1 czerwca 2021

Nr. 06 (60) - Czerwiec 2021 r.

Ryś w ogrodzie zoologicznym w Zamościu. Fot: Edyta
Czerwiec 2021 

Wiosna w tym roku nas nie rozpieszcza. Niskie temperatury, deszcze, brak słońca nie zachęcają do aktywnego wypoczynku na łonie natury. Mimo wszystko każdy słoneczny weekend to tłumy w ogrodach zoologicznych. W tym roku frekwencja zapewne będzie wysoka, a to dobrze wróży na przyszłość. Mam nadzieję, że czerwiec będzie dla nas zdecydowanie łaskawszy i będziemy mogli udać się na słoneczny spacer do ZOO. 

*****

Wybieracie się na spacer do lasu, nad rzekę, zalew lub łąkę? Uważajcie na żmije. Zagrożone atakują, a to może się dla nas źle skończyć. Jednak pamiętajcie też o tym, by to im nie wyrządzić krzywdy. Często na portalu społecznościowym czytam wpisy, gdzie ludzie piszą otwarcie, że widzieli żmiję i ją zabili. Nie wolno tego robić pod żadnym pozorem. Jeżeli na swojej drodze spotkacie żmiję lub zaskrońca, to się wycofajcie. Nie stresujcie ich, pozwólcie im odejść, nie patrzcie się na nie. Podczas spotkania człowiek - żmija, to wąż jest bardziej przerażony niż człowiek. Pamiętajcie, że czująca się bezpiecznie żmija nie jest dla nas żadnym zagrożeniem. Nie bójcie się także zaskrońców. Dusiciele nie atakują ludzi. Gady są mądre i nie zabijają kogoś większego od siebie, bo doskonale wiedzą, że go nie zjedzą. Z wężami często mylone są padalce. Ich też się nie bójcie. 

Dużo ludzi nie rozróżnia żmii od zaskrońca. Ułatwię wam ich rozpoznanie. Żmije można spotkać w suchym lesie, na terenach piaszczystych, łąkach, kamieniach, ulicy, chodnikach. Często wychodzą z zarośli i kierują się ku miejskim osiedlom. Zaskroniec żyje na ternach podmokłych, przy zalewie, nad rzeką. Zazwyczaj oba węże starają się ze sobą nie spotykać. Zaskrońce są świetnymi pływakami i doskonale rodzą sobie w wodzie polując na ryby, żaby, czy małe kaczki. 

Pamiętajcie, że idąc do lasu to wy jesteście gośćmi zwierząt. Uszanujcie ich dom i gościnę. Bezpieczny spacer to radość dla wszelkich żyjątek. 

*****

Wybieracie się na spacer do ZOO? Chcielibyście napisać relację lub podzielić się zdjęciami? Osoby zainteresowane współpracą prosimy o kontakt mailowy na adres erwin19@interia.eu lub prywatną wiadomość na Facebooku profil Fani ZOO. 

Przydatne linki do naszych Facebookowych grup:
Warszawskie ZOO na fotografiach kliknij TUTAJ
Krakowskie ZOO na fotografiach kliknij TUTAJ
Śląskie ZOO na fotografiach kliknij TUTAJ
Fani ZOO przyjaciele kliknij TUTAJ

Numer lipcowy ukaże się w czwartek 1 lipca 2021 r. 

Na Facebooku powstał profil Rady Dyrektorów Polskich Ogrodów Zoologicznych i Akwariów. Na stronie zamieszczane są ciekawe informacje na temat wszystkich członków zrzeszonych w organizacji. Poniżej zamieszczam trzy ciekawe wykazy. Pierwszy dotyczy aktualnej powierzchni ogrodów zoologicznych, drugi rok dołączenia do organizacji, trzeci to ilość gatunków trzymanych w danym ZOO. Czytajcie i już teraz planujcie wycieczkę do swojego ulubionego ZOO. 

Fot: RDPOZIA

Fot: RDPOZIA

Fot: RDPOZIA
Reklama

Najlepszy prywatny ogród zoologiczny w Polsce znajduje się w Lisowie koło Kielc. Już teraz zaplanuj swoją wizytę. Przyjdź i zobacz wiele cennych gatunków zwierząt ze wszystkich stron świata. 

Fot: ZOO Leśne Zacisze 
Cyrklandia Arena - nowe miejsce rodzinnej rozrywki na mapie województwa Świętokrzyskiego. Karuzele, AutoDrom, dmuchane atrakcje, gastronomia, wielbłądy i wiele innych atrakcji czeka na Ciebie we wsi Henryk, gmina Brody, powiat starachowicki. Zaledwie 2 km od zalewu w Brodach. 

Cyrklandia Fot: Cyrklandia 
Co nowego słychać w ZOO?

Leśne Zacisze - w przeciągu ostatniego miesiąca w ogrodzie pojawiły się aż 4 nowe gatunki zwierząt:
- para jeleni barasinga przyjechała z wrocławskiego ZOO
- para mangab rudoczelnych przyjechała z wrocławskiego ZOO
- kapibara przyjechała z gdańskiego ZOO
- trzy młode samce antylopy niala grzywiasta przyjechały ze śląskiego ZOO 
Niale grzywiaste otrzymały wybieg po strusiach afrykańskich, na wprost wybiegu bawołów indyjskich. Mangaby rudoczelne zasiedliły klatkę obok koczkodanów górskich. Jelenie barasinga otrzymały nowy wybieg obok danieli. Kapibara otrzymała wybieg po kapodziobach pomiędzy klatką koczkodanów, a wielbłądów. Zwierzaki świetnie zaaklimatyzowały się w ZOO. 

W przeciągu ostatniego miesiąca na świat przyszły pieski preriowe, zebra stepowa oraz alpaka. Maluchy mają się dobrze i czekają na was każdego dnia. Dzieciaków doczekały się także owce grzywiaste arui. 

Mangaby rudoczelne przyjechały z Wrocławia. Fot: ZOO Leśne Zacisze

Para jeleni barasinga przyjechała z Wrocławia. Fot: ZOO Leśne Zacisze

Trzy młode samce antylopy niala grzywiasta przyjechały z Chorzowa. Fot: ZOO Leśne Zacisze

Kapibara przyjechała z Gdańska. Fot: ZOO Leśne Zacisze

Rodzina piesków preriowych się powiększyła. Fot: ZOO Leśne Zacisze

Młode arui grzywiaste radośnie biegają po wybiegu. Fot: ZOO Leśne Zacisze

Na świat przyszła klacz zebry stepowej. Fot: ZOO Leśne Zacisze 

Kraków - w ostatnim czasie do ZOO przyjechały cztery nowe gatunki zwierząt:
- nikobarczyki i gołąbki zielonoskrzydłe zamieszkały w wolierach obok kasy ZOO. 
- legwan fidżyjski i wiosłonog kostnogłowy zamieszkały w pawilonie egzotarium. 

Nikobarczyk Fot: ZOO Kraków 

Gołąbek zielonoskrzydły. Fot: ZOO Kraków 

Legwan fidżyjski Fot: ZOO Kraków 

Wiosłonog kostnogłowy Fot: ZOO Kraków 

Chorzów - z ogrodu zoologicznego w Ostrawie (Czechy) przyjechała samica sowy śnieżnej. 

W wolierze po kondorze wielkim zamieszkała para bocianów czarnych. Miejmy nadzieję, że będą z tego młode. 

Skunks zamieszkał w pawilonie małp w klatce po koczkodanie zielonym. 

W pierwszej połowie kwietnia na świat przyszedł drugi w tym roku patas. Maluch ma się dobrze. 

Z ogrodu zoologicznego w Kopenhadze przyjechała samiczka pigmejki karłowatej. Dołączyła do samotnie żyjącego samca. 

Z Bratysławy przyjechał 6 letni samiec antylopy nilgau. Na imię ma Kieran. 

Mały patas i jego mama. Fot: ZOO Chorzów 

Bociany czarne na nowej ekspozycji. Fot: ZOO Chorzów 

Samiec nilgau przyjechał z Bratysławy. Fot: ZOO Chorzów 

Pigmejka karłowata przyjechała z Dani. Fot: ZOO Chorzów 

Wilkowice - na świat przyszła ośliczka osła domowego. Dumnymi rodzicami zostali Momo i Kłopotek. Maluch czuje się świetnie. 

Dumną mamą została także antylopa gnu pręgowane. 

Gnu pręgowane. Fot: ZOO Wilkowice 

Osioł domowy. Fot: ZOO Wilkowice 

Opole - jak informuje nasz czytelnik, w ogrodzie nie zobaczymy już danieli. Ich wybieg prawdopodobnie niebawem zajmą takiny. 

Daniel. Fot: Erwin

Wrocław - arui libijskie wróciły na stary - nowy wybieg. Zwierzęta zyskały nową przestrzeń do życia. Ich wybieg wzbogacił się także o nowe elementy małej architektury. 

W ZOO wykluły się także łabędzie czarnoszyje. 

Źrebaka doczekała się także klacz mieszkająca na tak zwanym ranczo. 

Ogród pochwalił się zdjęciem młodego takina złotego, który na świat przyszedł 29 marca, o czym wspominałem w poprzednich numerach magazynu Fani ZOO. 

Łabędzie czarnoszyje. Fot: ZOO Wrocław 

Takin złoty urodzony pod koniec marca. Fot: ZOO Wrocław 

Dolina Charlotty - 25 maja na świat przyszedł samczyk osła domowego, oraz samiczka lamy. Maluchy możecie zobaczyć na wybiegu wraz z pozostałymi członkami stada. 

Nowym mieszkańcem ZOO jest żubr, który przyjechał z ośrodka dla tych zwierząt w Kiermusach. Azyl dla tych zwierzat został zlikwidowany stąd też przeprowadzka żubrzycy na Pomorze. 

