8 września 2020

Nr. 9 (51) - Wrzesień 2020

Kangur rudy w płockim ZOO. Fot: Erwin 
Wrzesień 2020
Za nami najpiękniejszy okres w roku, czyli wakacje. Choć dopiero się skończyły, to już tęsknimy za następnymi. W tym roku z powodu sztucznej pandemii nie udało nam się zrealizować wcześniej zamierzonych planów. Za priorytet postawiliśmy sobie kilka zagranicznych ogrodów zoologicznych. Wszystko wskazuje też na to, że i za rok może być problem z realizacją planów. Na bieżąco tworzymy plan B, ale czasami trzeba mieć i C. W tym roku jak nigdy zwiedziliśmy tylko cztery zwierzyńce. Tradycyjnie Leśne Zacisze, następnie Płock, Warszawa i Kraków. Być może jesienią zaliczymy jeszcze jedno miejsce. Wszystko będzie zależeć od czasu. Jak dobrze wiecie zajmujemy się też turystyką i to jej poświęcamy w tym roku najwięcej czasu. W planach jest pewien projekt, teraz trwa kalkulacja czy jest sens go tworzyć.

W sierpniu planowaliśmy wycieczkę do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Co roku tutaj bywamy, ale w tym będzie inaczej. Już prawie kupiliśmy bilet na pociąg, kiedy rząd wprowadził powiaty żółte i czerwone. Co prawda Chorzów jak i Katowice były zielone, ale doszliśmy do wniosku, że nie będziemy ryzykować fikcyjną kwarantanną. Chorzów musi niestety poczekać. We wrześniu mieliśmy zajrzeć do Wilkowic, koło Tarnowskich Gór. Niestety też się tu nie wybierzemy. Powód taki sam jak w Chorzowie. Ogólnie omijamy ten kawałek Polski, który jest nam naprawdę bardzo bliski.

Chcielibyśmy się także pochwalić wakacyjną frekwencją. Pobiliśmy rekord - rekordów. Od lipca do sierpnia nasz magazyn przeczytało o 500 procent więcej czytelników, niż w tym samym czasie w ubiegłym roku jak i na przełomie stycznia i czerwca. Serdecznie dziękujemy za zaufanie, wszystkie pozytywne opinie, które dają nam siłę do dalszej pracy. Wierzymy, że z każdym nowym numerem was nie zawiedziemy i będziemy najważniejszym źródłem rzetelnych i szczerych informacji. Za to co było serdecznie dziękujemy i za to co będzie - będziemy wdzięczni.

Po raz drugi organizujemy zbiórkę na zakup karmy dla kociąt. Kocica o imieniu Pysia przybłąkała się do nas w kwietniu tego roku. Prawdopodobnie uciekła od swoich poprzednich właścicieli. Pod koniec lipca na świat wydała trójkę kociąt. Niestety zbliżająca się jesień nie wróży niczego dobrego. Kocica i jej młode bez naszej pomocy nie przeżyją. Utrzymanie kotów kosztuje stąd nasza prośba o wsparcie. Naszym celem jest także niesienie pomocy zwierzętom, które tego potrzebują. Nie chcielibyśmy oddawać ich do schroniska, z dwóch powodów. Po pierwsze są nikłe szanse na adopcje, po drugie istnieje obawa, że zostaną uśpione. Koty nie są nauczone do życia w klatce. Jeżeli ktoś chciałby wesprzeć naszą akcję to prosimy o wpłatę na stronie zrzutka.pl Wystarczy kliknąć  TUTAJ.

Numer październikowy ukaże się we wtorek 6 października 2020.  

Reklama:
Tej jesieni koniecznie musicie zobaczyć:
ZOO, Grill, Plac Zabaw, Hamaki, Leżaki, Bar, Sklepik z pamiątkami, przyroda, atrakcje.


A K T U A L N O Ś C I

Wszystkie nazwy zwierząt jak i ogrodów zoologicznych pochodzą z oficjalnych stron poszczególnych ogrodów. Za ewentualne błędy nie odpowiadamy. 

Polska:

Leśne Zacisze - nowymi mieszkańcami ZOO są trzy strusie nandu. Niebawem dołączą do mieszkającej od lat samicy albinoski.

Nandu szare nowymi mieszkańcami ZOO. Fot: ZOO Leśne Zacisze
Kraków - w połowie sierpnia na świat przyszedł samiec wikunii. Maluch ma się dobrze i można go zobaczyć na wybiegu. Korzystając z okazji, że ZOO wrzuciło filmik z wybiegu wikunii, zapytałem dlaczego wybieg jest skrócony i zagrodzony taśmami. Gdyby nie one to zwierzaki miałyby więcej miejsca do życia. Odpowiedzi nie uzyskałem i zapewne nie uzyskam, ponieważ w tym ogrodzie na nie wygodne pytania się nie odpowiada.

Dorosła wikunia. Fot: Erwin 
Chorzów - w pawilonie akwarium trwają prace nad nowym zbiornikiem wodnym. Niebawem zamieszkają w nim chełbie.
Na terenach nieużytkowych obok wybiegu bizonów powstaje pawilon wraz z wybiegiem dla panter śnieżnych. Jak informuje ZOO obiekt ma być gotowy do końca roku, a ten jak widzimy zbliża się wielkimi krokami. Inwestycja powstaje dzięki funduszom z Budżetu Obywatelskiego.
Śląskie ZOO ponownie zakwalifikowało się do kolejnej edycji Budżetu Obywatelskiego. Tym razem w planach ogrodu jest budowa wolier dla bażantów, głuszców i cietrzewi. Klatki mają stanąć obok wybiegu kucyków. Głosowanie trwa.
Z ostrawskiego ZOO przyjechała samica antylopy eland. Poznała już stado, które dobrze ją przyjęło.

W pawilonie akwarium trwa budowa nowego zbiornika. Fot: ZOO Chorzów 

Samica antylopy eland przyjechała z Ostrawy. Fot: ZOO Chorzów 
Opole - do końca roku ma się zakończyć budowa nowych wybiegów dla lwów i tygrysów. Niestety na nowych lokatorów będzie trzeba jeszcze poczekać. Jak tłumaczy dyrekcja ogrodu, z powodu pandemii utrudnione jest pozyskiwanie zwierząt. Poza tym ZOO nie chce narażać ich na stres wywołany zbyt długą kwarantanną na poszczególnych przejściach granicznych. Być może lwy jak i tygrysy zobaczymy dopiero latem przyszłego roku.

