2 grudnia 2022

Nr. 12 (78) - GRUDZIEŃ 2022

Żyrafa siatkowana w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym Fot: Erwin 

Grudzień 2022
Największy i najlepszy miesięcznik miłośników ZOO 

Kolejny udany rok za nami. Mam nadzieję, że dostarczyliśmy wam garść ciekawych informacji oraz zainspirowaliśmy do odwiedzin wielu ogrodów zoologicznych. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy kilkadziesiąt wyjątkowych galerii, dzięki czemu mogliście i wciąż możecie wirtualnie zwiedzić ogrody zoologiczne od A do Z. Ten numer będzie inny niż ten jaki ukazał się przed rokiem. Nie będzie w nim rankingu polskich ogrodów zoologicznych. Ciężko jest sprawiedliwie ocenić wszystkich. W tym roku chciałbym, aby pierwsze miejsce zajęły aż trzy placówki. Nie jest to możliwe, więc żeby nikogo nie skrzywdzić postanowiliśmy zaprzestać tworzenia rankingu. Każdy z Was ma swoje najlepsze ZOO i myślę, że nikt, ani nic nie jest wstanie zmienić tej decyzji. 

Wielkie podsumowanie mijającego roku przeczytacie w numerze styczniowym. Dodam tylko, że za miesiąc oddam w wasze ręce nowe - odnowione Fani ZOO. Zajdzie wiele zmian, nowe tematy zostaną zastąpione bieżącymi. Mam nadzieję, że nowa odsłona naszego magazynu przypadnie wam do gustu i wciąż chętnie będziecie nas odwiedzać. Zmieniamy również politykę publikowania dat kolejnych wydań. Teraz o publikacji nowego numeru będziecie dowiadywać się z Facebooka lub zaglądając na stronę. Nie chcemy sztywno trzymać się dat. Jak uznamy, że numer jest już gotowy, to puścimy go w świat. Na pewno nie będziecie musieli na niego czekać dłużej niż miesiąc. Publikacja numeru styczniowego zaplanowana jest do 15 stycznia 2023 roku. 

Z tego miejsca chciałbym również podziękować wszystkim moim współpracownikom. Szczególne podziękowania należą się Łukaszowi, Danielowi, Czarkowi, Andrzejowi, Bartkowi, Mariuszowi, Rafałowi za wkład w poszczególne wydania. Ponadto za gościnę dziękuję rodzinie Zawadzkich (ZOO Leśne Zacisze), pani Teresie Grega (dyrektor ZOO Kraków) i panu Krzysztofowi Kelmanowi (dyrektor ZOO Płock). Każda chwila spędzona w waszych ogrodach, to czysta przyjemność. 

Najnowsze zdjęcia listopada:
Ogród Zoobotaniczny w Toruniu album 9/2022 autor zdjęć Daniel Szylman kliknij TUTAJ

Fani ZOO na Facebooku
Fani ZOO fanpage - kliknij TUTAJ
Polskie Ogrody Zoologiczne - kliknij TUTAJ
Fani ZOO Warszawa - kliknij TUTAJ
Fani ZOO Płock - kliknij TUTAJ
Fani ZOO Gdańsk - kliknij TUTAJ
Fani ZOO Leśne Zacisze - kliknij TUTAJ
Fani ZOO Zamość - kliknij TUTAJ
Fani ZOO Kraków - kliknij TUTAJ
Fani Śląskiego ZOO - kliknij TUTAJ
Fani ZOO Opole - kliknij TUTAJ
Czeskie, Słowackie, Węgierskie Ogrody Zoologiczne - kliknij TUTAJ
Fani Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu (grupa Daniela Szylman) - kliknij TUTAJ

Kontakt mailowy: erwin19@interia.eu 

Zmieniamy się dla Ciebie!!!
Już teraz serdecznie zapraszamy do lektury styczniowego numeru magazynu Fani ZOO. Zobacz nas w nowej odsłonie. Do zobaczenia wkrótce :)

ZOO Leśne Zacisze - najlepszy prywatny ogród zoologiczny w Polsce, czynny jest przez cały rok.

Zdrowych, Spokojnych, Szczęśliwych i Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzy cały zespół magazynu Fani ZOO

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 

Co nowego słychać w ZOO? 

Warszawa - wykluł się błyskotek czubaty. Jest to gatunek endemicznego gołębia żyjącego na Jamajce. 

Wykluły się także dwa błyskotki czubate. 

ZOO odwiedzili wolontariusze z firmy KUKE. Celem spotkania w ZOO było wykonanie wzbogaceń (specjalnych zabawek, które poprawiają dobrostan zwierząt) dla kapucynek i lemurów.
Najpierw były wielkie zakupy, później dużo pracy, ale warto było, bo efekty ich działań posłużą  zwierzętom przez wiele tygodni.

Wolontariusze w warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa

Wolontariusze w warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa

Wolontariusze w warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa

Wolontariusze w warszawskim ZOO Fot: ZOO Warszawa

Płock - z przyczyn nie zależnych od ZOO impreza "Zew natury bez cenzury" została przeniesiona na 10 lutego 2023 roku. 

Poniżej możecie zobaczyć kolejną część cyklu "Co człowieki robią w ZOO"


Uwaga - zmiana terminu!!! Fot: ZOO Płock

Łódź - trwa przebudowa wybiegu makaków wanderu. Zwierzęta zamieszkują wnętrze pawilonu Orientarium. 

Poniżej możecie zobaczyć najnowszy filmik przedstawiający mieszkańców ZOO. Miłego oglądania :)

Pod koniec listopada do Łodzi przyjechali dyrektorzy i przedstawiciele polskich, czeskich i słowackich ogrodów zoologicznych. Dla Łodzi była to okazja do pokazania Orientarium, dla pozostałych uczestników szansa na współpracę z naszymi południowymi sąsiadami. W spotkaniu udział wzięli m.in.: dyrektorzy Krzysztof Kelman (Płock), Teresa Grega (Kraków), Andrzej Kruszewicz (Warszawa). Oby więcej i jak najbardziej owocnych takich spotkań. 

Na wybiegu słoni odbyło się także morsowanie. 


Polsko - Czesko - Słowackie spotkanie Fot: ZOO Łódź 

Polsko - Czesko - Słowackie spotkanie Fot: ZOO Łódź 

Polsko - Czesko - Słowackie spotkanie Fot: ZOO Łódź 

Polsko - Czesko - Słowackie spotkanie Fot: ZOO Łódź 

Polsko - Czesko - Słowackie spotkanie Fot: ZOO Łódź 

Polsko - Czesko - Słowackie spotkanie Fot: ZOO Łódź 

Polsko - Czesko - Słowackie spotkanie Fot: ZOO Łódź 

Morsowanie na wybiegu słoni Fot: ZOO Łódź 

Morsowanie na wybiegu słoni Fot: ZOO Łódź 

Morsowanie na wybiegu słoni Fot: ZOO Łódź 

Morsowanie na wybiegu słoni Fot: ZOO Łódź 

Wrocław - nowa ekspozycja kolczatek w pawilonie małp już otwarta. Warto wspomnieć, że wrocławskie ZOO jako jedyne w Polsce posiada ten gatunek australijskich stworzeń, które z wyglądu przypominają nasze europejskie jeże. 

Wykluły się dwa puchoczuby. 

Koszty energii są tak wysokie, że tamtejsze ZOO postanowiło ograniczyć rozród poszczególnych gatunków zwierząt. Ponadto zwierzęta nadwyżkowe i te urodzone w ZOO mają do końca roku opuścić Wrocław i udać się do placówek wyznaczonych przez koordynatora poszczególnego gatunku. W ten sposób ZOO chce zaoszczędzić na utrzymaniu zwierząt. Zmniejszenie stad nie będzie mieć wpływu na ilość prezentowanych gatunków. 

Po krótkiej przerwie technicznej bolita południowe wróciły na ekspozycję do pawilonu małp. 

Na świat przyszedł osiołek domowy.

Osioł domowy Fot: Zoo Wrocław 

Pisklę puchoczuba Fot: ZOO Wrocław 

Opole - na poniższym filmie możecie zobaczyć postęp prac budowlanych przy nowym pawilonie Akwarium.

 

Chorzów - na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć postęp prac budowlanych przy nowych wybiegach dla rysi i rosomaków oraz pawilonu Ameryki Południowej. 

Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć Ogród Świateł jaki w tym roku zawitał do ZOO. Dzięki tej imprezie możecie zwiedzać ogród tuż po zachodzie słońca. Dla zwiedzających ZOO czynne jest do godziny 16:00, natomiast na iluminacje możecie przyjść już od 17:00. Wstęp jest dodatkowo płatny. Łącznie czeka na Was dwukilometrowa ścieżka pełna świetlnych i multimedialnych atrakcji. Jej montaż trwał trzy tygodnie, a samo przygotowanie 3 miesiące. Pracowało przy tym 50 osób. Światła nie przeszkadzają zwierzętom, ani nie oślepiają. O tej porze wszystkie przebywają w domkach. Ponadto zwierzęta nie są narażone na głośne dźwięki. Oświetlenie nie pobiera dużej ilości prądu. 