Lama przyszła na świat 25 maja. Fot: ZOO Dolina Charlotty 

Osioł domowy urodził się 25 maja. Fot: ZOO Dolina Charlotty

Żubrzyca przyjechała z azylu. Fot: ZOO Dolina Charlotty 

Gdańsk - 15 letnia puma płowa o imieniu Columbia opuściła ogród i udała się w podróż na Węgry do ogrodu zoologicznego w Szeged. Dołączyła do 7 letniego samca. 

Po raz pierwszy w historii ZOO na świat przyszła antylopa szabloroga (antylopowiec szablorogi). Maluch ma się dobrze i można go zobaczyć na głównym wybiegu. 

W ogrodzie otwarto całoroczną kawiarnię pełną łakoci. 

W Dzienniku Bałtyckim ukazał się wywiad z dyrektorem Targowskim. Jeżeli znajdziecie chwilę czasu to zapraszam do lektury. Wywiad znajdziecie TUTAJ

Puma zamieniła ciasną klatkę na wybieg w ZOO Szeged. Fot: ZOO Gdańsk 

Nowa całoroczna kawiarnia. Fot: ZOO Gdańsk 

Kadzidłowo - do parku dzikich zwierząt trafiła młoda samica łosia. Prawdopodobnie porzuciła ją matka, albo zjadły ją drapieżniki, albo...

Łoś trafił do parku w Kadzidłowie. Fot: Park Dzikich Zwierząt 

Bydgoszcz - w ostatnim czasie na świat przyszła samiczka antylopy niala grzywiasta. Maluch ma się dobrze i wraz z rodzicami radośnie bryka po wybiegu. 

Słodkich maleństw doczekały się także muflony, kozy i lemury katta. Niebawem dzieci pojawią się w stadzie danieli i osłów domowych. 

Do ZOO przyjechał także samiec wielka europejskiego. Wcześniej mieszkał w jednym z chorwackich zwierzyńców. 

Prawdopodobnie w tym roku z Białowieży przyjedzie samiec żubra. W ZOO liczą, że za rok po wybiegu powinien biegać mały żubr. 

Mała niala i jej mama. Fot: Dariusz Bloch 

Rodzina nial grzywiastych. Fot: Dariusz Bloch 

Mała koza. Fot: Dariusz Bloch 

Małe kózki Fot: Dariusz Bloch 

Rodzinna lemurów katta Fot: Dariusz Bloch 

Lemury Katta Fot: Dariusz Bloch 

Osioł domowy. Fot: Dariusz Bloch 

Osioł domowy. Fot: Dariusz Bloch 

Niebawem stado danieli się powiększy. Fot: Dariusz Bloch 

Stado muflonów również się powiększyło. Fot: Dariusz Bloch 

Toruń - na świat przyszedł lemur wari czarno - biały, któremu opiekunowie nadali imię Leo. Zwierzak niestety został porzucony przez matkę, ale pracownicy ZOO robią wszystko, by maluch rozwijał się prawidłowo. 

Mały lemur wari. Fot: ZOO Toruń 

Płock - z ogrodu zoologicznego w Libercu (Czechy) przyjechała samica osła somalijskiego o imieniu Tosca. Dołączyła do dwóch samic i samca. Będąc w lipcu ubiegłego roku w ZOO widziałem tylko dwa osiołki. Fajnie, że stado znów się rozrasta. 

Na rondzie przy ogrodzie stanęły trzy zielone ażurowe słonie. Zostały w nich posadzone krzewy. Figurki zostały zrobione pod Bełchatowem i mają zachęcać do wizyty w ZOO. 

Osioł somalijski przyjechał z czeskiego Liberca. Fot: ZOO Płock 

Słonie na rondzie przy ZOO. Fot: ZOO Płock 

Słoń na rondzie przy ZOO. Fot: ZOO Płock 

Słonie na rondzie przy ZOO. Fot: ZOO Płock 

Warszawa - z ogrodu zoologicznego Aalborg w Dani przyjechał samiec żyrafy Rothschilda. Wysoki zwierz przyjechał do trzech samic. Piękne panie od razu się nim oczarowały. 

Z ogrodu zoologicznego w Zamościu przyjechała samica dziwonosa szarobocznego. Dołączyła ona do już mieszkającego w stolicy samca. 

Do ZOO przyjechała także para żurawi rajskich. Zamieszkały na wybiegu wraz z bocianami i innymi ptakami przy alei głównej. 

Przy wolierze kondora wielkiego zamieszkała samotnie kakadu palmowa. Zapewne niebawem dostanie towarzysza lub towarzyszkę. 

Przy alei głównej, obok wikuni zamieszkała para trzmielojadów. 

Pójdźki doczekały się aż 5 piskląt. Matka dumnie opiekuje się maleństwami. 

Malucha doczekała się także para żurawi mandżurskich. 

Pod koniec kwietnia powiększyła się także rodzina bezszponów. 

Do tych pięknych pań z Dani przyjechał pan. Fot: ZOO Warszawa

Samica drzewonosa szarobocznego przyjechała z Warszawy. Fot: ZOO Warszawa 

Para żurawi rajskich zamieszkała z bocianami. Fot: Staszek 

Trzmielojady to nowi mieszkańcy ZOO. Fot: Staszek 

Borysew - w ostatnim czasie na świat przyszła biała lwica oraz samczyk dromadera, czyli wielbłąd jednogarbny. Wszyscy czują się dobrze :) 

Do ZOO przyjechały także cztery alpaki suri. Możecie je zobaczyć na wybiegu. 

Biała lwica. Fot: ZOO Safari Borysew 

Łódź - stado lemurów wari rudych powiększyło się o malca. 

Na ukończeniu jest też wybieg pingwinów. Ptaki niebawem wrócą do ZOO i zamieszkają obok Orientarium. Będzie je można oglądać także z pod powierzchni wody. 

Na świat przyszła pigmejka. Maluch poznaje świat z grzbietu swojej mamy. 

Na świat przyszedł kolejny kangur rudy. Malucha wypatrujcie w torbie mamy. 

Poniżej zamieszczam również kilka zdjęć z budowy Orientarium. 

Stado lemurów wari rudych doczekało się potomstwa. Fot: ZOO Łódź 

Niebawem pingwiny wrócą do ZOO. Fot: ZOO Łódź 

Wybieg pingwinów jest już prawie gotowy. Fot: ZOO Łódź 

Pingwiny dostaną nowy dom. Fot: ZOO Łódź 

Malucha doczekała się również pigmejka. Fot: ZOO Łódź 

Kolejny maluch w stadzie kangurów rudych. Fot: Kacper Grodzki 

Budowa Orientarium. Fot: ZOO Łódź 

Budowa Orientarium. Fot: ZOO Łódź 

Budowa Orientarium. Fot: ZOO Łódź 

Budowa Orientarium. Fot: ZOO Łódź 

Budowa Orientarium. Fot: ZOO Łódź 

Budowa Orientarium  Fot: ZOO Łódź 

Budowa Orientarium Fot: ZOO Łódź 

Budowa Orientarium Fot: ZOO Łódź 

Kto poprowadzi lokal gastronomiczny? Fot: ZOO Łódź 
Multimedialny spacer po Rosyjskich i Ukraińskich ogrodach zoologicznych
 
Ogród Zoologiczny w Bierdańsku na Ukrainie uznawany jest za najlepszy tego typu zwierzyniec w kraju. Jestem ciekaw czy podzielacie opinię naszych wschodnich sąsiadów. Chciałbym dać Wam możliwość lepszego przyjrzenia się tej placówce, dlatego opublikowałem aż 5 filmów z tego miejsca. Mnie się nawet podoba, ale ewidentnie widać, że jest to prywatna placówka. Dla porównania poniżej macie ZOO w Kijowie. Będziecie mieć możliwość porównania stołecznego ZOO, z prywatną placówką. 






Ogród Zoologiczny w Mikołajowie na Ukrainie nie jest znany wśród Polaków. W sieci znalazłem fajny filmik, który przybliży nam wszystkim tą placówkę. Zapewne wśród nas nie ma nikogo chętnego do odwiedzenia tej placówki, ale jakby w przyszłości się zdarzyło, że pojedziecie do Mikołajowa, to pamiętajcie, że tam też mają ZOO. 


Będąc w Kijowie warto wybrać się do tamtejszego ogrodu zoologicznego. Patrząc na poniższy film wnioskuję, że ZOO niczym nie różni się od naszych polskich. Turyści chętnie tutaj przyjeżdżają, a ich opinie są zawsze pozytywne. Poniższy materiał jest w języku angielskim. Miłego oglądania 


Ogród Zoologiczny w Kaliningradzie nie należy do najpiękniejszych, ale chętnie zobaczyłbym bym je na żywo. Póki co muszę się zadowolić filmikami znalezionymi w sieci. Na kanale You Tube pojawił się nowy materiał ze spaceru w tym ogrodzie. Miłego oglądania. 


Od zawsze mam słabość do moskiewskiego ogrodu zoologicznego. Na kanale You Tube pojawił się nowy filmik ze spaceru po ZOO. Najpierw proponuję obejrzeć drugi filmik, który jest częścią pierwszą, a później pierwszy, czyli część drugą. Udanej wycieczki. 

Część 2


Część 1


Łódzkie ZOO jakie było kiedyś? 