Wizualizacja nowych wybiegów lwów i tygrysów. Fot: Nowa Trybuna Opolska 
Łączna - nowymi mieszkańcami ZOO są owce rasy Border Leicesteer.

Nowi mieszkańcy prywatnego ZOO pod Wałbrzychem. Fot: ZOO Łączna 
Wrocław - tamtejsze ZOO znalazło kolejny sposób na zarabianie pieniędzy. Tym razem do dyspozycji gości jest przejażdżka meleksem. Za taką atrakcję trzeba jednak słono zapłacić. 60 minutowa jazda to koszt 150 zł od osoby. Jednorazowo na pokładzie meleksa mogą być trzy osoby. Będzie też przewodnik, który odpowie na każde pytanie gości.
Mieszkańcem ZOO stał się gryzoń myszosłoń. Myszkę charakteryzuje niewielka trąbka na głowie.
Nowymi mieszkańcami ZOO są nietoperze rudawki madagaskarskie. Te wyjątkowe ssaki można oglądać tylko we Wrocławiu. Zwierzęta zostały uwolnione z rąk kłusowników.
23 sierpnia na świat przyszły dwie kapibary.
Nowymi mieszkańcami ogrodu stały się także perlice sępie.
W ogrodzie na świat przyszły także jeżozwierze.
W czerwcu na świat przyszły dwa cielaczki gnu białobrodego. Obecnie ten gatunek można podziwiać jedynie we Wrocławiu.
W ZOO wykluły się także kur bankiwa. Od początku roku łącznie na świecie przywitano 7 piskląt.
10 pingwinów opuściło ZOO i udało się do berlińskiego ZOO, by zasilić tamtejsze stado.

Przejażdżka takim meleksem to koszt 150 zł od osoby. Fot: ZOO Wrocław 

W czerwcu na świat przyszły dwie antylopy gnu białobrode. Fot: ZOO Wrocław 

Na świecie przywitano jeżozwierze. Fot: ZOO Wrocław 

Nowymi mieszkańcami ZOO są perlice sępie. Fot: ZOO Wrocław 

Myszosłoń zamieszkał we Wrocławiu. Fot: ZOO Wrocław 

Od początku roku wykluło się aż 7 kurów bankiwa. Fot: ZOO Wrocław 

Rudawki madagaskarskie przyjechały do Wrocławia. Fot: ZOO Wrocław 
Dolina Charlotty - z prywatnego ZOO na pomorzu uciekł wyjec czarny. Zwierzę przez dłuższy czas przebywało poza terenem ZOO. Niestety wyjec nie przeżył ucieczki. Jak tłumaczą pracownicy ZOO nic nie wskazywało na to, że zwierzęta próbują uciec z wyspy. Ponadto wydawało im się, ze obiekt jest dobrze zabezpieczony. Pamiętajmy jednak, że małpy kochają utrzeć nam nosa.
Po raz pierwszy w historii ZOO na świat przyszła pigmejka. Maluch cały czas trzyma się blisko rodziców.

Wyjec czarny nie przeżył ucieczki z ZOO. Fot: ZOO Dolina Charlotty 
Mała pigmejka i jej mama. Fot: ZOO Dolina Charlotty 
Gdańsk - rodzina nandu szarych doczekała się piskląt. Maluchy radośnie biegają po swoim wybiegu pod czujnym okiem swoich rodziców.

Młode nandu szare. Fot: ZOO Gdańsk 

Młode nandu szare. Fot: ZOO Gdańsk 

Młode nandu szare. Fot: ZOO Gdańsk 
Toruń - nowymi mieszkańcami ZOO zostały owce kameruńskie. Zwierzaki szybko przyzwyczaiły się do swojego nowego domu. Chętnie też jedzą z ręki odwiedzających.

Owca kameruńska zamieszkała w Toruniu. Fot: ZOO Toruń 
Płock - nowymi mieszkańcami ogrodu zostały amadyny wspaniałe. 11 sztuk przyjechało z holenderskiego Burgers ZOO.
Z innego holenderskiego zwierzyńca przyjechała 8 letnia samica saki białolica. Małpka dotychczas mieszkała w Gaia ZOO Kerkrade.
Na terenie ZOO odbył się II bieg nocny. Tym razem udział wzięło około 100 osób. Pogoda nie dopisała, ale uczestnicy dali radę i z uśmiechem na twarzy dobiegli do mety. W zabawie udział wzięli także pracownicy ZOO.

11 amadyn wspaniałych przyjechało z Holandii. Fot: ZOO Płock 

Z Holandii przyjechała także samica saki białolicej. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 

Nocny bieg w ZOO. Fot: ZOO Płock 
Warszawa - burza, która przeszła nad ZOO spowodowała zniszczenia. Wiatr połamał drzewa, a drzewa zniszczyły ogrodzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Łabędzie czarne doczekały się piskląt. Maluchy ciekawe świata z każdym dniem poznają nowe zakątki swojego wybiegu.
Wystartowała kolejna akcja zbierania żołędzi. Przed laty za przyniesione przysmaków dla zwierząt można było liczyć na darmowy bilet. W tym roku jednak będzie inaczej. Za zbieranie żołędzi, orzechów i tym podobnym nie dostaniecie nic.
Koniec z darmowym parkowaniem wokół ZOO. Teraz będzie trzeba zapłacić zgodnie z taryfą ustaloną przez miasto. Darmowe parkowanie będzie możliwe na parkingu centrum handlowego Wileńska, pod warunkiem okazania biletu do ZOO.