Cennik biletów do Ogrodu Świateł:

Dorośli od poniedziałku do czwartku 39 zł, od piątku do niedzieli 49 zł 
Dzieci od poniedziałku do czwartku 33 zł, od piątku do niedzieli 39 zł. 
Rodzinny od poniedziałku do czwartku 111 zł, od piątku do niedzieli 138 zł (Bilet rodzinny upoważnia do wstępu dwie osoby dorosłe i maksymalnie troje dzieci do lat 14) 
Studenci do 26 roku życia i seniorzy od 65 roku od poniedziałku do czwartku 33 zł, od piątku do niedzieli 39 zł. 
Dzieci do lat 6 - bezpłatnie. 

Zwiedzanie odbywa się od godziny 17:00 do 22:00 

Ogród Świateł czynny będzie do 15 stycznia za wyjątkiem 24 i 31 grudnia 2022. 

Śląskie ZOO przymierza się także do budowy nowego pawilonu dla lwów. W planach jest rozpoczęcie hodowli tych zwierząt. Obecnie w Zoo mieszka samiec i dwie samice. Teraz czas by w Zoo pojawiły się młode. 

Po kilku latach rozebrano nie zamieszkałą wolierę obok wybiegu kucyków szetlandzkich. 

Do ZOO przyjechał samiec tamaryny cesarskiej. Możecie go zobaczyć w pawilonie antylop. 

Na ekspozycji w małpiarni zniknął ptasznik indyjski. 

Budowa wybiegu dla rysi i rosomaków Fot: Marcin Lego

Budowa wybiegu dla rysi i rosomaków Fot: Marcin Lego

Budowa pawilonu Ameryki Południowej Fot: Marcin Lego

Budowa pawilonu Ameryki Południowej Fot: Marcin Lego

Budowa pawilonu Ameryki Południowej Fot: Marcin Lego

Budowa pawilonu Ameryki Południowej Fot: Marcin Lego

Ogród Świateł w ciągu dnia Fot: Monika Wiertelorz

Ogród Świateł w ciągu dnia Fot: Monika Wiertelorz

Ogród Świateł w ciągu dnia Fot: Monika Wiertelorz

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Ogród Świateł po zmroku Fot: W Katowicach

Kraków - tradycyjnie jak co roku do ZOO zawita Święty Mikołaj. Będzie go można spotkać w dniach 3-6 grudnia od godziny 12:00 do 14:00. Osoby zainteresowane przekazaniem paczek upominkowych dla swoich dzieci mogą przynosić je w tych dniach do godziny 11:30. Paczki zostawiamy przy kasie głównej. 

Prawdopodobnie już ruszyła budowa nowego pawilonu dla ptaków. O tej inwestycji pisaliśmy równo rok temu. Stare klatki dla ptaków przy kasie głównej zostaną wyburzone, a w ich miejsce powstaną nowe. Inwestycja będzie rozszerzona, dzięki czemu powstanie więcej ekspozycji. Powstaną one na tyłach obecnej ptaszarni. 

Udało się! Wznowiono prace budowlane przy budowie pawilonu szympansów i makaków japońskich. Nowe wybiegi powstają w miejscu starych klatek wielkich kotów na wprost małpiarni. 

Obok żyrafiarni i wybiegu dla wielbłądów powstaje nowy wybieg dla rysia. Dzięki tej inwestycji wszystkie wielkie koty zamieszkają w komfortowych warunkach. Jak informują pracownicy ZOO, obok wybiegu rysi ma powstać nowa ekspozycja dla uchatek patagońskich. 

W dniach 9-10 listopada w krakowskim zoo miała miejsce sesja naukowa z udziałem  lekarzy weterynarii oraz członków Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych (Sekcja Zwierząt Nieudomowionych). To coroczne spotkanie odbywające się w polskich ogrodach zoologicznych służy wymianie doświadczeń i omówieniu ciekawych przypadków z codziennej praktyki weterynaryjnej w zoo.

Dyrekcja ZOO informuje, że w związku z obecną sytuacją kryzysową na rynku, ogród nie będzie oszczędzał na żywności dla zwierząt, ogrzewaniu. Zwierzęta będą miały taki sam komfort życia jak przed kryzysem gospodarczym. 

Święty Mikołaj przyjedzie do ZOO Fot: ZOO Kraków 

Rusza kolejna inwestycja w ZOO - powstaje nowa ptaszarnia Fot: ZOO Kraków 

Rusza kolejna inwestycja w ZOO - powstaje nowa ptaszarnia Fot: ZOO Kraków 

W tym miejscu powstaje wybieg dla rysi Fot: Mateusz Mizera

Udało się - wznowiono prace przy budowie wybiegu dla szympansów. W tle pawilon hipopotamów karłowatych Fot: ZOO Kraków 

Po starych klatkach nie ma już śladu Fot: ZOO Kraków 

Konferencja Weterynaryjna w krakowskim ZOO Fot: ZOO Kraków 

Konferencja Weterynaryjna w krakowskim ZOO Fot: ZOO Kraków 

Konferencja Weterynaryjna w krakowskim ZOO Fot: ZOO Kraków 

Zamość - Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Zamościu oraz zamojski ogród zoologiczny udzieliły ostatnio pomocy bielikowi, który doznał urazu i potrzebował opieki weterynaryjnej. Przyczyną urazu było prawdopodobnie rozbicie o przeszkodę, które spowodowało utratę możliwości ruchu i brak czucia w kończynach. Po zaopatrzeniu przez weterynarza z zamojskiego zoo i udzieleniu pomocy medycznej ptak wrócił do pełnej sprawności i został wypuszczony w miejscu wcześniejszego odłowienia.
Sytuacja ta pozwoliła nam na nietypową dla zoo formę udzielenia pomocy przedstawicielowi naszej awifauny. Taka pomoc jest zwykle realizowana przez ośrodki rehabilitacji dzikich zwierząt. Czasami jednak ogrody zoologiczne również udzielają tego typu wsparcia.
"Cieszymy się, że reakcja naszych pracowników była szybka i skuteczna, dzięki czemu ten piękny, dostojny ptak odzyskał sprawność i wrócił do natury."

Od 1 grudnia do końca stycznia 2023 roku osoby dorosłe jak i dzieci za wstęp do ZOO zapłacą tylko 15 zł. W ten sposób ogród chce zachęcić mieszkańców miasta jak i turystów do zimowego zwiedzania ZOO. O tej porze roku frekwencja jest najgorsza w całym roku. 

Toruń - W ostatnim czasie ogród rozpoczął współpracę z Centrum Badań nad Ewolucją Języka (CLES) UMK, przy realizacji projektu badawczego pn.: "Badanie reakcji na kontakt wzrokowy przy różnej pigmentacji twardówki u pigmejek karłowatych (C. pygmaea) w paradygmacie swobodnego widzenia". Projekt ten jest rozszerzeniem badań na temat postrzegania przez ludzi osób z jaśniejszą twardówką jako mniej agresywnych.

O ludziach mówi się, że – jak na przedstawiciela naczelnych – mają wyjątkowe oczy. To dlatego, że nasze twardówki (białkówka; "białko oczu") są w większości białe, niemal całkowicie pozbawione pigmentu. Dla porównania, szympansy i wiele innych naczelnych ma bardzo ciemne gałki oczne. Pigmejki karłowate Cebuella pygmaea, małpy z rodziny Callitrichidae, również mają silnie zdepigmentowane twardówki. U niektórych osobników nawet bardziej niż u ludzi! Pigmejki znane są z tego, że chętnie ze sobą współpracują, tworząc grupy, których członkowie wspomagają się nawzajem w zajmowaniu się młodymi. Niektórzy badacze uważają, że utrata pigmentu twardówkowego może być oznaką większej tolerancji i zmniejszenia agresji w stosunku do pigmejek ze swojej grupy.
 
Zespół badawczy z CLES skupiający badaczy z Polski, Austrii, Holandii, oraz Stanów Zjednoczonych będzie pokazywał pigmejkom zdjęcia zmanipulowane tak, by prezentowały tego samego osobnika, ale raz z ciemnymi, a raz z jasnymi twardówkami. Jeśli depigmentacja twardówki rzeczywiście sygnalizuje obniżoną agresję, to najprawdopodobniej okaże się, że pigmejki będą mniej zaskoczone i przestraszone, gdy na zdjęciach będą prezentowane osobniki o jaśniejszych twardówkach. Zakończenie badania planowane jest na 2023.

Jaki będzie wynik badania? Fot: ZOO Toruń 

Bydgoszcz -z Niemieckiego ZOO Osnabrück przyjechały dwie młode samice kapibary. Dołączyły one do już mieszkającego w ogrodzie samca. 