Po raz pierwszy rodzice zabrali mnie do ZOO, kiedy chodziłem do pierwszych klas szkoły podstawowej. Wówczas zabrali mnie do Krakowa. Rok później pojechałem do Warszawy, później Chorzowa. Jako dziecko na początku lat 2000 (tak mi się wydaje) pojechałem do łódzkiego ZOO. Jako "dzieciak", byłem zachwycony. Dużo zwierząt, ciekawe gatunki, godziny spacerów. Wtedy nie zwracałem uwagi na wygląd, wielkość wybiegów itd. Cieszyłem się, że jestem w ZOO. W tym miesiącu w ramach wspomnień przedstawiam Wam łódzkie ZOO na przestrzeni ostatnich 20 lat. 

Żeby pobudzić waszą wyobraźnię, poniżej zamieszczam kilka archiwalnych map. 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 

Fot: ZOO Łódź 

1. Kasa biletowa - obecnie wyburzona i postawiona od nowa w ramach budowy Orientarium. 
2. Świat Ptaków - podczas mojej pierwszej wizyty, obiektu jeszcze nie było. Po raz pierwszy widziałem go w 2012 roku, choć z tego co mówił Janek wybudowano go w 2002 r. Poza ptakami kolorowymi, można tu było zobaczyć kanczyle. Obiekt do dziś pozostał bez zmian. 
3. Woliery bażantów - klatki zostały zlikwidowane. 
4. Woliera orłów - w 2012 roku podziwiałem tutaj sępy. Obecnie stara klatka została wyburzona, a na jej miejsce powstała nowa - duża - ładna woliera. 
5. Papugi - stare klatki zostały wyburzone, nowych jest mniej, powierzchnia do życia zdecydowanie większa, wygląd estetyczny bardzo dobry. 
6. Woliery sów - sowy nadal tutaj mieszkają, jedynie ich klatki przeszły modernizację. 
7. Pawilon małych ssaków - przed remontem w obskurnych i ciasnych klatkach mieszkały surykatki, jeżatki afrykańskie, kinkażu, kapibary i inne. W samym pawilonie było też sporo akwariów z myszami. Kilka lat temu obiekt przeszedł gruntowny remont. Teraz wygląda estetycznie. Zmienili się także mieszkańcy. Obecnie żyją tutaj hirary, kinkażu, saki białolice, leniwce, tamanduy, koendu brazylijski, pancernik włochaty, tamaryny białoczube, drzewołazy żółte, assari. 
8. Wybieg mar patagońskich i aguti złocistych - wybieg został wyburzony, a w jego miejscu powstał nowy, duży, ładny dla wydr olbrzymich. W przybudówce ulokowano także ptaki. 
9. Wybieg świń rzecznych, woliera orłów - dawno temu mieszkały tutaj tapiry, później świnia rzeczna, a jeszcze nie tak dawno świnie nie znanego mi gatunku. Obecnie w ramach budowy Orientarium wybieg jak i woliera orła zostały wyburzone. 
10. Małpiarnia - obiekt przeszedł gruntowny remont, powstał wybieg dla kapucynek czubatych. Dawniej mieszkały tutaj gibbony, makaki wanderu, makaki lapunder, kapucynki czubate, koczkodany nadobne, tamaryny. Obecnie żyją tutaj binturongi, tamaryny, kapucynki, lutungi jaajskie, gerezy abisyńskie, oraz pancerniki. 
11. Akwarium - pawilon przeszedł remont w 2015 roku. 
12. Wybieg zebr i kułanów - nigdy nie było problemu z podziwianiem zebr, natomiast kułany były z tyłu i nie można było do nich dojść. Obecnie w ZOO kułanów już nie ma, a zebry zyskały dodatkową przestrzeń do życia. 
13. Wybieg oryksów, dikdików i bocianów czarnych - jako dziecko oryksów w ZOO nie było. Nie pamiętam już jakie zwierzęta żyły na tym wybiegu. Obecnie jest tu wielki pawilon zwierząt afrykańskich, woliery ptaków, wielka woliera sępów i ibisów. 
14. Wybieg watussi - obecnie wyburzony pod budowę Orientarium. Po tym jak dwa osobniki najprawdopodobniej opuściły ZOO, na ich wybieg wprowadzono osły domowe. 
15. Wybieg antylop kudu mniejsze - jako dziecko widziałem tutaj gnu i nilgau. Później gatunki te zamieniono na sitatungi. Obecnie żyje tu jedyne w Polsce stado antylop kudu mniejsze. 

Pawilon małych ssaków przeszedł gruntowny remont. Fot: Erwin 

16. Wybieg żyraf - do dziś pozostał bez zmian. 
17. Wybieg lwów i serwali - serwali już dzisiaj nie ma, za to wybieg lwów przeszedł gruntowny remont. Zwierząt już nie podziwiamy przez fosę, tylko szybę. Wybieg został zadaszony i wyrównany. Obecnie wygląda bardzo ładnie. 
18. Ptaki wodne - nigdy ich nie kojarzyłem w tym miejscu. Obecnie jest tu woliera żurawi i kormoranów. 
19. Wybieg mundżaków chińskich, czarnych bocianów - obecnie mieszkają tutaj świnie wisajskie. 
20. Wybieg saren - wyglądał w opłakanym stale. Obecnie został wyburzony. 
21. Wybieg żurawi - obecnie prowizorycznie mieszkają tutaj żurawie i kazuary hełmiaste. Z tego co wiem mają tutaj zostać na stałe. 
22. Wybieg jeleni - nigdy nie widziałem jeleni w towarzystwie bizonów. Nie pamiętam, by jakiekolwiek zwierzęta tam trzymano. Obecnie postawiono tutaj wolierę dla ptaków i utworzono krainę Australijską, gdzie mieszkają kangury rude i emu. 
23. Wybieg bizonów - obecnie zamieszkiwany jest przez wielbłądy dwugarbne, docelowo ma być wyburzony i zbudowany od nowa dla nosorożców indyjskich. 
24. Wybieg żubrów - obecnie w połowie zmniejszony, zamieszkiwany przez bizony preriowe. Obiekt przeznaczony jest do likwidacji, pod przyszłą budowę wybiegu dla nosorożców indyjskich. 
25. Klatka szopa pracza - w 2012 roku mieszkał tutaj lis polarny. Klatka została wyburzona w ramach budowy Orientarium. 
26. Wybieg tygrysów - obiekt przeszedł gruntowny remont. Zwierząt nie podziwiamy już przez fosę lecz szybę. Wybieg zyskał też dach. Obiekt wygląda bardzo ładnie. W jego okolicy powstała woliera bocianów czarnodziobych. 
27. Wiwarium - po wielu latach udało się wyremontować pawilon. Ponowne otwarcie nastąpiło wiosną tego roku. Budynek zyskał nową elewację oraz wnętrze. 
28. Wybieg bocianów czarnych - nie kojarzę bym kiedykolwiek widział tam ptaki. Obecnie mieści się tutaj park linowy. 
29. Wybiegi pekari obrożnych, białobrodych, jeleni timorskich i kangurów rudych - wybiegi zostały zlikwidowane pod budowę Orientatium. 
30. Wybieg gepardów - zlikwidowany pod budowę Orientarium. 

Małpiarnia przeszła generalny remont. Fot: Erwin 

31. Woliery panter chińskich oraz śnieżnych - klatki zostały wyburzone pod budowę Orientarium 
32. Wybiegi niedźwiedzi himalajskich i malajskich - przed laty żył tu także niedźwiedź peruwiański. Obecnie wybiegi zostały wyburzone pod budowę Orientarium 
33. Woliera żurawi i dzioborożców - nowy obiekt w ZOO, obecnie z powodu budowy Orientarium nie ma do niego dojścia. 
34. Wybieg rysi i żbików - zachował się do dziś, powstał na terenie klatki dla dingo. Obecnie nie ma do niego dojścia z powodu budowy Orientarium 
35. Klatka fenka - została wyburzona pod budowę Orientarium 
36. Woliera ibisów - została wyburzona pod budowę Orientarium 
37. Staw ptaków wodnych - przed laty żyły tutaj żurawie, gęsi, kaczki, pelikany oraz flamingi. Obecnie staw został wyburzony pod budowę Orientarium. 
38. Wybieg alpak - dawno temu mieszkały tutaj konie Przewalskiego. Obecnie wybieg jest wyburzony pod budowę Orientarium. 
39. Wybieg antylop garna i danieli mezopotamskich - przed danielami na wielkim wybiegu mieszkały jelenie europejskie. Obecnie wybiegi zostały wyburzone pod budowę Orientarium. 
40. Basen uchatek - później zamieszkały przez pingwiny. Obiekt przechodzi remont w ramach budowy Orientarium. 
41. Wybieg gwanako i wikuni - obecnie wybudowano tutaj wybieg dla hipopotamów karlowatych oraz ptaków. 
42. Wybieg tapirów, kapibar i ptaków - budowę tego obiektu widziałem w 2012 roku. Obiekt powstał na terenach nie użytkowych. 
43. Klatka galdi okularowej - przed laty mieszkały tutaj sajmiri, nietoperze oraz żółwie. Po remoncie ulokowano tutaj galdie. 
44. Wybieg słoni indyjskich - został wyburzony w ramach budowy Orientarium 
45. Wybieg hipopotama nilowego - później staw łabędzi, a obecnie wyburzony pod budowę Orientarium. 

Stara woliera sępów została wyburzona, powstała nowa dla orłów. Fot: Erwin 

46. Wybieg nosorożca białego - później zamieszkiwany przez tapiry anta, a następnie kapibary. Obecnie wyburzony pod budowę Orientarium 
47. Wybieg wielbłądów dwugarbnych - dawniej służył osłom domowym, zanim te przeszły na wybieg watussi. Obecnie jest wyburzony pod budowę Orientarium. 
48. Wybieg pawianów - zachował się do dziś. Po wyjeździe pawianów zamieszkały tu makaki wanderu, a obecnie lemury katta. Do wybiegu przylega klatka, która kiedyś służyła makakom jawajskim, oraz wanderu. Makaki wanderu przeniesiono do małpiarni, a koło lemurów ulokowano gerezy abisyńskie. 
49. Mini - ZOO - obiekt został zlikwidowany pod budowę Orientarium. Obecnie mini zoo znajduje się blisko tymczasowego wejścia do ZOO. 
50. Wybieg kazuarów hełmiastych - został wyburzony pod budowę Orientarium 
51. Prowizoryczny wybieg gwanako i ptasie woliery - wybieg gwanako jak i woliery ptaków powstały na terenach zielonych. 

