukrywała ten fakt przed opinia publiczną. Pracownicy obawiali się, że malec może nie przeżyć. Na szczęście wszystko jest z nim w porządku i niebawem zobaczą go zwiedzający.

Za komiczne wydarzenie uznaję huczne otwarcie mini - zoo w Belgradzie. Wszystko wskazuje na to, że w Serbii, żadne ZOO nie posiadało do tej pory zagrody dla zwierząt domownicy, gdzie goście mogliby nakarmić zwierzęta. Na tą uroczystość zjechali się urzędnicy, dziennikarze oraz goście zaproszeni.

A  K  T  U  A  L  N  O  Ś  C  I 


Brno (Czechy) - dwa tygodnie temu na świat przyszedł wielbłąd dwugarbny. Malca wraz z matką możecie zobaczyć na wybiegu zewnętrznym. 

Fot: ZOO Brno

Wojciechów - z czeskiej Pragi przyjechały dwie tamaryny białoczube. Zajmą one wspólną wolierę z tamarynami złotorękimi. Oficjalne otwarcie tegorocznego sezonu nastąpi 1 kwietnia. Wówczas będziecie mogli podziwiać wyżej wymienione gatunki małp. 

Chorzów - obecnie trwa remont wybiegu dla kucyków szetlandzkich. Zwierzęta na czas modernizacji zamieszkały na starym wybiegu nosorożców. 


Fot: ZOO Chorzów 
Poznań - tamtejsze ZOO prowadzi już zapisy na "Noc Marzeń". Jest to impreza przeznaczona dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Udział w spotkaniu jest bezpłatny. Tego dnia goście specjalni maja cały ogród do dyspozycji dla siebie. W tym roku impreza odbędzie się 7 czerwca, o godzinie 18:00.




Borysew - prywatne ZOO pod łodziom, wzięło udział w akcji "weekend za pół ceny". Każdy, kto odwiedził ogród, w dniach 15 - 17 marca, mógł kupić bilet 50 procent taniej. 

Wrocław - w pawilonie Afrykarium pojawił się nowy mieszkaniec. Jest nim sorkonos czarno - rdzawy. To mały ssak o długości ciała zaledwie 30 cm i masie 700 gram. W ogrodach zoologicznych występuje bardzo rzadko. W zaledwie 9 żyje ich 33 osobniki. Na Dolny Śląsk przyjechał z Rotterdamu (Holandia). 


Fot: ZOO Wrocław
Koszyce (Słowacja) - na świat przyszedł kangur rdzawoszyi Jest to drugi malec urodzony w tym ogrodzie. Po raz pierwszy hodowlę tego gatunku rozpoczęto w 1988 roku. Zoo sprowadziło kilka sztuk z Bratysławy. Po sześciu latach zwierzęta opuściły placówkę. Ponownie pojawiły się w niej w 2013 roku. Tym razem torbacze pochodziły z węgierskiego ZOO Nigerkhaza. 


Fot: ZOO Koszyce
Ołomuniec (Czechy) - w ubiegłym tygodniu wichura rozwaliła część ogrodzenia na wybiegu koziorożców kaukaskich. Niestety trzy sztuki wydostały się poza teren ogrodu. Do tej pory nie udało się namierzyć zwierząt. Prawdopodobnie zamieszkały w okolicznych lasach Jaseniki lub dotarły do Gór Opawskich. 

Zlin (Czechy) - w połowie grudnia ubiegłego roku na świat przyszedł niedźwiedź himalajski. Dyrekcja ogrodu przez trzy miesiące zwlekała z podaniem tej informacji do wiadomości publicznej. Opiekunowie niedźwiedzi bali się, że mały może nie przeżyć. Na szczęście wszystko jest w porządku i niedźwiadek rośnie jak na drożdżach. Przychówki niedźwiedzi w ogrodach zoologicznych nie są częste, dlatego każde narodziny wywołują ogromne emocje i nadzieję, że w przyszłości w innych placówkach również uda się rozmnożyć niedźwiedzią rodzinę. 

Fot: ZOO Zlin a Zamek Lesna

Fot: ZOO Zlin a Zamek Lesna
Belgrad (Serbia) - dziennikarze, urzędnicy, zaproszeni goście przyjechali do tamtejszego ZOO na huczne otwarcie mini - zoo. Prawdopodobnie tego typu wybieg dla zwierząt domowych jest absolutną nowością w tym kraju. Na razie goście mogą nakarmić lub pogłaskać kozy. W Polsce mini - zoo funkcjonuje od wielu lat i jest w pewnym sensie standardem naszych placówek. 