3 listopada na świat przyszła samica antylopy niala grzywiasta. Zwierzę otrzymało imię Nutella. 

Na drugą stronę życia odszedł samiec tygrysa syberyjskiego o imieniu Yardana-Altaja.

Yardan urodził się 2.11.2003 w Ouwehand Zoo w Holandii. Do Bydgoszczy przyjechał 8.10.2014 z Wildlands Adventure Zoo Emmen. Początkowo był bardzo nieśmiały, ale w końcu zaprzyjaźnił się  opiekunami. Yardan był bardzo zrównoważonym zwierzakiem, o spokojnym charakterze, szybko nauczył się wchodzić do boksów wewnętrznych na zawołanie, migiem się uczył, reagował na swoje imię. Lubił przemieszczać się po wybiegu, co dawało zwiedzającym często możliwość zobaczenia go z bardzo bliska. Uwielbiał kąpać się w baseniku. Zdarzało się, że ganiał ptaki, które wylądowały na jego wybiegu. Bez problemu poznawał swoich opiekunów, panią Beatę i pana Andrzeja. Czasami w boksie straszył głośnym rykiem osoby, które nie były jego ulubieńcami.
Tygrysy syberyjskie w naturze dożywają ok. 15 lat, Yardan cieszył nas swoim towarzystwem 19 lat. Szacuje się, że na całym świecie na wolności żyje już tylko około 500 osobników tego gatunku. Dlatego tak ważne jest zadanie ogrodów zoologicznych polegające na ochronie gatunków przed wyginięciem.

Z ogrodu zoologicznego w Płocku przyjechał samiec osła somalijskiego. 

Osioł somalijski Fot: ZOO Bydgoszcz

Kapibary przyjechały do Bydgoszczy Fot: ZOO Bydgoszcz

Odszedł samiec tygrysa syberyjskiego Fot: ZOO Bydgoszcz

Gdańsk - Do ZOO przyjechały trzy samice antylopy bongo - 1,5-roczna i 3-letnia z 5-miesięczną córką. Zamieszkają na wybiegu nieopodal lwiarni, wraz z samcem urodzonym w gdańskim zoo w 2014 roku.

2 listopada na świat przyszła samica żubra. Zwierzak radośnie biega po swoim wybiegu wraz z pozostałymi członkami stada. 

Jak informują nas fani coś się dzieje w klatce po rezusie. Prawdopodobnie odszedł już na drugą stronę życia i ZOO szykuje nową ekspozycję. 

Z prywatnego Zoo w Łącznej przyjechał samiec jelenia barasinga.

Klatka po rezusie Fot: Nikodem Czermiński 

Klatka po rezusie Fot: Nikodem Czermiński

Do ZOO przyjechały długo wyczekiwane samice antylopy bongo Fot: ZOO Gdańsk 

Na świat przyszła samiczka żubra Fot: ZOO Gdańsk 

Poznajemy Mini Zoo w Lesznie

Daniele Fot: ZOO Leszno

Tekst: Daniel Szylman
W województwie wielkopolskim w Parku Tysiąclecia znajduje się miejskie mini zoo, w Lesznie. Na terenie Miasta pierwszy zwierzyniec powstał w 1903 roku. Został jednak całkowicie zlikwidowany w roku 1945. Leszczyńskie Mini Zoo w dzisiejszym kształcie funkcjonuje od 1977 roku, kiedy to władze miasta postanowiły zorganizować ponownie miejski zwierzyniec (pod formalną nazwą Mini Zoo), powierzając go opiece Miejskiemu Zakładowi Zieleni. W chwili oficjalnego otwarcia zwierzyniec posiadał 35 sztuk zwierząt, w tym dziki, jelenie, sarny, łabędzie, bażanty czy kaczki. Rekordowy okres rozkwitu placówki to lata 1995-2002, kiedy to przybywało najwięcej zwierząt, a samo miejsce przybrało właściwie dzisiejszy kształt i charakter.

Leszczyńskie mini zoo przed laty posiadało niedźwiedzie brunatne, żubry i makaki japońskie, ale te czasy dawno minęły. Dziś jest to placówka posiadająca trochę inną kolekcje zwierząt niż wtedy. Obecnie zwierzęta tam mieszkające mają zapewnione rewelacyjne warunki do życia. Wybiegi po niedźwiedziach zostały przebudowane i dziś mieszkają w nich szopy pracze, miejsce żubrów zajęło bydło szkockie. Dzięki przeprowadzonej kompleksowej modernizacji Mini Zoo nie przypomina to miejsca z sprzed kilkunastu lat. Zmiany zapoczątkowało wybudowanie nowej obszernej woliery dla ptaków. W następnej kolejności powstały obszerne wybiegi dla zwierząt kopytnych. Wybiegi dla koni i bydła mają wydzielone pastwiska. Dzięki temu że jest możliwość czasowego zabrania z nich zwierząt utrzymuje się na nich trawa. Najdłużej mieszkającymi zwierzętami są dwie samice emu. Przyjechały w 1998 roku z ZOO Poznań. Ich wybieg jest jednym z najlepszych w Polsce.

Wybieg koni i osłów Fot: Mini ZOO Leszno

Mini ZOO w Lesznie realizuje szeroki zakres działalności edukacyjnej m.in. lekcje na świeżym powietrzu czy wykłady multimedialne dla wszystkich grup wiekowych. Zajęcia edukacyjne prowadzone są w placówce już 13 lat. W zajęciach uczestniczą dzieci z różnych grup wiekowych. Są to zarówno 3 latki jak i uczniowie technikum weterynaryjnego. Od niedawna prowadzone są również zajęcia dla emerytów. Oprócz Leszna są to mieszkańcy wielu okolicznych miejscowości. Dzięki temu Mini ZOO Leszno promuje miasto poza jego granicami.

Spacer po parku jest także okazją do poszerzenia swojej wiedzy, gdyż na jego terenie znajduje się wiele tablic edukacyjnych. Zgodnie z nowoczesnymi trendami na terenie parku znajdują się dzikie tereny bez ingerencji człowieka. Znajdują się one wzdłuż ogrodzeń stanowiąc doskonałą izolacje od ulicy. Dzięki nim na terenie parku gniazduję ponad 30 gatunków dzikich ptaków. W ubiegłym roku ponownie w placówce zamieszkały szopy pracze tym razem są to dwaj bracia, a niedaleko nich od 2019 r. mieszkają trzy tchórzofretki. Co do informacji bieżących w tym roku placówka rozpoczyna remont woliery dla ptaków, a w przyszłym roku mają pojawić się nowe gatunki ptaków.

Wstęp na teren Mini Zoo jest bezpłatny!

Zwierzęta:

Ptaki
Ptaki wodne: gęgawa, piżmówka amerykańska, gęś tybetańska
Ptaki ozdobne: indyk domowy, kura domowa
Ptaki nieloty: emu

Ssaki:
Małe ssaki drapieżne: tchórzofretka, szop pracz
Małe ssaki: świnka morska, królik domowy
Wielbłądowate: lama andyjska
Koniowate: osioł domowy, konik polski, kuc szetlandzki
Świniowate: świnia wietnamska, świnia maskowa
Zwierzęta domowe: owca wrzosówka, owca świniarka, owca kameruńska, koza domowa
Jeleniowate: daniel
Bydło: bydło szkockie
Napromieniowani? 

Konie Przewalskiego Fot: Kreatywna.pl 

Świat nigdy nie zapomni tego co wydarzyło się 26 kwietnia 1986 roku. Tego dnia w niewielkim Czarnobylu (Związek Radziecki), wybuchł jeden z czterech reaktorów elektrowni jądrowej. Cały świat zamarł na wieść o tym, że radioaktywny pył może unosić się nad ich głowami. Mieszkańcy Czarnobyla oraz sąsiedniej Prypeci zostali natychmiast ewakuowani ze strefy skażonej. Podczas pożaru zginęło wielu ludzi, a tysiące zapadło na chorobę popromienną. Prawdopodobnie nikogo nie udało się uratować. Przeżyły tylko te osoby, które najsłabiej były napromieniowane. Choć zdarzają się cuda jak w przypadku pewnego emerytowanego policjanta. Lekarze dawali mu 5 lat życia, a on przeżył kolejne 30 i ma się dobrze. Władze Radzieckie utworzyły Zonę wokół Czarnobyla. Mieszkańcy Prypeci jak i okolicznych wiosek zostali na zawsze wysiedleni. Do dziś w Czarnobylu pracują ludzie, którzy chronią to miejsce przed złodziejami. Ponadto nie brakuje tutaj amatorów adrenaliny, którzy za wszelką cenę chcą się dostać do strefy skażonej. Oczywiście dziś promieniowanie jest dużo słabsze przez co ludzie mogą przyjeżdżać tutaj na wycieczki, a pracownicy swobodnie spacerować po Prypeci. Jednak bez zezwoleń nie da się wejść do Zony. Po rozpadzie Związku Radzieckiego Czarnobyl stał się częścią Ukrainy. Jednak bliżej mu jest do Białorusi niż Kijowa. Strefa zamknięta obejmuje Czarnobyl jak i część Białorusi. O ile ludzi już praktycznie tutaj nie ma, o tyle natura ma się całkiem dobrze. Miasta i wsie zarosły drzewami i krzewami. Dziś strefa skażona jest rajem dla dzikich zwierząt. 