Stara klatka makaków jawajskich, została zmodernizowana. Obecnie żyją tu makaki wanderu. Fot: Erwin 

Mam nadzieję, że niczego nie pomyliłem i choć trochę otworzyłem waszą wyobraźnię. Dawne ZOO, to przede wszystkim wybiegi wśród starych drzew. Nie brakowało tutaj także krzewów. Dzięki bujnej roślinności, nie było widać jednego i drugiego końca ZOO. Ogrodzenie ogrodu, do dziś pozostaje bez zmian, czyli mur jest niezniszczalny. Tymczasowo obok terenu gospodarczego działa kasa i pawilon mini zoo. Prawdopodobnie po otwarciu nowej kasy, zmieni się też zagospodarowanie tego terenu. 
Niestety podczas mojej pierwszej jak i drugiej wizyty w 2012 roku nie udało mi się kupić żadnej mapki, ani przewodnika. Obecnie wydawane są darmowe małe mapki. 

Jak się żyje ptakom wodnym i dużym ptakom w krakowskim ZOO? 

W tym miesiącu przygotowaliśmy dla Was przegląd ptasich wybiegów. Zajrzymy do flamingów, pelikanów, gęsi, czy strusi. Jak im się żyje? Sprawdźmy. 

Wybieg flamingów. Fot: Erwin 

Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć najmniejszy w Polsce wybieg flamingów. Ptaki do swojej dyspozycji mają niewielką, zieloną przestrzeń do życia, wraz ze sztucznym nie dużym oczkiem wodnym. Niestety flamingi nie mają jak ukryć się przed zwiedzającymi. Cały czas są na oczach publiczności. Jestem zdania, że wybieg ten nadaje się jedynie pod żółwie olbrzymie. 

Staw pelikanów - Fot: Erwin 

Pelikany mają największy staw wodny ze wszystkich innych ptaków. Nie muszą się z nim dzielić, z innymi ptakami. Dzięki wyspom i drzewom mają schronienie przed słońcem ja i publicznością. Zagospodarowanie terenu jest w porządku. 

Staw łabędzi czarnych. Fot: Erwin 

Łabędzie czarne do swojej dyspozycji mają nawet sporą przestrzeń do życia. Minusem jest brak odpowiedniego basenu. Ptaki mają skrawek wody do pływania. Ogólnie wybieg jest do poprawy. 

Staw dla gęsi i dzikich kaczek. Fot: Erwin

Na niewielkim stawie mieszka kilkanaście gatunków gęsi, kaczek, oraz łabędzie. Momentami robi się tutaj bardzo tłoczno. Wybieg sam w sobie jest bardzo ładny, ale przestrzeń do życia, dla tylu gatunków zdecydowanie za mała. Na wybiegu są też rośliny, ale poza cieniem nie zapewniają ptakom specjalnej intymności. Nie jest najgorzej, ale dobrze wcale. 

Staw gęsi, łabędzi i kaczek. Fot: Erwin 

Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć staw i wyspy dla łabędzi czarnoszyich, kaczek i innych ptaków wodnych. Jak sami widzicie staw za duży nie jest, jednak jak Kraków nie jest najgorzej. Inne ptaki mają mniej przestrzeni do pluskania się. Sam wybieg wygląda estetycznie, są rośliny, jest cień, a z intymnością, to tak jak wszędzie, czyli jej brak. 

Wybieg emu i walabi Benetta. Fot: Erwin 

Przed laty wybieg ten dzielony był na dwie części. Jedną połówkę zamieszkiwały nandu szare, drugą połowę emu i kangury rdzawoszyje. Obecnie obie części są ze sobą połączone. Wybieg jest spory, ptaków dużo, jest cień. Nie jest źle, zwłaszcza, że ptaki mogą wejść do domu, jeżeli są zmęczeni ludźmi. Estetycznie jest ok. 

Wybieg nandu szarych i tapirów anta. Fot: Erwin 

Od kilku lat nandu szare mieszkają razem z tapirami anta. Wybieg jest spory, także dla wszystkich starczy miejsca. Tradycyjnie brakuje intymności, ale jest schronienie przed słońcem. Wizualnie wybieg wygląda bardzo ładnie. 

Strusie afrykańskie Fot: Erwin 

Przed laty strusie afrykańskie mieszkały na średniej wielkości wybiegu obok zebr. Później zostały przeniesione na wybieg antylop eland. Ptaki do swojej dyspozycji mają duży wybieg, z możliwością schronienia się przed słońcem. Intymności brak, ale to już jest norma w Krakowie. Wizualnie, jest ok, tutaj nie mam się do czego przyczepić. 

Basen pingwinów. Fot: Erwin 

Basen pingwinów, to jedna z najnowszych ekspozycji krakowskiego ZOO. Ptaki do swojej dyspozycji mają duży basen, sporo przestrzeni na lądzie. Ponieważ jest to nowy obiekt, to wygląda idealnie. Lubię spędzać tutaj czas, podglądać ptaki z wysokości jak i z pod wody. Basen jest czysty i zadbany. Wizualnie wszystko wygląda w porządku. Oby takich obiektów w ZOO było jak najwięcej. Dodam tylko, że zanim do ZOO wprowadziły się pingwiny, to w tym miejscu był wybieg borsuka. 

Przybliżyłem wam warunki bytowe ptaków wodnych i dużych ptaków mieszkających w krakowskim ogrodzie zoologicznym. Każdy z nas może mieć swoje odczucia. Mam nadzieję, że przyjedzie kiedyś do Krakowa i sami ocenicie wszystkie ekspozycje. 

Na farmie...(część 3)

Kontynuujemy nasz przewodnik po wiejskiej zagrodzie. Poznajcie zatem kolejne zwierzęta gospodarskie, których na wsiach jest już niestety coraz mniej. 

Koń w Skansenie Muzeum Wsi Lubelskiej podczas ciągnięcia bryczki z turystami. Fot: Erwin

Koń domowy - gatunek ssaka nieparzystokopytnego, z rodziny koniowatych. Prawdopodobnie pierwsze udomowienie konia nastąpiło na terenach dzisiejszego Kazachstanu, w okresie kultury Botai. Miało to miejsce 3500 lat temu. Według zebranych informacji, w Europie po raz pierwszy zdecydowano się na udomowienie konia 1500 roku przed naszą erą. Obecnie na ziemi wyróżnia się 21 podgatunków konia, z czego 18 współczesnych ras hodowlanych podchodzą od dwóch linii arabskiej i turkmeńskiej. 

Konie domowe w gospodarstwie służyły jako zwierzęta pociągowe. Niestety we współczesnym świecie zwierzęta zostały zastąpione maszynami rolniczymi. Najwięcej koni hoduje się jeszcze na Podlasiu i w górach. Górale do dziś wykorzystują konie do pracy w trudnym górskim terenie. Najczęściej zwożą drewno. Konie wykorzystywane są do celów turystycznych. Zimą ciągną sanie na kulig, latem dorożki.. Zwierzęta te są bardzo wytrzymałe. Koń pracujący na roli, może cieszyć się długim zdrowiem. Konie trzymane dla samego trzymania, często tracą siłę. Ponieważ konie potrzebne są ludziom do pracy w gospodarstwie, to kulawe osobniki nie nadają się do żadnej pracy. Wówczas oddawane są na rzeź. Dlaczego tak się dzieje? Zazwyczaj rolników nie stać na to, by utrzymywać zwierzę, które nie nadaje się do pracy. Jednak starsi górale mają do koni ogromny sentyment i starają się trzymać zwierzęta aż do końca ich dni.  

Konie wykorzystywane są także do celów rekreacyjnych. Bogaci ludzie kupują najdroższe konie i wystawiają je w wyścigach. Wiele osób kocha przejażdżki konne, dlatego kupują konie dla szpanu lub korzystają z usług licznych stadnin konnych. 

Konie Przewalskiego, to dziś jedyne na świecie dziko żyjące konie. Koniki polskie, które czasami spotykamy na polskich łąkach nie są w żadnym stopniu spokrewnione z wymarłymi tarpanami. 

Królik domowy w krakowskim ZOO. Fot: Erwin

Królik domowy - jest to udomowiona forma królika europejskiego, zajączka, z rodziny zającowatych. Prawdopodobnie po raz pierwszy został udomowiony przez Hiszpan. Po podbiciu Hiszpanii przez Rzymian, hodowla tych zwierząt została przeniesiona do Cesarstwa Rzymskiego. Początkowo króliki hodowane były po to, by zwiększyć ich masę ciała. Dopiero później zdecydowano się na wykorzystywanie ich skór i wełny. Obecnie ludzie hodują króliki dla mięsa. Szybko rosną, łatwo się rozmnażają, nie są trudne w hodowli. Ponadto króliki służą jako zwierzęta laboratoryjne. Poza szczurami, czy myszami testowane są na nich leki, które później podawane są ludziom. Mieszczanie trzymają króliki jako maskotki. 

Hiszpania, Francja, Włochy - to tutaj do dzisiaj zabija się najwięcej królików na świecie. W Polsce hodowla tych zwierząt rozpoczęła się po II Wojnie Światowej. Po 1989 roku produkcja króliczego mięsa powoli zaczęła zanikać, jednak dziś ponownie się odbudowuje. 

