7 października 2019

Nr. 38/2019 od 7 do 20 października.

Antylopa addaks w Śląskim ZOO. Fot: Erwin 
Wstęp.
Ostatnio na jednej z grup ktoś dodał post na temat szkolenia z zakresu treningu medycznego. W ogrodach zoologicznych zwierzęta są "tresowane", po to by opiekunowie mogli w bezpieczny sposób zbliżyć się do nich w sytuacjach koniecznych. Moja opinia na ten temat było jednoznaczna - mówię nie takim praktykom. Cyrkom zarzuca się tresowanie zwierząt, a ogrodom zoologicznym już nie. Nie rozumiem tego, bo trening medyczny w mojej ocenie jest fikcją. Zwierzęta uczy się metodą zrobisz trik dostaniesz jedzenie. Wiadomo, że zawsze to zrobi, by dostać smakołyk. Czy tak naprawdę jestem przeciwny treningom medycznym? Szczerze mówiąc nie bo rozumiem, że współczesne ogrody zoologiczne to przede wszystkim atrakcja, rozrywka, a dopiero później edukacja. O ochronie zwierząt nie ma tutaj mowy. Jeszcze nie słyszałem, by któreś polskie ZOO wypuściło na wolność egzotyczne zwierzę, w celu przywrócenia go środowisku lub zwiększenia jego populacji. Zwierzaki wędrują od ZOO do ZOO lub są sprzedawane. Do czego tak naprawdę zmierzam? Do tego, by przestać czepiać się cyrków wykorzystujących zwierzęta. Tresura w cyrku, tresura w ZOO to jedno i to samo. Sam widziałem pokaz uchatek w Opolu, czy Pradze i niczym nie różnił się od tego cyrkowego. Zwierze zawsze będzie chętne do pracy, bo wie, że dostanie za to jedzenie. Chciałbym dotrzeć do prawdy, a ta jest jedna. ZOO także tresuje zwierzęta i niekiedy wykorzystuje to do celów rozrywkowych, by niekiedy zwiększyć swoje przychody. Ja nie widzę w tym nic złego, bo ZOO jak i cyrk stanowi dla nas w pewnym rodzaju rozrywkę. Chodzę do ZOO bo lubię i jestem tego świadomy jak wyglądają codzienne realia tego typu miejsc. Po prostu nie mówmy, że tresura jest zła, skoro ZOO w ramach tak zwanego "treningu medycznego" robi to samo. Po prostu nie atakujmy i będzie ok.

A  K  T  U  A  L  N  O  Ś  C  I 


Leśne Zacisze - w Podzamczu, koło Chęcin odbyły się XXI Wojewódzkie Obchody Światowego Dnia Turystyki. Podkieleckie ZOO otrzymało tam statuetkę Wędrowca Świętokrzyskiego, w kategorii atrakcja turystyczna. Zdecydowanie ta nagroda Państwu Zawadzkim się należała. Ich działalność przyczyniła się do urozmaicenia oferty turystycznej ziemi kieleckiej. 

Fot: ZOO Leśne Zacisze
Kraków - z Leśnego Zacisza, koło Kielc przyjechała para kazarek rajskich. Ptaki zamieszkały na tak zwanym "małym stawie", w towarzystwie innych kaczek, gęsi, łabędzi, ibisów i żurawi. Samiec na tyle dobrze zadomowił się w Krakowie, że często bierze udział w dyskusjach i chętnie dziobie większych od siebie. 

Fot: ptakiozdobne.pl 
Chorzów - zwierzęta z mini zoo zostały przeniesione do ciepłych pawilonów. Oznacza to, że do końca zimy zwierzyniec będzie nieczynny. 

Fot: Śląski Ogród Zoologiczny w Chorzowie 
Opole - oficjalnie potwierdzono budowę wybiegu dla lwów i tygrysów. Pierwotnie planowano hodowlę lwów azjatyckich, ale ze względu na to, że są one samotnikami, to ogród postawił na afrykańskie - stadne. Do Opola mają przyjechać samiec i kilka lwic. Na razie nie zdradzono jaki podgatunek tygrysa będzie można podziwiać w ogrodzie. Prace budowlane mają się zakończyć w październiku 2020 roku, natomiast zwierzęta w swoich domach zamieszkają na wiosnę 2021 roku. Poniżej zamieszczam zdjęcia z budowy oraz wizualizację. 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 

Fot: nto.pl 
Wrocław - poznaj pracowników wrocławskiego ZOO.


Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 

Fot: ZOO Wrocław 
Poznań - wichura, która przeszła przez to miasto uszkodziła wybiegi i połamała drzewa. ZOO przez jeden dzień było zamknięte dla zwiedzających.

Fot: ZOO Poznań 

Fot: ZOO Poznań 

Fot: ZOO Poznań 

Fot: ZOO Poznań 

Płock - przedstawiciele ogrodu zoologicznego na konferencji EAZA. Poniższy tekst pochodzi z oficjalnego fanpage ZOO Płock.

Konferencja EAZA 2019.
W dniach 17-21 września w Walencji (Hiszpania) odbyło się najważniejsze w roku spotkanie przedstawicieli europejskich ogrodów zoologicznych, doroczna Konferencja EAZA (Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów). Przez 5 dni 881 osób z 357 ogrodów zoologicznych i instytucji zajmujących się ochroną zwierząt, reprezentujących 61 krajów , uczestniczyło w sesjach plenarnych, wykładach i warsztatach poświęconych dzikim gatunkom zwierząt i ich hodowli w warunkach „ex situ” (poza środowiskiem naturalnym) oraz stanowi środowiska i funkcjonowaniu gatunków zwierząt (zwłaszcza zagrożonych wyginięciem) „in situ” (w środowisku naturalnym). Obecnie naukowcy uważają, że tempo wymierania gatunków jest ponad 1000 razy szybsze niż na początku ubiegłego wieku, a główną przyczyną tego stanu rzeczy jest zajmowanie ich siedlisk przez człowieka i niszczące skutki jego działalności. Coraz dotkliwiej odczuwamy konsekwencje zmian klimatu spowodowane głównie nadmierną konsumpcją i eksploatacją dóbr naturalnych. Ludzkość w różny sposób stara się naprawiać zło, które wyrządza przyrodzie. Jednym z takich działań jest hodowla dzikich gatunków zwierząt w ogrodach zoologicznych, czy roślin w ogrodach botanicznych, w celu ratowania ich dla przyszłych pokoleń. Miejsca te pełnią rolę swoistej Arki Noego. Misją ZOO jest jak najpełniejsze przekazanie idei ochrony przyrody i poszanowania środowiska naturalnego, zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Bardzo się cieszymy, że jako przedstawiciele płockiego Ogrodu Zoologicznego mogliśmy wziąć udział w Konferencji, która okazała się być nieocenioną skarbnicą najnowszej wiedzy o wielokierunkowych i skoordynowanych działaniach sprzyjających ratowaniu zarówno poszczególnych gatunków jak i całych ekosystemów. Musimy podkreślić, że oprócz całej naszej ogromnej pracy na rzecz hodowli gatunków „ex situ” mamy swój mały bezpośredni wkład w ochronę „in situ”, ponieważ od roku 2015 realizujemy inicjatywę ekologiczną, której celem jest hodowla ginącego gatunku ryby - strzebli błotnej (przekopowej) (Rhynchocypris percnurus) w jednym ze stawów w dolnej części ZOO. W zewnętrznym akwarium, obok stawu, prezentujemy ten gatunek tylko wiosną i latem. Strzebla błotna (Rhynchocypris percnurus) jest euroazjatyckim przedstawiciele ryb karpiowatych Cyprinidae. W Polsce jest objęta ścisłą ochroną gatunkową i wymaga ochrony czynnej. Znajduje się na Czerwonej Liście Gatunków Zagrożonych IUCN. W sąsiedztwie stawu znajduje się tzw. hotel dla owadów oraz łąka kwietna, stworzone w celu ochrony i wspomagania lokalnych populacji owadów zapylających i pożytecznych. Wszystkimi naszymi działaniami związanymi z tym programem pochwaliliśmy się na Konferencji EAZA w Walencji. Przedstawiliśmy je na specjalnie przygotowanym w języku angielskim posterze. Byliśmy bardzo dumni , że nasz poster (pod nr 24) został przyjęty do prezentacji w holu głównym, wśród 53 posterów z różnych instytucji z całego świata. Poza tym mieliśmy okazję obejrzeć bioróżnorodność i nowoczesne rozwiązania projektowe ogrodu zoologicznego - Bioparc Valencia oraz oceanarium Oceanografic. Wróciliśmy z lekkim uczuciem zazdrości, ale pełni entuzjazmu, bogatsi o bezcenną wiedzę i naładowani pozytywną energią potrzebną do dalszej pracy w naszym płockim ZOO.