Naukowcy są zgodni - Czarnobyl i strefa zamknięta to dziś idealne miejsce do życia dla dzikich zwierząt. Nie muszą się one obawiać człowieka, który na nie poluje. W strefie obowiązuje absolutny zakaz polowań. Na średniej wielkości obszarze schronienie znalazły niedźwiedzie, wilki, lisy, bobry, jelenie, daniele, sarny, łosie, a nawet konie Przewalskiego. Sporo jest tutaj ptaków. Możemy wypatrzeć orły, sowy, bociany i wiele innych. Warto wspomnieć, że konie Przewalskiego to zwierzęta z czerwonej księgi gatunków zagrożonych. Zapewne nie zdziwicie się, że w strefie rozgościły się żubry jak i rysie. Tym zwierzakom też jest tam dobrze. Jak się okazuje zwierzęta do strefy zamkniętej wróciły tuż po tym jak ewakuowano z niej ludzi. Na polach było sporo niezebranych zbiorów co było rajem dla myszy i innych polnych gryzoni. Również zwierzęta roślinożerne miały sporą ucztę. Jak wiadomo tam gdzie jest jeleń, czy sarna od razu pojawi się drapieżnik. Kiedy ludzkie życie zamarło, odrodziło się zwierzęce, a natura z każdym rokiem zaczęła brać to co jej kiedyś zabrano. 

Wilki Fot: TVN24   

Naukowcy są zdania, że żadne promieniowanie jest w stanie zagrozić naturze tak jak sam człowiek. Ze względu na zanieczyszczenie środowiska długość życia zwierząt się skróciła, jednak liczebność znacznie wzrosła. Część zwierząt zamieszkała w opuszczonych budynkach. Schronienie znalazły tam wilki jak i jelenie. Zazwyczaj zwierzęta, które zamieszkały w blokach nie oddalały się od nich. Dzięki temu, że miasta zarosły, to zwierzęta roślinożerne miały dużo zieleniny w zasięgu domu, natomiast drapieżniki nie musiały się wysilać i zdobycie pokarmu przychodzi im bardzo łatwo. W 2017 roku zona została uznana za rezerwat biosfery. Zoologowie rozstawili wiele kamer, by zobaczyć jak wygląda życie w strefie zamkniętej. Okazuje się, że ma się bardzo dobrze. Tam gdzie nie ma człowieka lub jego liczebność jest mała, tam zwierząt jest dużo, a ich życie toczy się według ich własnych zasad. 

W latach 90 w strefie osiedlono około 20 koni Przewalskiego. Dziś jest ich około 100. Ogierom często brakuje partnerek, dlatego krzyżują się z końmi domowymi i osłami. W takim razie skąd one się tam wzięły? Do Zony wrócili samosioły, czyli ludzie, których wysiedlono. Założyli gospodarstwa i żyją w znacznej odległości od elektrowni. Nie ma ich zbyt wielu, dlatego ich pojawienie się nie wywróciło życia zwierząt do góry nogami. 

Wokół Czarnobyla krążyło wiele plotek. Ludzie twierdzili, że widzieli gryzonie z pięcioma nogami, albo wilki z dwoma głowami. Naukowcy nie potwierdzają tych rewelacji. Według badań nigdy nie miało miejsca mutowanie się zwierząt. Promieniowanie wciąż tutaj jest, a zwierzęta jedzą skażoną żywność. Owszem pierwiastki schodzą coraz niżej w ziemie, ale ich całkowity rozkład potrwa wieki. Szacuje się, że powszechny tutaj pierwiastek transuranowy całkowicie zniknie ze strefy za około 24 tysiące lat. Czy w takim razie promieniowanie ma jakikolwiek złe skutki dla życia zwierząt? Na pierwszy rzut oka można by powiedzieć, że nie, ale po przeprowadzeniu badań wiadomo, że wszystkie zwierzęta ze strefy żyją krócej. Szybciej rozwijają się u nich nowotwory, proces starzenia przychodzi o połowę wcześniej niż u zwierząt żyjących na pozostałym obszarze. Ponadto mamy tutaj do czynienia z wadami rozwojowymi, problemami immunologicznymi i innymi. Na pewno strefa nie służy owadom. Jest ich tutaj znacznie mniej niż przed wybuchem elektrowni. Jeżeli chodzi o ptaki to zapewne jest tutaj mniej gatunków niż by żyło normalnie. Czarnobylska Strefa Wykluczenia po stronie Ukraińskiej zajmuje 2600 km kwadratowych, natomiast po Białoruskiej 2000 kilometrów kwadratowych. Im dalej od strefy skażenia, tym pojawiają się niewielkie gospodarstwa rolne. 

Łosie Fot: DW 

Wracając jeszcze do legend. Na YouTube możecie znaleźć filmy, na których widać mutacje genetyczne zwierząt. Naukowcy podchodzą do tego sceptycznie. W dzisiejszych czasach manipulacji informacjami można zmontować cokolwiek i pokazać światu jako materiał z danego miejsca. Na jednym z filmów widać łosia pozbawionego szyi jak i miał twarz podobną do budowy czaski człowieka. Jedna ze świń urodziła się z głową podobną do drapieżnika i miała jego zęby. W wodzie zaobserwowano dziwne ryby, w tym jedną wyglądającą jak prawdziwy potwór. Jest też koza z 8 nogami, węże, które trudno określić jakim są gatunkiem. Oczywiście te materiały nie są wyraźne, dlatego trudno jest je ocenić za prawdziwe. Potwierdzenia tezy, że widziano mutanty nie ma, ale nie jest wykluczone, że pewne elementy mogły ulec zniekształceniu. Warto też dodać, że porzucone zwierzęta gospodarskie będąc wolne po prostu zdziczały. 

Promieniowanie ma wpływ na zdrowie zwierząt, ale pozwala im w miarę normalnie funkcjonować. Strefa Czarnobylskiego Wykluczenia to dziś prawdziwa dżungla i walka o przetrwanie. Naukowcy wciąż badają życie zwierząt i być może kiedyś dowiemy się jaki naprawdę wpływ ma promieniowanie na zwierzęta. Szacuje się, że w strefie wykluczenia osiadło 180 osób. Głównie są to osoby starsze. Zajadają się dziką zwierzyną i nie odczuwaj tego, by czuli się jakoś gorzej. Nie wiadomo czy napromieniowane zwierzęta mają wpływ na nasze zdrowie i czy ludzie mogli się już do wszystkiego przystosować. Czarnobyl jeszcze długo pozostanie zagadką. Mam nadzieję, że poniższy film pokaże wam prawdziwe życie zwierząt ze strefy wykluczenia.

   

Kogo zimą spotkacie w swoim karmniku?

Zapewne część z was dokarmia ptaki zimą. Na moim balkonie co roku zimowi goście mogą zajadać się smakołykami. O tej porze roku warto dokarmiać małe ptaki, które w odróżnieniu od wron, czy gołębi nie są w stanie wygrzebać owadów z ziemi. Warto zatem kupić ziarna, czy słoninę i powiesić ją na balkonie (jeżeli mieszkasz w bloku), lub położyć w karmniku (jeżeli mieszkasz w domku lub masz działkę). Ptaki w mieście po części są zależne od ludzi. Większość z nich musi zjeść tyle ile waży, żeby przetrwać jeden dzień. Pożywienia jest teraz mało, dlatego tak często ktoś nam śpiewa pod oknem prosząc choć o jeden okruszek. Sporo osób pyta mnie co to za ptak odwiedził mój balkon. Jeżeli nie widzę to ciężko jest mi stwierdzić, a jak wiadomo nie mogę być wszędzie w jednym czasie. Dlatego też na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć ptaki, które najczęściej się u was stołują. 

Czeczotka zwyczajna Fot: Media Nauka 

Dzięcioł duży Fot: Ekologia.pl 

Dzięcioł średni Fot: Zatoka Wodników 

Dzwoniec Fot: Jan Adamski

Gil. Fot: Fajne Podróże 

Grubodziób Fot: e-puszcza.pl 

Jemiołuszka Fot: Wikipedia 

Kos Fot: Gajax

Potrzeszcz Fot: Świat Obrazu 

Rudzik Fot: Tygodnik Poradnik Rolniczy 

Sikorka bogatka Fot: Ładny Dom 

Sójka Fot: ZielonoZakreceni 

Szczygieł Fot: Wikipedia 

Trznadel Fot: Świat Obrazu 

Wróbel Fot: Focus 

Zięba Fot: EPuszcza

Co wiemy o tukanach? 