Hodowla królików wymaga dziś specjalnych pomieszczeń, chroniących te zwierzęta przed atakami drapieżników. Kuny, czy lisy chętnie zbliżają się do domostw, w celu zdobycia pożywienia. 

Króliki dojrzałość płciową osiągają po przeżyciu 3-4 miesięcy, jednak w warunkach hodowlanych jest to okres 5-7 miesięcy, w przypadku małej rasy królika i 8 miesięcy w przypadku dużej rasy. Ciąża u tych zwierząt trwa do 32 dni. 

Nasz raport - małpy w polskim ZOO 

Hodowla małp od zawsze wzbudzała wielkie emocje wśród odwiedzających ogrody zoologiczne. Do końca XX wieku zdecydowana większość zwierzyńców przetrzymywała małpy w ciasnych klatkach. Na szczęście ta mentalność się zmienia, ale wciąż na mapie naszego kraju widnieją placówki, które nie zapewniają małpom odpowiednich warunków do życia. Dlatego też w tym raporcie przybliżymy Państwu warunki bytowe małp w najważniejszych ogrodach zoologicznych w kraju. 

Gibbony w opolskim ZOO żyją na wyspie. Fot: Łukasz J.

Poniżej wykaz prezentowanych małp w polskich ogrodach zoologicznych:

ZOO Gdańsk - szympans, orangutan, wyjec czarny, lutung jawajski, mandryl, patas, gereza abisyńska, gibbon białoręki, makak rezus. 
ZOO Bydgoszcz - makak japoński, lemur katta, lemur rudogłowy, lemur mokok 
ZOO Toruń - lwiatka złotogłowa, lemur katta, lemur wari czarno - biały, miko czarny, pigmejka, tamaryna białoczuba, marmozeta białoczelna 
ZOO Warszawa - goryl, szympans, pawian płaszczowy, gibbon białoręki, koczkodan diana, koczkodan błotny, kapucynka złotogłowa, lemuria czarna, sajmiri, lemur katta, miko czarny, tamaryna białoczuba,
ZOO Płock - gibbon czapnik, gibbon ungko, makak japoński, miko czarny, tamaryna trójbarwna, saki białolica, tamaryna białoczuba, pigmejka 
ZOO Leśne Zacisze - koczkodan zielony, koczkodan mona, koczkodan górski, uistiti białoucha, lemur katta, lemur białolicy 
ZOO Zamość - gibbon białoręki, kapucynka czubata, kapucynka czarno - biała, koczkodan górski, lutung jawajski, lemur katta, makak wanderu, pigmejka, patas, tamaryna białoczuba, uistiti bialoucha, czepiak, sajmiri 
ZOO Kraków - szympans, mandryl, gereza abisyńska, mangaba czarna, lutung jawajski, gibbon białoręki, lwiatka złota, lemur katta, lemur wari biało - czarny, lemur czerwonobrzuchy, marzmozeta białoczelna, sajmiri, tamaryna cesarska, tamaryna białoczuba 
ZOO Chorzów - gereza abisyńska, gibbon czapnik, patas, mandryl, lemur katta, lemur wari rudy, lemur wari czarno - biały, sajmiri, miko czarny, pigmejka, pawian płaszczowy, tamaryna cesarska, marmozeta bialoczelna, marmozeta czarnoucha, lwiatka złota, lwiatka złotogłowa, tamaryna czarwononoga 
ZOO Opole - goryl, wyjec czarny, gibbon siamang, gibbon białoręki, saki białolica, talapoin gaboński, gereza abisyńska, sajmiri, lemur katta, lemur alaotrański, ponocnica lemurowa, tamaryna cesarska, tamaryna czerwonobrzucha, tamaryna białoczuba, miko czarny, uistiti białoucha, lemur waru rudy, lemur rudogłowy, lemur mokok, pigmejka
ZOO Wrocław - gibbon białopoliczkowy, szympans, lemur katta, lemur alaotrański, sajmiri, wyjec czarny, gibbon czapnik, lemur wari rudy, lemur wari czarno biały, koczkodan górski, koczkodan mona, pigmejka, lemur koroniasty i inne gatunki (brak danych) 
ZOO Łódź - lutung jawajski, makak wanderu, saki białolica, gereza abisyńska, kapucynka złotogłowa, lemur katta, tamaryna dwubarwna, tamaryna białoczuba, lwiatka złota, lemur wari rudy. 

Małpiarnia w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie. Fot: Erwin 

Nowe duże klatki dla małp w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Fot: Erwin 

W gdańskim ogrodzie zoologicznym większość małp trzymana jest w klatkach. Jedne są większe, drugie mniejsze. Jeżeli chodzi o rezusa, to jest jeden osobnik i zapewne ogród już nie będzie kontynuował dalszej hodowli tego gatunku. Gibbony do swojej dyspozycji mają wyspę. Jako jedyne małpy żyją w świecie bez krat. W planach jest budowa nowego wybiegu dla szympansów. Ogólnie nie jest źle, ale można by sporo poprawić. 

W przypadku placówek w Bydgoszczy i Torunia nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nigdy tam nie byłem. Jeżeli ktoś był, niech da znać jakie ma odczucia i co by zmienił. 

W płockim ZOO makaki japońskie i gibbony czapnik mają do swojej dyspozycji duże otwarte wybiegi. Najbardziej podoba mi się ekspozycja makaków. Inne ogrody zoologiczne powinny wziąć przykład z Płocka i u siebie stworzyć takie ekspozycje. Niestety gibbony ungko trzymane są w ciasnej klatce. Dla tych bardzo ruchliwych małp jest to prawdziwa męczarnia. Małe małpy takie jak miko, czy tamaryny mają duże klatki. Także warunki bytowe trzeba poprawić jedynie u gibbonów ungko. 

W warszawskim ZOO małpiarnia swoje lata używalności ma już z sobą. Niewielkie klatki obecnie zamieszkują koczkodany diana, koczkodany błotne, kapucynki, lemurie czarne. Obiekt wzbudza spore kontrowersje wśród zwiedzających jak i samych fanów. Obecnie ZOO nie dysponuje pieniędzmi, by zbudować małpom nowe wybiegi. Pawiany płaszczowe mają otwarty wybieg, ale mógłby być większy i lepiej wyposażony. Obecnie są skałki i niewielki teren płaski ku wodzie. Na pewno nie jest źle, ale można by go powiększyć. Szympansy i goryle mają do swojej dyspozycji duże wybiegi zewnętrze jak i wewnętrzne. Tutaj wystarczyłoby skosić trawę i wszystko byłoby idealne. Gibbony i lemury mieszkają na wyspach. Nie są duże, ale w pewnym stopniu są namiastką natury. Tamaryny i miko trzymane są w starych klatkach. 

Stara małpiarnia w warszawskim ZOO. Fot: Erwin 

W ZOO Leśne Zacisze możemy zobaczyć aż trzy gatunki koczkodanów. Zwierzęta mają zapewnione odpowiednie warunki do życia. Podobnie jest z lemurami. Tutaj nie ma się do czego przyczepić. 

W Zamościu poza gibbonami i lemurami katta małpy mieszkają w klatkach. Nie są one ani małe, ani duże. Jednak przy obecnej rozbudowie ogrodu można było pomyśleć o jakimś wybiegu dla kilku gatunków. Sama małpiarnia jest po remoncie. Obok wejścia do ZOO znajdują się małe klatki, dla małych małp. 

Najgorsza sytuacja jest w krakowskim ZOO. Tutaj małpy trzymane są w ciasnych klatkach. Niestety jedną z nich zamieszkują szympansy. Miasto przyznało, że ich klatka jest niezgodna z wytycznymi, dlatego zwierzęta mają opuścić ZOO. Na ten moment nie mam informacji jak wygląda sytuacja z szympansami. Ogólnie ogród powinien jak najszybciej powiększyć przestrzeń życiową małp, lub przestać je eksponować. Zwiedzający widząc naczelne w klitkach są przygnębieni i wściekli. Wiele osób z tego powodu nie odwiedza tej placówki. 

W Śląskim ZOO małpy mieszkają w wyremontowanym pawilonie. Ich klatki są średniej wielkości. Ponadto jednego dnia dwa wybrane gatunki mogą przechodzić do dużych wolier. Ogólnie warunki są dobre. Gibbony i lemury żyją na wyspach, natomiast pazurkowce w okresie letnim trzymane są w ciasnych klatkach, obok małpiarni. Pawian ma dużą klatkę po remoncie, jednak hodowla tych zwierząt dobiegła końca. 

Wybieg makaków japońskich w płockim ZOO. Fot: Erwin 

Opolskie ZOO może pochwalić się najlepszymi warunkami dla małp w Polsce. Zwierzęta żyją na dużych wybiegach, przypominające ich naturalne środowisko. Jedynie mniejsze małpy trzymane są w średniej wielkości klatkach, ale te są tak starannie zagospodarowane, że nie mam się do czego przyczepić. Również lemury żyją na wyspach. Ciekawym połączeniem są wyjce i pampasowce grzywiaste (wilk grzywiasty). Zwierzaki żyją na jednym wybiegu. Również goryle dzielą swój dom z gerezami abisyńskimi. 

We Wrocławiu część małp ma dobre warunki do życia, część skandaliczne. Małe, ciasne klatki już dawno powinny zostać wyłączone z ekspozycji. Najlepsze warunki stworzono makakom, gibbonom, pawianom i koczkodanom. Szympansy podziwiałem w pawilonie w ciasnych klatkach. Podobno mają duży wybieg do swojej dyspozycji, ale ja go nie widziałem. 