Skutki nawałnicy jaka przeszła nad ZOO. Fot: ZOO Warszawa 

Skutki nawałnicy jaka przeszła nad ZOO. Fot: ZOO Warszawa 

Skutki nawałnicy jaka przeszła nad ZOO. Fot: ZOO Warszawa 

Skutki nawałnicy jaka przeszła nad ZOO. Fot: ZOO Warszawa 

Skutki nawałnicy jaka przeszła nad ZOO. Fot: ZOO Warszawa 
Łódź - w ogrodzie nie zobaczymy już mundżaków chińskich. Ostatni osobnik przeszedł na drugą stronę życia z powodu starości. ZOO nie planuje dalszej hodowli tych zwierząt.
Nową atrakcją ZOO jest możliwość wejścia na wybieg lemurów katta i ich karmienie. Osoby zainteresowane mogą się zgłaszać mailowo bezpośrednio do ZOO.
Stado antylop kudu mniejsze powiększyło się o potomstwo. Maluch radośnie bryka po swoim wybiegu.
Z Irlandii przyjechał samiec lwa azjatyckiego o imieniu Loki. W dniu przyjazdu maluch ważył już 220 kg. Król lew dołączył do lwicy o imieniu Tycia.
Kilka tygodni temu Łodzianie najliczniej w Polsce głosowali w wyborach prezydenckich. Z tej okazji władze miasta postanowiły dać prezent swoim mieszkańcom. W pierwszy weekend września mogli oni korzystać z atrakcji miejskich za symboliczną złotówkę. Do ZOO ustawiły się tłumy. Z promocji mogli skorzystać także przyjezdni.

Nową atrakcją łódzkiego ZOO jest możliwość karmienia lemurów katta. Fot: ZOO Łódź 

Nową atrakcją łódzkiego ZOO jest możliwość karmienia lemurów katta. Fot: ZOO Łódź 

Nową atrakcją łódzkiego ZOO jest możliwość karmienia lemurów katta. Fot: ZOO Łódź 

Nową atrakcją łódzkiego ZOO jest możliwość karmienia lemurów katta. Fot: ZOO Łódź 

Nową atrakcją łódzkiego ZOO jest możliwość karmienia lemurów katta. Fot: ZOO Łódź 

Młody samiec lwa azjatyckiego przyjechał do ZOO. Fot: ZOO Łódź 

Młody samiec lwa azjatyckiego przyjechał do ZOO. Fot: ZOO Łódź 
Borysew - w prywatnym ZOO pod Łodziom nie zobaczymy już antylop eland, kob liczi, osłów somalijskich, piesków preriowych i świnki rzecznej. Obecnie dawny wybieg świnki jest powiększany. Zwierzyniec wzbogacił się o panterę chińską. Jakiś czas temu ceny poszły w górę, zwierząt zaczęło ubywać. Nigdy nie zrozumiemy tej chorej polityki.

W Borysewie można zobaczyć baktriany. Fot: ZOO Safari Borysew 
Zamość - z niemieckiego ogrodu zoologicznego w Landau przyjechały cztery czepiaki. Jeden samiec i trzy samice zamieszkały w pawilonie małp.
Ogród podsumował także tegoroczną frekwencję wakacyjną. W lipcu ZOO sprzedało 48 500 biletów, w sierpniu 53 268. W porównaniu do ubiegłego roku to frekwencja wzrosła 2821 osób.
Po kilku miesiącach oczekiwania wreszcie się do udało. Do ogrodu przyleciała para binturongów. Zwierzaki przyleciały aż z Indonezji. Gdyby nie korona ściema, to binturongi do Zamościa przyleciałyby już w kwietniu. Te wyjątkowe ssaki zamieszkają w klatce w pawilonie małych drapieżników. Mam nadzieję, że to nie będą te ciasne co mieszkają np. pagumy chińskie. Na razie zwierzęta są na kwarantannie.

Nowymi mieszkańcami ZOO są Czepiaki. Fot: ZOO Zamość 

Rodzina czepiaków przyjechała z Niemiec. Fot: ZOO Zamość 
Fot: Radio Lublin
Czechy:

Pilzno - w sierpniu odbyła się wystawa zwierząt domowych takich jak gołębie, czy króliki. Goście mogli nie tylko zobaczyć zwierzęta, ale je dotknąć, czy wziąć na ręce. 
Po trzech miesiącach od narodzin odbyły się chrzciny małej żubrzycy. Ojcem chrzestnym został radny Rady Miasta Pilzno Ing Vlastimil Gola. Był szampan, dziennikarze, goście. Obecnie w ZOO mieszka najstarsza samica żubra w całych Czechach. 
Na początku sierpnia urodziły się lwy. Samiec i samiczka czują się świetnie. 

Wystawa zwierząt domowych. Fot: ZOO Pilzno  
Wystawa zwierząt domowych. Fot: ZOO Pilzno  



Wystawa zwierząt domowych. Fot: ZOO Pilzno  

Wystawa zwierząt domowych. Fot: ZOO Pilzno  

Wystawa zwierząt domowych. Fot: ZOO Pilzno  

Chrzciny małej żubrzycy. Fot: ZOO Pilzno 

Chrzciny małej żubrzycy. Fot: ZOO Pilzno 

Chrzciny małej żubrzycy. Fot: ZOO Pilzno 

Na świat przyszły lwy samiec i samiczka. Fot: ZOO Pilzno 
Chomutov - w sklepiku z pamiątkami możecie kupić nowe kubki z motywami manula i osła Poitou. 

W sklepiku kupicie nowe kubki z motywem manula. Fot: ZOO Chomutov 
Usti nad Labem - na świat przyszła antylopa kob defassa. Maluch biega już po głównym wybiegu i z każdym dniem wypatruje zwiedzających. 
W czerwcu na świat przyszły bliźniaki ostronosa białonosego. Matka i dzieci potrzebowały ciszy, dlatego przez jakiś czas pawilon terrarium był nieczynny. Teraz kiedy małe są już większe wychodzącą z matką na wybieg. 
Potomstwa doczekała się także łania jelenia białobrodego. 
W ZOO odbył się także festiwal smaków. Każdy mógł spróbować tego co dobre. Dodatkową atrakcją był koncert i festyn dla dzieci. 
Ogród opuścił samiec zebry Hartmanna, który udał się w podróż do francuskiego ZOO Parc Animalier d 'Auvergne. Ogier urodził się w Usti dwa lata temu i ma być nadzieją na dalszą hodowlę tych zwierząt. 
Dumnymi rodzicami została para koczkodanów nadobnych. Płeć malca jest jeszcze nie znana. 
Z okazji światowego dnia słonia tamtejsza słonica wybrała się na spacer na pobliską łąkę. W tym wydarzeniu uczestniczyli także goście, którzy później mogli kupić sobie pamiątki z nadrukiem słonia. Warto dodać, że z okazji tego święta ktoś pomalował słonicy uszy. 
Para żurawi mandżurskich straciła lotki. W ZOO tłumaczą to tym, że ptaki mogłyby odlecieć. Zamiast trzymać je w klatkach lepiej eksponować je na wybiegu odkrytym. Taki pomysł mi się bardzo nie podoba. To tak jakby ludziom odcięto ręce. 