Tukany, to piękne kolorowe ptaki charakteryzujące się dużym, lekkim dziobem. Niekiedy jest on większy od całego ptaka, Dziób ma budowę ażurową, złożoną z luźnej sieci beleczek kostnych. niemal u wszystkich gatunków dziób jest bardzo barwny. Język tych ptaków jest długi, wąski i płaski, dochodzący do 150 mm długości. Posiadają zwrotny palec zewnętrzny i dosyć długi ogon.
Dość krótkie, zaokrąglone skrzydła umożliwiające sprawny lot między gałęziami. Na wolności możemy je spotkać w południowej części Ameryki Północnej, w Ameryce Środkowej i Południowej. Ciężko jest odróżnić samca od samicy, gdyż niczym się od siebie nie różnią. Czasami samce mogą być większe. Ptaki te prowadzą stadny tryb życia. Żywią się pokarmem roślinnym jak i zwierzęcym. Pokarm podrzucają do góry i łapią go w locie. Wodę pobierają z zagłębień kory i liści. Gniazdują w dziuplach. Swoje domy mogą jedynie powiększać, natomiast nie budują ich od podstaw. Okres lęgowy trwa od sierpnia do lutego. Samica składa od 2 do 4 białych jaj. Jaja wysiadywane są przez oboje rodziców przez około 16 dni. Pisklęta po wykluciu są nagie. Młode opuszczają gniazdo po przeżyciu 6-7 tygodni. Dziób osiąga swój rozmiar dopiero po przeżyciu kilku miesięcy. Tukany na wolności żyją do 20 lat, w niewoli do 18 lat. W środowisku naturalnym najstarszy badany tukan miał 26 lat. Tukany wielkie nie są zagrożone wyginięciem, natomiast tęczowodziobe już tak. Szacuje się, że na świecie żyje około 121 gatunków tukanów. W zależności od gatunku tukany osiągają wielkość od 36 do 79 cm osiągając przy tym masę ciała od 115 do 860 gram. Poznajmy zatem kilka gatunków tych ptaków. 

Tukan brązowodzioby 
Zasięg występowania: Honduras, Ekwador, Kolumbia 

Tukan brązowodzioby Fot: Tomasz Kaliszewski 

Tukan wielki 
Zasięg występowania: Ameryka Południowa 

Tukan wielki Fot: Tomasz Kaliszewski 

Tukan czerwonodzioby 
Zasięg występowania: Ameryka Południowa - dorzecze Amazonki. 

Tukan czerwonodzioby Fot: eBird 

Tukan tęczodzioby 
Zasięg występowania: Meksyk, Wenezuela, Kolumbia 
Jedne dane mówią, że gatunek jest zagrożony, drugie, że nie...

Tukan tęczodzioby Fot: eBird

Tukanik żółtolicy 
Zasięg występowania: Ameryka Centralna i Południowa 

Tukanik żółtolicy Fot: Birds of Columbia 

Tukanik gujański 
Zasięg występowania - Ameryka Południowa - północno - wschodnia część Amazonki 

Tukanik gujański Fot: Flickr 

Tukanik czarnopierśny 
Zasięg występowania: Ameryka Południowa - dorzecze zachodniej Amazonki 

Tukanik czarnopierśny Fot: P.Base.com

Tukanik złotouchy
Zasięg występowania: Wilgotne lasy Ameryki Środkowej 

Tukanik złotouchy Fot: eBird

Tukanik brazylijski 
Zasięg występowania: Brazylia 

Tukanik brazylijski Fot: Photo Aves 

Tukan górski 
Zasięg występowania: Ameryka Południowa 

Tukan górski Fot: printerest

Tukan zielonodzioby 
Zasięg występowania: Ameryka Południowa od Brazylii po Argentynę 

Tukan zielonodzioby Fot: eBird 

Arasari wielopregi 
Zasięg występowania: Północna część Ameryki Południowej 

Arasari wielopręgi Fot: Printerest

Pieprzojad czerwonorzytny 
Zasięg występowania - Pólnocno - zachodnia część Ameryki Południowej 

Pieprzojad czerwonorzytny Fot: Eldifoto 

Pieprzojad szmaragdowy 
Zasięg występowania - od Meksyku do Kolumbii 

Pieprzojad szmaragdowy Fot: Corves Birding Tours  

Poznajemy opolski ogród zoologiczny

Część 12 - dawni mieszkańcy ZOO

Przed nami ostatnia część z cyklu "poznajemy opolski ogród zoologiczny". Przez ostatnie 12 miesięcy mieliście okazję poznać wszystkich mieszkańców najpiękniejszego w Polsce ZOO. Coś się kończy, coś zaczyna. W numerze styczniowym przez kolejne miesiące będziemy poznawać kolejny polski ogród zoologiczny. Skupmy się jednak na dawnych mieszkańcach opolskiego ZOO. Na przestrzeni lat trochę się ich uzbierało. Na pewno szkoda, że dziś już ich nie ma, ale w ich miejsce przyjechały nowe gatunki. Jednak bilans strat jest większy od zysków. W ostatnim czasie ZOO wzbogaciło się o takina, lwy i tygrysy. Przypomnijmy kto mieszkał w ZOO Opole. 

Jaguar 

Samica jaguara cętkowanego była już wiekowa. Odeszła za tęczowy most przeżywszy naprawdę piękny wiek. Zajmowała dużą klatkę w formie wybiegu w sąsiedztwie pumy i ocelota. Na pewno w Opolu brakuje jaguara. Może kiedyś uda się go jeszcze sprowadzić. 

Samica jaguara Fot: Erwin 

Antylopa oryks szablorogi 

Podczas mojej pierwszej wizyty zajmowały wybieg razem z sitatungami. Później zostały przeniesione na sąsiedni wybieg, gdzie dziś mieszkają niale grzywiaste, addaks i pelikany. Nie wiem co się z nimi stało. ZOO nie informowało o tym jaki los spotkał te zwierzęta. 

Antylopa oryks szablorogi Fot: Erwin 

Jeleń milu 

Ostatniego samca jelenia milu można było zobaczyć w 2017 roku. Zajmował duży, leśny wybieg obok krainy Australijskiej. ZOO nie podjęło się dalszej hodowli tych zwierząt. 

Jeleń milu Fot: Erwin 

Kuc szetlandzki 

Kucyka można było zobaczyć...według zdjęć w okolicy jelenia milu. Szczerze mówiąc już nie pamiętam gdzie go wypatrzyłem. ZOO nie podjęło się kontynuacji hodowli zwierząt domowych na większą skalę. Obecnie w ZOO mieszka krowa. 

Kucyk szetlandzki Fot: Erwin 

Świnia rzeczna 

Do dziś przy ich dawnym wybiegu widnieje tabliczka z informacją o tym, że świnie rzeczne można zobaczyć na ekspozycji. Od lat nikt już ich nie widział, a ZOO nie informowało o ich zniknięciu. Wybieg cały czas stoi pusty. 

Świnia rzeczna Fot: Erwin 

Osioł Poitou 

Osła Poitou można było zobaczyć na obecnym wybiegu krowy domowej. Mieszkał z kucykiem, którego w ZOO już nie ma. Przynajmniej nie widziałem ich nigdzie na ekspozycji. 

Osioł Poitou Fot: Erwin 

Talapion gaboński 

Ta niewielka małpka zamieszkiwała pawilon małp. Jak szybko pojawiła się w ZOO, tak potem znikła. Jej losy są mi nie znane. 

Talapoin gaboński Fot: Erwin 

Daniel 

Z tego co mi wiadomo ZOO zrezygnowało z hodowli tych zwierząt. Wolny wybieg został przeznaczony dla samicy takina złotego, która przyjechała z czeskiego Liberca. Daniele to dosyć popularny gatunek zwierząt nie będący na liście zagrożonych wyginięciem. 

Daniel Fot: Erwin 

Niestety na zdjęciach ich nie mam, ale z ZOO znikły także krówki anoa, nosorożce czarne, bydło Watussi, owce grzywiaste arui, psy dingo, jenoty, dziki, zebry górskie, antylopy eland, renifery, strusie afrykańskie, czy jaguarundi. Z tego co pamiętam nosorożce odeszły za tęczowy most. Co z resztą tego nie wiem. 

Poznajemy światowe ogrody zoologiczne 

ZOO Buenos Aires (Argentyna) 

Tapir anta i jego gość. Fot: EcoPark Buenos Aires

Ogród Zoologiczny w Buenos Aires został otwarty w 1888 roku. Jest to jeden z najstarszych na świecie. Placówka ta została zamknięta w 2016 roku. Po dwóch latach prowadzonych prac remontowych ponownie została otwarta. Na powierzchni 18 hektarów możemy zobaczyć kilkadziesiąt gatunków zwierząt. Przed remontem było ich tu 2 500, przedstawicieli 350 gatunków. Obecne dane nie są znane. ZOO jest członkiem Światowej Organizacji Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (WAZA) 

Ogród znajduje się w dzielnicy Palermo. Przed wielką przebudową mieszkało tutaj 89 gatunków ssaków, 49 gatunków gadów, 175 gatunków ptaków. Warunki bytowe wielu zwierząt były wręcz skandaliczne, dlatego po wielu latach dyskusji jak i walk o dobro zwierząt zdecydowano się na zmianę wizerunku ogrodu. Dawni mieszkańcy ZOO zostali przewiezieni do innych placówek jak i rezerwatów. Po dwuletniej budowie nowego ZOO placówkę przekształcono w EkoPark. Ponad 40 zabytkowych obiektów zostało wyremontowanych. Dzięki przeprowadzonym inwestycjom udało się stworzyć nowe miejsce, do którego nikt już nie ma zarzutów. 