W Łodzi małpy mieszkają w klatkach. Zostały one wyremontowane i prezentują się zdecydowanie lepiej niż te poprzednie. Mimo wszystko, ta przestrzeń do życia nie jest duża. Kapucynki mogą wychodzić z klatki na niewielki wybieg. Lemury wari rude mają najpiękniejszy wybieg ze wszystkich małp. Jest to tak zwana sztuczna wyspa. Lemury katta zajmują stary, ale za to największy małpi wybieg. Obiekt pamiętam już z czasów dzieciństwa, kiedy mieszkały tam pawiany. Wizualnie wygląda ok. Na pewno małpy, które będziemy oglądać w Orientarium, będą mieć idealne warunki bytowe. ZOO wzbogaci się o orangutany i hulmany czczone. 

Przed ogrodami zoologicznymi jeszcze dużo pracy, jeżeli chodzi o małpie ekspozycje. Z pewnością na kolejne zmiany przyjdzie nam jeszcze poczekać...

Wizualnie wygląda ładnie, jednak klatki są tak ciasne, że nie powinny w nich mieszkać małpy. Krakowskie ZOO. Fot: Erwin 
Relacja z wizyty w łódzkim ogrodzie zoologicznym - maj 2021 

Wyderki orientalne Fot: Janek Poper

Tekst: Janek Poper 

W zeszłą niedzielę wybrałem się do łódzkiego zoo, w którym ostatni raz byłem przeszło 5 miesięcy temu. Korzystając z pięknej pogody i wolnego czasu wyruszyłem zobaczyć co słychać w moim zoo. Do ogrodu dotarłem około godziny 11. Do kasy ustawiła się spora kolejka i trzeba było odstać swoje. Gdy wychodziłem przed kasą było jeszcze więcej ludzi. 

Łódzkie zoo od kilku lat cały czas się zmienia. Od mojej ostatniej wizyty trochę się zmieniło. Po raz pierwszy mogłem podziwiać surykatki i wyderki orientalne na nowych wybiegach. Oba wybiegi powstały w tamtym roku na terenach nieużytkowych. Wyderki jako nowy gatunek sprowadzony do ZOO, cieszyły się dużym zainteresowaniem ze strony zwiedzających. Uważam je za bardzo urocze stworzenia. 

Jednak nie samymi wyderkami żyje zoo. Obok pawilonu małych ssaków powstaje wybieg dla psów leśnych. Niewielkie drapieżne psowate pochodzą z Ameryki południowej. Psy leśne inaczej pakożery zapewne zobaczymy jeszcze w tym roku. Warto wspomnieć, że będą to jedyni przedstawiciele tego gatunku w polskich zoo. W ptaszarni jedną z ekspozycji zajęły bilbile zbroczone wraz z muszkatelami dwubarwnymi, Bilbile zamieszkają w Orientarium.

Nowym gatunkiem dla mnie była też kitanka lisia, która zamieszkała w pawilonie Australii na ekspozycji zamieszkiwanej wcześniej, przez muszkatele, barwnice i kukabury. Te australijskie torbacze prowadzą nocny tryb życia, więc łódzki osobnik spał sobie w najlepsze. Niestety, żeby zobaczyć co kryje się za szybą musiałem nieźle się natrudzić, ponieważ odbijające się promienie słoneczne skutecznie mi to uniemożliwiały. W takiej sytuacji zoo powinno zamontować jakąś kurtynę zasłaniającą promienie słoneczne, tak jak w domku lemurów.

Na koniec warto dodać, że prace przy Orientarium są bardzo zawansowane i wrzesień tego roku, to raczej pewny termin otwarcia tej inwestycji. Postęp prac możecie zobaczyć na zdjęciach, które dołączone są do tego tekstu. Jak widzicie zoo cały czas się rozwija, co wizytę jest coś nowego. Kolejnym z atutów tego miejsca jest fakt, że w zoo nie ma limitu gości, oraz wszystkie pawilony są otwarte, jedyny wymóg to noszenie maseczek (od 15 maja zniesiono obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni otwartej - Erwin). Podczas mojej wizyty nie udało mi się zobaczyć wydr olbrzymich oraz nie mogłem wejść do pawilonu małp, który był tymczasowo zamknięty ze względu na prace wewnątrz obiektu. Celowo pominąłem pawilony terrarium i akwarium ze względu na tłumy gości. Moim zdaniem każdy kto chciałby odwiedzić teraz zoo, a nie mieszka w Łodzi, powinien poczekać do września. Wówczas ZOO po wybudowaniu Orientarium będzie oszałamiać. 

Budowa Orientarium. Fot: Janek Poper

Budowa Orientarium. Fot: Janek Poper

Budowa Orientarium. Fot: Janek Poper

Budowa Orientarium. Fot: Janek Poper
Bułgarskie ogrody zoologiczne - jakie są?

Marzą Wam się się wakacje nad morzem? Co powiecie na wypad do Bułgarii? Tamtejsze kurorty oferują turyście wiele niezapomnianych wrażeń. Statycznie nad Morzem Czarnym jest więcej słonecznych dni niż nad polskim Bałtykiem. Polacy chętnie tutaj przyjeżdżają, bo jest tanio, a pogoda w miarę gwarantowana. Każdy miłośnik ZOO jadący do Bułgarii zapewne chciałby wybrać się do jednego z tamtejszych ogrodów zoologicznych. Jakby udało się zaliczyć ich kilka, to dopiero byłyby wakacje marzeń. Jednak muszę Was zmartwić. Wizyta w bułgarskim ZOO na pewno zapadałaby Wam w pamięci do końca życia - dlaczego? Dlatego, że tamtejsze zwierzyńce wołają o pomstę do nieba. Zwierzęta przetrzymywane są w skandalicznych warunkach. Wydaje mi się, że jak zbudowali ZOO, to od momentu otwarcia nigdy nie przeprowadzano w nim remontu. Kiedy oglądałem filmy jak i zdjęcia byłem w szoku. Bułgaria od 2007 roku jest członkiem Unii Europejskiej. Mogłoby się zatem wydawać, że ogrody zoologiczne przejdą gruntowne remonty i w dużym stopniu upodobnią się do polskich, czeskich, czy niemieckich zwierzyńców. Mam wrażenie, że Bułgarzy traktują zwierzęta przedmiotowo. Zwiedzający cieszą się, że oglądają zwierzęta nie mając w sobie żadnej empatii. Nie potrafiłbym patrzeć na klatkę lwa pozbawioną wszelkich roślin, pni, opon, czy cienia. Krata, beton, słońce, ciasnota - witajcie w Bułgarskim ZOO. 

Ogród Zoologiczny w Burgas zbudowany został na polu. Zwiedzający spacerują po wydeptanych ścieżkach. Zwierzęta kopytne mają duże wybiegi, jednak pozbawione cienia. Ponadto ogrodzone są obskurnymi taśmami, kratami, siatką. Na wybiegach brakuje małej architektury. Widok przytłaczający. Zwierzęta drapieżne, ptaki, małe ssaki zamknięto w ciasnych klatkach. Ich widok przeraża. Kolekcja zwierząt nie jest najgorsza, ale szczególnie cennych gatunków tutaj nie ma. Moją uwagę jedynie zwróciły wilki polarne. Reszta ssaków, to pospolite gatunki, które można zobaczyć nie tylko w ZOO, ale i w prywatnych zwierzyńcach. Taki park w Polsce zostałby natychmiast zlikwidowany. W Bułgarii cieszy odwiedzających. W końcu każdy chce mieć zdjęcie z jakimś egzotycznym zwierzęciem. Osobiście nie polecam Wam tego miejsca. Tereny zielone zarośnięte są trawą, krzakami, a mała architektura to figurki zwierząt plastikowych. Lekkie są więc można je przerzucać z kąta w kąt. Taki ogród w Unii Europejskiej powinien być natychmiast zlikwidowany. Jednak unia, to tylko nazwa i prestiż, ale członkostwo w niej nie wyrównuje żadnych szans. 

Bilbordy zachęcające do wizyty w ZOO. Fot: ZOO Burgas

Ary zamknięte w ciasnej klatce. Fot: ZOO Burgas

Wybieg wielbłąda i jego najbliższa okolica. Fot: ZOO Burgas

Kapucynka na linie. Fot: ZOO Burgas

Lamy, kozy i kogut na jednym wybiegu, Poza wybiegiem widok obskurny. Fot: ZOO Burgas

Ogród Zoologiczny w Goricy prezentuje głównie zwierzęta udomowione. Park ten ulokowany jest w lesie. Wybiegi ogrodzone są drewnianym płotem. Zoo nie wygląda najgorzej, ale do bycia atrakcyjnym brakuje mu bardzo dużo. Goście mogą usiąść w altance i biesiadować. Wybiegi są duże, klatki już nie. W ZOO mieszkają jelenie, daniele, alpaki, dziki, strusie, żbiki, małe ptaki, osły, kuce...jednym słowem podstawa małego zwierzyńca. Patrząc na Europę, to miejsce to wygląda ubogo. Jak na Bułgarię jest już coś. Minusem jest jednak brak posiadania egzotycznych zwierząt. Ogród nie posiada swojego profilu na Facebooku. Niewiele można się dowiedzieć o tym miejscu. Nawet na YouTube brakuje aktualnych filmów. 