Młody kob defassa z mamą. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Młody ostronos białonosy. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Mama i jej dzieci. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Potomstwa doczekała się także łania jelenia białobrodego. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Żuraw mandżurski stracił lotki. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Malowany słoń na spacerze poza ZOO. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Malowany słoń na spacerze poza ZOO. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Podczas światowego dnia słonia można było kupić słoniowe pamiątki. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Ogier zebry Hartmanna opuszcza ZOO i jedzie do Francji. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Festiwal dobrego smaku. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Festiwal dobrego smaku. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Festiwal dobrego smaku. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Festiwal dobrego smaku. Fot: ZOO Usti nad Labem 

Dumna mama koczkodana nadobnego. Fot: ZOO Usti nad Labem 
Dwór Kralowe nad Labem - Greta, samica lemura katta doczekała się pierwszego potomka. Młoda mama świetnie sprawdziła się w tej roli. 
Po raz pierwszy w historii czeskich i słowackich ZOO na świat przyszedł dujker. Opiekunowie na tą chwilę czekali 10 lat od momentu rozpoczęcia hodowli tych zwierząt. 

Pierwszy syn Grety. Fot: ZOO Safari Dwór Kralowe nad Labem 
Stěžery - w prywatnym ZOO pod Hradec Kralowe na świat przyszły bliźniaki antylopy nilgau.

Bliźniaki nilgau. Fot: ZOO Stěžery
Ostrawa - 25 sierpnia zmarł długoletni dyrektor tamtejszego ZOO - Petr Čolas. Pracownicy wspominają go jako wybitnego fachowca. Na stanowisku dyrektora ZOO przepracował 16 lat. Śmierć przyszła szybko w wyniku przebytej choroby. Kondolencje do Ostrawy płynęły także z polskich ogrodów zoologicznych. 
Do mini - zoo wróciły też świnie domowe. 
Rodzina mangust karłowatych powiększyła się o czwórkę młodych.
Jak podaje portal Regionu Bielska Białej, Żywca i Cieszyna we wrześnio i październiku zwiedzanie ZOO jest bezpłatne. Darmowy bilet można pobrać w kasie ogrodu. Opłacie podlegać będą jedynie przejażdżki Safari Expressem i kolejką po ZOO.  Więcej informacji klikajcie TUTAJ.

Ś.P. Petr Čolas - na stanowisku dyrektora ZOO przepracował 16 lat. Fot: ZOO Ostrawa

Do mini - zoo wróciły świnie domowe. Fot: ZOO Ostrawa 

Rodzina mangust karłowatych powiększyła się o czwórkę młodych. Fot: ZOO Ostrawa 
Zlin - wszystkie trzy słonie spacerują już po nowym wybiegu. Obszerny trawiasty teren bardzo im się podoba. Niestety część zwiedzających nie stosuje się do zasad bezpieczeństwa i zbyt blisko podchodzi do zwierząt, które tak naprawdę są bardzo niebezpieczne. 
Na świat przyszedł drugi w tym roku wielbłąd dwugarbny. 

Na wybiegu Caribuni są już trzy słonie. Fot: ZOO Zlin 

W tym roku na świat przyszedł już drugi wielbłąd dwugarbny. Fot: ZOO Zlin 
Brno - w połowie sierpnia na świat przyszła klacz zebry Chapmana. Tradycyjnie wspomnę, że ma się dobrze i można ją zobaczyć na wybiegu. 

Młoda zebra podczas karmienia. Fot: ZOO Brno 
Hodonin - dwie młode klacze urodzone w Hodoninie opuściły ZOO. Jedna pojechała do Włoch, a druga na Słowację. 
Rodzina z Brna okazała się tą stutysięczną, która w tym roku odwiedziła ZOO. Patrząc na zdjęcia, to upominków raczej nie dostali. 

Stutysięczna rodzina z Brna Fot: ZOO Hodonin 

Dwie zebry urodzone w Hodoninie wyjechały do innych krajów. Fot: ZOO Hodonin
Hluboka nad Wełtawą - z ogrodu zoologicznego w Lublanie (Słowenia) przyjechał 15 miesięczny samiec łosia europejskiego. Opiekunowie donoszą, że spodobał mu się jego nowy dom. 
W pawilonie nocnych zwierząt możecie zobaczyć mamę i jej potomstwo. Mowa oczywiście o kitankach lisich. 
Potomstwa doczekały się także wydry. 

Kitanka lisia Fot: CR24

Do tej samicy łosia przyjechał młody samiec. Fot: ZOO Hluboka nad Wełtawą 
Na Hrádečku - w połowie sierpnia na świat przyszła samiczka lamy. Maluch skradł już serce wszystkich odwiedzających.
W ramach rozbudowy ZOO powstają nowe woliery, toalety jak i pawilon wejściowy. Goście doczekają się także altany, a przyroda dostanie nowe drzewka. 

Nowe miejsce odpoczynku dla gości. Fot: ZOO Na Hradecku 

W połowie sierpnia na świat przyszła lama. Fot: ZOO Na Hradecku 
Chleby - matką chrzestną najmłodszego langura została ambasador Królestwa Tajlandii. 