Początki ogrodu wyglądały następująco. Były prezydent Argentyny Domingo Sarmiento, był odpowiedzialny za Parque Tres de Febrero. Zielone tereny należały wówczas do Juan Manuel de Rosas, którymi opiekował się prezydent kraju. Projekt budowy ZOO rozpoczęto 1874 roku. Rok później 11 listopada 1875 roku na niewielkim terenie utworzono prywatny zwierzyniec. Działał on do 1888 roku. Wspomniany niewielki park dzikich zwierząt został zlikwidowany i przeniesiony do Buenos Aires. Nowe ZOO wybudował burmistrz argentyńskiej stolicy - Antonio Crespo. Pierwszym dyrektorem ZOO był Eduardo Ladislao Holmberg. Swoją funkcję pełnił przez kolejne 15 lat. To właśnie ten człowiek był głównym projektantem ogrodu. Zarządził budowę wielu ekspozycji, sprowadził egzotyczne zwierzęta, zaprojektował cały park. W tamtych czasach rolą ZOO było pełnienie funkcji rozrywkowych. Ludzie przychodzili do ogrodu po to by dobrze się tutaj bawić. Wiele zwierząt zamknięto w klatkach, tymczasem place zabaw i punkty rekreacyjne były zdecydowanie większe od wybiegów. Na pierwszym miejscu stawiano zadowolenie mieszkańców miasta. 

Takiego jelonka można zobaczyć w ZOO. Kojarzycie gatunek? Fot: EcoPark BA

Mary patagońskie spacerują dosłownie wszędzie. Fot: EcoPark BA

Spora kolonia flamingów żyje w EcoParc Fot: EcoPark BA

Kolejnym dyrektorem ZOO był Clemente Onelli (1904 - 1924). Jego misją było promowanie ogrodów zoologicznych jako miejsc przyjaznych zwierzętom. Jednak sam zarządził ku uciesze ludzi przejażdżki na słoniach, wielbłądach i kucykach. Dzięki tej atrakcji zwiększył on frekwencję w ZOO. W 1924 roku funkcję dyrektora ZOO zaczął pełnić bratanek pierwszego dyrektora Adolfo Holmberg. Na tym stanowisku utrzymał się do 1944 roku. Kolejny dyrektorzy byli wyłaniani z kręgów politycznych co doprowadziło do upadku ZOO. W 1991 ogród został sprywatyzowany, a nowi dyrektorzy robili wszystko, by wypuścić zwierzęta z obskurnych klatek i dać im wybiegi otwarte przypominające ich naturalne środowisko.  Część małp opuściła klatki i przeniosła się na wyspy. Część wielkich kotów zamieszkała na wybiegach z fosą. W dziecięcym ZOO można było karmić i bawić się ze zwierzętami gospodarskimi. Powstał pawilon Akwarium oraz Gadów. Inwestycji było sporo, ale to za mało, by wyprowadzić ZOO na prostą. Dopiero po przemianie z ogrodu zoologicznego na EkoPark wszystko się tutaj zmieniło na lepsze. 

W 2016 roku Rada Miasta Buenos Aires większością głosów zdecydowała się wypuść wszystkie zwierzęta mieszkające w ZOO na wolność. Do EkoParku zostały sprowadzone nowe gatunki jak i osobniki. Współczesną rolą tej placówki jest przede wszystkich ochrona ginących gatunków, w tym krajowych oraz edukowanie społeczeństwa. Dzięki specjalnym zajęciom ludzie mogą się dowiedzieć jak ważną rolę stanowią zwierzęta w przyrodzie i jak przyroda jest potrzebna zwierzętom i ludziom. Obecnie skrócono godziny zwiedzania, by zwierzęta miały większy komfort życia. Liczbę zwiedzających ograniczono do 2 tysięcy dziennie. Panuje absolutny zakaz karmienia zwierząt. Wstęp do ZOO jest całkowicie bezpłatny. Zwiedzanie odbywa się 7 dni w tygodniu przez cały rok od 10:00 do 17:00. Poza prezentowaniem zwierząt, ogród skupia się na strefie botanicznej. Odrestaurowano wiele cennych i zabytkowych miejsc, w tym fontanny i figury. 

Dokładny adres: Av. Sarmiento 2601, Buenos Aires C1045ABC Argentina

Pracownicy chętnie opowiadają na temat zwierząt Fot: EcoPark BA

Czego oni tam szukają? Fot: EcoParc BA

Według relacji świadków w ZOO mieszka hipopotam nilowy Fot: EcoParc BA

Opinie internautów:
Opinie internautów są pozytywne. Ludzie chwalą sobie to miejsce, choć dostrzegają wiele zmian. Po pierwsze jest zdecydowanie mniej zwierząt, po drugie zwierzęta fauny krajowej nie są trzymane na wybiegach lecz wolno spacerują po całym obiekcie. Zwierzęta egzotyczne jeszcze dwa lata po otwarciu Eko Parku trzymane były na zapleczu. Nielicznym przez szparę udało się wypatrzeć słonia lub żyrafę. ZOO jest czyste, zadbane, pełne zieleni i małej architektury. Poniekąd jest to duże muzeum, gdyż zabytkowe pawilony są odrestaurowane, ale puste. Mało kto marudzi, że mu się tutaj nie podoba ponieważ jak coś jest za darmo to nie musi być rewelacyjne. Gdyby jednak wprowadzono opłatę to ludzie byliby rozczarowani małą ilością zwierząt. O ciszy można raczej zapomnieć, gdyż Park otoczony jest z jednej strony wielkimi blokami. Jednym słowem wszyscy polecają to miejsce. Osoby, które były tutaj przed remontem są zawiedzeni, że ich dawne ZOO przestało istnieć i nie ma ich ulubionych zwierząt. 

Na oficjalnej stronie Eko Parku nie ma pełnego wykazu zwierząt. Możemy się opierać jedynie na filmach jak i profilu na portalach społecznościowych. Poniżej spróbowałem przygotować mniej więcej wykaz zwierząt jakie możecie zobaczyć w ZOO. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę do tego, iż zwierząt może być znacznie więcej. 

Wykaz ssaków jakie możecie zobaczyć w ZOO:
Duże ssaki: żyrafa siatkowana, słoń afrykański 
Wielkie koty: biały tygrys, 
Psowate: brak
Niedźwiedzie: brak
Płetwonogie: brak
Naczelne: kapucynka czubata, 
Torbacze: brak
Małe ssaki, małe ssaki drapieżne, gryzonie: mara patagońska, kapibara, nutria, aguti złocisty, 
Antylopy: brak
Jeleniowate: jeden gatunek bliżej nieokreślony, patrz zdjęcie. 
Koniowate: brak
Wielbłądowate: wielbłąd dwugarbny, gwanako,  
Bydło: brak
Świniowate: brak
Dzikie kozy: brak
Zwierzęta udomowione: brak
Pozostałe: tapir anta,

Park widziany z lotu ptaka Fot: EcoParc BA

Park widziany z lotu ptaka Fot: EcoPark BA

Plan EcoParc Fot: EcoParc BA

Zapewne jesteście zdziwieni tak małą ilością zwierząt. Pamiętajmy jednak, że część z nich nie jest jeszcze prezentowana publiczności. ZOO ma gotowe wybiegi, ale wciąż niezamieszkane lub zwierzaki przebywają z różnych powodów na zapleczu. Jeżeli chodzi o ptaki to są tutaj kaczki, flamingi, nandu, strusie afrykańskie, kondory wielkie, oraz wolno żyjące ptaki fauny krajowej. Obiekt ma ogromny potencjał, dlatego liczę, że będzie to prawdziwe ZOO, a nie muzeum z garstką zwierząt. Te wszystkie zmiany jakie miały miejsce to efekt poglądów urzędników. Dla nich miejscem dzikich zwierząt jest ich środowisko naturalne. Trudno się z tym nie zgodzić, jednak w dzisiejszych czasach byt zwierząt w naturze jest zagrożony. Dla ich dobra i przede wszystkim ocalenia gatunku warto jednak trzymać je w ZOO, edukować ludzi i rozmnażać. Miejsce to będę często obserwował, gdyż jestem ciekaw czy się rozwinie, czy stanie się muzeum. 