Fot: ZOO Płock 
Warszawa - "Spacer z przewodnikiem"

Poniższy tekst pochodzi z oficjalnego fanpage warszawskiego ZOO.

Wędrówki zwierząt od lat fascynują biologów oraz miłośników fauny. Dlatego Wolontariusze Warszawskiego ZOO przygotowali spacer w całości poświęcony migracjom wybranych gatunków kręgowców oraz bezkręgowców. Domyślacie się o których zwierzętach będziemy opowiadać? Oczywiście nie zabraknie widowiskowych wędrówek ptaków. Przyjdź, by dowiedzieć się czegoś więcej o mieszkańcach Warszawskiego ZOO.

CO? Spacer weekendowy „Migracje”
KIEDY? 12 października o godz.10.00.
GDZIE? W Warszawskim ZOO – spotykamy się przy wybiegu flamingów, czyli przy wejściu głównym od strony ul. Ratuszowej.
DLA KOGO? Dla miłośników zwierząt i Warszawskiego ZOO.
ZAPISY! Aby wziąć udział w spacerze, należy zakupić bilet wstępu do Warszawskiego ZOO oraz w dyskusji wydarzenia utworzyć post, w którym wystarczy napisać imię, liczbę osób towarzyszących np. Ania + 3 osoby (tj. 4 osoby). Spacer nie jest dodatkowo płatny.

Liczba miejsc jest ograniczona!

UWAGA:
Spacer potrwa ok. 1,5-2 h. Organizator prosi by przygotować się na panujące tego dnia warunki atmosferyczne. 

Fot: ZOO Warszawa
Wojciechów - trzy miesiące temu na świat przyszły dwa białe lwy. Matka nie chciała opiekować się dziećmi, dlatego odchowali je pracownicy ZOO. Informacja ta trzymana była w tajemnicy, dopóki opiekunowie nie upewnili się, że zwierzętom nic już nie zagraża. Lwica urodziła samca i samicę. 

Fot: ZOO Wojciechów 
Łódź - w tamtejszym Wiwarium zamieszkały dwa nowe gatunki płazów - Pończosznik z San Francisco i Wisłonóg Białousty. Ponadto trwają pracę na wybiegu bizonów, w pawilonie małych ssaków przygotowano nową ekspozycję. Na razie nikt jej jeszcze nie zamieszkał. 

Fot: Janek Poper 

Fot: Janek Poper 
Zlin (Czechy) - w tym roku pobito rekord frekwencyjny.  29 września padła magiczna liczba 600 000 - właśnie tyle osób zdecydowało się w tym roku odwiedzić ZOO. Małżeństwo z dwójką dzieci, którzy przyjechali do Zlina z Pragi było zaskoczone, że otrzymali darmowe wejście do ogrodu. Warto dodać, że w roku ubiegłym w tym samym czasie odwiedzających było zdecydowanie mniej. ZOO w Zlinie zalicza się do grona najlepszych i największych atrakcji turystycznych wschodnich Czech. 

600 000 - 600 003 goście ZOO Zlin. Fot: ZOO Zlin 
Zlinskie ZOO ma nowych mieszkańców. Z Indyjskiego ZOO Mysore przyjechała para gaurów. Zwierzęta te są unikatami w skali Europy. Szczerze mówiąc przeglądając tyle stron internetowych różnych ogrodów zoologicznych nie zauważyłem, by na ich liście były gaury. W Polsce oczywiście ich nie zobaczymy. 

Fot: ZOO Zlin
Ołomuniec (Czechy) - trwa budowa nowego parku linowego. Zastąpi in stary park, który był już mocno wysłużony. 

Fot: olomouckydenik.cz 
W tym samym ZOO urodził się pierwszy na świecie ratel miodożerny. Matka pilnuje swojego malca, dlatego sami opiekunowie widzieli go zaledwie kilka razy. 

Fot: novinky.cz
Liberec (Czechy) - na świat przyszła kolejna zebra Chapmana. To już czwarty maluch jaki pojawił się w stadzie zebr. Oczywiście możecie go zobaczyć na głównym wybiegu. 

Fot: ZOO Liberec
Decin (Czechy) - makaki czubate doczekały się synka. Maluszek ma sie dobrze i jest oczkiem w głowie swoich rodziców. 

Fot: ZOO Decin
Usti nad Labem (Czechy) - w sklepiku z pamiątkami możecie kupić nowe kubki z podobizną geparda i pingwina. Mały kosztuje 60 koron, duży 70 koron. 