Langury i matka chrzestna. Fot: ZOO Chleby 
Zajezd - w wylęgarni terrarium wykluło się aż pięć kameleonów. 
Aktorzy Teatru Kix adoptowali emu. Z tej okazji odbył się festyn. 
Na koniec wakacji odbył się także festyn rodzinny z udziałem strażaków, którzy przyjechali do ZOO starymi wozami gaśniczymi. 
Kawiarnia zyskała nowe płytki, po których lepiej się będzie chodzić. 
Papużki aleksandrietty zyskały nową wolierę. 
Plac zabaw wzbogacił się o nową trampolinę. 
Na łące przy ZOO odbył się także pokaz ptaków drapieżnych. 
W połowie lipca na świat przyszła lemuria czarna 

Teatr Kix został sponsorem emu. Fot: ZOO Zajezd 

Teatr Kix został sponsorem emu. Fot: ZOO Zajezd 

Teatr Kix został sponsorem emu. Fot: ZOO Zajezd 

Teatr Kix został sponsorem emu. Fot: ZOO Zajezd 

Podczas wakacyjnego festynu do ZOO przyjechali strażacy. Fot: ZOO Zajezd 

W ZOO odbył się pokaz ptaków drapieżnych. Fot: ZOO Zajezd 

W ZOO odbył się pokaz ptaków drapieżnych. Fot: ZOO Zajezd 

Aleksandrietty zyskały nową klatkę. Fot: ZOO Zajezd 

Nowa trampolina ciszy dzieci. Fot: ZOO Zajezd 

Kawiarnia zyskała nowe płytki. Fot: ZOO Zajezd 

Takie cuda tylko w terrarium. Fot: ZOO Zajezd 
Dvorec - rodzina bawołów indyjskich doczekała się młodego. Cała rodzina czuje się za niego odpowiedzialna, więc nie odstępują go ani na krok.
Potomstwa doczekały się także mangusty. 

Młody bawół i jego mama. Fot: ZOO Dvorec 
Słowacja:

Bojnice - najstarsze ZOO na Słowacji przywitało 24 milionowego gościa. Właśnie tyle razy odwiedzono ogród od początku jego istnienia. Wyróżnieni goście otrzymali kosz upominków. 
Na ukończeniu są też nowe klatki dla zwierząt drapieżnych. Inwestycja ma poprawić komfort życia zwierząt. 

ZOO W Bojnicach przywitało 24 milionowego gościa. Fot: ZOO Bojnice 

Goście otrzymali dyplom oraz kosz upominków. Fot: ZOO Bojnice 

Nowe klatki dla kotów drapieżnych. Fot: ZOO Bojnice 

Nowe klatki dla kotów drapieżnych. Fot: ZOO Bojnice 
Koszyce - pod koniec czerwca wykluły się dwa tukany wielkie. Ich narodziny to ogromny sukces hodowlany w skali całego świata. 

W ZOO wykluły się dwa tukany wielkie. Fot: ZOO Koszyce 
Węgry: 

Budapeszt - na świat przyszedł samiec orangutana. Opiekunowie dali mu na imię Móric. W mieście rozeszła się już fama o sensacyjnych narodzinach, dlatego mieszkańcy węgierskiej stolicy tłumnie ruszyli do ZOO. 
W stadzie mar patagońskich pojawiły się dwa maluchy. Mają się dobrze i są cały czas obserwowane przez tapiry. 
Dwójki młodych doczekały się także jeżozwierze. 

Dumna mama i jej synek. Fot: ZOO Budapeszt 

Małe mary wzbudzają ciekawość współlokatorów. Fot: ZOO Budapeszt 

Jeżozwierze też mogą pochwalić się dziećmi. Fot: ZOO Budapeszt 
Szeged - nowym mieszkańcem ZOO jest dwuletni samiec nosorożca indyjskiego. Zwierzę przyjechało z ogrodu zoologicznego w Nyiregyhaza. Można go już zobaczyć na głównym wybiegu. 
Po wielu latach starań udało się w rozmnożyć zebrę. Na świecie przywitano klacz, której dano imię Dia. Choć zebry są popularne w ogrodach zoologicznych i dobrze się w nich rozmnażają, to w Szegedzie nie wiedząc czemu nie mogli doczekać się potomstwa. Oby Dia nie była jedyną zebrą urodzoną w tym ZOO. 

Nosorożec indyjski przyjechał z ZOO Nyireghyaza. Fot: ZOO Szeged

Pierwsza w historii ZOO urodzona zebra otrzymała imię Dia. Fot: ZOO Szeged
Gyor - odwiedzając tamtejsze ZOO możecie zobaczyć młodego osiołka, który przed kilkoma tygodniami przyszedł na świat. Również u leniwców dostrzeżecie malucha. 

Młody osiołek domowy. Fot: ZOO Gyor 
Magan - w prywatnym ZOO pod Budapesztem na świat przyszły trzy białe lwy. Kociaki czują się dobrze i można je oglądać na głównym wybiegu. 
W ogrodzie na świat przyszła także lama. 

Małe białe lwy są wielką atrakcją ZOO. Fot: ZOO Magan 

Uśmiech małej lamy bezcenny. Fot: ZOO Magan

Reklama:
Kochacie podróże? Lubicie zwiedzać kraj i jego okolice? W takim razie zajrzyjcie na nasz Blog turystyczny. Dużo zdjęć, relacje, ciekawostki. Kliknij już dziś. 

Fot: Erwin Miasto Chęciny. 
Warto zobaczyć

Mini ZOO Kucyk w Inwałdzie 


Osiołek domowy podczas karmienia. Fot: Mini ZOO Kucyk Inwałd 
We wsi Inwałd w Małopolsce działa rodzinny park rozrywki. Jedną z jego atrakcji jest mini - zoo. Miejsce to co roku przyciąga grono turystów z Małopolski jak i całego kraju. Atutem tego miejsca jest jego położenie. Zwierzyniec znajduje się na malowniczych pagórkach u podnóża Beskidu Małego. Miejsce to ze wszystkich stron otoczone jest zagajnikami oraz rzeką. Zwiedzając ZOO możecie skorzystać z tabliczek informacyjnych, które przybliżą Wam każdy gatunek zwierząt. Ponadto kolekcja została tak dopasowana, by dzieci i ich rodziny mogły obcować z rodziną fauną. Wszystkie zwierzęta można karmić karmą zakupioną w zwierzyńcu. Oczywiście są wyjątki w postacie lisów, czy skunksów, których dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie karmić. Ogólnie zwierzęta mają zapewnione dobre warunki do życia. Jedynie czepiałbym się klatek dla lisów i innych małych ssaków. Tutaj przydałaby się większa przestrzeń do życia i bardziej naturalna. Leżenie na deskach to nic przyjemnego. Wierzę, że niebawem dyrekcja poprawi wszystkie słabe punkty.