Fot: ZOO Belgrad 

Fot: ZOO Belgrad 


Z  O  O    T  U  R  Y  S  T  Y  K  A 
Zwiedzamy ZOO w Belgradzie (Serbia)


Fot: ZOO Belgrad

Belgradzki ogród zoologiczny mieście się w samym centrum miasta, na terenie parku Kelemagdan. Pierwsi goście przybyli tutaj w 1936 roku. Obecnie placówka ta zajmuje powierzchnię 7 ha. Szacuje się, że kolekcja zwierząt wynosi 270 gatunków, co daje około 2000 tysięcy sztuk. Podczas II wojny światowej ZOO zostało doszczętnie zniszczone. Ówczesne władze miasta zdecydowały się odebrać placówce 7 ha. Tak więc w chwili założenia ZOO posiadało 14 ha. 

Fot: ZOO Belgrad

Ogród czynny jest codziennie od godziny 8:00 do 17:30. Jednorazowy bilet wstępu dla osoby dorosłej to koszt 500 dinarów. Dzieci poniżej 15 roku życia płacą 300 dinarów. Wycieczki szkolne składające się nie mniej niż z 15 osób zapłacą 250 dinarów. 

Fot: ZOO Belgrad

W belgradzkim ZOO zobaczycie m.in. lwy, niedźwiedzie polarne, alpaki, kangury rude, niedźwiedzie himalajskie, zebry, żyrafy siatkowane, słonie indyjskie, jaki, czarne jaguary, gepardy, bizony, szopy pracze, mary patagońskie, owce grzywiaste arui, białe tygrysy, białe lwy, uchatki, lamy, rysie, surykatki, hipopotamy nilowe, kuce, surykatki, wydry, daniele, renifery, wielbłądy dwugarbne, hieny cętkowane, jaguary cętkowane, jelenie europejskie, wilki szare, antylopy eland, koziorożce i wiele innych. 

Fot: ZOO Belgrad


Z  W  I  E  R  Z  Ę    T  Y  G  O  D  N  I  A

Nosacz sundajski  


Fot: Wikpedia
Nosacz sundajski, to gatunek ssaka z rodziny koczkodanowatych. Od innych małp żyjących na ziemi wyróżnia go specyficzny nos. Zoologowie rozpoznają dwa podgatunki nosacza. Pierwszy to już wcześniej wspomniany sundajski, a drugi trąbowy. Na wolności nosacze zamieszkują przybrzeżne lasy namorzynowe, deszczowe, oraz okolice rzek i estuariów na Borneo. Małpy te prowadzą dzienny tryb życia. Najczęściej można je zobaczyć na drzewach, gdzie czują się najlepiej. Największą aktywnością wykazują się od późnego popołudnia, aż do zmroku. Ich dietę stanowią liście, owoce i nasiona. Nie pogardzą również drobnymi bezkręgowcami. Żyją w małych, trwałych grupach, złożonych z samca i kilku samic. Takie grupy tworzą luźne stada do 32 osobników. Nie wykazują cech terytorialnych. Są dobrymi pływakami, oraz nurkami. Po 166 dniowej ciąży samica rodzi jedno młode, które zostaje przy niej do roku czasu. Samce osiągają dojrzałość płciową dopiero po przeżyciu siedmiu lat. Dorosły samiec osiąga masę ciała od 16 do 22 kg, natomiast samica od 7 do 12 kg. Długość ciała samca wynosi 72 cm, natomiast samicy 60 cm. Długość ogona nieznacznie przekracza długość ciała. 



Z  D  J  Ę  C  I  E    T  Y  G  O  D  N  I  A 


Bizony w praskim ogrodzie zoologicznym. Fot: Erwin

M  U  L  T  I  M  E  D  I  A
Wirtualny spacer po ZOO w Belgradzie 

11 marca 2019

Nr. 11/2019 od 11 do 17 marca 2019.