Lovech ZOO, to kolejne miejsce, którego nie chciałbym nigdy zobaczyć. Kucyki trzymane są tutaj w klatce jak dla tygrysów. Krata, siatka, wysoki płot. Tak jakby stanowiły ogromne zagrożenie dla zwiedzających. Również dromadery podziwiać trzeba przez bardzo wysoki płot, z cienkimi przerwami. Klatki dla lwów, czy tygrysów wołają o pomstę do nieba. Ciasne, betonowe, pozbawione zagospodarowania wnętrza. Kociaki mają być atrakcją, a ich dobre samopoczucie nikogo tutaj nie interesuje. Niedźwiedzie brunatne spacerują bo obskurnym wybiegu z betonową nawierzchnią. Jednak najlepsze dopiero przed nami. Kury, pawie i inne ptaki udomowione są zamykane w klatkach z takimi zabezpieczeniami jak u zwierząt drapieżnych. Niby XXI wiek, Unia Europejska, a w ZOO panuje średniowiecze. Gdybym jakimś cudem tam dotarł, to nie wiem jakbym się zachował. Zapewne nikt by mnie nie rozumiał. Szkoda. Mam nadzieję, że ktoś zobaczy zdjęcia, przeczyta moją opinię i zrobi porządek. Tak wiem, marzenia, iluzja, nikt się tym nie przejmie. Podziwiam zwierzęta, że nie dostały depresji. Ja bym strzelił sobie samobója, gdybym był takim lwem. Zwróćcie też uwagę na same pawilony. Bezdomni w Polsce lepiej mieszkają, niż zwierzęta w ZOO. Kto w ogóle dopuścił do tego, by pozwolić trzymać zwierzaki w tak obskurnych warunkach? W Polsce taki ogród byłby dawno zlikwidowany, a właściciele postawieni przed sądem. Pozostaje mieć nadzieję, że ZOO zostanie zlikwidowane. Poniżej kilka zdjęć - uwaga drastyczne. 

Lew w obskurnej klatce. Fot: Lovech ZOO

Czy w tych klatkach kury są szczęśliwe? Fot: ZOO Lovech

Ludzie się cieszą na widok lwa zamkniętego w obskurnej klatce. Fot: ZOO Lovech

Szczęśliwe małpki? Fot: ZOO Lovech 

Nastolatkom nie przeszkadza, że lew żyje w obskurnych warunkach. Fot: ZOO Lovech

Idealny wybieg dla niedźwiedzi? Fot: ZOO Lovech

Szczęśliwe Misie....? Fot: ZOO Lovech

Nie jeden bezdomny żyje w lepszych warunkach niż ten dromader. Fot: ZOO Lovech 

Ogród Zoologiczny w Warnie również nie zachwyca, ale na tle tego poprzedniego wygląda zdecydowanie lepiej. Zwierzęta kopytne mają średniej wielkości wybiegi pozbawione trawy. Część ogrodzeń wymaga natychmiastowej utylizacji i zastąpienia nowymi. Klatki dla ptaków i małych ssaków są małe. Kraty są obskurne, natomiast we wnętrzu klatek jest czasami woda, rośliny. Lwy i tygrysy zamknięte są w ciasnych betonowych klatkach. W przypadku niedźwiedzi jedne spacerują po betonie, a drugie mają oczko wodne i trochę krzaków. Małpy w ciasnej klatce mają kilka pniaków. Do najlepszych ekspozycji zaliczyłbym wybiegi dla bocianów i ptaków wodnych oraz jeleni. Sam ogród nie jest ładny. Brakuje zadbanych klombów, trawników, miejsc do odpoczynku. ZOO jest małe, może dlatego nikt się nie stara, by poprawić jakość usług. Pewien internauta z Polski napisał, że ZOO jest fajne, tylko brakuje dogodnego dojazdu. W takim razie chciałbym się go zapytać, czy ma empatię do zwierząt i czy był w porządnym ZOO. Miejsce to nie jest nadzwyczajne, nie polecam, ale jak już będziecie to zajrzyjcie, tylko się nie przeraźcie. 

Gdyby była trawa, to nie miałbym się do czego przyczepić...Jelenie Fot: ZOO Warna 

Wybieg bocianów może być. Fot: ZOO Warna

Mam mieszance odczucia co do tej ekspozycji. Nandu Fot: ZOO Warna 

Fajnie się leży na betonie? Fot: ZOO Warna 

Wybieg wielbłądów jest mały. Fot: ZOO Warna 

Wilkom należy się zdecydowanie większy wybieg. Fot: ZOO Warna 

ZOO Blagoevgrad, to kolejny bułgarski zwierzyniec wołający o pomstę do nieba. Moją uwagę przykuł wybieg bizonów, a dokładniej ich pomieszczenie wewnętrzne. Mam wrażenie jakby jakaś bomba tam wybuchła. W ścianie mamy wielką dziurę. Sam wybieg pozostawiam bez komentarza. Klatki dla małp są już tak zardzewiałe i zagrzybiałe, że zwierzęta zapewne chorują od grzyba, pleśni, rdzy. Takiego widoku jeszcze nigdy nie widziałem. Zwierzęta kopytne odgrodzone są od zwiedzających wysokimi kratami. Smutny widok kiedy zobaczy się lisa. Betonowa klatka, sypiący się domek. Zwierzak ewidentnie cierpi. Jedyny plus to wybieg niedźwiedzi brunatnych. Ogrodzony zwykłą siatką, ale jest duży. W Bułgarii z tego co wiem nie było ostatnio wojny, więc zastanawiam się dlaczego ogród wygląda tak jakby wojna miała się tutaj dopiero skończyć? Sam pawilon wejściowy przypomina rozwalającą się polską budkę na podrzędnej stacji kolejowej. Dobrze, że nie znalazłem oficjalnego profilu ZOO na portalu społecznościowym. Gdybyście zobaczyli zdjęcia, to zapewne przestalibyście wierzyć w miłość człowieka do zwierzęcia. W wolnej chwili poszukajcie zdjęć na mapach Google. Ostrzegam ,tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Poniżej kilka fotek znalezionych w sieci. 

Kasa ZOO, czyż nie urocza? Fot: Rooms.bg

Lew w obskurnej klitce. Fot: Hotel Map 

Watussi. Fot: Hotel Map 

ZOO Pleven, to kolejny zwierzyniec, który najchętniej bym zamknął. Jedyny plus jest taki, że tutaj po woli coś się zaczyna dziać. Małe kroki, za małe jak na XXI wiek, ale w odróżnieniu od innych widać coś nowszego. Wybieg niedźwiedzi jest duży, w połowie niszczejący, w połowie z dostępem do wody i ziemi. Niestety małpy, duże koty, ptaki żyją w rozwalających się klitkach. Jest kilka zmodernizowanych, ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Zwierzęta kopytne żyją na średnich wybiegach, które ogrodzone są brzydkimi ogrodzeniami. O dziwo alejki są asfaltowe, a to już coś. Po wizycie w tym ZOO, może nie dostałbym depresji, ale chętnie nakopałbym do d...y dyrektorowi i jego pracownikom. Zastanawiam się czy Bułgarzy gdziekolwiek wyjeżdżają poza granice swojego kraju? Gdyby podróżowali do Polski, Czech, Niemiec, czy Francji to widzieliby jak wygląda ogród zoologiczny XXI wieku. Jestem za tym aby powstało jednolite prawo unijne co do warunków przetrzymywania zwierząt. Wówczas Bułgarskie zwierzyńce zniknęłyby z mapy świata. 

Jedna z nowszych klatek. Fot: ZOO Pleven 

Wybieg niedźwiedzi brunatnych. Fot: ZOO Pleven

Do ideału jeszcze daleka droga, ale jest nadzieja. Ogród Zoologiczny w Sofii jest najładniejszym ze wszystkich działających w tym kraju. Drapieżniki mają odkryte duże wybiegi. Może nie najpiękniejsze, ale ich koledzy z innych placówek mogą im tylko zazdrościć. W ZOO mamy bogactwo gatunków. Zwiedzający zobaczą tutaj słonia, nosorożca, hipopotama nilowego, hipopotama karłowatego, niedźwiedzie, egzotyczne ptaki, wilki i wiele innych. ZOO cały czas się modernizuje. Inwestycje nie są powalające jak na obecne czasy, ale pozwalają zapewnić zwierzętom minimum odpowiednich warunków. Sofijskie ZOO jako jedyne w kraju mogę wam polecić, byście je zwiedzili. Nie spodziewajcie się cudów, ale spacer na pewno będzie przyjemniejszy. Wybieg słonia, czy nosorożca nie robi wielkiego wow, ale przynajmniej jest duży. Również pawilony nie wyglądają tak obskurnie jak w innych ogrodach. Zapewne ZOO prezentuje się lepiej, bo nie wypada, by w stolicy zwierzęta trzymano w obskurnych klatkach. Szkoda, że inne miasta nie idą tą drogą. Małymi krokami zrobiliby naprawdę wiele. Myślę, że problemem jest nie tylko brak dużych środków finansowych, ale przede wszystkim ludzka mentalność. Bułgarzy ewidentnie nie czują się w obowiązku dobrze traktować zwierzęta. Szkoda, że Unia nie odbudowała kraju. Wstyd, by ZOO w unijnym kraju wyglądało gorzej od tych na Ukrainie, czy Białorusi. 

Dzioborożce. Fot: ZOO Sofia 

Ryś. Fot: ZOO Sofia

Nosorożec. Fot: ZOO Sofia 

Hipopotam karłowaty. Fot: ZOO Sofia 

Zebry. Fot: ZOO Sofia 

W Bułgarii jest jeszcze kilka innych ogrodów zoologicznych. Ich stan jest podobny do tych, które opisywałem powyżej. Pozostaje mieć nadzieję, że los bułgarskich zwierząt odmieni się na lepsze...