Cennik do zwierzyńca przedstawia się następująco:
Bilet normalny 15 zł 
Bilet ulgowy (uczniowie i emeryci) 12 zł 
Bilet dla dziecka do 90 cm wzrostu 1 zł 
Bilet rodzinny 2+2 48 zł 

W cenie biletu jest zwiedzanie mini - zoo, park tarasów widokowych z gęsią zagrodą Sierotki Marysi, plac zabaw dla dzieci do lat 10. 

Można również skorzystać z opcji dojazd z parkingu kolejką do mini - zoo. Wówczas za bilety zapłacicie: 

Bilet normalny 20 zł
Bilet ulgowy 15 zł 
Bilet dla dzieci poniżej 90 cm 1 zł
Bilet rodzinny 2+2 60 zł

Mini ZOO jak i cały park honorują bon turystyczny. 

Możecie kupić także bilet na wszystkie atrakcje. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.

Szop pracz. Fot: Mini ZOO Kucyk  Inwałd 
Mieszkańcy Mini - ZOO

Ptaki:
Ptaki ozdobne: paw indyjski, papuga nimfa, papuga falista, bażant złocisty, bażant srebrny, gołąb pawik, patagonka, przepiórka kalifornijska, 
Ptaki wodne: żuraw koroniasty, gęś łabędzionosa, gęś domowa, 
Ptaki drapieżne: sowa śnieżna 
Ptaki domowe: indyk, kura brahma, 
Ptaki duże: emu

Ssaki:
Duże koty drapieżne: brak
Małe drapieżne i gryzonie: ostronos rudy, jeżozwierz, szop pracz, skunks albinos, tchórzofretka, nutria, szynszyla mała, świnka morska, królik domowy, szczur hodowlany, wiewiórka trójbarwna, surykatka, 
Psowate: lis pospolity, 
Niedźwiedzie: brak
Płetwonogie: brak
Naczelne: kapucynka czubata
Torbacze: walabia Benetta 
Wielbłądowate: lama, 
Koniowate: osioł domowy, kuc feliński, 
Jeleniowate: mundżak chiński, daniel, 
Antylopy: brak
Bydło: zebu, 
Kozy i owce: koza domowa, owca czarnogłowa, owca Quessant 
Świniowate: świnia domowa, 
Duże zwierzęta: jak 

We wrześniu park czynny jest od 10:00 do 18:00

Lis pospolity. Fot: Mini ZOO Kucyk Inwałd 
Fotorelacja z lipcowego wypadu do płockiego ZOO

Surykatka  Fot: Erwin 

Ibis purpurowy  Fot: Erwin 

Żyrafa Rothschilda  Fot: Erwin 

Sowa śnieżna  Fot: Erwin 

Oryks szablorogi  Fot: Erwin 

Osioł somalijski Fot: Erwin 

Zebra Hartmanna  Fot: Erwin 

Lew Fot: Erwin 

Makak japoński  Fot: Erwin 

Pelikan  Fot: Erwin 

Goral chiński  Fot: Erwin 

Kangur rudy  Fot: Erwin 

Tygrys Fot: Erwin 

Irbis, pantera śnieżna Fot: Erwin 

Młody daniel  Fot: Erwin 

Słoń indyjski  Fot: Erwin 

Tapir malajski Fot: Erwin 

T  E  M  A  T    N  U  M  E  R  U 

Przejrzyste informacje. 


ZOO Płock. W tym basenie nie pływała żadna foka. Fot: Erwin
W sierpniowym numerze opublikowałem relację z wizyty w płockim ogrodzie zoologicznym. Dla tych co nie pamiętają do ZOO wybrałem się z Łukaszem w połowie lipca. Po kilku dniach od pojawienia się ostatniego numeru napisali do nas pracownicy ZOO. Według nich nasza relacja była przekłamana i ubolewali nad tym, że nieprawdziwe informacje obiegły już świat. Poprosiliśmy ZOO o wskazanie rzekomych błędów. Okazało się, że chodzi tylko o jeden i dotyczył on ilości fok. W swojej relacji podaliśmy, że widzieliśmy jedną fokę nie mającą dostępu do basenu. Według ZOO foki były dwie i pływały w basenie. W komentarzach na Facebooku zamieściliśmy zdjęcia jako dowód w sprawie i zapytaliśmy dlaczego to właśnie my mamy kłamać w swoich relacjach? Skoro widzieliśmy jedna fokę poza basenem, to nie możemy napisać, że było ich 2. Odpowiedzi na zadane przez nas pytanie nie otrzymaliśmy. Zastanawialiśmy się z Łukaszem o co w tym wszystkim mogło chodzić. Doszliśmy do wniosku, że ktoś w ZOO oberwał za to, że na wybiegu była jedna foka bez dostępu do dużej wody. Po raz kolejny zarzucanie nam kłamstwa nie wyszło. Ostatnio dobrze nam idzie, dlatego zawsze znajdzie się ktoś, kto chce podłożyć nam kłody pod nogi. Zresztą jeżeli widzieliście zdjęcia to zauważyliście, że w basenie nic nie pływało, a jedna foka siedziała w wodzie bez dostępu do basenu głównego. Nie wnikamy w to, ale pamiętajcie, że zawsze piszemy to co widzimy. Dlatego nasza relacja z płockiego ZOO była jak najbardziej rzetelna. 