Antylopa oryks szablorogi w ZOO Leśne Zacisze
Wstęp.
W ubiegłym tygodniu napisałem o niepokojącej sytuacji w ogrodzie zoologicznym w Nowym Tomyślu. Prawdopodobnie kilkanaście osób związanych z organizacjami ekologicznymi zaatakowało tamtejszą placówkę. Według internautów dyrekcja jak i pracownicy znęcają się nad zwierzętami. W komentarzach pojawiły się zdjecia zebry z przerośniętym kopytem. Od początku miałem wątpliwości, czy nie jest to zdjęcie przypadkowego zwierzęcia znalezionego w internecie. Sprawę cały czas monitorowałem obserwując oficjalny profil ZOO na jednym z portali społecznościowych. W pewnym momencie strona znikła i nikt nie wiedział co się dzieję. Na początku nie wierzyłem, że ZOO dopuściło się złego traktowania swoich podopiecznych. Jak większość uległem manipulacji i po skasowaniu profilu ZOO uwierzyłem, że coś jest nie tak.

W dniu publikacji poprzedniego numeru napisał do mnie pewien miłośnik tamtejszego ZOO. Powiedział, że profil ogrodu został chwilowo zawieszony ponieważ pracownicy sprzeciwiają się mowie nienawiści. Tego dnia do ZOO przyjechał weterynarz, który sprawdził stan zwierząt. Na stronie pojawiło się oświadczenie dyrekcji oraz scan dokumentów wydanych przez lekarza. Okazało się, że dałem się nabrać grupie ludzi, która chciała zniszczyć ZOO. Nie mogłem sobie tego wybaczyć. Czułem, że muszę coś z tym zrobić. Postanowiłem napisać maila do ZOO. Pani dyrektor Emilia Brychcy od razu zgodziła się na wywiad. Cieszę się, że wszystko zostało wyjaśnione.

Jak już z pewnością wiecie ekolodzy chcieli zniszczyć kolejne wielkopolskie ZOO. Zmanipulowali zdjecia, pokazali zebrę nie mieszkającą w Nowym Tomyślu i krzyczeli, że zwierzętom dzieje się krzywda. Wszystko wskazuje na to, że ktoś chciał przejąć zwierzęta, zniszczyć placówkę lub doprowadzić do zwolnienia obecnej załogi. Mówię stanowczo nie, nielegalnym akcjom ekologów. To co zrobili nie mieści się w mojej głowie. Mam nadzieję, że osoby te poniosą konsekwencję swoich czynów.

Tydzień temu próbowano zniszczyć ZOO w Nowym Tomyślu. Kto będzie następy? Czy właściciele prywatnych zwierzyńców muszą się bać o bezpieczeństwo swoich podopiecznych? Miejmy nadzieję, że do podobnych sytuacji już nie dojdzie i ludzie, którzy tylko udają, że kochają zwierzęta znajdą sobie inny sposób na zarabianie pieniędzy. Zapraszam do przeczytania poniższego wywiadu. Mam nadzieję, że tak jak ja nie będziecie już myśleć, że w tamtejszej placówce dzieją się złe rzeczy. Trzymam kciuki za pracowników ZOO i życzę im samych sukcesów.

Wywiad z Panią Emilią Brychcy - dyrektor ogrodu zoologicznego w Nowym Tomyślu. 


Fot: ZOO Nowy Tomyśl
Fani ZOO – Kilka dni temu grupa kilkunastu osób zarzuciła Pani jak i opiekunom zwierząt znęcanie się nad nimi. W jednym z komentarzy zamieszczono zdjęcie zebry z przerośniętym kopytem. Patrząc na tą fotografię nie dało się stwierdzić, że została ona zrobiona w ZOO Nowy Tomyśl. Jak Pani myśli, dlaczego zaatakowano ZOO?

Emilia Brychcy – Naprawdę nie wiem . ZOO w Nowym Tomyślu istnieje 45 lat i pierwszy raz
spotkaliśmy się z takim atakiem.

Fani ZOO - Czy Pani zdaniem za atakiem na ZOO stoją ekolodzy, którzy słyną z tego, że nielegalnie odbierają zwierzęta, po czym one znikają i nikt nie wie co się z nimi dzieje? 

Emilia Brychcy – Mi się to po prostu nie mieści w głowie, że można by było robić takie rzeczy. Zawsze ceniłam i cenię ekologów. Uważam, że robią dużo dobrego. Nie rozumiem dlaczego nikt nie zwrócił się bezpośrednio do obsługi lub do mnie, jeżeli poczuł się zaniepokojony stanem zwierząt. Jestem osobą otwartą na sugestie i uzasadnioną krytykę. Szkoda, że marnowaliśmy czas na niepotrzebne dyskusje, mailowe odpowiedzi i odrzucanie bezpodstawnych oskarżeń .