Leksykon zwierząt - Antylopik zwyczajny

Antylopik zwyczajny. Fot: ptasie wyprawy pl 

Nazwa gatunku: domena - eukarionty, typ - strunowce, infragromada - łożyskowce, rząd - parzystokopytne, rodzina - wołowate, podrodzina - antylopy, gatunek - antylopik zwyczajny
Zasięg występowania: Afryka południowa i wschodnia (Kenia, Tanzania). 
Długość życia: od 7 do 12 lat. 
Wielkość: długość ciała od 70 do 90 cm, długość ogona od 1 do 10 cm, wysokość w kłębie od 45 do 60 cm. Samce mają rogi do 13 cm, samice ich nie posiadają. 
Waga: od 8 do 14 kg. 
Rozród: od chwili zapłodnienia do narodzin mija 210 dni. Po tym czasie rodzi się od jednego do dwóch młodych. Samice osiągają dojrzałość płciową po przeżyciu 7 miesięcy, natomiast samce 9 miesięcy. Samica posiada dwie pary sutków, ale rzadko się zdarza, by miała ciąże bliźniaczą, za to w ciążę może zajść dwa razy jednego roku. Matka po urodzeniu ukrywa młode i przychodzi do niego na karmienie. Po 2 tygodnia potomstwo je już trawę. 
Pożywienie: zwierzęta roślinożerne żywią się trawą, pędami drzew i krzewów. 
Tryb życia: zwierzęta te żyją na terenach trawiastych suchych, czyli na tak zwanej Sawannie. Lubią też tereny trawiasto - drzewiaste. Spotykane są na różnych wysokościach od 0 do 4750 m.n.p.m. Aktywne są wciągu dnia, jednak kiedy temperatury są zbyt wysokie żerują wczesnym rankiem i przed wieczorem. Żyją samotnie lub w parach. Samce strzegą swojego terytorium. Kiedy wypatrzą zagrożenie stoją nieruchome. Kiedy zbliży się drapieżnik - uciekają. 
Status zagrożenia: nie jest zagrożony wyginięciem. 
Występowanie w polskich ogrodach zoologicznych: brak. 
Ciekawostki: dawniej zwierzęta te nazywano stenbokami. Ludzie polują na nie ze względu na dobre mięso, oraz sportu. 

Zwiedzamy ZOO w Chester (Wielka Brytania) 

Nosorożec czarny Fot: ZOO Chester 

Będąc w Wielkiej Brytanii zajrzyjcie do ogrodu zoologicznego w Chester. Zwierzyniec został otwarty w 1931 roku przez George Mottershead i jego rodzinę. ZOO zajmuje powierzchnię 51 ha, jednak cały kompleks ma 160 ha. Obecnie placówka ta prowadzona jest przez North of England Zoological Society. Jest to organizacja charytatywna założona w 1934 roku. ZOO na swoje utrzymanie nie otrzymuje żadnych pieniędzy od samorządu jak i ministerstwa. Co roku ogród odwiedza ponad 2 miliony osób, co sprawia, że jest to jedno z najchętniej odwiedzanych tego typu miejsc w kraju. W 2007 roku magazyn Forbes uznał, że ZOO Chester należy do grona 15 najlepszych ogrodów zoologicznych na świecie. W 2017 roku portal TripAdvisor uznał zwierzyniec za najlepszy w Wielkiej Brytanii i trzeci na świecie.

Trochę historii...
Rodzina Mottershead prowadziła rodzinną firmę ogrodniczą. Swoją siedzibę miała niedaleko miasta Crewe. George zbierał zwierzęta, które przybyły do niego wraz z roślinami importowanymi ze wszystkich stron świata. Były to owady i jaszczurki. Wizyta w Belle Vue ZOO Manchester na tyle go zainspirowała, że postanowił otworzyć własny zwierzyniec. Podczas I Wojny Światowej mężczyzna uległ wypadkowi i jeździł na wózku inwalidzkim. Pomimo kalectwa nadal zajmował się zwierzyńcem. Z każdym rokiem kolekcja zwierząt była coraz większa, dlatego George postanowił znaleźć nowe miejsce na swoje ZOO. Ostatecznie zdecydował się na Oakfield Manor, w Upton Chester. Miejscowość ta była wówczas wsią, a obecnie są to przedmieścia dużego miasta. Do transakcji doszło w 1930 roku. Za niecałe 4 ha George zapłacił 3500 funtów. Dobra lokalizacja sprawiła, że z ZOO można łatwo się było dostać do Manchesteru jak i Liverpoolu. Lokalna społeczność miała spore obiekcie, ale ostatecznie ustąpili i zezwolili na otwarcie ZOO. Pierwszych mieszkańców ogrodu prezentowano na dziedzińcu. 

Prawdziwy rozkwit ZOO nastąpił po zakończeniu II Wojny Światowej. Wówczas dyrektor powtarzał hasło "trzeba budować". Co roku otwierano nowe ekspozycje. Do ich powstania użyto elementy nieczynnych bunkrów i bloków drogowych. George za wielki wkład tworzenia ogrodu zoologicznego otrzymał stanowisko Prezydenta Międzynarodowego Związku Dyrektorów Ogrodów Zoologicznych. Zmarł w 1978 roku mając 84 lata. 

Mottershead nie wyobrażał sobie tego, by trzymać zwierzęta zamknięte w klatkach. Od początku uważał, że trzeba zwierzętom zapewnić odpowiednie warunki bytowe i nie traktować ich jak eksponaty. 
W 1986 roku wybudowano mur okalający cały ogród. 

Niedźwiedź andyjski. Fot: ZOO Chester 

Opinie internautów...
Osoby, które miały już okazję zobaczyć ZOO, są pod jego wielkim wrażeniem. Nie spotkałem się z negatywnymi opiniami. Ludzie chwalą sobie ciekawe zagospodarowanie terenu, różnorodność gatunkową, miłą atmosferę. Nikt nie ma zastrzeżeń co do warunków bytowych zwierząt. Internauci odradzają spacer w deszczu, gdyż wiele zwierząt chowa się w swoich pawilonach i niewiele wówczas zobaczymy. Tradycyjnie narzekamy na ceny biletów, jednak można liczyć na pewne rabaty. Na terenie parku są restauracje i sklepiki. Tanio w nich nie jest, ale cena idzie w parze z jakością. Na zwiedzanie trzeba poświęcić cały dzień i koniecznie z mapką, gdyż bez niej można się łatwo zgubić. Wśród gości są i tacy, dla których jeden dzień to za mało. Nie ma problemów z parkowaniem jak i samym dojazdem do ZOO. W ubiegłym roku z powodu plandemii do ZOO przyszło zdecydowanie mniej gości niż w 2019 roku. Jak mówią internauci, tłoku nie było, co w poprzednich latach było uznawane za normę. W okresie zimowym ogród był nieczynny dla zwiedzających. 

Plan ZOO. Fot: ZOO Chester 

Przydatne informacje:
Ceny biletów:
Dorośli 26.36 funta 
Dzieci 21,36 funta 
Studenci 24,55 funta 
Emeryci 24,55 funta 
Opiekun osoby chorej wstęp wolny 

Godziny otwarcia: 
Czerwiec - lipiec od 10 do 17 
Sierpień od 10 do 18 
Wrzesień od 10 do 17
Październik od 10 do 16:30 
Listopad - marzec od 10 do 16:00

Wykaz ssaków mieszkających w ZOO. 
Duże ssaki: słoń indyjski, nosorożec czarny, nosorożec indyjski, żyrafa, 
Duże koty drapieżne: gepard, jaguar, lew, tygrys, 
Małe ssaki: mrównik, binturong, panda mała, góralek skalny, leniwiec dwupalczasty, 
Małe ssaki drapieżne: wyderka orientalna, wydra olbrzymia, mangusteczka karłowata, surykatka, fossa madagaskarska, 
Psowate: likaon, pies leśny, 
Niedźwiedzie: andyjski, malajski, 
Torbacze: pademelon mroczny, kangur nadrzewny, 
Płetwonogie: brak
Małpy: palczak madagaskarski, lemuria czarna, orangutan borneański, szympans, lemur koroniasty, mandryl, lemur wari rudy, lemur katta, gibbon srebrzysty, czepiak czarnoręki, orangutan sumatrzański, makak czubaty, lemur wari czarno - biały. 
Gryzonie: kapibara, jeżokret kłujący, jeżozwierz, wiewiórka trójbarwna, 
Antylopy: bongo, dikdik Kirkov, końska, sitatunga, 
Jeleniowate: pudu, jeleń Alfreda, 
Koniowate: zebra Grevy'ego, kułan, 
Wielbłądowate: wielbłąd dwugarbny 
Świniowate: babirusa, rzeczna, guziec, wisajska, 
Bydło: anoa, banteng, bawół afrykański leśny, 
Dzikie kozy: brak
Zwierzęta udomowione: brak
Pozostałe: mrówkojad olbrzymi, okapi, tapir anta, tapir malajski, 


Łódzkie ZOO w obiektywie Janka

Wybieg lwów. Fot: Janek Poper

Wyderka orientalna. Fot: Janek Poper

Wiosna w ogrodzie. Fot: Janek Poper

Lew azjatycki. Fot: Janek Poper

Antylopa oryks szablorogi. Fot: Janek Poper

Żuraw mandżurski. Fot: Janek Poper

Panda mała. Fot: Janek Poper

Antylopa oryks szablorogi. Fot: Janek Poper

Antylopy kudu mniejsze. Fot: Janek Poper

Tablice informacyjne. Fot: Janek Poper

Żyrafa Rothschilda Fot: Janek Poper

Tygrys. Fot: Janek Poper

Lew azjatycki. Fot: Janek Poper

Panda mała. Fot: Janek Poper


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami

Zapraszamy do ZOO pod Kielcami
Prawie 120 gatunków zwierząt, tereny reekraacyjne, gatunki zagrożone wyginięciem, 23 ha pięknego parku, sala bankietowa. Musisz to zobaczyć.