Podczas wizyty w ZOO widzieliśmy tylko tą jedną fokę bez dostępu do basenu głównego. Fot: Erwin
Jesteśmy za tym, by ogrody zoologiczne jako placówki publiczne informowały opinię publiczną o wszystkim co się dzieje w ZOO. Uważamy, że każda miejska placówka powinna na swojej stronie internetowej zamieścić tabelę z aktualnym spisem wszystkich zwierząt. Powinny się tam też znaleźć informacje dotyczące zgonów, narodzin i transferów. Ponieważ ogrody utrzymywane są z pieniędzy publicznych, powinniśmy wiedzieć na co są one przeznaczane i w jakich kwotach. Dziś te wszystkie informacje są tajne. Po raz pierwszy w płockim ZOO byliśmy trzy lata temu. Na wybiegu były trzy żyrafy, trzy lwy. W lipcu tego roku były dwie żyrafy i dwa lwy. ZOO nie informowało o ich wyjeździe, zgonach itd. Do dziś nie wiadomo gdzie wyjechały. Zazwyczaj jest tak, że jak już coś napiszemy to wtedy przesyła nam się odpowiedzi na zadane przez nas pytania. Wcześniej trudno jest się doprosić o jakąkolwiek informację. Ten problem dotyka wszystkich ogrodów zoologicznych. Z Krakowa znikły wilki, aguti, gwanako, żenety i świnie zwisłobrzuche. Do kogo trafiły? Nie wiadomo. Ogrody zoologiczne nie są kontrolowane, dlatego to co się dzieje na ich zapleczach to jest jedna wielka tajemnica. Wspominane zwierzaki nie trafiły do innej polskiej placówki, bo nikt się nie chwalił nowym nabytkiem. Po tym jak poznańskie ZOO chciało odebrać pumę mnożą się pytania co tak naprawdę dzieje się ze zwierzętami mieszkającymi w ogrodach zoologicznych.

W krakowskim ZOO pojawiły się mangusty lisie. Zajmują wybieg po aguti złocistych. Co się stało z aguti tego nie wiadomo. Fot:  Erwin
Opolskie ZOO na nowy wybieg dla lwów i tygrysów wydało 9,5 miliona złotych. Zastanawiamy się z Łukaszem na co poszły te pieniądze. Patrząc na skalę inwestycji nie uwierzymy w to, że kosztowała ona tyle pieniędzy. Za tą kasę można zbudować na wsi duże osiedle domków jednorodzinnych. Do wiadomości publicznej podano jedynie wykonawcę budowy, zakres prac i kwotę inwestycji. Nie znane są nam ceny materiałów, usług i koszty pracownicze. Tylko wtedy można by się dowiedzieć ile tak naprawdę kosztowała budowa. Za 9,5 miliona można by zbudować kilka ciekawych wybiegów w ZOO, a nie tylko dwa. Dlatego jesteśmy zdania, że każda inwestycja powinna być przejrzysta. Tylko wtedy można się dowiedzieć na co tak naprawdę poszły pieniądze. Polacy nie interesują się zbytnio przetargami i nie mają pojęcia, że każda publiczna inwestycja powstaje z ich pieniędzy. W tym przypadku budowę nowych wybiegów w ZOO za sponsorowali mieszkańcy Opola. Zapewne Unia też coś dołożyła. Tutaj się nie wgłębialiśmy.

Ogrody zoologiczne jako jednostki budżetowe miast i placówki zarządzające żywymi istotami powinny być na szczególnym celowniku społeczeństwa. Mamy prawo wiedzieć co gdzie się dzieje i dlaczego. Wtedy każdy z nas mógłby odpowiednio reagować na wszelkie nieprawidłowości. 

Z powodu suszy warszawski Ratusz zabronił w ZOO koszenia trawy. Efekt widoczny na zdjęciu. Fot: Erwin
W poprzednim numerze zamieściliśmy także relację z warszawskiego ZOO. Skrytykowałem w niej zaniedbane tereny zielone, chwasty, wysoką trawę na każdym kroku. Mnie osobiście to bardzo raziło, bo ogród wyglądał na niechlujny. Pracownica ZOO napisała do mnie, że nieskoszona trawa to decyzja Urzędu Miasta. Ratusz zabronił koszenia trawy z powodu suszy. W ten sposób powstają różne teorie, od niechlujstwa po lenistwo, a tym czasem winę za taki stan ponosi miasto, a nie pracownicy ZOO. Gdyby informacja ta była podana do wiadomości publicznej, to nikt by się nie czepiał ZOO, tylko kierował swoje uwagi w kierunku Ratusza. Swoją drogą dla mnie jest to chora sytuacja. Warszawskie parki mają skoszoną trawę, a ZOO nie. Ogród jest wizytówką stolicy i miasto powinno zadbać, by było to ładne miejsce. Na miejscu dyrektora poszedłbym do prezydenta miasta i pokazał mu jak wygląda zarośnięte ZOO. Może wtedy by zrozumiał, że w takich miejscach wysoka trawa, chwasty i inne po prostu szpecą i wydają opinię o danym miejscu. W Krakowie trawa zawsze jest wygolona, w ZOO nie brakuje kwiatów i zadbanej zieleni. 

To co się mówi o danym ZOO zależy dziś tylko od samej placówki. Każdy z nas opisuje to co widział, a nie to co jest. Dlatego apelujemy o przejrzyste informacje na każdy temat, bo tylko wtedy będziemy mogli ocenić i dowiedzieć się jaki jest stan faktyczny.  

Z  W  I  E  R  Z  Ę    M  I  E  S  I  Ą  C  A

Maki szerokonosy  


Fot: ZOO Paryż 
Gatunek: prolemur szerokonosy zwany też maki szerokonosy. Typ - strunowce, Podtyp - kręgowce, gromada - ssaki, rząd - naczelne, rodzina - lemurowate.
Zasięg występowania: Madagaskar 
Długość życia: dokładnie nie wiadomo. W niewoli zaobserwowano osobnika, który przeżył ponad 17 lat. 
Wielkość: dorosły osobnik do 37 cm. 
Waga: do 2 kilogramów.
Rozród: okres godowy przypada na maj i czerwiec. ciąża u tych zwierząt trwa 150 dni. Zazwyczaj rodzi się jedno młode. Dojrzałość płciową osiągają po przeżyciu 2 lat. 
Pożywienie: rośliny, bambus, owoce, 
Status zagrożenia: krytycznie zagrożony wyginięciem. 
Tryb życia: zwierzę jest związane z obszarami, na których rosną bambusy. Spotykany jest na wysokościach od 20 do 1600 m.n.p.m. Aktywny jest w dzień jak i w nocy. Żyje w grupach poligamicznych, które zajmują powierzchnię od 40 do 60 ha. 
Występowanie w polskich ogrodach zoologicznych: brak
Ciekawostki: według danych z 2012 roku na Madagaskarze żyło tylko 500 osobników maki. Powodem tak niskiej populacji było polowanie na te zwierzęta i wyniszczenie ich środowiska naturalnego. Obecne dane mówią o zaledwie 160 osobnikach. Maki przez wiele lat uznawane były za wymarłe. Ponownie został odkryty w 1972 roku. 
Maki szerokonosy jest dziś jedynym przedstawicielem prolemurów. 