Fani ZOO – Według mnie wyglądało to tak jakby ekolodzy chcieli celowo zniszczyć kolejną placówkę zoologiczną działającą na terenie Wielkopolski. Czy Pani ma takie samo zdanie na ten temat?

Emilia Brychcy – Jak Pan tak to przedstawia, to można odnieść wrażenie, że tak mogło być. Jeżeli komuś zależało na dobrostanie zwierząt to powinien reagować szybko i rozmawiać ze mną, a nie uruchamiać połowę kraju i rozkręcać burzę medialną .Mam wrażenie ,że wypowiadają się osoby , których nigdy w naszym Ogrodzie nie było. Zabieranie zwierząt z miejsc im  znanych, w których czują się dobrze, nie jest dla nich dobre. Zwłaszcza, jeżeli nie dzieje się im żadna krzywda, a jestem przekonana że tak jest. Poza tym są to zwierzęta dzikie i trzeba mieć na uwadze zupełnie inny behawior niż zwierząt domowych.

Fani ZOO –  Część osób chciało by tematem ZOO w Nowym Tomyślu zajęła się Uwaga TVN. Nie od dziś wiadomo, że stacja ta sympatyzuje z ekologami. Może to miało wyglądać tak, że media zrobią materiał, który „pogrąży” ZOO, a następnie oni będą mogli przejąć zwierzęta?

Emilia Brychcy – Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć.

Fani ZOO – Zaraz po atakach na ogród do ZOO przyjechał weterynarz, który nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Co dokładnie powiedział lekarz?

Emilia Brychcy – Nie stwierdzono nieprawidłowości. Oceniono, że zwierzęta są w dobrej kondycji, czyste i dobrze odkarmione. Zebry poruszają się w sposób naturalny, nie było widać deformacji kończyn.

Fani ZOO – Jak sama Pani powiedziała zwierzętom nie działa się żadna krzywda. W takim razie potwierdza się teza o próbie zniszczenia dobrego imienia ZOO i przejęcia jego zwierząt.. Zgodzi się Pan z tym?

Emilia Brychcy – Trudno powiedzieć. Nie chcę nikogo podejrzewać o złe intencje . W związku z tym, że korekcja jest wykonywana cyklicznie,  nie zachodziło podejrzenie, że taki zabieg pielęgnacyjny nie zostanie wykonany w tym roku.

Fani ZOO – Jak na doniesienia internautów zareagował burmistrz i podległa mu rada miejska. Czy urzędnicy mieli jakieś zastrzeżenia do prowadzonej przez Panią placówce?

Emilia Brychcy – Był tak samo jak my poruszony całą sytuacją . Do tej pory nikt nie miał żadnych zastrzeżeń .

Fani ZOO – Ile osób na co dzień pracuje w ogrodzie i jakie są ich zadania?

Emilia Brychcy – W ZOO pracuje 10 osób. Są to: 4 dozorcy, 4 pielęgniarzy i 2 ogrodników. Bezpośrednio przy zwierzętach pracują pielęgniarze, którzy zajmują się przygotowywaniem i podawaniem karmy, sprzątaniem wybiegów i pomieszczeń oraz ogólną pielęgnacją zwierząt. Ogród jest pilnowany przez 24 h na dobę i tym zajmują się dozorcy. Ogrodnicy natomiast dbają o estetykę całego obiektu i w miarę potrzeby w ograniczonym zakresie pomagają pielęgniarzom.

Fani ZOO – Proszę powiedzieć ilu pracowników ma wykształcenie i doświadczenie zoologiczne?

Emilia Brychcy – Dwóch pracowników .

Fani ZOO – Jak wygląda codzienna praca w ZOO i jak często sprawdzany jest stan zdrowia zwierząt?

Emilia Brychcy –  Lekarz weterynarii z opiekunami zwierząt dokonuje obchodów placówki. Jeżeli trzeba to podejmuje konieczne działania. Również regularnie wykonuje zabiegi profilaktyczne (odrobaczanie zwierząt, dezynfekcje, zapobieganie chorobom skóry, podawanie preparatów witaminowych, korekcje kopyt.). A codzienna praca opiekunów to jak już mówiłam przygotowywanie i podawanie karmy specyficznej dla każdego gatunku, sprzątanie, obserwacja zwierząt  itp.