Przed przebudową w ZOO mieszkały m.in. flamingi, sowy, papugi ara, ararauna zwyczajna, pawie, nutrie, słonie afrykańskie, słonie indyjskie, niedźwiedzie okularowe, niedźwiedzie polarne, niedźwiedzie brunatne, lwy, pantery śnieżne, lamparty, jaguary czarne, biały tygrys, mary patagońskie, kapibary, uchatki, nosorożce białe, żyrafy Rothschilda, zebry równikowe, mandryle, antylopy indyjskie garna, kozy domowe, osły domowe, gwanako, lamy, bizony, tapiry anta i inne.

   

Leksykon zwierząt 

Alka zwyczajna 

Alki Fot: Tomasz Kaliszewski 

Nazwa gatunku: domena - eukarionty, typ - strunowce, infragormada - ptaki neognatyczne, podrząd - mewowce, rodzina - alki, podrodzina - alki, gatunek - alka zwyczajna. 
Zasięg występowania: wybrzeża i wyspy północno - wschodniej Ameryki Północnej, Grenlandia, Islandia, Wielka Brytania, Irlandia, Dania, Norwegia, Szwecja, Finlandia, północno - zachodnia Rosja oraz Francja. W okresie od października do końca marca widywane także nad polskim Bałtykiem. 
Wielkość: długość ciała od 43 do 47 cm, rozpiętość skrzydeł od 62 do 70 cm, skrzydło złożone od 18 do 21 cm, ogon 8 cm, masa ciała samicy od od 500 - 740 gram, samca od 530 do 720 gram. 
Długość życia: na wolności do 29 lat. 
Pożywienie: jest to ptak mięsożerny. Głównie zjada gromadniki, ryby, (śledzie, dorsze, szproty). Pożywienie może być zmienne - wszystko uzależnione jest od miejsca zamieszkania danych alk. Po ryby nurkują pod wodę i to na duże głębokości. Polowanie odbywa się na płytkich wodach szelfowych, gdzie o pokarm walczą z nurzykami pobielałymi. 
Rozród: samica składa jaja w szczelinie lub bezpośrednio na półkach skalnych. Nie przygotowując wcześniej gniazda. Czasami zdarza się, że tworzy prowizoryczne miejsce na jajo ze znalezionych kamieni, ususzonych odchodów, porostów lub fragmentów roślin. Para może ze sobą kopulować około 80 razy w przeciągu 30 dni przed złożeniem jaj. Ponadto samica może opuścić samca w poszukiwaniu innych partnerów. W ciągu roku wyprowadzany jest jeden lęg między majem, a czerwcem. Samica składa jedno jajo. Skorupa jaja jest martwa o zróżnicowanej barwie. Jajo wysiadywane jest przez okres 26-35 dni - przez oboje rodziców. Samo klucie trwa do 3 dni. Młode po wykluciu waży około 60 gram. Rodzice karmią malucha przynosząc mu od 1 do 6 ryb na dzień. Jednak przy większym apetycie liczba ta może wynieść nawet 20. Pisklęta po przeżyciu 18-23 dniach skaczą ze skał do wody. Skok odbywa się mimo opierzenia i słabo rozwiniętych skrzydeł. 
Tryb życia: jest to ptak morski, co oznacza, że większość czasu spędza ona w wodzie. Na ląd wychodzi jedynie w okresie lęgowym. 
Status zagrożenia: nie jest zagrożona 
Występowanie w polskich ogrodach zoologicznych: brak
Ciekawostki: Osobniki dorosłe wydają z siebie dźwięki opisywane jako niskie arr, orrr, au, natomiast wołanie piskląt to bili bili bili. Występuje dymorfizm sezonowy. W szacie zimowej większa ilość bieli na głowie, gardle, brak białego kantarka. Brak dymorfizmu płciowego. Osobniki młodociane w pierwszej zimie mają mniejszy dziób.

Dzik euroazjatycki 

Dzik. Fot: Tomasz Kaliszewski 

Nazwa gatunku: domena - eukarionty, typ - strunowce, infragromada - łożyskowce, rodzina - świniowate, rodzaj - świnia, gatunek - dzik euroazjatycki. 
Zasięg występowania:  Głównie Europa środkowo - wschodnia. Widywany także w zachodniej części Azji oraz na północnych krańcach Afryki. 
Wielkość: długość ciała od 90 do 200 cm, wysokość w kłębie 55-110 cm, długość ogona od 15 do 45 cm, masa ciała samce do 320 kg, samice 140 kg. 
Długość życia: do 27 lat. 
Pożywienie: jest zwierzęciem wszystkożernym. Nie pogardzi owocami, warzywami, padliną, żołędziami, orzeszkami buczynowymi. bulwami roślin. Przez rolników uznawany jest za szkodnika, gdyż zjada ich uprawy na polach, ryjąc i pozostawiając szkody. Dlatego też urządzane są polowania na dziki. 
Rozród: okres godowy zwany huczką przypada na okres od listopada - do stycznia. W cieplejszych rejonach gody mogą odbywać się przez cały rok. Odyńce często toczą ze sobą walki o względy samicy. Faza płodności u samicy trwa 21 dni. Przez trzy kolejne dni locha jest gotowa do zapłodnienia. Ciąża trwa od 16 do 20 tygodni. Zazwyczaj rodzi się od 4 do 8 młodych, jednak zdarzają się przypadki, że jest ich 12. Młode rodzą się z otwartymi oczami, ale mimo wszystko przez najbliższe tygodnie pozostają w barłogu. Młode są całkowicie bezradne, dlatego są zależne od matki. Młode osobniki są nieodporne na wahania temperatur. Nie preferuj zimnej aury. Młode dziki stanowią łatwy pokarm dla wilków, lisów, czy innych zwierząt drapieżnych. 
Tryb życia: jest eurytopem - unika terenów otwartych i górskich. żyje na terenach leśnych, preferuje lasy mieszane i liściaste. Znajduje w nich dom, schronienie jak i pożywienie. Często zapuszczają się do miasta w celu poszukiwania pożywienia. Również w Polsce często widywane są w dużych aglomeracjach jak na nadmorskich plażach. Jest zwierzęciem stadnym. Żyje w grupach do 20 osobników, na czele rodziny stoi stara locha przewodniczka. Samce zwane odyńcami zazwyczaj żyją samotnie, a z samicami spotykają się w okresie rui. Watahy żerujące na jednym pastwisku mogą liczyć nawet 100 osobników obu płci. W ciągu dnia odpoczywa tarzając się w błocie lub leżąc w barłogach (legowisko). Czyszczą skórę przed szkodnikami poprzez ocieranie się o korę drzew. Dziki odgrywają istotną rolę w ekosystemach leśnych i polnych. W poszukiwaniu pokarmu zdzierają wierzchnie warstwy gleby, spulchniając ją i mieszając ze ściółką. Dziki zjadają padlinę, gryzonie oraz larwy i poczwarki owadów, w tym wielu szkodników lasu, przez co przyczyniają się do przywrócenia równowagi ekologicznej między światem owadów a drzewostanem. Zjadają również chore ssaki i ptaki, ograniczając w ten sposób przenoszenie chorób. Z gospodarczego punktu widzenia dziki wyrządzają sporo szkód w przyleśnych uprawach rolnych oraz łąkach. W Polsce wyrządzają szkody zwłaszcza w uprawach roślin okopowych (ziemniak, burak, rzepa i marchew), zbożowych i bobowatych. W lasach niszczą mrowiska.
Status zagrożenia: nie jest zagrożony wyginięciem. Do największych wrogów zalicza się wilka, niedźwiedzia, duże koty, krokodyle, węże. Jednak dziki najbardziej boją się człowieka, który masowo na nie poluje. Część je zjada, część dla sportu. Człowiek poluje na dorosłe osobniki, natomiast zwierzęta na młode, gdyż dorosły dzik jest na tyle niebezpieczny, że nawet niedźwiedź, czy wilk nie chce z nim zadzierać. W Polsce objęty jest ochroną sezonową. Nie można do niego strzelać w okresie od 1 października do 15 stycznia. Ze względu na wydmuchany Afrykański Pomór Świń odstrzeliwany ze względów zdrowotnych. 
Występowanie w polskich ogrodach zoologicznych: Gdańsk, Białystok, Bydgoszcz. Przed laty hodowany w Leśnym Zaciszu, Krakowie, Łodzi, Zamościu. 
Ciekawostki: najczulszym zmysłem dzików jest węch. Mają także bardzo dobrze rozwinięty zmysł dotyku, smaku i słuchu. Szacuje się, że zwierzęta mają dobry wzrok, jednak przez ułożenie ich na głowie nie widzą tego co dzieje się na wprost. 
Dziki to niebezpieczne zwierzęta. Trzeba uważać na lochę z dziećmi. Wówczas robi się mało przyjemne spotkanie. Udomowioną formą dzika jest świnia domowa (Sus scrofa f. domestica) opisywana często pod nazwą Sus domestica, choć nie jest odrębnym gatunkiem. 
Walory mięsa z dzika oraz łatwość jego utrzymania na terenie zamkniętym skłania ludzi do prowadzenia chowu dzików niezależnie od chowu wielu ras świni domowej. W Polsce do prowadzenia chowu dzików wymagana jest zgoda ministra właściwego do spraw środowiska.