Fot: ZOO Usti nad Labem 
Praga (Czechy) - otwarto nowy pawilon papug. Jego budowa zaczęła się jakiś czas temu. Więcej na ten temat zobaczycie w filmie, który znajdziecie w dziale "multimedia". 

Fot: ZOO Prague
Hluboka nad Vełatawą (Czechy) tamtejsze stado flamingów zostało rozbite na dwa. Pierwsze pojechało do ZOO w Pilźnie, natomiast drugie do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie. Póki co Śląskie ZOO nie pochwaliło się nowymi mieszkańcami. 

Fot: Hluboka nad Vełtawą. 

Koszyce (Słowacja) - dwa młode makaki magot opuściły tamtejsze ZOO i zgodnie z decyzją głównego koordynatora gatunku, pojechały do Parc ZOO du Reynou we Francji. Podróż przebiegła bez żadnych problemów, a małpy powoli poznają nie tylko swój nowy dom, ale i członków stada. 

Fot: ZOO Kosice 
Koszyce mają również nowego mieszkańca, a jest nim ara zielona, która przyjechała z ogrodu zoologicznego w czeskim Hodoninie. 

Fot: ZOO Kosice
To nie koniec niespodzianek. W ZOO wykluły się kolejne pisklęta nandu pampasowego. Łącznie w Koszycach w tym roku wykluło się 14 piskląt tego południowo - amerykańskiego strusia. 

Fot: ZOO Koszyce 

Wsparcie finansowe mieszkańców ZOO przez polskie firmy


Adopcja symboliczna mieszkańca ZOO to nie tylko działanie marketingowe, to również narzędzie realizacji polityki odpowiedzialnego biznesu. Nie wystarczy bowiem mieć świadomości, że działalność firmy wywiera wpływ na środowisko, trzeba mieć odwagę i chęci, aby wpływ ten niwelować. A w jaki sposób można to robić wspierając ZOO? Współczesne ogrody zoologiczne to enklawy dla zagrożonych gatunków zwierząt, gdzie nie tylko mają szansę przetrwać, ale również rozmnażać się, by w przyszłości wzmocnić lub nawet odbudować populacje dziko żyjące. Jednak aby stworzyć zwierzętom warunki jak najbardziej zbliżone do środowiska i stale dbać o ich kondycję fizyczną oraz psychiczną, potrzebne są ogrodowi środki, które może pozyskać właśnie od firm zewnętrznych.

- Najważniejszym zadaniem ogrodu zoologicznego jest utrzymać zwierzęta w jak najlepszej kondycji fizycznej i psychicznej. Do tego niezbędne są kompetencje z zakresu, chociażby biologii, dietetyki czy behawioru naszych podopiecznych, których jest ponad 10 tys., z 1,1 tys. gatunków. Za tymi idą konkretne działania, a właściwie wydatki, jak: szkolenia specjalistyczne, diety dedykowane poszczególnym gatunkom, a nawet osobnikom, czy przygotowywanie lub zakup elementów dodatkowych. Nic tutaj nie może być przypadkowe. A to oznacza niekończące się potrzeby, więc i niekończące się wydatki. Każdy sponsor to dodatkowe środki, które możemy przeznaczyć na stałe ulepszanie warunków życia zwierząt. – to wypowiedź wrocławskiego ZOO.

Dla firmy korzyścią jest reklama i wzmocnienie pozytywnego wizerunku wśród klientów i pracowników. W tego typu działaniach niezmiernie ważny jest świadomy i celowy wybór sponsorowanego zwierzęcia. Wybrany gatunek podopiecznego powinien wspierać filozofię firmy lub bezpośrednio wiązać się z jej działalnością. Należy również pamiętać, że tego typu działania, aby przynieść efekty, powinny być długofalowe. To z kolei wymaga pomysłu, ludzi i budżetu.

Skoro wiadomo, że tego typu działania nie przynoszą spektakularnych efektów w krótkim czasie, to po co je prowadzić?

W dzisiejszych czasach nie wystarczy już finansowa satysfakcja z pracy. Każdy chce być dumny z firmy, z którą współpracuje lub dla której pracuje. Po osiągnięciu sukcesu na rynku, pojawia się poczucie, że należy się tym szczęściem podzielić.

Wybór niedźwiedzia brunatnego, jako podopiecznego DONE!, był naturalny. Przede wszystkim jest nieodłącznym elementem tej marki - od początku jej działalności wizerunek tego gatunku znajduje się w logo firmy. Poza tym niedźwiedź to symbol siły, odwagi i wytrwałości, które odpowiadają misji firmy. Dla pracowników okazało się równie ważne skojarzenie z „misiem”.