Fani ZOO – Z tego co mi wiadomo ogród zoologiczny jest własnością samorządu. Czy mogłaby nam Pani zdradzić na jakim poziomie miasto utrzymuje ZOO i czy te pieniądze wystarczają na pokrycie wszystkich niezbędnych potrzeb?

Emilia Brychcy – Nie mamy problemów finansowych. Oczywiście chciałoby się mieć więcej, bo jak w każdym gospodarstwie ciągle jest coś do zrobienia i ulepszenia. Burmistrz Nowego Tomyśla złożył wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie na dofinansowanie projektu rozbudowy nowotomyskiego ZOO w wysokości prawie 5 milionów zł.- czekamy na rozstrzygnięcie.

Fani ZOO – Życzliwi pisali, że w ZOO zwierzęta nie mają odpowiednich warunków do życia. Ciężko jest mi się z tym zgodzić, gdyż oglądając zdjęcia Gogle odniosłem wrażenie, że nie jedno duże ZOO mogłoby wam pozazdrościć wielkości wybiegów. Proszę zatem powiedzieć jaką przestrzeń zajmują poszczególne gatunki zwierząt?

Emilia Brychcy – Trudno jest wymieniać wszystkie gatunki i powierzchnię jaką zajmują. Stosujemy się do rozporządzeń Ministerstwa Środowiska. Dodam, że wszystkie normy są spełnione z nawiązką i jesteśmy kontrolowani również w tym zakresie przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska

Fani ZOO – Myślę, że te informacje, które nam Pani przekazała wystarczą by obalić tezę obrońców zwierząt, że w ZOO Nowy Tomyśl dzieją się złe rzeczy.

Emilia Brychcy – Mam nadzieję, że moje wyjaśnienia są wystarczające, bo nie służy to dobru zwierząt i naszej jednostki.

Fani ZOO – Na oficjalnej stronie ZOO widnieje informacja o przetargu na budowę pawilonu dla zwierząt kopytnych Afryki. Mogłaby nam Pani zdradzić jaki będzie zakres prac i jakie zwierzęta skorzystają z tej inwestycji?

Emilia Brychcy – Pawilon został wybudowany i zamieszkały jesienią 2018 r. przez zebry, watussi
i strusie afrykańskie.

Fani ZOO – Jakie plany inwestycyjne w najbliższym czasie planowane są na terenie ZOO?

Emilia Brychcy – To będzie zależało od uzyskania dofinansowania.

Fani ZOO – Czy w niedalekiej przyszłości do ogrodu przyjadą nowe gatunki zwierząt. Jeżeli tak to jakie?


Emilia Brychcy - Powstały by wówczas nowe wybiegi dla fauny krajowej  między innymi niedźwiedzi brunatnych. Chcielibyśmy pozyskać antylopy sitatungi, ale po tym hejcie nie wiem czy to będzie szybko możliwe .

A  K  T  U  A  L  N  O  Ś  C  I 


Leśne Zacisze - w podkieleckim ZOO na świat przyszedł muflon. Zwierzę ma się dobrze i cały czas przebywa pod czujną opieką swojej mamy. Można go już zobaczyć na wybiegu zewnętrznym wraz z pozostałymi członkami stada. Również potomka doczekały się owce wrzosówki. 

Lokalny portal Świętokrzyskie Travel zamieścił na swojej stronie obszerną informację na temat ogrodu. Oznacza to, że placówka ta trafiła na listę najważniejszych atrakcji turystycznych, które trzeba zobaczyć podczas pobytu w regionie. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

W poprzednich numerach pisałem o nominacji ZOO Leśne Zacisze do nagrody "Świętokrzyska Wictoria". 5 marca odbyła się uroczysta gala wręczenia nagród. Niestety ZOO nie otrzymało tej statuetki. Jak podkreślają organizatorzy już sama nominacja powinna być sygnałem, że Państwo Zawadzcy zostali docenieni przez Urząd Marszałkowski. W tym roku się nie udało, ale kto powiedział, że za rok właściciele nie wyjdą z gali z nagrodą? Przed nimi kolejny rok ciężkiej pracy. Dzięki swojemu zaangażowaniu rodzina Zawadzkich stworzyła jedno z najpiękniejszych miejsc w regionie docenianych nie tylko przez urzędników, ale i ludzi takich jak ja.

Przypomnę tylko, że ZOO czynne jest cały rok. Od kwietnia na wybiegu będzie można podziwiać lwy.