Zwiedzamy ZOO Korkeasaari Helsinki (Finlandia) 

Irbis Fot: Google Maps 

Ogród Zoologiczny w Helsinkach został otwarty w 1889 roku, co daje mu tytuł jednego z najstarszych na starym kontynencie. Na powierzchni 22 hektarów możemy zobaczyć 150 gatunków zwierząt. ZOO jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA), jak i Światowego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (WAZA). Rolą ZOO jest ochrona różnorodności biologicznej, w tym ratowanie zwierząt w ich naturalnym środowisku. W ogrodzie podziwiać możemy egzotyczne zwierzęta ze wszystkich stron świata. Ponadto sporo miejsca zajmują zwierzęta fauny krajowej. Atutem ogrodu jest jego położenie. ZOO zlokalizowano na jednej z wysp Zatoki Fińskiej (Korkeasaari). Stąd blisko jest do centrum miasta. Do ogrodu dojedziecie autobusem jak i promem. Komunikacja miejska na tej trasie kursuje przez cały rok z częstotliwością co 20-25 minut. ZOO czynne jest przez cały rok. Ciepłe pawilony pozwalają swobodnie zwiedzać ogród w okresie zimowym. 

Parking w okresie letnim jest płatny, poza sezonem bezpłatny. Znajduje się 400 metrów od kasy ZOO. Ilość miejsc jest ograniczona dlatego zachęca się z korzystania komunikacji miejskiej. Samochodów nie wolno parkować poza wyznaczonym miejscem, gdyż blokują ruch autobusów. Za złamanie przepisów grożą wysokie kary. 

W okresie letnim ZOO czynne jest od 10:00 do 20:00, zimowym od 10:00 do 16:00. 
Na terenie ZOO działają liczne lokale gastronomiczne. 

Cennik biletów: 
Dorośli 16 euro (71 zł 99 gr) 
Dzieci w wieku 4-17 lat 10 euro (44 zł 99 gr) 
Dzieci poniżej 4 lat wstęp bezpłatny 
Studenci i seniorzy 12 euro (53 zł 99 gr) 
Bilet rodzinny 52 euro (233 zł 97 gr) 

Wielbłądy dwugarbne Fot: Google Maps 

Gazele Fot: Google Maps 

Jelenie milu Fot: Google Maps 

Ogród Zoologiczny w Helsinkach w odróżnieniu od innych placówek na północy kontynentu nie posiada zwierząt, które nie tolerują zimna. Dzięki temu wszystkie ptaki, czy ssaki zimą wychodzą na świeże powietrze. Warto dodać, że zimy w Helsinkach od jakiegoś czasu są podobne do Polskich. Mimo położenia, okres zimowy nie jest tutaj mroźny. Oczywiście w ZOO nie brakuje zwierząt żyjących w ciepłych klimatach. Zazwyczaj są to ptaki i małe ssaki, dlatego dla nich powstały dwa całoroczne pawilony Afryka i Amazonia. Jeżeli chodzi o niedźwiedzie brunatne to ich zachowanie w ZOO niczym nie różni się od tego na wolności. Zimą hibernują w gawrach, na wiosnę budzą się do życia. 

ZOO stara się być przyjazne dla osób niepełnosprawnych. Niestety nie wszędzie można było zastosować dla nich udogodnienia. Osoby z problemami ruchowymi nie wejdą na wieżę widokową jak i nie podjadą wózkiem we wszystkie miejsca. Bierze się to stąd, iż wyspa ma charakter pagórkowaty. Niepełnosprawni mają wyznaczone miejsca parkingowe. Na teren ZOO nie mogą wejść z psem opiekunem. Toalety są przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych. 

Na terenie ZOO znajdują się place zabaw. W okresie zimowym są wyłączone z użytku. Na terenie całej wyspy obowiązuje zakaz palenia papierosów. Dla swojego bezpieczeństwa nie wolno przekraczać barier ochronnych jak i wkładać rąk do klatek. 

Pomimo swojej długiej historii ZOO jest nowoczesną placówką. Do 2030 roku zostanie wymienione ogrzewanie tak by nie produkować zbędnego dwutlenku węgla. Misją ZOO jest edukacja, ratowanie środowiska jak i dbanie o najbliższą okolicę. Jeżeli chodzi o stowarzyszenia, to poza EAZA i WAZA ZOO jest członkiem fińsko - szwedzkiego stowarzyszenia ogrodów zoologicznych (SDF), oraz Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), Stowarzyszenie Edukatorów Ogrodów Zoologicznych (IZE). ZOO bierze czynny udział w ramach hodowli ginących gatunków zwierząt. Prowadzi 20 programów hodowlanych dla zwierząt EEP. Ponadto przywraca zwierzęta naturze, głównie gatunki krajowe, ale także konie Przewalskiego. ZOO jest koordynatorem dla markurów, reniferów, żubrów, sępów brodatych i koni Przewalskiego. Co roku ogród przeznacza pulę pieniędzy na ratowanie krajowego środowiska naturalnego. 

Niedźwiedzie brunatne Fot: Google Maps 

Lampart Fot: Google Maps 

Dziki Fot: Google Maps 

Opinie internautów 
Zdecydowanie większość internautów chwali sobie helsińskie ZOO. Według nich miejsce to jest czyste, personel uprzejmy i pomocny, zwierzęta wyglądają na szczęśliwe, nie brakuje tablic edukacyjnych, w tym pisanych w języku angielskim. Restauracja serwuje dobre jedzenie. Część internautów zachęca do przyjazdu do ZOO autobusem miejskim. Od parkingu do kasy ZOO jest około kilometra. Wybiegi zostały tak zaprojektowane, że przypominają naturalne środowisko zwierząt. Dla nich to raj, dla gości udręka, gdyż podczas jednej wizyty można nie zobaczyć wielu gatunków zwierząt. Internauci są zgodni co do tego, że w czasie plandemii byli oszukiwani. Za bilet płaciło się 12 euro, przy czym wszystkie pawilony były zamknięte, a niekiedy wybiegi puste. Pewien mężczyzna zaznacza, że podczas wizyty w cenie 12 euro zobaczył raptem 5 zwierząt. Do ZOO nie poleca się przychodzić zimą, gdzie mimo zapewnień pracowników ZOO wielu zwierząt jednak nie zobaczymy na wybiegach. 

Dokładny adres: Mustikkamaanpolku 12, Helsinki 00570 Finland

Plan ZOO Fot: ZOO Helsinki 

Widok na ZOO Fot: Google Maps 

Miejsce, gdzie można się ogrzać. Fot: Google Maps 

Wykaz gatunków ssaków jakie zobaczycie w ZOO:
Duże ssaki: żubr, jak, 
Duże koty drapieżne: tygrys, pantera śnieżna, lew, lampart, ryś
Płetwonogie: brak
Niedźwiedzie: brunatny, 
Psowate: fenek, 
Torbacze: walabia Benetta, 
Naczelne: makak japoński, uistiti białoucha, pigmejka, 
Małe ssaki, małe ssaki drapieżne, gryzonie: kuna domowa, jenot, panda mała, manul, żbik, wydra, mara patagońska, szop pracz, królik domowy, góralki skalne, rosomak, mangusta lisia, 
Antylopy: gazela, 
Jeleniowate: łoś, renifer, jeleń milu,
Wielbłądowate: wielbłąd dwugarbny, wikunia, 
Koniowate: koń Przewalskiego, kułan 
Bydło: brak
Świniowate: dzik, 
Dzikie kozy: markur śruborogi, takin miszmi, 
Zwierzęta udomowione: koza karłowata, 
Pozostałe: wół piżmowy, 
Powyższa lista może być niekompletna ze względu na brak spisu zwierząt na oficjalnej stronie ZOO 

Niestety nigdy tutaj nie byłem, ale patrząc na zdjęcia jak i filmy odnoszę wrażenie, że jest to miejsce godne polecenia. Zwierzaki mają ogromne wybiegi jak i klatki. Prawie wszystkie przypominają naturalne środowisko danego gatunku. Na pewno ZOO świeci przykładem jak powinno wyglądać współczesne ZOO. Nie musi być w nim 1000 gatunków, ważne by mieć kilkadziesiąt konkretnych i dobrze je zaprezentować. Warunki bytowe oceniam jako pozytywne. Na ternie ZOO nie brakuje małej architektury jak i miejsc, gdzie można się ogrzać i spokojnie zjeść posiłek. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami
Prawie 120 gatunków zwierząt, tereny reekraacyjne, gatunki zagrożone wyginięciem, 23 ha pięknego parku, sala bankietowa. Musisz to zobaczyć.