We wrocławskim ZOO mieszkają aż cztery osobniki tego gatunku, więc pozostało zadecydować, który z nich zostanie podopiecznym DONE!.

- Bardzo żałujemy, że nie mogliśmy „przytulić” wszystkich niedźwiedzi. Jednak gdy w lutym pojawiliśmy się w ZOO, aby zobaczyć niedźwiedzie – Kora po prostu skradła nasze serca. Do tego bardzo spodobały nam się warunki w jakich żyje, bo to właściwie las. Cieszymy się też, że dzięki naszemu wsparciu będzie je można jeszcze ulepszyć. Zrobimy też wszystko, aby nasi pracownicy i partnerzy pokochali Korę i dowiedzieli się o niedźwiedziach jak najwięcej. Również o tym, jak można im pomóc przetrwać w środowisku naturalnym. – dodaje Natalia Ogierman, specjalistka ds. social mediów w DONE!, jedna z koordynatorek akcji adopcyjnej.

Kora jest przedstawicielem podgatunku niedźwiedzia europejskiego (Ursus arctos arctos) - karpackiego. Kiedyś był on obecny na terenie niemal całej Polski, dziś występuje jedynie w Tatrach, Bieszczadach i na Babiej Górze. Szacuje się, że jest ich niespełna 100. Kora urodziła się we wrocławskim ogrodzie zoologicznym 22 lata temu. Ma niewiele ponad metr wysokości i osiągnęła masę 165 kilogramów. Mieszka wraz z matką – Manią, w europejskiej części ZOO, mając za sąsiadów rysie i wilki. Jej ulubionym przysmakiem są jabłka, chociaż nie wzgardzi orzechami, rybą, czy grzybami.

DONE! Deliveries to polska firma z Małopolski, która zajmuje się całościowym zarządzaniem procesami związanymi z szeroko pojętym transportem – od audytu stanu zastanego, po optymalizację procesu i monitoring realizacji. Obecna jest w 50 krajach, gdzie obsługuje 15.000 klientów. Brytyjski Financial Times umieścił DONE! Deliveries w zestawieniu najbardziej dynamicznie rozwijających się firm w Europie. Historia adopcji Kory przez DONE! Znajduje się na stronie www firmy: WYSTARCZY KLIKNĄĆ TUTAJ.

Powyższy tekst został napisany przez wyżej wspomnianą firmę.

Z  O  O    T  U  R  Y  S  T  Y  K  A 

Zwiedzamy ZOO w Chorzowie


Fot: Erwin
Śląski Ogród Zoologiczny znajduje się na terenie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Tak naprawdę placówka administracyjnie należy do 3 miast - Chorzowa, Katowic i Siemianowic Śląskich. W latach 90 w ogrodzie hodowano wiele interesujących zwierząt, w tym unikaty na skalę krajową. Dziś kolekcja zwierząt jest zdecydowanie mniejsza. Śląskie ZOO na tle innych wyróżniało się tym, że w ogrodzie trzymano największą w Polsce kolekcję antylop i innych ssaków kopytnych jak i drapieżnych. ZOO skupiało się głównie na ssakach, natomiast ptaki stanowiły mniejszy odsetek. Sam ogród nie posiada nowoczesnych pawilonów, które mogłyby stać się wizytówką ogrodu. Obecnie w miarę możliwości modernizuje się obecne wybiegi. Do największych inwestycji ostatnich lat zaliczyć możemy budowę basenu dla pingwinów oraz nowy dom nosorożców.