Fot: Magdalena Wróblewska Foto - ZOO Leśne Zacisze (muflon)

Liberec (Czechy) - w drugiej połowie lutego na świat przyszedł samiec i samica takina. Maluchy można zobaczyć wraz z pozostałymi członkami stada na wybiegu zewnętrznym. Libereckie ZOO hoduje takiny od 2002 roku. W przeciągu 17 lat w ogrodzie przyszło na świat 39 takinów.

Fot: ZOO Liberec


Płock - 23 marca w ogrodzie zoologicznym odbędzie się impreza pod tytułem "Zew natury bez cenzury". Tematem spotkania będzie intymność zwierząt. Uczestnicy dowiedzą się jak dochodzi do kopulacji poszczególnych gatunków. Impreza przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich. Organizatorzy zapowiadają konkursy z nagrodami. Bilety na to wydarzenie można kupić na stronie internetowej ZOO.

Fot: ZOO Płock

Bratysława (Słowacja) - na świat przyszła antylopa sitatunga oraz koza kameruńska. Zwierzęta mają się dobrze i cały czas przebywają pod opieką swoich matek.

Fot: ZOO Bratysława

Wilkowice - w tym sezonie właściciele prywatnego ogrodu zoologicznego nie planują zakupu nowych gatunków zwierząt. Aktualnie park rozwija część zabawowo - rekreacyjną.

Ostrawa (Czechy) - w pawilonie Ewolucji zamieszkał nowy mieszkaniec. Jest nim jaszczurka tęczowa. Przedstawiciele tego gatunku występują w lasach Afryki Środkowej. Najczęściej można je zobaczyć w koronach drzew. Dzięki bardzo małej masie ciała potrafią wykonywać loty ślizgowe na odległość nawet do 30 metrów.

Fot: ZOO Ostrawa - Enrico Gombala 

Wrocław - największe żaby wodne na świecie żyjące w jeziorze Titicaca, przyjechały do wrocławskiego ZOO. Obecnie przebywają na kwarantannie dlatego nie są dostępne dla zwiedzających. Na całym świecie hodowane są w zaledwie 12 ogrodach zoologicznych. Gatunek ten jest skrajnie zagrożony wyginięciem. Miejscowi polują na nich ze względu na duże gabaryty. W ten sposób klient w restauracji może najeść się żabim udkiem. W medycynie wykorzystywane są do koktajli na potencję u mężczyzn. Żaby przyjechały z innego kontynentu. Pracownicy boją się, że się czymś zarażą i nie przetrwają pierwszego miesiąca. Oby wszystko się udało i ZOO mogło się cieszyć z sukcesów hodowlanych tych płazów.

Fot: ZOO Wrocław

Łódź - prace budowlane na terenie ogrodu zoologicznego idą pełną parą. Na finiszu jest już woliera dla sów i orłanów. Jeszcze tylko dekoracja i ptaki będą mogły przenieść do swoich nowych domów. Rozpoczęto również budowę wybiegu dla zwierząt kopytnych.