Z  O  O    T  U  R  Y  S  T  Y  K  A 

Zwiedzamy ZOO w Paryżu 


Sifaka Koronowana. Fot: ZOO Paryż
Ogród Zoologiczny w Paryżu (Francja) został otwarty dla zwiedzających w 1934 roku. Obecnie zajmuje powierzchnię 14,5 ha. Symbolem ogrodu stała się sztuczna 65 metrowa skała. ZOO zostało zbudowane zgodnie z projektem hamburskim autorstwa Carla Hagenbeca. Dzięki dogodnemu ukształtowaniu terenu realizowana była idea budowy ZOO bez krat. Zwiedzający podziwiali zwierzęta na wybiegach, które inicjowały ich naturalne środowisko. Pomysł ten bardzo spodobał się mieszkańcom miasta jak i licznym turystom. Chętnie odwiedzali ZOO, które mogło się pochwalić przed światem, że jest wolne od klatek i wolier. Po wielu latach użytkowania ogrodzenia jak i część wyposażenia wybiegów uległy degradacji. Z tego też powodu w 2008 roku ruszyła całkowita przebudowa ogrodu. Przez 6 lat tworzono ZOO na nowo, tak by dopasować je do standardów XXI wieku. Ponadto koniecznością było zrobienie wszystkiego, by goście jak i zwierzęta czuły się bezpiecznie. Na przebudowę ogrodu zoologicznego wydano 167 000 000 euro. Paryskie ZOO jako jedyne na świecie zostało w stu procentach przebudowane.

Ponowne otwarcie ZOO nastąpiło w 2014 roku. Wówczas świętowano 80 rocznicę powstania ogrodu. Na dzień dzisiejszy można tu zobaczyć około 2 000 zwierząt przedstawicieli 180 gatunków. Warto wspomnieć o tym, że jedną z atrakcji jest wielka szklarnia imitująca warunki równikowe. Zajmuje ona powierzchnię 4 000 metrów kwadratowych. ZOO podzielone jest na 5 stref - Afrykańską Sawannę, Europę, Amazonię, Gujanę i Madagaskar. Obecnie ZOO bierze udział w 44 programach hodowlanych, których celem jest uratowanie danego gatunku przed całkowitym wyginięciem. ZOO posiada własną kuchnię, która pozwala na przygotowanie posiłków dla zwierząt. Ponadto znajduje się tutaj klinika weterynaryjna z salą operacyjną. Paryskie ZOO należy do grona najchętniej odwiedzanych we Francji. Ogród jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów EAZA.

Fossa madagaskarska Fot: ZOO Paryż
W okresie jesiennym od 1 września do 24 października ZOO jest czynne od 9:30 do 19:30

Cennik biletów:
Osoby powyżej 13 roku życia 20 euro 
Dzieci poniżej 12 roku życia 15 euro 
Dzieci poniżej 3 lat mają wstęp bezpłatny 

Dokładny adres: 
Avenue Daumesnil 75012 Paryż
Dojazd do ZOO:
Jadąc metrem należy wysiąść na stacji Porte Dorée
Jadąc tramwajem linii 3A wysiadacie na przystanku Porte Dorée

Lew afrykański. Fot: ZOO Paryż
W ZOO zobaczycie następujące gatunki ssaków:
Duże koty drapieżne: jaguar, ryś europejski, lew, puma
Małe koty drapieżne: brak
Małe ssaki: pancernik, leniwiec, surykatka, ostronos rudy, fossa madagaskarska, rosomak, nietoperz, wydra europejska, 
Psowate: otocjon, wilk europejski, 
Gryzonie: mara patagońska, 
Niedźwiedzie: brak
Płetwonogie: uchatka patagońska, manat, kotik południowy 
Małpy: maki szerokonosy, saki białolica, lemur katta, sifaka koronowana, czepiak wełniak, pawian, 
Torbacze: brak
Antylopy: oryks szablorogi, addaks, kudu wielkie 
Jeleniowate: pudu południowy. 
Wielbłądowate: wikunia, gwanako, 
Koniowate: zebra Grevy;ego 
Świniowate: brak
Bydło: brak
Kozy i owce: brak
Duże zwierzęta: nosorożec biały, żyrata Rothschilda, 
Zwierzęta domowe: brak
Pozostałe: mrówkojad olbrzymi, tapir anta

Plan ZOO. Fot: ZOO Paryż
Opinie naszych rodaków.
Polacy podczas wycieczki do Paryża odwiedzają także ogród zoologiczny. Tradycyjnie mówią, że jest drogo, ale po wyjściu z ZOO powtarzają sobie, że warto było wydać te pieniądze. Według Polaków ogród jest czysty, zadbany, obsługa miła i pomocna. Najlepiej ZOO zwiedza się wiosną i latem, kiedy są ludzie, punkty gastronomiczne otwarte, coś się dzieje. Zimą podobno jest nudno. Część osób zaznacza, że mimo niewielkiej powierzchni na ZOO warto poświęcić cały dzień. Zwierząt jest dużo, ciekawe, w tym takie, które są niespotykane w Polsce. Można również pobrać specjalną aplikację, która pozwoli bliżej poznać dany gatunek zwierząt jak i krainę geograficzną. Byli też i tacy, którzy byli ogrodem zawiedzeni. Według nich zwierząt było mało, pochowane, brak odpowiedniego oznakowania. W kasie można pobrać broszurę w języku angielskim. Podobno warto ją mieć, gdyż ZOO nie tłumaczy tabliczek na obce języki. Średnio na zwiedzanie ZOO trzeba poświęcić 3 godziny. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami
Prawie 120 gatunków zwierząt, tereny reekraacyjne, gatunki zagrożone wyginięciem, 23 ha pięknego parku, sala bankietowa. Musisz to zobaczyć.