Fot: Erwin
W latach 90 jak i na początku obecnego stulecia w Śląskim ZOO hodowano tapiry malajskie, tapiry anta, bawoły indyjskie, bydło watussi, żubry, antylopy blesbok, antylopy szablorogie, antylopy impala, niedźwiedzie polarne, pumy, jaguary, wilki europejskie, foki szare, pekari obrożne, kapibary, jelenie Dybowskiego, jelenie europejskie, sarny, muflony, szympansy, zebry Grevy'ego, antylopy gnu białobrode, wielbłądy jednogarbne, słonie afrykańskie, hipopotamy nilowe i inne. W ostatnim czasie ogród zrezygnował z hodowli walabii Benetta, danieli zwyczajnych, zebu karłowatych, bydła szkockiego. Na przestrzeni ostatnich kilku lat do ZOO przyjechały kangury rude, pandy małe, rosomak, słonie indyjskie, siki wietnamskie,, świnie rzeczne, karakale, gibbony czapnik i inne. Obecnie w ZOO zobaczycie m.in. słonie indyjskie, żyrafy siatkowane, nosorożce białe, bizony leśne, wielbłądy dwugarbne, lamy, alpaki, gwanako, wikunie, nilgau, elandy, koby liczi, koby defassa, niale grzywiaste, addaksy, gnu brunatne, kudu wielkie, sitatungi, oryksy szablorogie, siki wietnamskie, jelenie milu, kangury rude, mandryle, gerezy abisyńskie, patasy, gibbony czapnik, tamaryny, miko czarne, lemury katta, lemury wari rude, lemury wari czarno - białe, pawiany, sajmiri, surykatki, mary patagońskie, rosomaki, pancerniki, ostronosy rude, skunksy, wydry, wilki grzywiaste, rysie, pantery śniezne, pantery perskie, gepardy, tygrysy, lwy, niedźwiedzie himalajskie, niedźwiedzie brunatne, karakale, pandy małe, świnie rzeczne, osły domowe, osły Poitou, zebry bezgrzywe, kuce szetlandzkie, kozy domowe, owce wrzosówki i wiele innych. 

Fot: Erwin

Śląskie ZOO czynne jest przez cały rok. W październiku ogród możecie zwiedzać do godziny 17:00, natomiast kasy zamykane są o 16:00. Od listopada do marca placówka zaprasza od 9:00 do 16:00 z czego kasy pracują do 15:00.

Do końca października osoba dorosła za bilet zapłaci 20 zł, natomiast dziecko 10 zł. Bilet rodzinny kosztuje 50 zł. Od listopada do marca bilety wstępu są tańsze. Dorośli zapłacą 15 zł, dzieci 5 zł, natomiast za bilet rodzinny zapłacimy 35 zł.

Obecnie na terenie ZOO trwa budowa wybiegu wraz z basenem dla pingwinów. Aktualne zdjęcia ogrodu zobaczycie TUTAJ.

Fot: Erwin
Na terenie ZOO znajdują się bezpłatne toalety, lokale gastronomiczne, park linowy, plac zabaw, oraz kotlina dinozaurów. Parking w Parku Śląskim jest płatny, dlatego zalecam pozostawienie samochodu przed centrum handlowym Silesia City Center - Katowice Dąb lub AKS Chorzów. W sąsiedztwie ogrodu znajduje się lunapark, planetarium, stadion śląski, górnośląski park etnograficzny. Dodatkową atrakcją jest przejazd kolejką linową "Elka". 

Fot: Erwin


Z  W  I  E  R  Z  Ę    N  U  M  E  R  U 

Kinkażu żółty


Fot: wykop.pl 
Zasięg występowania: południowo - wschodnie pasmo gór Sierra Madres (Meksyk), cała Ameryka Środkowa,. 
Długość życia: w niewoli do 40 lat, na wolności do 29 lat.
Długość ciała: od 42 do 57 cm., ogon do 60 cm. 
Waga: od 1.5 do 4.5 k g
Tryb życia: najczęściej zamieszkuje tereny do 2500 m.n.p.m. Ponadto upodobał sobie lasy tropikalne, tereny nizinne do lasów regla i lasów wtórnych.  Prowadzi nadrzewny tryb życia. Wykazują aktywność pomiędzy 19 a 24 oraz nad ranem. Żyje samotnie, w parach lub niewielkich grupach. Nie lubi światła słonecznego, dlatego unika go jak może. 
Rozród: po trwającej od 112 do 118 dni ciąży rodzi się jedno młode. 
Pożywienie: najczęściej żywi się miodem, jajami, pisklętami, owocami i nektarem. 
Występowanie w polskich ogrodach zoologicznych: Poznań, Kraków.
Status zagrożenia: Wycinanie lasów stanowi zagrożenie dla tego gatunku. 


Z  D  J  Ę  C  I  E    N  U  M  E  R  U 


Niedźwiedź brunatny w zamojskim ZOO. Fot: Edyta
M  U  L  T  I  M  E  D  I  A 

Otwarcie papugarni w praskim ZOO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami
Prawie 120 gatunków zwierząt, tereny reekraacyjne, gatunki zagrożone wyginięciem, 23 ha pięknego parku, sala bankietowa. Musisz to zobaczyć.