Fot: Janek Poper - woliera sów

Fot: Janek Poper - budowa wybiegu dla kopytnych

Fot: Janek Poper - woliera orłanów

Fot: Janek Poper - woliera orłanów

Fot: Janek Poper - woliera orłanów

Fot: Janek Poper - woliera orłanów

Fot: Janek Poper - woliera orłanów

Fot: Janek Poper - budowa wybiegu dla kopytnych

Fot: Janek Poper - woliera orłanów

Fot: Janek Poper - wybieg wielkich kotowatych 

Fot: Janek Poper - dom hipopotamów 

Fot: Janek Poper - wybieg hipopotamów 

Fot: Janek Poper - terrarium

Fot: Janek Poper - wybieg kotowatych 

Fot: Janek Poper - dom lemurów 

Fot: Janek Poper - wybieg kotowatych 

Fot: Janek Poper

Fot: Janek Poper - wyspa lemurów 

Fot: Janek Poper - budowa orientarium

Fot: Janek Poper - dom dla hipopotamów

Fot: Janek Poper - okolica wybiegu żyraf

Fot: Janek Poper - Orientarium

Fot: Janek Poper - Orientarium

Fot: Janek Poper - dom dla hipopotamów




Z  O  O    T  U  R  Y  S  T  Y  K  A 
Zwiedzamy ZOO w Zagrzebiu


Fot: ZOO Zagrzeb
Ogród Zoologiczny w Zagrzebiu (Chorwacja), znajduje się na terenie Maksimir Parku. Pierwsi goście przybyli tu już 17 czerwca 1925 roku. Założycielem zwierzyńca był chorwacki inżynier Mijo Filipović. Przekonał on ówczesnego burmistrza miasta, by ten oddał kawałek wyspy znajdującej się na terenie parku Maksimir. W momencie otwarcia ogród nazywany był szkółką zoologiczną i w swojej kolekcji posiadał tylko trzy sowy i dwa lisy. Dotacje i darowizny sprawiły, że rok po otwarciu liczba zwierząt zwiększyła się do 320. W 1928 roku dyrektor ogrodu poprosił swojego przyjaciela Otto Pristera o pomoc w postaci przekazania za darmo swojego ogrodu. Dom znajdował się w centrum Zagrzebia, gdzie eksponowano część zwierząt z ogrodu zoologicznego. Warto tutaj zaznaczyć, że wraz z powiększającą się liczbą mieszkańców, ZOO pozyskiwało kolejne tereny na terenie parku. 

Fot: ZOO Zagrzeb

Fot: ZOO Zagrzeb
Na terenie ZOO znajduje się wiele zabytków architektury, które pochodzą z 1926 roku. Od 1990 roku prowadzona jest przebudowa ogrodu. ZOO znajduję się w Europejskim jak i Światowym Stowarzyszeniu Ogrodów Zoologicznych i Akwariów. Zagrzebskie ZOO bierze również udział w ratowaniu europejskich gatunków zwierząt zagrożonych wyginięciem. Ogród podzielony jest na sekcję insektarium, afrykańska wioska, kraina Australii oraz dziecięce ZOO. Obecnie powierzchnia ogrodu wynosi 7 ha. 

ZOO o tej porze roku czynne jest od 9:00 do 17:00, z czego kasy zamykane są o 16:00. Jednorazowy bilet wstępu dla osoby dorosłej kosztuje 30 kun. Jeżeli wybieracie się do ZOO w poniedziałek to zapłacicie 20 kun. Dzieci od 7 do 14 lat płacą 20 kun, natomiast od 2 do 7 lat 10 kun. Bilet rodzinny dla czterech osób to wydatek 400 kun. 50 kun więcej zapłacicie za 5 osób, natomiast za 6 osób 500 kun. Na terenie ZOO znajdują się lokale gastronomiczne, sklepy z pamiątkami, ławeczki. 

Zagrzebskie ZOO w swojej hodowli posiada m.in. lwy, surykatki, kapibary, pandy małe wielbłądy dwugarbne, zebry równikowe, antylopy eland, rysie, wilki europejskie, uchatki, lemury katta, ostronosy rude, lamparty, gibbony białorękie, pekari obrożne, mrówkojady olbrzymie, antylopy sitatunga, tapiry anta, kapucynki czubate, pieski preriowe i wiele innych. 

Fot: ZOO Zagrzeb

Fot: ZOO Zagrzeb

Fot: ZOO Zagrzeb


Z  W  I  E  R  Z  Ę    T  Y  G  O  D  N  I  A 
Lamparcik marmurkowy


Fot: Pinterest
Lamparcik marmurkowy to gatunek ssaka drapieżnego z rodziny kotowatych. Na wolności można go spotkać na Borneo, Sumatrze, Półwyspie Indochińskim oraz w lasach wschodnich Himalajów. Jego długie i miękkie futro oraz ubarwienie jest charakterystyczne dla lamparta. Swoim wyglądem przypomina panterę mglistą. Zamieszkuje jedynie lasy, dobrze się wspina po drzewach. Jego dietę stanowią kręgowce. Po trwającej 65 dni ciąży zwykle rodzi się od 2 do 3 młodych. 

Długość tułowia wynosi od 45 do 61 cm, natomiast ogona od 35 do 55 cm. Waży od 2 do 5 kg. 


Z  D  J  Ę  C  I  E    T  Y  G  O  D  N  I  A 


Leniwe surykatki w krakowskim ZOO. Fot: Erwin

M  U  L  T  I  M  E  D  I  A

Wirtualna podróż po ZOO w Zagrzebiu. 

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami
Prawie 120 gatunków zwierząt, tereny reekraacyjne, gatunki zagrożone wyginięciem, 23 ha pięknego parku, sala bankietowa. Musisz to zobaczyć.